Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

Obito03:37:20
# poczciwy08:23:01
bardzo smutny08:35:29
Roszpunka1909:25:13
mrdear10:37:58

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

To już koniecDrukuj

Zdradzona przez mężaWitam. Mam 39 lat, dwoje dzieci i właśnie zaczynam wszystko od nowa. Mój mąż zdradził mnie pierwszy raz 3 lata temu. Błagał o wybaczenie a ja mu wybaczyłam dla dobra dzieci 12 i 4 lata obecnie. Teraz wiem że to był wielki błąd. Wybaczyłam i nigdy do tego nie wracałam. Pomału zaczełam mu ufać. Aż do pewnej niedzieli. Mój mąż był z dziećmi na placu zabaw jak dostałam wiadomoąć na fb. To był dla mnie wielki szok. Napisała do mnie jego kochanka że ma już doąć czekania aż on mi powie, że się kochają i chcą się pobrać. Że są razem już dwa lata. Nie wiem jak długo płakałam. Gdy wrucił mąż to mu to pokazałam. Nie musiał nic muwić. Jego mina muwiła wszystko. Tym razem nie było już co ratować. Spakował się i wyprowadził do niej. Teraz czeka mnie sprawa rozwodowa. W styczniu mieliśmy 21 lat po ślubie. Dobrze że mam dzieci bo psychika w ciężkim stanie a tak wiem że muszę się trzymać dla dzieci. Ale jest bardzo ciężko.
3739
<
#1 | Deleted_User dnia 13.06.2017 11:26
Może jeszcze nie jesteś pewna, ale to najlepsze rozwiązanie podarować kochance zwykłego kłamcę i oszusta.
Byłaś już u prawnika?
7439
<
#2 | hurricane dnia 13.06.2017 11:34
Przekonałaś się na własnej skórze ile znaczyło danie mężowi szansy.
Chyba masz jasność - zadbaj o siebie i dzieciaki, o niego już nie musisz.
Trzymaj się.
6755
<
#3 | Yorik dnia 13.06.2017 13:03
Wanesa,

Cytat

Błagał o wybaczenie a ja mu wybaczyłam dla dobra dzieci 12 i 4 lata obecnie. Teraz wiem że to był wielki błąd. Wybaczyłam i nigdy do tego nie wracałam.

A czemu błąd ? błędem było, jak zwykle pewnie to, na jakiej podstawie i w jaki sposób mu wybaczyłaś, bo błagał? I jeszcze nigdy do tego nie wracałaś ?
No to strasznie łatwo mu się upiekło. Udowodniłaś, że to nie koniec świata dla Ciebie; Zgodziłaś się na trójkąt. Do kogo masz teraz pretensję ?
13583
<
#4 | Aldi67 dnia 13.06.2017 13:26
Może jeszcze wszystko przede mną....Podobno czas goi rany....Potrzeba czasu..Dałaś szansę,nie żałuj,drugiej nie dasz.Jak się ma dzieci nie jest prosto.Niech idzie.,boli ale innego wyjścia nie ma.Raz ktoś może się pogubić ale już nie dwa.Masz przyjaciół,pracę?

Komentarz doklejony:
Wiem, że doradzić komuś jest łatwiej,trudniej wykonać...Każda sytuacja jest inna...Sama często nie wierzyłam w danej sytuacji,że czas goi rany,ale to prawda.Jakoś to będzie.Pisz będzie CI TROCHĘ LEPIEJ.

Komentarz doklejony:
Wiem, że doradzić komuś jest łatwiej,trudniej wykonać...Każda sytuacja jest inna...Sama często nie wierzyłam w danej sytuacji,że czas goi rany,ale to prawda.Jakoś to będzie.Pisz będzie CI TROCHĘ LEPIEJ.
12604
<
#5 | Atrakcja dnia 13.06.2017 15:41
Wanesa, masz o tyle łatwiej, że nie musisz podejmować decyzji, życie podjęło ją za Ciebie. Z tego co piszesz mąż regularnie Cię zdradzał. Ty na miękko wybaczałaś, dając nieświadomie przyzwolenie na dalsze zdrady i brak szacunku.
Teraz już nikt nie mydli Ci oczu i nie marnuje Twojego czasu. Masz szansę wyciągnąć wnioski, ogarnąć się i żyć lepiej.
Tylko obyś wyciągnęła wnioski... bo znając życie mąż może jeszcze zawitać do Ciebie jak coś mu nie wyjdzie.
13604
<
#6 | Wanesa dnia 14.06.2017 00:34
Do Yorik. Wybaczyłam bo go bardzo kochałam. Nie wracałam do tego bo chcieliśmy odbudować naszą miłość. Przynajmniej mi sie tak wydawało.

Komentarz doklejony:
Do Aldi 67. Pracę mam. Przyjaciół niestety nie

Komentarz doklejony:
Wiem że to może jest głupie ale ja go nadal kocham. Miłości nie da się wymazać z serca w miesiąc. Mój mąż wysłał do sądu pozew rozwodowy z jego winy. Bo chce się jak najszybciej orzenić z nią. Zawsze myślałam że moje małżeństwo oparte jest na szczerości i zaufaniu. Pomyliłam się
13583
<
#7 | Aldi67 dnia 14.06.2017 01:21
Miłości nie da się tak szybko wymazać,dlatego trzeba czasu.A jaki stosunek ma do dzieci?

Komentarz doklejony:
Niestety nie ma lekarstwa na te sprawy...Dobrze,że masz pracę, zawsze trochę zajmujesz myśli.

Komentarz doklejony:
Niestety nie ma lekarstwa na te sprawy...Dobrze,że masz pracę, zawsze trochę zajmujesz myśli.
13604
<
#8 | Wanesa dnia 14.06.2017 08:35
Do Aldi 67. Dzieci bardzo kocha. Odwiedza ich raz w miesiącu bo mieszka 400km od nas. Może sie widywać z dziećmi kiedy chce.
3739
<
#9 | Deleted_User dnia 14.06.2017 08:44

Cytat

Może jeszcze wszystko przede mną....Podobno czas goi rany....Potrzeba czasu..

Rany się goją,powstają blizny, a blizny też dają o sobie znać i bolą ,nie przerobione do końca sprawy po czasie rany mogą otworzyć,a to już zupełnie inne uczucie,a los potrafi płatać nam figle...
"Lewy piersiowy robi sobie figle z mózgu "

Cytat

Wiem że to może jest głupie ale ja go nadal kocham. Miłości nie da się wymazać z serca w miesiąc.

To nie jest głupie Z przymrużeniem oka leczenie trochę potrwa,wystarczy mówić dość, koniec kłamstw i takiego traktowania...
7439
<
#10 | hurricane dnia 14.06.2017 09:23
Wanesa,

Cytat

Wiem że to może jest głupie ale ja go nadal kocham. Miłości nie da się wymazać z serca w miesiąc.

Nie głupie, ale miłość w takiej konfiguracji nie ma żadnego znaczeniaZ przymrużeniem oka
Jest jedynie powodem tego, że dajemy się za bardzo wykorzystywać, jesteśmy na każde zawołanie, czekamy i tracimy z oczu to co istotne.
Taka miłość, w takim wypadku, zaślepia.

Nie masz innego wyjścia jak zaakceptować sytuację i spróbować się z tym pogodzić, wszystkimi możliwymi sposobami, żeby coś z siebie zostawić na przyszłość.

Po tym wszystkim da się żyć Z przymrużeniem oka
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 14.06.2017 09:55
hurri

Cytat

Nie masz innego wyjścia jak zaakceptować sytuację i spróbować się z tym pogodzić,

Na pewno to jest dobry sposób? bo to grozi zakwasami,hodowanie urazu,krok po kroku wprowadza się zmiany,akceptacja sytuacji to oszukanie samego siebie,są sytuacje na które wpływu nie mamy,uczymy sie akceptacji swoich uczuć,i znaleźć w sobie swoje wewnętrzne poczucie radości,złych sytuacji w życiu nie unikniemy,ale stajemy się silniejsi i odkrywamy prawdę o sobie.Z przymrużeniem oka
3739
<
#12 | Deleted_User dnia 14.06.2017 09:58
39 lat i 21 po ślubie. Dość szybko uciekłaś z domu rodzinnego. Tak źle tam było?
7439
<
#13 | hurricane dnia 14.06.2017 09:59
Zahirko a jakie są wyjścia?
Kopanie się z koniem, albo akceptacja.
Jeszcze jakieś inne?

