Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

Obito00:32:12
# poczciwy00:58:55
bardzo smutny01:11:23
Roszpunka1902:01:07
mrdear03:13:52

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Zostałam zdradzona [xxxaxxx]Drukuj

Zdradzona przez mężaWitam mam 25 lat i wczoraj dowiedziałam się, że mój mąż mnie zdradził. Obecnie jestem w 4 miesiącu ciąży i mamy prawie 2 letniego synka... mój mąż w sierpniu ubiegłego roku spotkał się z dziwka z portalu roksa dowiedziałam się przypadkiem, ponieważ chciałam zobaczyć login do portalu Orange i znalazłam dziwnie sugerujący link i hasło wiec weszłam na stronę i potem sprawdziłam billingi i niestety zdradził mnie 3 razy... nie pytam co mam zrobić ale jak mam wybaczyć? Sama wychowywałam się bez ojca i nie chce tego zrobić moim dzieciom poza tym obecnie jestem na l4 i przedłużenia umowy raczej nie będzie bo pracowałam w tej aptece pół roku. Nie myślcie ze zarabiam miliony zarabiam normalnie 1700zł wiec nie jestem w stanie się wyprowadzić chociaż tak byłoby najrozsadniej... nie mam gdzie iść mieszkamy u teściów i czekamy na pozwolenie budowy własnego domu... jak przycisnelam męża do muru przyznał się do dwóch razy teraz po analizie bilingów uważam ze było 3... on twierdzi ze to moja wina bo ja nie mam ochoty na seks owszem seksu nie odmawiam ale zwykle jestem może i denerwująca bo go pospieszam tzn nie sam stosunek ale on chce żebym się przebierają w sexy stroje i chodziła kręciła dupa do 3 w nocy najlepiej itp. Mnie to nie podnieca, podnieca mnie spontaniczny seks... poza tym mąż w domu nie pomaga mi wcale wiec sama ogarniam wszystko zarówno teraz jak i podczas pracy w aptece. Pracowałam niekiedy po 12-13 godz a i tak musiałam sobie dziecko uśpić iTP. Rano do żłobka tez ja go zawozilam bo jemu się nie opłacało jechać a ja mialam po drodze...naprawdę zwykle jestem zmęczona. Tak zostałam wychowana ze wszystko dla niego robie wymyślne obiady, prasowanie pranie i porządki. Nawet koszulkę i mundur do pracy zawsze włożę do plecaka żeby nie zapomniał i budzik nastawie żeby nie zaspał. Zakupy ciężko mi w ciąży robić i często mnie plecy bolą alno brzuch ale jadę nie chce się prosić do dziecka ja wstaje i ja się nim zajmuje bo on planuje budowę i pracuje. Ja jestem na l4 bo juz 5 raz jestem przeziębiona jestem w ciąży jak pisałam wyżej. .. mąż zdradzał mnie jak miał dwa razy pod rząd na rano bo zostawał w pracy (dojeżdża kupę km) a ja wtedy musiałam sobie tu sama radzić z dzieckiem, domem i praca. Zresztą jak zwykle. Poza tym przez budowę nowego domu maz wypomina mi każda złotówkę a sam płaci za seks... dodam jeszcze ze mając 18 lat raz go zdradziłam przyznałam się i powiedziałam ze chciałam spróbować z kimś innym bo my jesteśmy ze sobą od zawsze już ponad 10 lat więc pierwszy raz mieliśmy razem. Powiedziałam mu ze może także spróbować z kimś innym ale teraz nie po ślubie. A on zrobił to po ślubie, z dziwkami, z dzieckiem w domu i z drugim w drodze. Jak mam to zrozumieć? Poza tym mój mąż chce żebym podczas seksu gadała jakieś zberezne rzeczy a jak dla mnie to mógłby mi nawet zakleic taśma usta bo nie lubię mówić podczas stosunku. Jesli chodzi o dziwactwa staram sie je spelniac lodem zaczynamy zawsze natomiast seks analny ktorego nie nawidze dostaje raz do roku na urodziny... (podobno za rzadko, nie wiem może ale to dla mnie i tak poświęcenie wyższego rzedu)Aha dowiedziałam się także ze jakbym chciała rozwód to on mnie kocha ale nie będzie stawał mi na drodze i nawet z dziećmi może się nie widywać bo opiekę napewno mi odda to nienormalne... a ja mam mętlik w głowie jak o tym zapomnieć i jak z tym żyć? Noszę w sobie jego dziecko do chuja a drugie jest juz na świecie. Jestem totalnie załamana. Poniżona. Nie jestem jakimś otluszczonym grubasem ani brzydalem bo wtedy może i bym to zrozumiała jasne po pierwszej ciąży mam rozstępy na brzuchu i nic na to nie poradzę... przed tą ciąża miałam 2 kg nadwagi i dużo ćwiczyłam żeby to zgubić bo wiem ze on nie lubi grubych dziewczyn... a taka dostałam za to zapłatę ze nie potrafię normalnie funkcjonować. Nie śpię juz od 26 godz a jestem w ciąży jeść tez mi się nie chce a żyje to już chyba tylko dla syna...
3739
<
#1 | Deleted_User dnia 09.01.2017 15:00
Dodam że po porodzie bałam się zdrady wiec wręcz sama w okresie połogu 8 tyg - poród naturalny, nacięcie krocza sama proponowała mu lody i pozwalałam patrzeć w tym czasie na porno... żeby tylko tego nie doświadczyc a doświadczyłam półtorej roku później...
12555
<
#2 | SmutnyWesolek dnia 09.01.2017 15:34
Generalnie to nie traktuj tego portalu jako recepty na to co masz robić, szukaj wsparcia, wygadaj się, poznaj doświadczenia innych ale raczej ostrożnie w przenoszeniu rad na swoje podwórko. To Twoje życie, sama musisz wiedzieć co z nim chcesz robić. Twój Mąż swoich spychaniem winy i resztą zachowań które opisujesz nie zasługuje w moim odczuciu na wiele, no a na pewno nie zasługuje na Ciebie. Nie wiem jak można być takich Skurwielem. Sam poniżenia podobnego jak Ty doznałem i wiem co czujesz, dbaj jednak o siebie bo dźwigasz dziecko w brzuchu i Ono jest najważniejsze.

Początkowy szok to dopiero początek dramatu, jesteś pewnie i tak narazie w szoku a najgorsze moim zdaniem i tak przed Tobą. Nie próbuj też ty teraz wszystkiego naprawić bo to nie Ty zepsułaś. Olej swojego Męża, skup się na sobie i dzieciach a On niech odczuje stratę. Nie wiem czy to da mu do myślenia ale ostatnią rzeczą jaką powinnaś teraz robić to za niego szukać powrotu do normalności, to chore, chociaż w sumie i ja tak właśnie próbowałem postępować. Dwa lata po fakcie jednak widzę jakie błędy popełniałem i fajnie by inni ich nie powtarzali.

Powodzenia :cacy :tak_trzymaj
3739
<
#3 | Deleted_User dnia 09.01.2017 15:44
Niestety najgorsze jest to ze ja się boję ze on po prostu znowu pójdzie na dzwki a nie wiem czy jestem w stanie to przeżyć znowu... współczuję Ci bardzo i mam nadzieje ze poukładasz sobie życie z kimś kto na Ciebie zasługuje... bardzo staram się o siebie dbać kładę się już dzisiaj setny raz a nie mogę zamknąć oka bo od razu przed oczami mam wyobraźnię co on robil... a na bilingach między telefonami do dziwek znalazłam właśnie swój numer zadzwonił w miedzyczasie sobie ze mną i z synem porozmawiacSmutek

Komentarz doklejony:
Dziękuję Ci ze napisałeś...staram się nikomu o tym nie mówić powiedziałam tylko jego siostrze bo aktualnie jest moja najlepsza przyjaciółka dla niego nawet znajomości zerwałam; ( uświadomiłam sobie to dzisiaj
12555
<
#4 | SmutnyWesolek dnia 09.01.2017 15:55
Moje życie to już dzisiaj inne życie, choć nadal z tą samą Żoną która strasznie mocno zabiegała o drugą szansę i do dzisiaj udowadnia mi codziennie słuszność mojej decyzji. No ale nie o mnie tutaj tylko o Tobie.