Komentarz doklejony:
Tu jest pozamiatane, mąż chce rozwodu, nawet za cenę orzekania o winie.
5808
<
#14 | Nox dnia 14.06.2017 10:15

Cytat

ja mu wybaczyłam dla dobra dzieci 12 i 4 lata obecnie.

A jemu teraz wystarcza raz w miesiącu je widzieć bo nowa miłość mieszka 400 km od nich.
3739
<
#15 | Deleted_User dnia 14.06.2017 10:21
hurri,awaryjne Szeroki uśmiech
No z koniem odradzam się kopać,szybka akceptacja,pójście na łatwiznę a potem co?
Tu nie ma już co ratować pan mąż podjął już decyzję,ale w tej kobiecie pozostały silne uczucia i nad tym trza się skupić,musi nabrać pewności siebie i przestać się bać, zanim zamknie za sobą te drzwi musi wiele się nauczyć,rozstanie to nie jak kamień w wodę i pozamiatane idziemy dalej...
5808
<
#16 | Nox dnia 14.06.2017 10:28
Wanesa ile czasu minęło od wiadomości na fb?
7439
<
#17 | hurricane dnia 14.06.2017 10:42
Zahirko

Cytat

,szybka akceptacja,pójście na łatwiznę a potem co?

Im szybsza akceptacja i pogodzenie się z faktami tym lepiej - moje zdanie.
To nie jest pójście na łatwiznę, to jest obrona, ochrona, zatroszczenie się o siebie.
A z tego co sama wiem, szybko to nie przychodzi nigdy, bo szybko się nie da.
Tym bardziej jeśli w grę wchodzą uczucia.
Uczucia i emocje przeszkadzają.
Ale dla własnego dobra powinno się uczucia i emocje odłożyć.
Co naszej Wanesie pomoże teraz ta miłość do męża, który jak najszybciej się chce rozwieść bo nowa żona czeka na horyzoncie?
Budowanie siebie od nowa od tego powinno się zacząć, od akceptacji - to nie jest żadne pójście na łatwiznę, to jest strasznie trudne.
Tak jak strasznie trudne jest pogodzenie się z faktami, a brak akceptacji nie zmieni rzeczywistości.
A drzwi?
Drzwi ktoś już zamknął, w dodatku bez pytania o zdanie.
3739
<
#18 | Deleted_User dnia 14.06.2017 11:15
hurri,Chyba każdy przechodzi to inaczej,mi w akceptacji i pogodzeniu się z sytuacją przeszkadzały dzieciaki,dla nich byłam w stanie wybaczyć wszystko,ale nie potrafiłam zapomnieć kierowałam się nie tyle co swoimi uczuciami,co uczuciami dzieci i były skoki,aż w końcu zaczęłam myśleć o sobie oddzieliłam dzieci od siebie, zresztą nie muszę pisać wszystkiego znasz całą historię Z przymrużeniem oka w końcu pogodziłam się z losem, bo już wiedziałam że nic nie jestem w stanie zmienić i trza było pracować nad sobą,to była wala sama ze sobą pokonani a raczej zabiciu uczuć,bo z dnia na dzień nie przestaje się kochać...
Kochanka męża Wanesy,była tą drugą miała dość tchórzostwa jego i sama poinformowała żonę,gdyby tego nie zrobiła pewnie dalej żyła by w kłamstwie i niewiedzy,a on podkulił ogon spakował sie i wyniósł bo nie miał odwagi powiedzieć prawdę, to jest szok i nie do wierzenie i silne emocje a w tym są jeszcze dzieci,kto bardziej został skrzywdzony? Wanesa nie,dzieci i to właśnie dzieci przeszkadzają w akceptacji i pogodzeniu się tak było w moim przypadku ktoś inny inaczej to przechodzi...

Komentarz doklejony:
walka*
12704
<
#19 | impac1 dnia 14.06.2017 11:26
Witaj,
za dwa lata bedziesz sie z tego smiac. Teraz trzymaj sie.
I jak najszybciej skopiuj te wiadomosc od kochanki w kilka miejsc. I nie kasuj. Super dowod dla sadu.
Kawal gnoja swoja droga.
Nuda i rutyna ich zje. Jestem pewien. Juz nie bedzie tej adrenaliny.

3maj sie.

Komentarz doklejony:
Nie doczytalem, ze malzonek sam zlozyl pozew o rozwod ze swojej winy. Albo ma takie cisnienie w krzyzu albo ta nowa go tak przycisnela, ze to zrobil. Raczej wyglada ze ona tu pociaga za sznurki i pisze scenariusz tej historii.
Daj sie jej poniesc.
W ciezkich chwilach polecam modlitwe, ktora wiele razy mi pomogla (w roznych chwilach zreszta, apol wie o czym mowie :-))
"Boze uzycz mi pogody ducha
abym godzil sie z tym czego nie moge zmienic
odwagi
abym zmienial to co moge zmienic
i madrosci
abym odroznial jedno od drugiego"

Pozdrawiam
7439
<
#20 | hurricane dnia 14.06.2017 11:39
Zahira,

Cytat

w końcu pogodziłam się z losem, bo już wiedziałam że nic nie jestem w stanie zmienić i trza było pracować nad sobą

No właśnie, sedno sprawy.
Ten moment jest ważny, tyle, że każdy też ma swój czas i nie wszystko można "zrobić" od razu.
Trzeba mieć świadomość, że jeśli fakty mówią o tym,że nic nie można już zrobić, to tkwienie w takim impasie jest robieniem sobie krzywdy, jeszcze większej.
Czasem można komuś pomóc w uświadomieniu tego jak to wygląda i to może być impuls do działania.
Naprawdę szkoda życia na niektórych takich....
Tym bardziej jak się ma 39 lat Z przymrużeniem oka
Wiem o czym mówię, mam 38 Szeroki uśmiech
3739
<
#21 | Deleted_User dnia 14.06.2017 11:56
Wanesa to jest pytanie o to, czy tak bardzo jego kochasz, czy tak bardzo chcesz go zatrzymać, czy też cofnąć czas?

w sumie nikt Ci nie broni kochać go dalej, lirycznie, platonicznie, romantycznie, jak chcesz:

jeśli faktycznie i autentycznie kochasz tego człowieka, a on już podjął jakąś jednoznaczną decyzję, to ją po prostu uszanuj;

zawsze możesz zadbać o to, aby Wasze relacje po rozwodzie były wartościowe i pełne szacunku dla tego co fajnego i wartościowego razem ze sobą przeżyliście,
szacunku dla wszystkich fajnych wspomnień, dla pięknych doznań, dla niepowtarzalnych historii, przechichranych, przegadanych, czy przepłakanych godzin, i nawet dla tych trudnych chwil;
zawsze, przez wzgląd na to uczucie, możesz zadbać o to,aby Wasze relacje były przyjacielskie, a przynajmniej poprawne i abyście czasem mogli w przyszłości stanowić dla siebie nawet jakieś tam wsparcie,
abyście po przyjacielsku byli się w stanie dogadać w kwestii Waszych wspólnych dzieci, czasem w niełatwych kwestiach i stanowić podporę w trudnych chwilach Waszych dzieci, może już nie na zasadzie pary, ale ludzi wzajemnie szanujących się i darzących sympatią , przez szacunek do tego, co wspólnie przeżyliście, przez szacunek dla wartości jaką stanowiła Wasza rodzina;

od Ciebie zależy jakie wypracujesz relacje; jak będą dobre to i Tobie będzie łatwiej ruszyć do przodu już nową drogą życia;
łatwiej będzie Ci się szczerze i z ufnością otworzyć się na inne związki, bo obejdzie się bez leków o to, że każdy związek może zakończyć się wojną, bólem, tragedią, trzęsieniem ziemi i nienawiścią;

żeby zapanować nad własnym życiem i mądrze i dobrze je kształtować, trzeba też pogodzenia się z tymi rzeczami na które nie masz wpływu;
jak jesteś mądrą kobietą, to pogodzisz się z nieuniknionym i zminimalizujesz straty, jak jesteś egoistką, to je powiększysz i tkwić będziesz w odwiecznym niespełnieniu;

czasem tak bardzo trzymamy się czegoś kurczowo, ze strachu przed utratą,ze strachu przed zmianą znanego, że nie zauważamy ile na tym tracimy; a straconego dnia nikt Ci nie odda;

i nie potrafimy dojrzeć ile byśmy zyskali, gdybyśmy pogodzili się z rzeczami na które nie mamy wpływu; gdybyśmy zaczerpnęli głęboki oddech i poszli dalej; ruszyli do przodu w przyszłość , zamiast uparcie, kurczowo, trzymać się już nieistniejącej, minionej przeszłości;

zabierz z przeszłości to co Cie buduje, te najcenniejsze wspomnienia; śmieci wywal, po co Ci one? będą Ci tylko ciążyć i Cię dołować, hamować Twoje możliwości, odbierać radość cieszenia się dniem codziennym Z przymrużeniem oka
6755
<
#22 | Yorik dnia 14.06.2017 11:58
Impac1,

Cytat

Albo ma takie cisnienie w krzyzu albo ta nowa go tak przycisnela, ze to zrobil. Raczej wyglada ze ona tu pociaga za sznurki i pisze scenariusz tej historii.

Wzięła kobieta sprawy w swoje ręce, realizuje plan;
Uśmiecham się, bo chyba wymienił stryjek siekierkę na kijek Uśmiech
13595
<
#23 | iwonakra dnia 14.06.2017 12:04
Witam cie serdecznie, łączy nas wiek i bardzo podobna historia tyle ze kochanka mojego męża nie ma tyle odwagi żeby sie ze mną skontaktować, dzwoniłam kiedyś do niej żeby porozmawiać właśnie co robimy dalej bo mąż też nie potrafi sie określić to się rozłączyła, powiedziała mi tylko że mam porozmawiać z mężem ale w tym problem ze mąż nie chce. I tak tkwimy w rozkroku wszyscy we trójkę. Pamiętaj nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Odezwij sie.
13583
<
#24 | Aldi67 dnia 14.06.2017 12:56
Zobacz jacy tu fajni ludzie piszą,mi czytanie pomaga.Pisz jak najczęściej, trudno jest ale trzeba szukać czegoś co pomaga....Na każdego jest jakiś sposób..chyba...
3739
<
#25 | Deleted_User dnia 14.06.2017 13:36
amorka

Cytat

w sumie nikt Ci nie broni kochać go dalej

Tak Szeroki uśmiech i jak zacząć żyć na nowo z ogonem z tyłu?
przyjaciółmi nie będą ale wrogami też być nie muszą.
Jak by mi ktoś kilka miesięcy wstecz powiedział z ex będziesz siedzieć pić kawę i wspominać śmiać się,kazała bym się puknąć w łeb,ja? z nim? przy jednym stole a w życiu Szeroki uśmiech a jednak Szeroki uśmiech chodź czasami bywam złośliwa,i mi mało drzwi z futryną nie wypadną jak wychodzi Szeroki uśmiech
3739
<
#26 | Deleted_User dnia 14.06.2017 14:43
i jak zacząć żyć na nowo z ogonem z tyłu
zmieniasz formę relacji; dzieci,czy rodziców, też kochasz Z przymrużeniem oka

nie trzymasz się kurczowo przeszłości,bo to jest strata Twojego czasu,a nikt Ci go nie zwróci, jego wartość jest bezcenna,
tylko idziesz do przodu i fajnie, że poukładało się niewiernemu, sobie też dajesz szansę Z przymrużeniem oka
3739
<
#27 | Deleted_User dnia 14.06.2017 16:01
amorka,masz wszystko w jednym worku? miłość do rodziców,miłość do dzieci,miłość do partnera, tą są różne miłości,chyba jest jakaś klasyfikacja no nie ?
6755
<
#28 | Yorik dnia 14.06.2017 16:15
Jak kobieta ma w torebce tak i w życiu, więc warto wcześniej zajrzeć Szeroki uśmiech
13604
<
#29 | Wanesa dnia 14.06.2017 23:23
Witajcie. Dziękuję za słowa otuchy. Nie pisałam bo złapałam doła. Ale już jest lepiej. Wiadomość na fb dostałam 4 miesiące temu. Myślałam że już sie pozbierałam ale jednak nie. Jedynie dzieci dają mi siłę by iść dalej.
13583
<
#30 | Aldi67 dnia 14.06.2017 23:31
Jakoś to będzie ;-)
DZIECIAKI rozrabiają ale dają też moc;-) A jak one zareagowały?Będzie raz lepiej, raz gorzej aż przestanie tak boleć.
13604
<
#31 | Wanesa dnia 15.06.2017 00:13
Córka zareagowała ciężko. Synek jest jeszcze mały to niewiele z tego rozumie.

Komentarz doklejony:
Chciałyby częściej go widywać.

Komentarz doklejony:
Najgorsze są wieczory. Dzieci śpią a ja nie umiem zasnąć. Leżę i myślę kiedy zaczeło rozpadać się moje małżeństwo że ja tego nie zauważyłam. Wkurzają mnie znajomi. Mówią : nie martw się, jesteś młoda., ładna, jeszcze sobie kogoś znajdziesz. Wkurza mnie to
13583
<
#32 | Aldi67 dnia 15.06.2017 00:30
A jest szansa,żeby widziały go częściej?Ile czasu nie mieszkacie razem?A Ty byłaś u psychologa?Moja koleżanka przeżyła rozwód,nie mieli dzieci,przyjeźdzała do mnie często,rozmowy, rozmowy, czas . Powyrzucała jego rzeczy, obrączkę sprzedała.Minęło ok. 2 lata,nie boli teraz,choć pozostała złość.Odzywaj się,jak nawet będzie z Tobą źle,tarasem łatwiej:-)

Komentarz doklejony:
No tak w dzień jakoś funkcjonujemy,a wieczory...A bierzesz coś na sen?

Komentarz doklejony:
Myśli takie jak masz same się nasuwają.Przeważnie się tego nie widzi jak coś się powoli psuje.Przecież są obowiązki,zmęczenie.Musisz sama sobie to wszystko poukładać,tylko nie myśl czasem, że to Twoja wina,że mogłaś coś zrobić.To jemu coś się odwidziało.
10937
<
#33 | annahelena dnia 15.06.2017 12:32
He, he fajna taka kochanka. Widziała, że misio nie potrafi podjąć decyzji, to sama wzięła sprawę w swoje ręce i załatwiła sprawę za misia. Mocny musi mieć charakter. Ciekawe czy misio jeszcze ma jaja czy już kochanka trzyma je mocno w pazurach. Nieźle go zagięła, że nawet sam (?) chce rozwodu z własnej winy. To będzie piękna katastrofa. Za jakiś czas.
A teraz Wanesa weź się w garść i myśl WYŁĄCZNIE o sobie i dzieciach. A im życz powodzenia, bo te dwie osoby z marnym kręgosłupem moralnym będą tego potrzebować jak im rutyna wejdzie do gniazdka.
Co ci po facecie, który tyle lat cie okłamywał, nie szanował i narażał na choroby? Co ci po facecie, który nawet sam nie potrafił podjąć decyzji o odejściu, że musiała zrobić to za niego kochanka?
Wiesz, ja bym się nie martwiła, że on odszedł. Ja bym się obawiała, że on zechce WRÓCIĆ! Że dasz się złamać dla tak zwanego "dobra dzieci" pozwolisz na powrót i zafundujesz sobie i im huśtawkę emocjonalną, życie bez zaufania i telepania z tyłu głowy, kiedy nastąpi trzeci raz?
Daj sobie czas na poukładanie wszystkiego w głowie. Bądź dobra dla siebie. Wiem, że ból jest okropny, ale obok ciebie jest też twoja córka, która źle to przyjęła. Nie zamykaj się ze swoim bólem, bo być może ona będzie ciebie szukać, byś jej pomogła przejść przez to wszystko. Rozmawiajcie ze sobą, bo ona nie jest już małym dzieckiem i widzi wiele. Nie warto oszukiwać w tym co się czuje. Potrzebny jest jej chociaż jeden rodzic, któremu będzie mogła zaufać, który nie będzie kłamać.
13583
<
#34 | Aldi67 dnia 15.06.2017 20:14
Jesteś?
13604
<
#35 | Wanesa dnia 16.06.2017 00:19
Jestem., Aldi 67. Prubuję się pozbierać. Dzisiaj miałam głupie myśli żeby zrobić tak jak on. Pująć do łużka z innym chłopem. Ale ja tak nie potrafię. Albo z uczuciem albo wcale. Dopiero mineły 4 miesiące.
13583
<
#36 | Aldi67 dnia 16.06.2017 01:14
To jeszcze niewiele czasu,ale odrobinę lepiej niż na początku?Na pójście z kimś do łóżka jeszcze przyjdzie czas,nic na siłę.Co dziś porabiałaś?
5808
<
#37 | Nox dnia 16.06.2017 02:32
Wanesa fakt, głupie te myśli. Co to miałoby być? zemsta? /on ma to gdzieś/udowodnienie czegoś, jemu, sobie? Iść do łóżka dać się przelecieć i nastrój się zmieni? Nie.
Masz małe dziecko, więc pewnie ciężko wyjść wieczorem, a wtedy właśnie w ciszy dopadają demony.
Sprobuj odnowić stare znajomości , daj się zaprosić na kawę, możesz wejść na portalowy czat. Przynajmniej do rozwodu trudne chwile przed Tobą, dla męża historia trwa ponad /aż/dwa lata dla Ciebie dopiero 4msc.
13604
<
#38 | Wanesa dnia 16.06.2017 08:20
Wiem że to było głupie. Po prostu potrzebuję trochę bliskości i zainteresowania. To prawda, przy małym dziecku wyjście wieczorem graniczy z cudem. Dobrze że siostra mnie wspiera. Mam nadzieję że kiedyś to wszystko przestanie tak boleć.
3739
<
#39 | Deleted_User dnia 16.06.2017 09:38

Cytat

Córka zareagowała ciężko. Synek jest jeszcze mały to niewiele z tego rozumie.Chciałyby częściej go widywać.