Nie bój się za niego że pójdzie na dziwki, skoro jest na tyle głupi aby iść to co zrobisz? Siłą go nie zatrzymasz, naprawdę chcesz do końca życia drżeć ze strachu za każdym razem kiedy nie będzie odbierał telefonu? To bez sensu.

To Ty powinnaś dyktować warunki, martwisz się o finanse? No hej, przecież to Twój Mąż nie umiał utrzymać ptaszka w spodniach, jeśli się nie ułożycie to On będzie odpowiadał za rozpad związku i to On finansowo również odpowie za swój wyskok.

Naprawdę bardzo mocno muszę się teraz powstrzymywać aby nie używać wulgaryzmów, sam nie wiem czemu aż tak mnie Twój wątek zirytował ale po prostu nadal nie mogę wyjść z podziwu jakimi bydlakami potrafią być ludzie.

Smutek
3739
<
#5 | Deleted_User dnia 09.01.2017 16:01
Wiesz może nie o te finanse tu tak chodzi jak o dzieci... miałam 6 lat jak mój ojciec się powiesił. .. ciągle każdemu zazdrościlam pełnej rodziny a ja mam to zabrać swoim dzieciom? Dlaczego mają mieć takie życie jak jaSmutek
12555
<
#6 | SmutnyWesolek dnia 09.01.2017 16:14
Ty nic swoim dzieciom nie zabierasz, to przecież Twój Mąż zamiast zabrać syna na rower woli iść do burdelu. Helou! Jakby was bił albo chlał i kradł rzeczy z domu też byś go tłumaczyła? No wiem że to skrajne porównanie ale to On Was krzywdzi i ma w dupie i to nie Ty powinnaś się martwić o jego wizerunek w oczach dzieci. Oczywiście te są za małe aby je wciągać w to wszystko, zresztą zawsze dzieci nie powinny być stroną w sporze rodziców, niezależnie od wieku no ale nie doszukuję się logiki w tym co piszesz, chociaż nie ukrywam (znów) że sam również miałem nadmierną tendencję do wybielania małżonki w swoich oczach i tutaj forumowiczów.

Jeśli chcecie być razem to przede wszystkim przegadajcie swój związek, zdradę, jej powód. Ustalcie warunki na nowe jutro. Biała kartka, wszystko zaczynacie prawie jak od zera. No ale najważniejsze, twój Mężczyzna musi tego chcieć, ty nie jesteś jego własnością, sex to nie jednostronna przyjemność Pana domu ale raczej spełnienie dla obojga. Jeśli coś Ci nie pasuje to szukajcie wspólnego porozumienia, nie kumam jak można się dać tak zniewolić i jeszcze tłumaczyć przed sobą i innymi że to normalne.
3739
<
#7 | Deleted_User dnia 09.01.2017 16:36
Przy samym stosunku on zawsze się stara tylko ta szopka przed mnie denerwuje zawsze pyta co i jak i wstrzymuje się do mojego zadowolenia ale jak widać moje mniemanie o dobrym związku i seksie bylo tylko moim mniemaniem. ..problem w tym ze ja się go brzydze dotknąć nawet jak o tym myślę ze mialabym to zrobic. ..

Komentarz doklejony:
A powiedz mi czy po wszystkim kontrolowałeś żonę? Bo jak ja siedzę przy tych bilingach to mój mąż zarzuca mi ze mi wcale nie jest przykro tylko bawię się w detektywa i sprawia mi to radość...
12555
<
#8 | SmutnyWesolek dnia 09.01.2017 17:17
No pewnie, wręcz maniakalnie grzebałem w jej romansie. Odkopałem cholernie dużo i potem tylko żałowałem. Po pierwsze okazało się że "spowiedź" mojej przyłapanej małżonki była szczera w 100% i robiłem to niepotrzebnie a po drugie zobaczenie pewnych rzeczy na własne oczy było cholernie bolesne. No ale chciałem to miałem, pewnie drugi raz bym postąpił tak samo.

Żona jednak nie robiła wywodów, ona wtedy i dziś zresztą również zrobiłby wszystko abym czuł się lepiej, aby wynagrodzić to co zrobiła i wrócić do normalności.
3739
<
#9 | Deleted_User dnia 09.01.2017 17:24
Wiem ze nie ma czego ale zazdroszczę CiSmutek ja odkopuje wszystko co do mnie pisał w te dni i tylko się bardziej dolujeSmutek mam już dość Smutek
12555
<
#10 | SmutnyWesolek dnia 09.01.2017 17:28
No nie ma czego, teraz mam sporo dystansu do tego ale wtedy również coś we mnie umarło. Mimo wszystko wyszliśmy na prostą. Teraz jest super. Lepiej niż kiedykolwiek, rozmawiamy otwarcie, znajomi dziwnie na nas patrzą bo ciągle szczęśliwi chodzimy. Jak jest cień szansy i dobrze tym pokierujesz to i u Was się ma szansę ułożyć. Sporo jednak w rękach Twojego męża a na to co on z tym zrobi nie masz już wpływu.
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 09.01.2017 17:42
Dziękuję Ci za wsparcie i odezwę się za jakiś czas jak to wszystko się ułożyło...
5808
<
#12 | Nox dnia 09.01.2017 19:24

Cytat

jakbym chciała rozwód to on mnie kocha ale nie będzie stawał mi na drodze i nawet z dziećmi może się nie widywać bo opiekę napewno mi odda to nienormalne.

i Ty uważasz że z takim człowiekiem warto mieć rodzinę???????

Cytat

Sama wychowywałam się bez ojca i nie chce tego zrobić moim dzieciom

a co Ty masz do robienia,przypniesz dzieciaki do niego łańcuchem?
Ich tatuś mówi że może się z nimi nie widywać,a rozwód???nie ma sprawy.
Nie mówi ,,jestem durny,kocham was,nie chcę was stracić,chcę to naprawić,wybacz mi"
Skoro zostałaś wychowana bez ojca to kto cię nauczył takiej usłużności do męża?
Już wiesz że nie chodzi o wyprasowane koszule,budzenie go do pracy ,gotowanie obiadków-więc przestań!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!to robić
On chce seksu,często,ciekawie,wyuzdanie,na żądanie.
Więc zajmij się dziećmi i.........odpoczywaj,odpoczywaj,po to by do 3 rano kręcić tyłkiem w wyuzdanych pozach.A rano niech mąż dziecko zawiezie gdzie trzeba.
Już wiesz że choroba,złe samopoczucie,nieprzespane noce itd to żadna wymówka ,będzie.....powtórka.Bo to będzie twoja wina.A on widocznie tak został wychowany ,by brać.
Ja napiszę Ci dziewczyno,,nie bierz z nim wspólnych kredytów jeżeli zgoda na budowę i dom będzie budowany na niego.Dobrze się nad tą budową zastanów.
Po prawej stronie w ,,aktywne tematy"znajdziesz watek Agrestki pt ,,nie wiem co dalej"przeczytaj

Komentarz doklejony:
Szanuj pracę,rozglądaj się za następną jak trzeba.Nie licz na niego,licz na siebie nawet będąc z nim.I pamiętaj zawsze o przyszłości dla dzieci,nie o fikcyjnym tacie.
Niech zajmuje się dziećmi,niech czasem wykąpie,weźmie na spacer,do Zoo,,poukłada klocki,nakarmi,poczyta bajkę.
Niech ci się nie wydaje że byle jaki ojciec jest lepszy niż żaden.
Na przyszłość pamiętaj że /bez rozwodu/ możesz się starać o,,zabezpieczenie bytu rodzinie"czy alimenty,w ciąży 100% wypłaty na zwolnieniu.