Temat jest bardzo trudny, ale gdyby np zginą w wypadku samochodowych, albo umarł z powodu jakiejś ciężkiej choroby, też nie potrafiłabyś ogarnąć tematu i pocieszyć, wesprzeć dzieci?
Też poddawałabyś się depresji wieczorami, zamiast walczyć o dobre dni dla Ciebie i dzieci?

Cytat

Wkurzają mnie znajomi. Mówią : nie martw się, jesteś młoda., ładna, jeszcze sobie kogoś znajdziesz. Wkurza mnie to

a co Cię w tym wkurza najbardziej?

Cytat

Wiem że to było głupie. Po prostu potrzebuję trochę bliskości i zainteresowania.

Wszystko w życiu ma swój czas, jest czas na żałobę i jest czas na bliskość i zainteresowanie. A Ty byś chciałam same frykasy z tortu zbierać? Z przymrużeniem oka

Cytat

Najgorsze są wieczory. Dzieci śpią a ja nie umiem zasnąć. Leżę i myślę kiedy zaczeło rozpadać się moje małżeństwo że ja tego nie zauważyłam.

Skoro już wiesz, że to wieczory są problematyczne to może warto je inaczej zorganizować? Wiesz, w świadomy sposób walczyć z tym. Wymęczyć się w ciągu dnia fizycznie, przygotować na wieczór książki do czytania, albo fajne filmy, czy cokolwiek co tam mogłoby Ci pomóc odwrócić uwagę?

Ja myślę tak samo jak Annahelena, Ty jeszcze nie wiesz co Cię czeka, jak misiu wróci. Bo wszystko pięknie ładnie, ale miesiąc miodowy szybko minie. Nawet jak wybaczysz, to nie wyrzucisz i nie wytrzesz z siebie świadomości, że do niej odszedł i wybrał kogoś innego niż Ciebie. Ktoś inny niż Ty był ważniejszy.
Tak bardzo chcesz jego powrotu, a jak wróci, wiesz z czym będziesz musiała żyć? I jak będzie wyglądało to życie?
3739
<
#40 | Deleted_User dnia 16.06.2017 10:49

Cytat

Dzisiaj miałam głupie myśli żeby zrobić tak jak on. Pująć do łużka z innym chłopem.

Cytat

Wiem że to było głupie. Po prostu potrzebuję trochę bliskości i zainteresowania.

Takie myli ma nie jeden z nas (miał) wcale nie głupie,a normalne chce się zemsty,ukarania tysiące różnych myśli na minute a tak naprawdę to może być skrzywdzenie samego siebie,zostawić to własnemu biegowi i zająć się sobą 4 miechy to niewiele to się leży i kwiczy.
Wanesa,nie masz żadnych pasji, hobby,coś co lubisz? chciałaś zrobić a gdzieś odłożyłaś na półkę?
Coś mi tu jeszcze nie pasuje,teraz nie wiem i zapytam: jaka odległość była miedzy mężem a kochanką ? on wróci to jest pewne ale jak go przyjmiesz,to będzie największy błąd jaki zrobisz,głupota...bez słowa polazł do niej ona nim steruje (na razie) do póki nie zobaczy prawdziwe oblicze kochanki,mój pan też po roku mieszkania z kochanką wrócił,już bardziej pierdolnięta nie mogłam być,stanęłam na nogi,poukładałam i pozwoliłam na ponowne zrujnowanie,masz szansę na normalne życie nie pozwól sobie tego zniszczyć za rok o tej porze będziesz już zupełnie inną kobietą,żałoby sie nie uniknie trzeba ją przejść i żyć dalej,bez tego bagażu na plecach...
13604
<
#41 | Wanesa dnia 16.06.2017 11:21
Do Zahira. Odległoąć między nimi to 400 km. Spotykał się z nią co drugi weekend. Niby jechał na ryby a jechał do niej. On już tutaj nie wruci ponieważ wymeldował się z naszego mieszkania a ona zameldowała go u siebie na stałe. Co do dzieci to nigdy nie usłyszały odemnie ani jednego złego słowa na temat ich ojca. Chcę by mieli dobry kontakt.
6755
<
#42 | Yorik dnia 16.06.2017 11:33
A nie tęsknisz za swoimi wyobrażeniami w których żyłaś ? może nie było tak fajnie jak ci się wydaje ? Myślisz, że ktoś inny nie może zająć jego miejsca ?
On już tutaj nie wróci, bo go zameldowała? żebyś się nie zdziwiła. Jeśli poszedł w niewolę, to w końcu ucieknie z tego Alcatraz. Będzie wtedy szukał mety na jakiś czas Uśmiech

Komentarz doklejony:
Nox,

Cytat

Wanesa fakt, głupie te myśli. Co to miałoby być? zemsta? /on ma to gdzieś/udowodnienie czegoś, jemu, sobie? Iść do łóżka dać się przelecieć i nastrój się zmieni? Nie.

Zahira,

Cytat

Takie myli ma nie jeden z nas (miał) wcale nie głupie,a normalne chce się zemsty,ukarania tysiące różnych myśli na minute a tak naprawdę to może być skrzywdzenie samego siebie,zostawić to własnemu biegowi i zająć się sobą 4 miechy to niewiele to się leży i kwiczy.

Aldi 67,

Cytat

To jeszcze niewiele czasu,ale odrobinę lepiej niż na początku?Na pójście z kimś do łóżka jeszcze przyjdzie czas,nic na siłę.


A co tak cioteczki odradzają, z zazdrości czy z autopsji ? Szeroki uśmiech
To na co warto zwrócić uwagę, skoro sprawa rozwodowa w toku, to żeby przyczyna rozwodu się nie zmieniła jak się dowiedzą; I faktycznie nic na siłę.
3739
<
#43 | Deleted_User dnia 16.06.2017 13:46
Yorik

Cytat

A co tak cioteczki odradzają, z zazdrości czy z autopsji ?

Jakiej znowu zazdrości? chce się z kimś wybzykać niech bzyka,nie sądzę że poczuje się lepiej,też miałam takie myśli Szeroki uśmiech a teraz jak można to się nie chce jeść byle co Pokazuje język
Wanesa,400 km weekendowe rybki (rybka) płoteczka,oj żeby mu w gardle ością nie stanęło Szeroki uśmiech takie weekendowe wyskoki są jak w bajce a rzeczywistość może być okrutna,widać szybko chce go usidlić,ciekawe czemu? zaciążyła czy co? jakiś bez jajeczny ten twój chłop a zresztą, oni wszyscy jaj nie mają Szeroki uśmiech
3739
<
#44 | Deleted_User dnia 16.06.2017 14:21
Zahira napisała:

Cytat

jakiś bez jajeczny ten twój chłop a zresztą, oni wszyscy jaj nie mają smiley

Za to ty masz za dziesięciu :-)
3739
<
#45 | Deleted_User dnia 16.06.2017 14:30
hakaa, a masz jakieś wątpliwości? za to ty sprawdź czy jeszcze masz Pokazuje język
5808
<
#46 | Nox dnia 16.06.2017 14:47
Wujaszku , dla swojej przyjemności? Jak najbardziej, niech korzysta.
Ale to nie ten etap.
12604
<
#47 | Atrakcja dnia 16.06.2017 15:09
Była tu kiedyś fajna_Luiza, która dzięki romansowi przetrwała zdradę męża całkiem dobrze...
a mąż jak szybciutko oprzytomiał jak się dowiedział Szeroki uśmiech
3739
<
#48 | Deleted_User dnia 16.06.2017 15:29
Zahira, przed chwilą sprawdziłem i....rzeczywiście jestem ich pozbawiony, i co ja teraz zrobię? ;-)
5808
<
#49 | Nox dnia 16.06.2017 15:55
Hakaa, do Zahi na kolana i proś, może się podzieli.
13604
<
#50 | Wanesa dnia 16.06.2017 20:43
Nie mam zamiaru iść z nikim do łóżka to były tylko myąli. Nie wiem czy bende potrafiła zaufać mężczyźnie. Niektórzy z was mnie skrytykują za to co powiem ale jestem kobietą i też mam swoje potrzeby. W mojej sytuacji jest gorzej bo ja mam duży temperament.
13583
<
#51 | Aldi67 dnia 16.06.2017 23:10
Hej
Oczywiście,że każdy ma potrzeby i to jest jak najbardziej normalne.Sam ten moment się pojawi....Dobrze, że masz siostrę;-)
5808
<
#52 | Nox dnia 17.06.2017 01:39
Wanesa za co niby ta krytyka miałaby być? za to że jesteś człowiekiem masz jak i inni ludzie swoje potrzeby? Ktoś ci mówił że nie wypada?
Wypada, zaspokajać te potrzeby również.Niekoniecznie z partnerem,, do grobowej deski/który przydałby się w pakiecie z zaufaniem/
Ale najpierw trzeba zamknąć poprzednie zobowiązanie by jak napisał Yorik wina nie znalazła się po Twojej stronie.
6755
<
#53 | Yorik dnia 17.06.2017 05:24
Nox,

Cytat

Wujaszku , dla swojej przyjemności? Jak najbardziej, niech korzysta.
Ale to nie ten etap.

A kiedy będzie Ten Etap, ekspertko ? Uśmiech
Nie wszyscy mają uraz do końca życia czy chcą się mścić;
Jakich zobowiązań ? Zamknięcie formalne, to sprawa czysto techniczna.

Cytat

Iść do łóżka dać się przelecieć i nastrój się zmieni? Nie.

Jeśli dla swojej przyjemności, to Tak;
Musisz w końcu kiedyś spróbowaćSzeroki uśmiech

Zahira,

Cytat

[...],też miałam takie myśli a teraz jak można to się nie chce jeść byle co Uśmiech

Widocznie żołądek już nie ten co kiedyś, skurczył się Szeroki uśmiech
5808
<
#54 | Nox dnia 17.06.2017 06:11
Nie jestem ekspertką,. Ale jak pójdzie z facetem dla siebie, dla swoich potrzeb, przyjemności a nie,, przez kogoś "to będzie ten etap. Nie zostanie niesmak tylko miłe wspomnienie. I nastrój się zmieni.
13604
<
#55 | Wanesa dnia 17.06.2017 10:50
Bardzo się cieszę że was poznałam. Może tylko wirtualnie ale i tak się cieszę. Zawsze potraficie podnieść mnie na duchu. Ja wiem że mojego małżeństwa już niema ale jak tylko pomyślę że mogłabym kochać się z innym mężczyzną to czuję się jakbym zdradzała mojego męża. Czy też tak miałyście?
3739
<
#56 | Deleted_User dnia 17.06.2017 11:18
Temperamentne kobiety, jakiś czarny charakter,to te leżące jak kłoda? a dzikie kocice też mogą być?Szeroki uśmiech
zastanawia mnie co to za rodzaj miłości,jeśli jest się wstanie zaspokoić swoje potrzeby z innym,potraktować faceta jak męską dziwkę przelecieć go jak huragan,już po,możesz iść do domu i co dalej?
Nox,tak najpierw trzeba zamknąć ten rozdział,żeby rozpocząć drugi...
Yorik,ty się nie martw o mój żołądek Szeroki uśmiech parę lampek krwistoczerwonego wina i pracuje jak się należy Pokazuje język
5808
<
#57 | Nox dnia 17.06.2017 13:16
Wanesa im szybciej w głowie sobie poukładasz tym szybciej się uwolnisz od,,MY"i przejdziesz w tryb JA.Tak jak to zrobił mąż .
Nie miał problemu żeby zadbać o siebie,nie pytał co czujesz,co myślisz o tym.Robił to co dla niego było dobre.
Sama decydujesz co zjesz,jak spędzisz wieczór/gdy np dziadkowie zaopiekują się dziećmi/gdzie pojedziesz na wycieczkę i z kim,kiedy pójdziesz potańczyć.Liczy się wyłącznie Twoje zdanie,Twoje/i dzieci/potrzeby.Nie można zdradzić kogoś z kim się nie jest.
Zahira

Cytat

zastanawia mnie co to za rodzaj miłości,jeśli jest się wstanie zaspokoić swoje potrzeby z innym,

to zawsze ma/musi/ być miłość?

Cytat

potraktować faceta jak męską dziwkę przelecieć go jak huragan,już po,możesz iść do domu i co dalej


A tam męską dziwkę,Można ,,wykorzystać" siebie nawzajem zaspakajając swoje potrzeby.
Jak schodzisz z karuzeli to myślisz co dalej?
Jak ktoś nie ma zamiaru bawić się w związki,typu wspólne mieszkanie ...to ma zawiesić interes na kołku?
Nie chodzi o to żeby wyruszać na łowy,ale by zamiast ,,siedź w kącie ,a znajdą cię"szukać kontaktu z ludźmi.Wówczas może przytrafić się coś fajnego.Może nie na całe życie ,ale,,na całe życie"już było.
3739
<
#58 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:15
Problem z ogarnięciem popędu po zdradzie ma każdy, więc pojawiające się myśli na ten temat są czymś normalnym.U zdesperowanych wchodzą też w grę działania.

Niektórzy w przespaniu się z kimś na boku doszukują się możliwości wyrównania rachunku, co bzdurą jest totalną.
Zdradzający zdradził osobę, która mu bezgranicznie ufała i kochała.
Wyrównując rachunek zdradzasz osobę, która ma Cię w tzw czarnej dziurze.
Więc jakie tu wyrównanie rachunku? Co wyrównujesz w takim momencie? Uśmiech

Ot' przerażający krzyk rozpaczy, egzekucja na samym sobie.

Zaspokojenie własnych potrzeb, to inna rzecz.
Jak je masz i to silne, to tym bardziej powinnaś pomyśleć o jak najszybszym odcięciu się od misia i daniu sobie szanse na wejście w normalne relacje z kimś konkretnym.
3739
<
#59 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:19
Amor napisała:

Cytat

Niektórzy w przespaniu się z kimś na boku doszukują się możliwości wyrównania rachunku, co bzdurą jest totalną.

Nie do końca się zgodzę. Nie zawsze chodzi o wyrównanie rachunku. Może też być zaspokojenie ciekawości jak to jest być z drugiej strony, jak to jest być zdradzaczem. Co ciekawe takie po takiej akcji odwetowej zdradzony może ...łatwiej zrozumieć zdrajcę, bo widzi jakie niesamowite emocje mogą temu towarzyszyć.
3739
<
#60 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:23
p.s.
Jak wyrównujesz rachunek pójściem z kimś innym do łóżka, to nawet nie jest zdradą nie jest Uśmiech
Ot gest rozpaczy

Komentarz doklejony:

Cytat

Nie do końca się zgodzę. Nie zawsze chodzi o wyrównanie rachunku. Może też być zaspokojenie ciekawości jak to jest być z drugiej strony, jak to jest być zdradzaczem. Co ciekawe takie po takiej akcji odwetowej zdradzony może ...łatwiej zrozumieć zdrajcę, bo widzi jakie niesamowite emocje mogą temu towarzyszyć.

Być zdradzaczem? Czy doświadczyć seksu na boku?
Bo jaka to zdrada, kogoś kto już zdradził?
Nie można zdradzić zdradzającej Cię osoby Uśmiech
Zdrada ma miejsce wtedy, kiedy kompletnie działań skierowanych przeciwko sobie nie oczekujesz.