Komentarz doklejony:

Cytat

nie chce się prosić do dziecka ja wstaje i ja się nim zajmuje bo on planuje budowę i pracuje.

Ty się nie masz prosić to jest ojciec dziecka,a ty jesteś jego matką.Macie takie same prawa i obowiązki względem dzieci.Czym się różni to że on jest od tego gdyby go nie było?
3739
<
#13 | Deleted_User dnia 09.01.2017 19:55
Nauczyła mnie tego babcia dosyć często u niej spedzalismy z bratem czas bo mama pracowała za dwoje. Babcia miała 8 braci którym musiała usługiwac może to były inne czasy ja wiem ale ja naprawdę myślałam że to jest ważne zresztą w sumie on tego poniekąd wymaga nie chodzi o to ze wkurza się jak tego obiadu raz na ile nie ma ale sam nigdy go.nie zrobił. Nawet ziemniaków nie pomógł obrać.... mówił później jak rozmawialismy po moim odkryciu ze mu zależy ze juz nigdy więcej ale ja nie umiem juz zaufać po tym wszystkim chyba... a co do dzieci chciałabym żeby miały prawidłowe wzorce rodzinne chociażby miały być udawane... chociaż tak naprawdę na ta chwile nie wiem co zrobię... jak mam z nim przestać być jak jestem z nim od 10 lat? Miałam wtedy 15 lat więc ten związek był w zasadzie zawsze

Komentarz doklejony:
A z tym seksem to nie wiem czy rzadko było zawsze minimum raz w tygodniu a jak się dało to częściej tak naprawdę odmówiłam może 10 razy za tyle lat bo nie chciałam żeby poszedł do innej a i tak to zrobił.

Komentarz doklejony:
Co do domu wiem ze nie ma sensu rozpoczynać budowę na ta chwile i na pewno nie wezmę żadnego kredytu z kimś komu nie mogę ufać
5808
<
#14 | Nox dnia 09.01.2017 20:25
nikt ci nie powie co masz zrobić,ale pewnie każdy powie że prosisz się o powtórkę swoim podejściem.
Ustawiasz się na niższej pozycji sama.

Cytat

zdradził mnie 3 razy... nie pytam co mam zrobić ale jak mam wybaczyć?

mówisz wybaczam,i....wybaczone,w czym problem skoro nic innego nie jest ważne.

Cytat

Babcia miała 8 braci którym musiała usługiwac
,tak to były inne czasy.
Wy razem z mężem pracujecie,on myśli o budowie po pracy a ty po pracy jesteś matką i służącą pracującego myśliciela .

Cytat

co do dzieci chciałabym żeby miały prawidłowe wzorce rodzinne chociażby miały być udawane.

a co to takiego jest,udawane wzorce rodzinne?
mama z tatą pod jednym dachem,czy coś jeszcze?
ile lat będzie miało dziecko, 6-8 gdy zauważy że wasze wzorce różnią się od rodziny kolegi?ile ,jak podsłucha kłótnie,przeczyta sms ojca w jego telefonie przeznaczony do kogoś innego?

Cytat

odmówiłam może 10 razy za tyle lat bo nie chciałam żeby poszedł do innej a i tak to zrobił.

no i co teraz zrobisz?

Komentarz doklejony:
zostaje ci tylko być do dyspozycji według jego grafiku,przed dyżurem .
Niewyspany,zaspokojony,może odpuści prostytutki.

Komentarz doklejony:
przeczytałaś inne historie na portalu?
3739
<
#15 | Deleted_User dnia 09.01.2017 20:37
Jak pracowałam starał się pomagać tzn większość ja robiłam ale jak miał wolne dzieckiem się zajmował i myl po sobie naczynia ale teraz jak siedzę w domu nie pomaga praktycznie w niczym (w sobotę zmył naczynia bo pojechałam na uczelnie na 5 godzin), wiem ze to moja wina bo sama go tak rozleniwilam myślałam że będzie dobrze... teraz myślę co dalej... wiem ze zrobiłam z siebie idiotkę ale zawsze wydawało mi się ze on to docenia Smutek

Komentarz doklejony:
Nie mam siły dzisiaj nic czytać jedna przeczytałam ale nie spałam od wczoraj od 11 rano... nie mogę zamknąć nawet oczu bo wszystko mi się przypomina poza tym jestem sama z dzieckiem bo on pojechał do pracy o 17 wróci jutro o 8. Dzięki Bogu bo udało mi się w miarę uspokoić i skupić na dziecku tylko co jakiś czas to wracaSmutek
5808
<
#16 | Nox dnia 09.01.2017 20:43
wypij kubek ciepłego mleka,włącz cicho muzykę albo nudny film i spróbuj zasnąć.
3739
<
#17 | Deleted_User dnia 09.01.2017 20:47
Na razie nie mogę synuś mi tak szybko nie zaśnie dwie godziny jak nic jeszcze ale dam rade wole sama dać radę niż na niego patrzeć w tym momencie
3739
<
#18 | Deleted_User dnia 09.01.2017 21:12
Prasujesz mu mundur. Jest policjantem ?
3739
<
#19 | Deleted_User dnia 09.01.2017 21:13
Pracuje w służbach mundurowych czy to ważne w jakich?
3739
<
#20 | Deleted_User dnia 09.01.2017 21:19
Specyfika zawodu również robi swoje. Znajdziesz na zetce kilkanaście historii z niewiernymi służącymi w policji lub wojsku. I niestety te historie mają paskudny wspólny mianownik. Poczucie wyjątkowości, stania ponad zasadami, możliwość stania wyżej ponad prawem, przynależności do "stada".
3739
<
#21 | Deleted_User dnia 09.01.2017 21:41
Może to i racja mąż od 3 lat jest policjantem i bardzo się zmienił codziennie alkohol chociaz dwa piwa ale musza byc a teraz te dziwki... a ja na początku małżeństwa kazała mu się zwolnić z fabryki żeby mógł spokojnie przygotowac się do egzaminów policyjnych...
3739
<
#22 | Deleted_User dnia 09.01.2017 22:11
Wystarczy wpisać w naszą wyszukiwarkę "policjant" . Przyjdzie Ci się zmierzyć z ich stadną rzeczywiścią. Porównaj i oceń Twoją chęć życia w udawanym związku z doświadczeniami innych , dokładnie w podobnej sytuacji. Nie mnie pisać co powinnaś robić, ale szczerze słabo to widzę. Nie wiem czy będziesz miała wiele lepiej niż się spodziewasz.
13290
<
#23 | didusiatko dnia 09.01.2017 23:42
Policjanci, co nie co o tym wiem.... Nie mówię że każdy ale z autopsji znam dość blisko rodzinę w której żyje policjant, znam też jego najbliższe środowisko zawodowe. Alkohol, brak szacunku do innych ( a co to nie my, prawie że Bogowie). Rodzina? Na pokaz, codzienność to kłamstwa, despotyzm, pełna podległość dla pana domu, brak jakiegokolwiek zainteresowania uczuciami innych członków rodziny ( w znajomej rodzinie również przemoc, zdrady, dziecko na boku). Z jego "zaangażowania" w walkę o Ciebie i dzieci widać iż nie zanosi się na poprawę. Przełam strach i uciekaj jeśli nie chcesz życia w ciągłej niepewności. Czym później tym gorzej... Dbaj o siebie i dzieci
3739
<
#24 | Deleted_User dnia 09.01.2017 23:51
Na razie tak naprawę czekam mam 5 miesięcy do porodu co mam zrobić z brzuchem? Nic nie zrobię zobaczę jaka będzie inicjatywa wiem jedno na każdą złotówkę od niego wezmę paragon a jak nie to nara wszystko wyjdzie w praniu

Komentarz doklejony:
Myślę też nad specjalista myślicie że ma to jakiś sens? Korzystaliscie z tego typu porad spotkan?
13290
<
#25 | didusiatko dnia 09.01.2017 23:56
Twardo i stanowczo inaczej Cie stłamsi. Inicjatywa to jedno, najważniejsze konkretne działania. Z brzuchem nie musisz nic robić, dbaj o niego. Masz czas na przeanalizowanie sytuacji, podejścia jego a także swojej reakcji.

Komentarz doklejony:
o jakim specjaliście mówisz?
psycholog? Terapia par
3739
<
#26 | Deleted_User dnia 10.01.2017 01:15
Raczej psycholog bo wydaje mi się ze on ma niestety problem patrze a tam na dysku 2 TERABAJTY pornoli kurwa po co komu aż tyle? Plus te dziwki i seks w domu min 1 w tyg. Czy dla Was to rzadko? Mi się zawsze wydawało ze jest to w miarę ok ale tez zdarzalo się częściej w tym ze bardzo rzadko bo nawet on nie potrzebował tego a przynajmniej nie wykazywał inicjatywy. Zresztą ostatnio nawet nakrylam go na oglądaniu pornoli i robieniu sobie dobrze jak wrócił po nocy a ja wstałam mówi ze niby cicho wstałam i weszlam do lazienki ale zdążył wrzucić pod bluzę tablet tyle ze w oczach miał coś takiego jakby ducha zobaczył a ze widziałam kątem oka ze cos tam wsadza to zajrzałam i wyszłam. Nie weszłam tam ani raz dopóki nie wyszedł nawet zębów nie umylam tylko ręce i poszłam po dziecko bo wstalo. Nigdy tez tego nie skomentowałam natomiast wieczorem chciałam seksu on już nie. On już był po najwidoczniej.

Komentarz doklejony:
Alkohol tez niestety występuje codziennie... wczoraj przyznał ze widzi że za dużo go pije... ale to już któryś raz z rzędu pomaga na jeden dzień. Kiedyś te piwa sama mu kupowałam teraz już od kilku miesięcy tego nie robię powiedziałam ze sama robie zakupy do domu często w towarzystwie dziecka które waży 12 kg i nie będę tego taszczyc. Poza tym puszki po piwach także sama musze sobie sprzątać bo on to robi co 10 raz a może i rzadziej jak się wydre . Chociaż już się wkurwilam z tym lataniem z puszkami i zawsze wisi jednorazowa reklamówka w miejscu użytkowym ze tak powiem... zaznaczam iż to nic nie dało i tak sama musze je zgniesc i powyrzucac...

Komentarz doklejony:
Powiem Wam że najgorsze jest to ze ja sobie naprawdę zdawałam sprawę z niedoskonałości mojego męża... ze nic mi nie pomaga, że jak więcej wypije to jest męczący taki ze nic tylko go zabić ale zawsze wiedziałam że mogę sobie dać za niego rękę uciąć ze w życiu mnie nie zdradzi i ze zawsze stanie po mojej stronie... teraz mi już nic nie zostało. . I co raz bardziej dochodzi do mnie ze ja nie mam z nim po co być. ..
6755
<
#27 | Yorik dnia 10.01.2017 10:42
xxxaxxx, jak się do Ciebie zwracać ? Jeśli nie potrafisz wymyślić nicka, to może masz jakieś normalne imię ?

Przeczytaj sobie Anilutkę od początku:
http://www.zdradzeni.info/news.php?re...dmore=4804
3739
<
#28 | Deleted_User dnia 10.01.2017 11:11
No jakbym czytała własną historię o tyle mam gorzej ze mój mąż postanowił zdradzać mnie z dziwkami nie patrząc na to że zarazi mnie czy dziecko w dupie to miał. Uważa jednak ze powinnam się cieszyć ze poszedł na dziwki a nie znalazł sobie innej. Moje zdanie jednak jest takie ze on jest leniwy. On woli zapłacić niż o kogos sie postarać. Szkoda czasu na zaloty jak można poruhac za kasę. Zresztą po tym jak się dowiedziałam zapytałam dlaczego wydaje pieniądze skoro ciężko żałuję mi i dziecku bo budowa.
Uslyszalam ze może teraz zapłacić mi nawet 2 tys za seks jak chce... to był kolejny cios ale chyba już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. .. przepraszam za nick ale po tym wszystkim czuje się zupełnie bezosobowo...
3739
<
#29 | Deleted_User dnia 10.01.2017 11:21
Każdy się tak czuł.
Jesteś świeżo po wykryciu zdrad, próbujesz pytać, wpływać na niego. Co Ci to daje? Sama potrzebujesz pomocy, czasu na poukładanie myśli. Z nim się teraz nie dogadasz. Nie lepiej skupić się na sobie? Poodnawiać znajomości, przyjaźnie.
Im więcej się z nim szarpiesz, tym bardziej cierpisz. Skubany jest wręcz zadowolony, dajesz mu swoją uwagę, udowadniasz swoją miłość. On nic nie musi, ponieważ starasz się za niego. Olej go, zobaczysz zmianę.
3739
<
#30 | Deleted_User dnia 10.01.2017 11:33
W wieczor który to odkrylam rozmawialiśmy teraz już nie rozmawiamy zresztą teraz wrócił z nocy i poszedł spać o dziwo dało się zasnąć bez wypicia 4 piw przed snem... rozmawiać z nim nie planuje dzisiaj postanowiłam w miarę możliwości o siebie zadbać najpierw jadę do ginekologa dokładnie zbadać czy nic się dziecku nie stało bo wiem ze takie traumatyczne przeżycia mogą bardzo źle wpłynąć na płód eh... później pojadę po jakąś ciekawą książkę ... znajomości odnowić nie dam rady nie wdaje się ze znajomymi w żadne dyskusje bo wstydzę się tego co się stało boje się ze bym coś opowiedziała komuśSmutek

Komentarz doklejony:
Najgorsze jest to ze stanęłam dzisiaj rano przed lustrem i się nie poznałam wyglądam jak zupełnie ktoś inny... ze zwykle zadowolonej z życia kobiety stałam się jakimś wrakiem...
3739
<
#31 | Deleted_User dnia 10.01.2017 11:47
Znajomi są od zapełnienia czasu i myśli. Zdarzy się spotkać przyjaciółkę, to kto wie, pewnie zrozumie, wysłucha. Pozwoliłaś się odciąć od ludzi, niepotrzebnie.
A propos książki. Jest książka i blog "moje dwie głowy" . Znajdziesz tam siebie, ze swoim zaszufladkowaniem w roli matki i usłużnej żony, z niepotrzebnym wstydem. Za cóż chcesz się wstydzić? Kradniesz, pijesz, bijesz dzieci? No proszę Cię, wstydem przyjmujesz odpowiedzialność za tego głąba.
3739
<
#32 | Deleted_User dnia 10.01.2017 12:06
Czuje się niżej niż najniższy sort kobiet czyli dziwka. Zostałam nimi zastąpiona i postawiona niżej. Takie mam uczucie dziękuję za bloga na pewno tam zajrzę... nie kradne, nie pije i nie bije... nawet zawsze myślałam że jakbym się dowiedziała o zdradzie to bym go zabiła a napewno pobiła a czuje się tak zajebiście bezsilnie ze nie jestem w stanie.
6755
<
#33 | Yorik dnia 10.01.2017 12:58

Cytat

Moje zdanie jednak jest takie ze on jest leniwy. On woli zapłacić niż o kogos sie postarać. Szkoda czasu na zaloty jak można poruhac za kasę.