I druga rzecz, taką ciekawość mają głównie też te osoby , które nie czarujmy się, ale miały mało doświadczeń seksualnych wcześniej i te doświadczenia były bardzo ubogie.
3739
<
#61 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:29
Hmh, gest rozpaczy mówisz. Może raczej akt desperacji.
Wydaje mi się, że zdradzony ...ma prawo do takiego odwetu, szczególnie jeżeli świata nie widział poza zdradzaczem.
3739
<
#62 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:31

Cytat

.łatwiej zrozumieć zdrajcę, bo widzi jakie niesamowite emocje mogą temu towarzyszyć.

podwyższone emocje czy podbity popęd seksualny?
popęd seksualny do granic możesz podbić na 100 sposobów, zdrada nie ma z tym nic wspólnego

Komentarz doklejony:

Cytat

Wydaje mi się, że zdradzony ...ma prawo do takiego odwetu, szczególnie jeżeli świata nie widział poza zdradzaczem.

ma przede wszystkim prawo do tego, aby kochać i być kochanym za to, że jest i takim jaki jest!
ma prawo do szacunku
3739
<
#63 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:34
Myślisz, że pod odkryciu zdrady ma się wzmożony popęd seksualny? Sądzę, że wręcz przeciwnie...
Myślę, że zdradzony potrzebuje raczej...bliskości a wręcz intymności z kimś, kto go akceptuje.
3739
<
#64 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:38

Cytat

łatwiej zrozumieć zdrajcę, bo widzi jakie niesamowite emocje mogą temu towarzyszyć

druga rzecz, po co chcesz zrozumieć zdrajcę?

jak ktoś zamorduje Ci dziecko, to też pójdziesz zabić dziecko sąsiada, żeby zrozumieć mordercę?

Komentarz doklejony:

Cytat

Myślisz, że pod odkryciu zdrady ma się wzmożony popęd seksualny? Sądzę, że wręcz przeciwnie...
Myślę, że zdradzony potrzebuje raczej...bliskości a wręcz intymności z kimś, kto go akceptuje.

jedno nie wyklucza drugiego, rządzą nami atawizmy... niestety
3739
<
#65 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:42
Nie możesz porównywać morderstwa ze zdradą. Zupełnie inna waga występku.
3739
<
#66 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:44
"druga rzecz, po co chcesz zrozumieć zdrajcę?"
mało precyzyjnie się wyraziłam,

powinnam spytać :
-"po co chcesz zrozumieć takie przynoszące ból i niosące za sobą krzywdę działanie osoby, która dopuszcza się zdrady ? "
3739
<
#67 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:44

Cytat

jedno nie wyklucza drugiego, rządzą nami atawizmy... niestety

Jeżeli dla kogoś seks to nie tylko mechaniczne zadowalanie się za pomocą innej osoby, to wydaje mi się, że wzmożonego popędu u siebie nie zaobserwuje.
3739
<
#68 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:45

Cytat

Nie możesz porównywać morderstwa ze zdradą. Zupełnie inna waga występku

ale ta sama strona medalu; strona zła; ciemna strony mocy; czy jako to tam chce kto zwać

Komentarz doklejony:

Cytat

Jeżeli dla kogoś seks to nie tylko mechaniczne zadowalanie się za pomocą innej osoby, to wydaje mi się, że wzmożonego popędu u siebie nie zaobserwuje.

zaobserwuje , nawet jak ma bardzo silnie rozwiniętą duchowość;
3739
<
#69 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:50

Cytat

zaobserwuje , nawet jak ma bardzo silnie rozwiniętą duchowość;

Odnoszę wrażenie, że ...opierasz sądy na swoich doświadczeniach, n'est-ce pas?

Komentarz doklejony:
To co tutaj piszę, opieram na swoich doświadczeniach. Wiem, że po wykryciu zdrady, nie mogłem spokojnie obejrzeć nawet w tv nawet zwykłego pocałunku nie mówiąc już o jakimś erotyku po 23-ciej ;-)
3739
<
#70 | Deleted_User dnia 17.06.2017 14:58

Cytat

n'est-ce pas?

si

Cytat

To co tutaj piszę, opieram na swoich doświadczeniach. Wiem, że po wykryciu zdrady, nie mogłem spokojnie obejrzeć nawet w tv nawet zwykłego pocałunku nie mówiąc już o jakimś erotyku po 23-ciej ;-)

więc tylko potwierdzasz Z przymrużeniem oka ;
jak przyjrzysz się głębiej, więcej dowiesz się o własnej naturze;
jesteśmy różni;
3739
<
#71 | Deleted_User dnia 17.06.2017 15:17
Nox,a widzisz to inaczej? będąc świeżo po rozstaniu w trakcie rozwodu,gdzie uczucia są skierowane do męża,idziesz z kimś do łóżka po to żeby tylko zaspokoić pragnienie,jak taki facet się poczuje? wykorzystany? to działa w obie strony.

Cytat

Jak schodzisz z karuzeli to myślisz co dalej?


Jeszcze nie weszłam,ale jak wejdę to ci powiem Szeroki uśmiech
Widzisz Nox,ja w zaspokojeniu potrzeb widzę to inaczej, byle jak wybzyka to sie każdy może,już nie chodzi o namiętność,pożądanie czy pragnienie uczucia,ale jest jeszcze coś,a ja bez tego nawet nie podejdę jeśli tego nie poczuję i tak jak mówisz gdyby to miał być tylko ten jeden raz,ale nie na odpierdol na różne sposoby,ale ten jedyny raz o którym większość tylko marzy i to właśnie może być fajne...
5808
<
#72 | Nox dnia 17.06.2017 16:01
Zahira

Cytat

będąc świeżo po rozstaniu w trakcie rozwodu,gdzie uczucia są skierowane do męża,idziesz z kimś do łóżka po to żeby tylko zaspokoić pragnienie,

uczucia skierowane do męża/plus żal,ciulowe samopoczucie/?no to nie ten etap właśnie by dostrzec to coś w innym facecie
Faceci też niekoniecznie szukają związku,w każdej sytuacji można coś robić z szacunkiem do partnera/jeżeli na ten szacunek zasługuje/

Komentarz doklejony:
hakaa

Cytat

To co tutaj piszę, opieram na swoich doświadczeniach. Wiem, że po wykryciu zdrady, nie mogłem spokojnie obejrzeć nawet w tv nawet zwykłego pocałunku nie mówiąc już o jakimś erotyku po 23-ciej ;-)

a nie dlatego że ten popęd był ukierunkowany w tamtym okresie na żonę ?.

Cytat

Nie zawsze chodzi o wyrównanie rachunku. Może też być zaspokojenie ciekawości jak to jest być z drugiej strony, jak to jest być zdradzaczem.

powody do zdrady są inne/i co to za zdrada ,zdradzacza który ma cię w zdradzaczej duuupie?/

Cytat

Co ciekawe takie po takiej akcji odwetowej zdradzony może ...łatwiej zrozumieć zdrajcę, bo widzi jakie niesamowite emocje mogą temu towarzyszy

i dzięki temu wiesz,rozumiesz dlaczego partner zdradza CIEBIE?
Twoja zdrada nie była sposobem na sprawdzenie siebie,na podniesienie sobie samooceny,na sprawdzenie czy jeszcze na kimś robisz wrażenie skoro taka wspaniała ,,lasencja"cię olewa?ciekawość?
3739
<
#73 | Deleted_User dnia 17.06.2017 16:26
To nie jest kwestia żadnych etapów.
Kobieca seksualność skrajnie różni się od męskiej, więc i niesie za sobą inne reakcje.

Kobieca seksualność jest duchowa, psychiczna (to jest to o czym pisze Zahira i Wanesa, kiedy wspominają o swoich potrzebach, a konkretnie o blokadzie przez pójściem do łóżka z byle kim) , męska jest natomiast silnie biologiczna, fizyczna (o tych doświadczeniach mówi Hakaa)
5808
<
#74 | Nox dnia 17.06.2017 19:10

Cytat

(to jest to o czym pisze Zahira i Wanesa, kiedy wspominają o swoich potrzebach, a konkretnie o blokadzie przez pójściem do łóżka z byle kim)

No ja myślę ze takie babeczki nie poszłyby do łóżka z byle kim.
Mając przed sobą fajnego faceta ,w momencie gdy

Cytat

uczucia skierowane do męża/plus żal,ciulowe samopoczucie
nie dostrzeże się tego co można poczuć uporawszy się w/w uczuciem,dając sobie czas.
Facet ten sam,seksualność /kobieca/ ale inny etap,czas pozwala dostrzec w nim to coś co zasłaniały poprzednie uczucia i stan psychiczny.
6755
<
#75 | Yorik dnia 17.06.2017 23:19
Nie można tego aż tak uogólniać jak Amorka napisała,
kobiety mają dużo silniej rozwinięty jeden rodzaj seksualności, mężczyźni oba dwa, o czym w pośpiechu zapomniała Szeroki uśmiech;
Mało doświadczone życiowo Dziewczęcia tak sobie postrzegają to prymitywnie, bo wtedy mogą to jakoś zrozumieć nie wiedząc o co chodzi i głoszą potem jakieś farmazony przekonane o swojej wielkiej przenikliwości i wiedzy na temat płci przeciwnej Z przymrużeniem oka;