Cytat

Uslyszalam ze może teraz zapłacić mi nawet 2 tys za seks jak chce... to był kolejny cios ale chyba już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. ..

Cytat

Czuje się niżej niż najniższy sort kobiet czyli dziwka. Zostałam nimi zastąpiona i postawiona niżej.

Nie przesadzaj. Wcale nie jesteś niżej;
Pozycja ta sama, tylko układ się zmienił, stał się jasny;

Masz gościa, któremu do szczęścia potrzebne jest zaspokojenie swoich najprostszych potrzeb, zdarza się;
Dla takiego gościa, żona to najdroższa dziwka na świecie, ale widocznie było warto mu aż takie nakłady ponieść;;
Skoro za 100zł można mieć całkiem niezłą sztukę, to zastanawiam się jaka musisz być zarąbista, skoro lekką ręką gość rzuca 2tys? Szok
Miłości jak widać nie dostaniesz, bierz przynajmniej kasę, nad czym Ty się zastanawiasz? Uśmiech niech się zobowiąże, że bzyknie Cię przynajmniej 2x w miesiącu i jesteś ustawiona;
Lepiej jak kasa zostanie w rodzinie niż ma na obce baby wydawać;
3739
<
#34 | Deleted_User dnia 10.01.2017 13:12
Tyle ze mnie się kupić nie da zresztą on teraz po zdradzie mi kasę zaproponował od dawna nawet kwiatka nie dostałam... a potrzeby jego zawsze starałam się zaspokajać niestety nie udało się zresztą jak patrze na zdjęcia tych kobiet to im nie dorównam jedna była 10 lat starsza od niego ja jestem 4 lata młodsza. Druga była w moim wieku ale zgrabniejsza, opalona i nie w ciąży zresztą ja wtedy też nie byłam ale pracowalam po 13 godz w tym okresie bo chcialam zarobic na wklad do kredytu... za kazda godzine ponad 8 dostawalam podwojnie.. on chcial isc dorabiac na budowe ale powiedzialam ze to bez sensu niech siedzi z dzieckiem a ja latwiej zdobese te pieniadze... dziwi mnie tez to ze całe życie pierdolil mi ze cudownie robie loda nigdy nie mogłam robić tego jednostajnie bo po 5 minutach mi przerywał ze zaraz dojdzie a lody tych lasek w ocenie na portalu dał jednej 9/10 a drugiej zero i napisał ze mu opadł... w takim razie ja powinnam brać opłatę za to co było przed każdym seksem albo zamiast jak nie mogłam go uprawiać bo miałam okres oraz w czasie połogu. Dlaczego człowiek jest tak głupi? Nie wiem i chyba do końca życia się nie dowiem...

Komentarz doklejony:
A seks ode mnie dostawał za darmo nie dwa razy w miesiącu ale minimum 4 chociaż jak tak myślę to w bardzo dużej mierze uprawialismy go co 4-5 dni ostatnio tylko co tydzień. Prawie zawsze po jego dniowce przed nocka czyli w sumie biedny tak się przyzwyczaił ze jak pojechał do pracy na dwa dni to musiał zaruchac w pierwszy
6755
<
#35 | Yorik dnia 10.01.2017 13:21

Cytat

Tyle ze mnie się kupić nie da zresztą on teraz po zdradzie mi kasę zaproponował od dawna nawet kwiatka nie dostałam...

Można cie kupić, kupił Cię na małżeństwo, rodzinę; co za różnica Uśmiech

Cytat

nigdy nie mogłam robić tego jednostajnie bo po 5 minutach mi przerywał ze zaraz dojdzie a lody tych lasek w ocenie na portalu dał jednej 9/10 a drugiej zero i napisał ze mu opadł... w takim razie ja powinnam brać opłatę za to co było przed każdym seksem

Komedia jakaś Uśmiech
ale sama widzisz że masz 10/10;
Czemu Ty się porównujesz w takich szczegółach ?
11463
<
#36 | BETKAA dnia 10.01.2017 13:24
kochana ..ogromnie współczuje Ci że musisz teraz przez to wszystko przechodzić ,ale niestety tak wygląda życie ..
Zmiana pracy i stres w niej Twojego męża ....prowadzi do tego że zaczął zaglądać do kieliszka ,a brak seksu o którym ty nie chcesz słyszeć doprowadził do dziwek .......Twój mąż totalnie pogubił się.....
Znasz męża tyle lat a nie wydaje Ci się teraz jakby to był obcy człowiek ??!
Jeśli chcesz ratować związek to musisz z nim poważnie porozmawiać i postawić swoje warunki ,ale tez wysłuchać co ma do powiedzenia ..musicie obydwoje pójść na ustępstwa albo się rozejść ...Z przymrużeniem oka.
3739
<
#37 | Deleted_User dnia 10.01.2017 13:24
Błędem moim było to ze zgadzałam się na ten seks nawet go nie chcąc bo on chciał i bywałam biernym uczestnikiem jego ale kurwa jak się wraca z pracy po 13 godzinach i 200 obsłużonych pacjentach to naprawdę brakuje siły zwłaszcza ze praca w aptece poza zajebistym wysiłkiem umysłowym posiada jeszcze wysiłek fizyczny nie duży ale ciągle stoi się przy okienku na nogach i chodzi. W aptece której pracuje nie było jednego krzesła poza kuchnia. Powinnam wtedy odmówić ale nie ja wolałam żeby się zaspokoil a nie poszedł do innej

Komentarz doklejony:
Porównuje się z każdym szczególem do tych kobiet bo po prostu nie wierze jak to się stało. Mój mąż nawet nigdy na imprezie sam nie był nawet czasem wychodzilismy tylko z jego kolegami którzy byli wolni bo on twierdził że chce mieć mnie blisko. Mi też to odpowiadało wiedziałam co robi ale teraz już nie wiem. Teraz poznałam zupełnie innego człowieka ale macie racje z tym ze to trwało jakiś czas ostatnio jak się z nim poklocilam przed świętami bo siedział na komputerze a ja się gorzej poczułam i przyszłam się do niego do pokoju położyć to usłyszałam "a ty to się wyrobisz przed świętami z tym szykowaniem wszystkiego ze masz czas lezec?" Wiec mu powiedziałam ze nawet dzieckiem się zająć nie umie żeby mi pomóc tylko nic nie robi to powiedział do mnie "zamknij juz ryj szmato" byłam w takim szoku ze przestałam się odzywać na drugi dzień przeprosił ale te zdrady właśnie takiego człowieka z niego zrobiły. Szacunku nie ma do kogokolwiek zresztą obawiam się ze kiedyś miał udawany
6755
<
#38 | Yorik dnia 10.01.2017 13:38
Słaby psychicznie jest, nie nadaje się do tej roboty;
Ze stresów uderzył w alkohol, potem w panienki; przy okazji rozwala rodzinę;
ot i wszystko;
Ty nie jesteś winna tej sytuacji, to są wyłącznie jego problemy;
Nie doszukuj się winy w swojej kobiecości, bo pewnie tak nie jest; z tego co piszesz to normalna babka z Ciebie; nawet z fajnym podejściem do życia;
Twoją największą winą jest matkowanie dorosłemu facetowi !!!
Może nie doprowadziło do tego co masz, ale na pewno bardzo pomogło;
3739
<
#39 | Deleted_User dnia 10.01.2017 13:55
Wiem ze przesadzalam z usługiwaniem mu ale tak czułam się zajebiście spełniona. Uwielbiałam jak coś mu smakowało jak wszystko miał na czas jak z czymś zawalilam, zapomniałam to czułam się bardzo źle. Wszystko mam uporządkowane co kiedy jak i gdzie. Nawet co miesiąc od czasu mojej pracy miałam schemat na każdy miesiąc jeden kto opiekuje się dzieckiem, drugi dostosowanie mojej pracy do jego pracy żeby dziecko jak najwięcej czasu spędzali z nami a trzeci obiady na każdy dzień tygodnia. Czasem obiady odpuszczałam jak szłam do pracy na caly dzień ale wtedy zamrażalnik uzupełniony był kurwa w 100% w każdy wolny dzień robiłam zapasy a to 60 pierogów ręcznie robionych żeby tylko sobie ugotować musiał a to bigos żeby tylko podgrzac musiał i taka mam nagrodę. Nie warto robić nic bo nikt tego w życiu nie doceni.

Komentarz doklejony:
Do tej pracy się nie nadaje zupełnie. Po pierwsze często kiedyś wdawal się w bójki co spowodowało moja niechęć do wychodzenia zawsze ktoś się źle na mnie popatrzył albo w jego mniemaniu mnie podrywal. Chciał mieć mnie na własność. Po drugie alkohol a teraz i te dziwki. Sama mu pomogłam ta prace dostać i sama czuje się winna. Żałuję że to się stało. Teraz przenosi się bliżej domu myślałam że będzie cudownie a nie będzie bo teraz idzie do wydziału gdzie praca nie jest od do i wiem ze sobie z tym nie poradzę bo nigdy nie będę wiedzieć o której on ma do domu wrócić i gdzie jest. Teraz musiał w pracy zostawać żeby mnie zdradzić bo miał prace od godziny do godziny za kilka miesięcy będzie tylko gorzej
6755
<
#40 | Yorik dnia 10.01.2017 14:10

Cytat

Wiem ze przesadzalam z usługiwaniem mu ale tak czułam się zajebiście spełniona.

Kto by nie chciał młodej mamusi z opcją dawania tyłka, która obsłuży, nakarmi i o wszystkim będzie pamiętać;
Fajne bezproblemowe życie, gdzie wszystko kręci się wokół dziecka, nie mamusi;
Tylko, że to jest mamusia, która wszystko chłopcu powinna wybaczyć a żeby miał dobrze i się nie nudził, to panienki wybierać co lepsze i podsyłać;
Mamusia, to nie jest dla samca kobieta !!! to tylko opiekunka od której wszystko należy się jak psu micha;

To czego Ty jęczysz, przecież powinnaś być zajebiście spełniona; dokładnie tego przecież chciałaś; teraz coś Ci nie pasuje ?
Psem byś się opiekowała nie była dla niego atrakcyjną suczką o którą musi zabiegać, też by na suki chodził;
3739
<
#41 | Deleted_User dnia 10.01.2017 14:22
Tak bo byłam spełniona tym ze mam dla kogo to robić teraz już nie mam. Zdrada zniszczyła na obecną chwilę we mnie wszystko co wypracowałam i sprawiało mi radość... zresztą on wymagał wszystkiego jak konkretnej rzeczy nie miał wyprasowanej to słyszałam żebym to zrobiła. .. jak coś przypalilam to w ogóle nie myślę co robię... itp. Ostatnio jak go poprosiłam żeby przyniósł mi odkurzacz to nie widział gdzie jest tyle w domu pomaga...
6755
<
#42 | Yorik dnia 10.01.2017 14:30
Tak bo byłam spełniona tym ze mam dla kogo to robić teraz już nie mam.

Ja chyba Cię wezmę do siebie, będę wiedział gdzie jest odkurzacz i nawet odkurzę, a w reszcie będziesz mogła się całkowicie spełniać Szeroki uśmiech
Pozwoliłaś na to wszystko, na takie traktowanie Ciebie, na brak szacunku, bo tego chciałaś; taki model związku wdrożyłaś; Chyba nie był zbyt oryginalny, co ?
3739
<
#43 | Deleted_User dnia 10.01.2017 14:40
Nie był chociaż myślałam że jest dzięki temu że sobie ufamy, nie zdradzamy sie i na codzień dogadujemy. Tak uwierz mi ze gdybym miała kogoś kto doceni to ile wkładam w życie i w dom nawet nie pomoże ale doceni. Podziękuję i będzie mnie szanował spelnialabym wszystkie jego zachcianki. Nic tak nie daje siły jak wsparcie i szacunek drugiego czlowieka
3739
<
#44 | Deleted_User dnia 10.01.2017 14:40
Xxxaxxx, Twoja obowiązkowość i przekonanie o racji wyłażą coraz mocniej. Nie boisz się pisać o niczym , Twój poukładany świat wraz z modelem trwałej rodziny przebija co chwila.
Najpierw pisałaś, że mąż się zmienił, wychodzi picie i bójki od zawsze. Gdzieś Ty wcześniej oczy miała? Na co liczyłaś? Zdrady i traktowanie Ciebie powinny pomóc otworzyć oczy, a pomysłem jest "nie zostawię go , bo " . Szczęśliwa ,gdy obiady na tydzień ustalone i podane pod pysk. Co się z Tobą dzieje? Gdzie przez te lata byłaś Ty?
Maniakalnie pytasz się czy seks raz w tygodniu to ok czy źle. I zgadnij co mnie zastanowiło? Miałaś z tego seksu kiedy przyjemność? Czułaś się spełniona w seksie jako kobieta, nie usługodawca?
Może poddpadnę swoją opinią. Sądzę, że wasz związek może być do odratowania. Tylko nie dąż do zmian i reformowania męża. Ze swoją hierarchią wartości co najwyżej sobie go podporządkujesz na fali żalu i wściekłości. Zmiany potrzebne są Tobie. Realizujesz odwieczny model matki polki. Po co? Nie wybrałaś mądrego, silnego mężczyzny. I on sam się nie zmieni. Tylko silna, pewna siebie kobieta, świadoma swoich potrzeb może mu zaimponować. Nie gospodyni i nie laska z rozłożonymi nogami. Te dwie pcje już ma.
3739
<
#45 | Deleted_User dnia 10.01.2017 15:01
Apologises napisał:

Cytat

Miałaś z tego seksu kiedy przyjemność? Czułaś się spełniona w seksie jako kobieta, nie usługodawca?
... Ze swoją hierarchią wartości co najwyżej sobie go podporządkujesz na fali żalu i wściekłości.

Zgadzam się z panem Apologises, twój facet poszedł do innej kobiety-profesjonalistki w zawodzie, bo w łóżku miał inne potrzeby niż Ty. Myślisz, że on nie wyczuł twojego zmuszania się do seksu? Twojej niechęci i poświęcenia? Kto by chciał z zimną kłodą to robić?
Wiem, że przemęczenie obowiązkami i ciążą nie zachęcają do bycia "dziwką w sypialni". Jestem ciekaw jak wyglądał wasz seks przed małżeństwem.