Wynika to z innego celu istnienia seksualności niż u mężczyzn, innego u kobiet. U kobiet poza tym seksualność biologiczna też istnieje, tylko kulturowo jest ścinana od małego; zostaje odczucie, że jest plugawa, prymitywna i wstydliwa. Trzeba udawać, że nie istnieje, kobiecie nie wypada się przyznawać, bo zaraz ladacznicą będzie;

To o czym mówi Haaka i co widzi Nox nazwę specjalnie inaczej, doznał urazu z powodu kobiecej seksualaności /duchowej, psychiczne, zaangażowania emocjonalnego w jedna kobietę/. Jeśli chcecie tak widzieć ten temat Szeroki uśmiech Normalnie baba bez jaj, zamiast kochać czysto biologicznie, jak prawdziwy samiec, coś mu się pomieszało Uśmiech
Hakaa,

Cytat

To co tutaj piszę, opieram na swoich doświadczeniach. Wiem, że po wykryciu zdrady, nie mogłem spokojnie obejrzeć nawet w tv nawet zwykłego pocałunku nie mówiąc już o jakimś erotyku po 23-ciej ;-)


Te skojarzenia, które kojarzyły się z automatu z czymś bardzo przyjemnym z jedną osobą, po awarii trafiały na ścianę bólu ściągającą wszystkie emocje zdrady. To klasyczny uraz sfery seksualnej po zdradzie;
Można to w sobie pielęgnować, kultywować, ale takie nastawienie przyda się głównie w jakimś ścisłym zakonie, najlepiej średniowiecznym.
Można też to odczarować co chyba zrobił Hakaa; skojarzenia już nie są jednoznaczne;
3739
<
#76 | Deleted_User dnia 17.06.2017 23:29
Amorka pozwoliła sobie zacytować jednego z najlepszych polskich psychologów jakby Yoriczek nie zauważył Szeroki uśmiech

Komentarz doklejony:

Cytat

Normalnie baba bez jaj, zamiast kochać czysto biologicznie, jak prawdziwy samiec, coś mu się pomieszało smiley

nic mu się nie pomieszało, tylko silnie odezwało Uśmiech

Komentarz doklejony:

Cytat

Można też to odczarować co chyba zrobił Hakaa

to co nazywasz odczarowaniem, żadnym odczarowaniem nie jest
6755
<
#77 | Yorik dnia 17.06.2017 23:58
Amor,,

Cytat

Amorka pozwoliła sobie zacytować jednego z najlepszych polskich psychologów jakby Yoriczek nie zauważył smiley

Hahaha, zauważyłem.
Powoływać się na autorytet fajna sprawa, ja zaraz zacytuję hodowcę królików górskich Szeroki uśmiech
Raczej niedobrze jest przyswajać wiedzę bezkrytycznie; zwłaszcza publicystyczną. Autor nie jest ekspertem w zakresie seksuologii człowieka, nie przeprowadził, żadnego badania na ten temat, to nie jego dziedzina.
Możliwe, że jeden z najlepszych psychologów powinien mniej uogólniać, bardziej zgłębić temat, choć trochę poduczyć się podstaw fizjologii i seksuologii człowieka Z przymrużeniem oka Poza tym, w tym przypadku seksuologia nie jest dziedziną psychologii, raczej odwrotnie; To też chyba warto wiedzieć.

Znam kobiety, które posiadają seksualność biologiczną/popęd/ dużo większą niż przeciętny facet i gorzej sobie z tym radzą. Przez głoszenie takich poglądów i bezkrytyczne ich paplanie są właśnie w konflikcie z tym co jest głoszone/ muszą tępić swoją seksualność;
Czemu ? bo seksualność duchowa głównie przez kobiety postrzegana jest jako mistyczna, a biologiczna jako zwierzęca, prymitywna, plugawa i potępiana Z przymrużeniem oka
3739
<
#78 | Deleted_User dnia 18.06.2017 00:12

Cytat

Hahaha

Uśmiech
nie będę się z Tobą kłócić, wiesz?

Cytat

Znam kobiety, które posiadają seksualność biologiczną dużo większą niż przeciętny facet i gorzej sobie z tym radzą.

nie masz pojęcia o czym mówisz;
13488
<
#79 | parejo dnia 18.06.2017 04:09
dokładnie, amor zna wszystkie kobiety na swiecie i wszystkie zachowuja sie tak samo jak ona i wszystko najlepiej wie, standard Szeroki uśmiech
3739
<
#80 | Deleted_User dnia 18.06.2017 12:21

Cytat

dokładnie, amor zna wszystkie kobiety na swiecie i wszystkie zachowuja sie tak samo jak ona i wszystko najlepiej wie, standard smiley

parejo nie ma najmniejszego znaczenia, że zdarzają się jednostki odbiegające od normy;
ja podstawowej wiedzy za kolegę nie nadrobię;

Cytat

Raczej niedobrze jest przyswajać wiedzę bezkrytycznie; zwłaszcza publicystyczną.Autor nie jest ekspertem w zakresie seksuologii człowieka, nie przeprowadził, żadnego badania na ten temat, to nie jego dziedzina.
Możliwe, że jeden z najlepszych psychologów powinien mniej uogólniać, bardziej zgłębić temat, choć trochę poduczyć się podstaw fizjologii i seksuologii człowieka smiley Poza tym, w tym przypadku seksuologia nie jest dziedziną psychologii, raczej odwrotnie; To też chyba warto wiedzieć.

teraz dopiero zauważyłam te słowa;zdaje się że dopisałeś;
wiesz co Yorik ... robisz to nie pierwszy raz ... dno :_jezyk

Komentarz doklejony:
A na dodatek , to właśnie Ty Yorik cytujesz publikacje:

Cytat

U kobiet poza tym seksualność biologiczna też istnieje, tylko kulturowo jest ścinana od małego; zostaje odczucie, że jest plugawa, prymitywna i wstydliwa. Trzeba udawać, że nie istnieje, kobiecie nie wypada się przyznawać, bo zaraz ladacznicą będzie;

i aby było śmiesznie tego samego autora, zgadza się?
:_jezyk:_jezyk:_jezyk
3739
<
#81 | Deleted_User dnia 18.06.2017 12:39
amorka,nie mamy wpływu na to co komu siedzi w głowie,szkoda energii Szeroki uśmiech betonu głową nie rozbijesz... mi to zwisa i powiewa kto co myśli,prymitywna,plugawa,potępiana no Szatan w czystej postaci Szeroki uśmiech i seksapil szlak trafił :niemoc
13604
<
#82 | Wanesa dnia 20.06.2017 00:05
Witam. Długo nie pisałam bo mam doła wielkiego. Mam nadzieję że jakoą dojdę do siebie. Muszę. Mam dzieci kturymi muszę się zająć. Ale jest ciężko

Komentarz doklejony:
Bardzo ciężko
3739
<
#83 | Deleted_User dnia 20.06.2017 00:12
Wanesa teraz akurat nie ma nikogo na czacie, ale jak wieczorami są ludzie , to wpadaj pogadać na czat o pierdołach. Nie zostawaj sama z tymi trudnymi myślami.

Komentarz doklejony:
Będziesz potrzebowała pogadać o trudniejszych sprawach, nawet tylko po to, aby je z siebie wyrzucić, to też znajdziesz tam kogoś, kto porozmawia.
13583
<
#84 | Aldi67 dnia 20.06.2017 01:24
Hej
A jak młoda?Ciężko,staraj się wychodzić gdzieś z dzieciakami i często rozmawiaj z siostrą,pewnie jest Ci najbliższa.Jak najmniej siedzieć w domu.Nie ma na to cholerne samopoczucie lekarstwa,ale nie poddawaj się.
2687
<
#85 | joanna106x dnia 21.06.2017 10:54
Moja sytuacja jest bardzo podobna do Wanesy, nawet w tym samym wieku jesteśmy, tyle ze mój jeszcze mąż nie przyznaje się do niczego a jego romans kwitnie. Ja już złożyłam sprawę u adwokata. Raz można wybaczyć ale u mnie to już trzeci raz. I tyle. Takim gnojom nie można wybaczać więcej. Jest mi ciezko, ale wole uratowac resztki godnosci, które mi pozostały. Mam duże problemy z córka która ma 14 lat , bo kocha ojca i nie moze pogodzic sie z faktem, ze to ja złozyłam o rozwód.
3739
<
#86 | Deleted_User dnia 21.06.2017 11:01

Cytat

Takim gnojom nie można wybaczać więcej.