Komentarz doklejony:
Niestety większość żon jest zagrożona skokiem męża do prostytutki. Wolę słowo "prostytutka" niż "dziwka", bo to drugie brzmi obraźliwie a część tych pań bije na głowę "żony" swoim obyciem, kobiecością, często inteligencją nie mówiąc już o walorach fizycznych.
Myślę, że największe wzięcie wśród panów mają prostytutki, które się .... namiętnie całują z klientem. Pewnie dlatego, że żony już tego nie robią albo robią z obrzydzeniem i beznamiętnie.
3739
<
#46 | Deleted_User dnia 10.01.2017 15:13
Tyle, że Haka, seks siedzi w głowie. Nie w przyrodzeniu, nie w obowiązkach. Gdy coś w związku przyporządkowane jest modelom, przekonaniom o związku to zaczyna brakować samego związku. Tworzy się układ, a miłość, zrozumienie, poświęcenie staje się bajką, mrzonką.
Xxxaxxx zaczyna dostrzegać w czym siedziała latami. Ma potencjał do zmian. Pan mąż na razie nie ma potrzeby zmian. Jego wybujały temperament, raczej wysokie mniemanie o możliwościach i baza filmików, to oznaka kompleksów, problemów i ego. Zresztą cóż z niego za facet, jeśli nie potrafi rozbudzić żony. Miałby poukładane w głowie, miałby tyle seksu ile trzeba. :niemoc
3739
<
#47 | Deleted_User dnia 10.01.2017 16:27
Wiecie problem jest w tym ze jak nie miałam do ust wkładanych słów wprost z pornoli to zawsze potrafiłam się w seks zaangażować. Czasem owszem byłam jak to ktoś tu nazwał zimna kłoda ale jak masz w odpowiedniej stylizacji występować jako dziwka z ekranu to się niestety odechciewa... a jego bójki z przed ślubu bardzo mi przeszkadzały ale jak większość osób liczyłam ze to się zmieni ze wydorosleje jak stanie się ojcem i mężem... ja nie twierdzę że nie ma tu mojej winy jasne sama zamiast siedzieć w kuchni mogłam częściej prowokować seks jasne ze tak tyle ze jak mój mąż coś robi zawsze do niego zaglądam pytam czy mu nie pomóż.. gdyby on chociaż raz do mnie zajrzał sam z siebie nie na słowo obiad juz gotowy zapewne skończyłoby się to zajebistym seksem na stole. Błędów dostrzegam mnóstwo u siebie nie tylko u niego. Ja tez nie potrafię rozmawiać o swoich potrzebach ale w życiu bym go nie zdradziła juz wole samodzielnie zrobić sobie dobrze niż iść się puścić a potem wrócić do domu jak gdyby nigdy nic...
12494
<
#48 | aniulitka dnia 10.01.2017 16:52
xxxaxxxx tego małżeństwa już nie ma!!!! zbieraj dowody- przydadzą się na przyszłość. Człowieka, którego pokochałaś już nie ma- nie patrz na te 10 lat, które minęło, miej na uwadze przyszłość z dziećmi, bez niego. Twoja kanalia jest wypisz wymaluj moja. Oni są świetnymi manipulantami- nie wiem, gdzie ich tego uczą- ciężko ich zostawić pomimo ewidentnych wad. Jakbym Ci napisała czego mojemu mężowi zabrakło w seksie, to byś nie uwierzyła-przekroczą jedną granicę, chcą kolejną. Tak jak ty byłam osobą pracującą, kucharką, matką jego dziecka, sprzątaczką i kurwaą w nocy- jak widać też za mało. Yorik oni nie zdradzają ze stresu w pracy tylko mentalność w tej formacji jest taka-"jak masz dupe na boku to znaczy że masz jaja". Im wszystko wolno, pan i władca, który nie dość że ma rodzinę, ma jeszcze kochankę. xxxaxxx nie wytrzymasz dalszego życia z nim, nie licz, że on się opamięta i przyjdzie na kolanach. Tak się nie stanie. To nie w ich naturze. Mój mąż też miał mnóstwo folderów z pornolami, seks ze mną go nużył- jak to mi kiedyś powiedział potrzebowałł adrenaliny. Poczytaj sobie fora żony policjantów. Może coś więcej zrozumiesz. Pisz na pw jak masz ochotę.
3739
<
#49 | Deleted_User dnia 10.01.2017 16:58
Oj już nie przesadzaj. Na seks można spojrzeć z wielu stron. W przypadku zdrady sex jest zaledwie wskaźnikiem wielu poważniejszych problemów. Wymuszony seks rzadko sprawi radochę, podobnie odbębniany dla zasady. Dlatego nawet nie tu, a sama sobie odpowiedz co z tego seksu miałaś, na ile był satysfakcjonujący dla ciebie itd. Być może to pytania, których sobie nie zadawałaś, ale warto się z nimi zmierzyć.
Sam akt jest niczym. Hasło, że nie zdradzę również nie ma pokrycia. Przytłoczona powinnością pełnej rodziny nawet nie dostrzegasz swoich potrzeb. Nie tylko seksu. Uwagi, pożądania taką jaką jesteś, bez spełniania czyichś zachcianek. Wystarczy, że przy takim spychaniu siebie, zaniżaniu własnego poczucia wartości ktoś da Ci to wszystko. I recepta na zdradę, plus motywacja do własnego szczęścia. O zdradę prościej niż się wydaje, a hormony dokończą dzieła. Z przymrużeniem oka
3739
<
#50 | Deleted_User dnia 10.01.2017 17:39
Przepraszam, nie przeczytałam komentarzy, bo ... sama historia mi wystarczyła. I jestem po prostu przerażona tym, co przeczytałam!
Kochana, rozumiem, że masz w tej chwili trudną sytuację materialną, że niechcący uzalezniłaś się od męża, że złe wspomnienia z dzieciństwa stworzyły ci kompletnie wykoślawioną wizję związku, ale ... to co robisz, to samobójstwo! Tyle, że rozłożone na raty.
Teraz - zresztą i zawsze - najważniejsza jesteś ty i twoje odczucia. Jeśli już wcześniej twój mąż otrzymywał to, na co on miał ochotę nie biorąc pod uwagę twojego bólu i niechęci, to co będzie dalej? Wybaczysz te trzy razy - on uzna, że mu wolno, tak, jak wolno było mu dotąd robić ci krzywdę. Czy jeśli zacznie drugi - równoległy związek, też będzie ok? Czy jeśli cię pobije, zgwałci, złamie rękę - bo obiad był za późno, też będzie ok?