U boku gnoi nie ma sensu wieść życia. Wybaczając, robisz to dla siebie. Po to, aby nie brać tego "gnoja" w dalszą drogę swojego życia Z przymrużeniem oka

Cytat

Mam duże problemy z córka która ma 14 lat , bo kocha ojca i nie moze pogodzic sie z faktem, ze to ja złozyłam o rozwód.

A próbowałeś dzieciakowi wytłumaczyć, że Twoje relacje z byłym partnerem są Waszymi relacjami i nie powinny mieć związku z jej relacjami z jej tatą?
Wytłumaczyć jej, że w tym Waszym dorosłych sporze, ona nie musi stawać po żadnej ze stron, bo oboje ją kochacie?
2687
<
#87 | joanna106x dnia 21.06.2017 11:20
Tak właśnie jej to wytłumaczyłam. Ze ojciec ja kocha i zawsze ma go szanować. I ze możne się z nim spotykać kiedy tylko chce. Tyle, że to będzie trudne, bo on jest za granica. Najgorsze w tym wszytkim jest to, że chce ja przeciągnąć na swoja stronę obiecując drobie prezenty, które w chwili obecnej sa jej najmniej potrzebne.
3739
<
#88 | Deleted_User dnia 21.06.2017 11:24

Cytat

chce ja przeciągnąć na swoja stronę obiecując drobie prezenty, które w chwili obecnej sa jej najmniej potrzebne.

ona tak na to patrzy, że są jej najmniej potrzebne?
czy Ty tak oceniasz te jego działania?
2687
<
#89 | joanna106x dnia 21.06.2017 13:31
Ja tak oceniam jego działanie, a dziecko jak to dziecko lubi prezenty.
3739
<
#90 | Deleted_User dnia 21.06.2017 15:39
joanna,a czemu córka nie może się pogodzić z tym faktem że to ty złożyłaś o rozwód? przerabiałaś z nią ten temat? wyjaśniłaś młodej powody tej decyzji?to nie jest 5 letnie dziecko ,a 14 latka powinna wiedzieć.
amorka,podobnie jak joanna,myślę że te obiecane drogie prezenty są najmniej teraz potrzebne,pan tatuś niech pokaże swoje prawdziwe oblicze,a nie chce dzieciaka przekupić prezentami.
3739
<
#91 | Deleted_User dnia 21.06.2017 16:18
Nie zawsze prezenty to typowe przekupstwo. Może wkurzać, ale o ile nie jest połączone z robieniem drugiego rodzica zła wcielonego, to są tylko prezenty .
Inna sprawa to wyjaśnienie dziecku powodu nieobecności ojca w jego życiu i powodu rozstania rodziców.
3739
<
#92 | Deleted_User dnia 21.06.2017 16:53
apol,Nie o to chodzi że wkurza,niech daje prezenty,zabiera gdzie tam chce niech relacje będą poprawne i bez zakłóceń,no i matka ta zła niedobra bo złożyła pozew,co to ma być? a ojciec co robi obiecuje cuda niewidy żeby co? zabłyszczeć? nieobecność ojca jest wiadoma,praca za granicą,a czy dzieciak zna powód rozstania ? nie wiem ale myślę że dzieciaki powinno się przygotować zwłaszcza te nastoletnie.
3739
<
#93 | Deleted_User dnia 21.06.2017 17:12
Zahi, same prezenty to nic. Cała otoczka wokół tych prezentów jest ważna. Relacje ojca z córką, nieobecność na codzień, jakieś manipulacje reputacją żony itd. O tym przeczytałem niewiele, bo .... prezenty.
Same złe relacje między rodzicami, rozstanie to wyzwanie dla dzieciaka. Dzieciak potrzebuje czasu i uwagi, by zmierzyć się z tym. Potrzebuje też uczciwości i traktowania w trudnych sprawach prawie po partnersku. Nie tyle obarczać je decyzjami, żądać opowiedzenia po którejś stronie, co przedstawić jasno sytuację - rozwodzę się z tatą bo. ... Dzieciak sam przekona się kto je traktuje uczciwie i z sercem, bez kłamstwa, manipulacji. I wtedy prezenty tatusia stracą swoją moc, jeśli facet nieuczciwie się zachowuje wobec dziecka. Z naciskiem wobec dziecka, dzieciak nie musi wybierać z powodu nieuczciwosci ojca wobec matki.
Na razie to tylko prezent. Nawet gdy dziecko ma się zawieść na ojcu, to jest mu to potrzebne do rozwoju i oceny . Drugi rodzic wspiera w każdej sytuacji. Nie ochroni się dziecka przed wszystkimi konsekwencjami działań innych ludzi.
6755
<
#94 | Yorik dnia 21.06.2017 17:17
Problem porzuconej kobiety z dziećmi jest chyba jednak inny. Inwestuje ojciec w dziecko, to źle, bo przekupuje i rozpieszcza żeby zabłyszczeć, a ona nie może, bo obowiązki i codzienne problemy; nie pomaga finansowo, to też źle, bo się nie interesuje zupełnie; Tak już jest w takim układzie;
3739
<
#95 | Deleted_User dnia 21.06.2017 18:32

Cytat

amorka,podobnie jak joanna,myślę że te obiecane drogie prezenty są najmniej teraz potrzebne,pan tatuś niech pokaże swoje prawdziwe oblicze,a nie chce dzieciaka przekupić prezentami.

to on jest ojcem dziecka i jeśli jest poczytalną osobą, to on ma prawo decydować o swoich relacjach z dzieckiem;
to jest relacja ojca i dziecka;

Cytat

Ja tak oceniam jego działanie, a dziecko jak to dziecko lubi prezenty.

Oj chyba każdy z nas lubi prezenty Uśmiech
To bardzo przyjemne uczucie, gdy wiemy, że ktoś chce nam sprawić przyjemność, że o nas myśli i troszczy się.
Warto ingerować w taką relacje i takie starania partnera o dziecko?
6755
<
#96 | Yorik dnia 22.06.2017 01:35
Zahira, Joanna, jestem ciekaw jak Wy byście kompensowały to, że Was z dziećmi nie ma na co dzień, niezależnie czy z wyboru czy z musu ?
W jaki sposób pokazały by mamusie swoje prawdziwe oblicze nie chcąc być przez dzieci odrzucone jako te wyrodne matki ? Z przymrużeniem oka
3739
<
#97 | Deleted_User dnia 22.06.2017 08:52
Prezenty miłości i bezpieczeństwa nie zastąpią...gdyby mnie sytuacja zmusiła nie mając nic za plecami to wiadomo z pustymi łapami się nie wraca,i ma się ten kontakt czy tel,czy skype czy jakieś inne techniczne duperele,bo tęsknota by wykończyła,a jak sie ma za plecami to nie miałabym odwagi spojrzeć dzieciakom w oczy,obiecując cuda niewidy żeby zamglić swoje wyskoki, a u adwokata pozew leży i jak to wytłumaczyć? komuś się filmy wkręciły? ja nic nie robię tylko pracuję...
7439
<
#98 | hurricane dnia 22.06.2017 09:13
Tak się wtrącę - ale to dziecku ma być dobrze, to ono ma najmniej odczuć to co się dzieje, brak rodzica, rozpad rodziny.
Wiadomo, że tak do końca tego się nie da zrobić, ale tak normalnie to chyba logiczne, że jakoś się próbuje dziecku wszystko zrekompensować.
Wszystkimi możliwymi środkami.
Zdrada i rozwód bezpośrednio nie powinny dotyczyć i odbijać się na dziecku.
Relacja dziecko - rodzic powinna pozostać nienaruszona, niezależnie od winy.
I powinno na tym zależeć każdemu z rodziców.
Tak mi się wydaje.
3739
<
#99 | Deleted_User dnia 22.06.2017 10:17
hurri,Małe dziecko to tak,ale nie oszukasz dorastającego dzieciaka,a dawanie drogich prezentów przyzwyczaja,jak to potem wygląda w dalszym rozwoju? a tak że wymagania są coraz większe,jak ostatnio siedzi tatuś z synami i pyta co ma im kupić? oni nie wiedzą, ale najstarszy wiedział on chce ścigacza i już oglądają jaki ma być, mi się mało flaki nie poprzewracały,trumnę od razu niech kupi w zestawie z tym motorem razem,gdzie młody na takim motorze nie jeździł tym bardziej ścigacz,w dupach się poprzewracało to ma być rekompensata? za nieobecność w ich życiu,rozpad rodziny? dla mnie to wygląda jak wykupienie się z winy,lepiej niech zadba o częste kontakty z nimi jak rzucanie prezentami...

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?