Jesteś wspaniałą, silną kobietą. Na pewno również bardzo czulą, empatyczną i kochającą. Niestety, w tych dobrych cechach kryje się niebezpieczeństwo przypisywania innym ludziom tego dobra, które jest w tobie. A nie wszyscy ludzie tacy są... Z pewnością chciałabyś, żeby twój mąż był taki i myślisz, że swoją miłością możesz go zmienić. Nic z tego - co najwyżej pozwolisz mu być coraz gorszym psychofagiem.
Spróbuj choć do końca ciąży zająć się własnymi potrzebami, swoim zdrowiem, komfortem, nawet zachciankami. Poobserwuj swojego męża i wyciągaj wnioski. A dowody zdrady zachowaj - nie wiesz przecież, co się może wydarzyć.
3739
<
#51 | Deleted_User dnia 10.01.2017 17:51
Tak wiem wszystko mam przygotowane screnny, billingi wiem ze kiedyś przy rozwodzie będzie to potrzebne ale na razie nie chce odchodzić liczę na to ze jakoś się ułoży...ze on coś zrozumie ale nie wiem jak po tym wszystkim mam go w ogóle dotknąć i uprawiać z nim seks
3739
<
#52 | Deleted_User dnia 10.01.2017 18:37
tak samo jak on ciebie dotykał po tym jak ty go zdradziłaś?
3739
<
#53 | Deleted_User dnia 10.01.2017 18:51
Nie zrobiłam tego z dziwkami ani wielokrotnie tylko raz poza tym sama przyznałam się do swojego błędu i dałam mu wtedy pozwolenie na to samo byleby zrobił to przed ślubem nie po ani nie po tylu latach bycia razem.
3739
<
#54 | Deleted_User dnia 10.01.2017 19:10
Xxxaxxx, zdrada to zdrada, bez znaczenia jaka, z kim, kiedy.
Swoją żonę za podobną propozycję wyśmiałem. No i robi się coraz ciekawiej, doczytałem o przyzwoleniu na sex z kimś innym przed ślubem. I nie skojarzyłem ze zdradą. Czyżby Twoje słowa "nie zdradziłabym go" zmyliły. Macie dodatkowy problem w zestawie, wcale tamten czas nie jest zamknięty.
3739
<
#55 | Deleted_User dnia 10.01.2017 19:18
Oczywiście ze tak zdrada to zdrada tylko ja nie obwinialam go o to ze to jest tylko i wyłącznie jego wina. Nie mieliśmy dzieci ślubu nawet zaręczyn nie było. Po ślubie w życiu bym go nie zdradziła bo podjęłam świadoma decyzję bycia razem na całe zycie
13254
<
#56 | maggie85 dnia 10.01.2017 19:23
Zdradziłaś bo chciałaś,jemu dalas pozwolenie na to samo na swoich warunkach, może teraz zastosujesz ta sama metodę i będzie po problemie? Dziwne to moim zdaniem bardzo , sama mam swoje problemy , ale takiego czegoś nawet bym pod uwagę nie brała bo takie zachowanie , oko za oko może zniszczyć jeszcze więcej, wiem jak ciężko jest kobiecie rozwiązywać takie rozterki gdy są małe dzieci, współczuję Ci że dowiedziałaś sie w trakcie ciąży, mnie tez to mogli spotkać, ale ja bym nie byla taka silna
3739
<
#57 | Deleted_User dnia 10.01.2017 19:29
A co to za różnica ślub, konkubinat, piątka, dziesiątka dzieci czy ich brak?
Zapytam inaczej - kim on był dla Ciebie przed ślubem?
5808
<
#58 | Nox dnia 10.01.2017 20:03
Apol no jednak jest trochę różnica.Ojciec rodzinie/chociaż młody/a nastolatka w młodzieńczym związku.
Świňstwo robione drugiemu człowiekowi to ąwiństwo.
ale zdrada okrojona tekstem, rozwód ok, dzieci z tobą, ja ich niebędę widywał"
Po co było tworzyć rodzinę, powoływać dzieciaki na ąwiat/po jej zdradzie/
skoro chodzitylko o uwalnianie węża?
Pierwsza ciąża wymogła ślub? Naciskałaś na obrączkę.
3739
<
#59 | Deleted_User dnia 10.01.2017 20:24
Ależ Nox, dzieciaki są ofiarami OBOJGA rodziców, ich pewności o tylko swoich racjach, swoich poczuciach krzywdy itd. Ani autorka, ani jej mąż nie biorą pod uwagę żadnych konsekwencji , żadnego wpływu ich działań, decyzji na psychikę dzieciaków.
Xxxaxxx , zaraz po opublikowaniu swojej historii, ukazała się historia mojej żony. Niby o tym samym, a jakże inne. Gdybyśmy się oboje nie zmierzyli z rzeczywistością, nic z nas by nie było. Zapomnij o dumie, krzywdzie choć na chwilę i zmierz się ze swoją historią, bo jest ona inna niż ją widzisz. A masz szansę wyprostować myślenie i życie. Zanim z mężem poranicie się jeszcze bardziej, o dzieciach nawet nie wspomnę.
3739
<
#60 | Deleted_User dnia 10.01.2017 22:19
A ja myślę, że ten związek bardzo długo funkcjonował w oparciu o jej poczucie winy. I funkcjonowałby tak dalej, gdyby przypadkiem coś się nie wydało... Ile w tym sposobie bycia poświęcenia z jej strony, ile prób wynagrodzenia tego, co było niedoskonałe, ile zgody na bycie tym, który musi za wszystko odpowiadać i wszystko znosić...

Rzeczywiście, xxxaxxx, samą siebie postawiłaś w roli ofiary, a twój mąż tylko z tego skorzystał. Tylko PO CO ci ta rola? Naprawdę nie warto w niej tkwić - wiem, bo już z tego wyszłam i wcale nie tęsknię Z przymrużeniem oka
To, że kiedyś zdradziłaś to jedno, a zdrada twojego męża to drugie - choć co niektórzy będą twierdzić inaczej. Natomiast ma rację Apologises (znowu!), że wy z tamtej sytuacji jeszcze się oboje nie wyleczyliście: ty pozostałaś w roli tej złej, ktora musi odpokutować, a twój mąż z ofiary zdrady stał się wiecznie nienasyconym katem, któremu wszystko wolno.
Najwyższy czas to zmienić - twoja pokuta właśnie się skończyła.
13254
<
#61 | maggie85 dnia 10.01.2017 23:13
Racja Jenka jak mu zależy to niech teraz on przejmie Jej role i udowodni ,że chce walczyć i kocha ,niech się poświęca i daje z siebie 100% jak Ona , faktycznie dużo zniosła od męża nieprzyjemności i obojetnosci jak dla mnie on powinien czuć ,że musi jej krzywdę wynagrodzić tak jak ona jemu wynagradzała, ale jak nie będzie z jego strony żalu za wyrządzone krzywdy to czarno to widzę, zwłaszcza powinien o Ciebie dbać bo nosisz jego dziecko , powinien być dla Ciebie wsparciem , okazać troskę o Ciebie i dziecko,zwłaszcza teraz powinien się o Was martwić.
3739
<
#62 | Deleted_User dnia 11.01.2017 00:30
Nie ma dymu bez ognia. Uważam, że ludzie za swoje życiowe niepowodzenia często sá sami odpowiedzialni. Zaniechanie pewnych działań także bywa przyczynà niedoli.
3739
<
#63 | Deleted_User dnia 11.01.2017 12:00
Przegadalam wczoraj z mężem pół nocy... po raz pierwszy od 10 lat chyba tak naprawdę szczerze o wszystkich swoich potrzebach zyciowych i seksualnych... jego zdrada stała się w moich oczach moja porażka... to ja zapomniałam o sferze łóżkowej i to we mnie mąż nie widział zaangażowania ja natomiast uważałam ze on tego nie widzi... na tą chwilę powiedziałam mu ze ma ostatnia szanse żeby o mnie zawalczyć nie tylko w tej sferze ale i w sferze życia codziennego bo niestety zostawił mnie sama ze wszystkimi obowiązkami a wymagał nie wiadomo co. Ciężko mi wybaczyć bo tak naprawdę powinien przyjść i porozmawiać ze mną szczerze o tych sprawach ale już tego nie cofnie ani on ani ja. Dam mu druga szanse bo tak jak mnie już skrzywdził nigdy więcej mnie nie skrzywdzi bo juz nigdy tak to.nie zaboli... kontrole pozwolił mi także robić sam się z pieniędzy nie chce rozliczać ale powiedział ze jak mogę i na pewno nie będzie braków na 600 zł w płaceniu rachunków czy karta. Zobaczymy... nie wiem czy dobrze zrobiłam czas pokaże ale wczoraj na koniec w nocy przeżyliśmy najlepszy stosunek w ciągu tych wszystkich lat... a ja myślałam o jego zdradzie ale bardziej chcialam mu pokazać ze jestem lepsza od tych dziwek i chyba się udało był w mega szoku i to ja chciałam więcej a nie on...

Komentarz doklejony:
Pytałam tez dlaczego nie znalazł sobie normalnej kobiety nie dziwki ii uslyszalam ze prędzej by się zabił niż zostawił mnie i dzieci dla innej kobiety jakby się zakochał i nie wyobraża sobie kłamać innej kobiety ze ja kocha a wracać do mnie...
3739
<
#64 | Deleted_User dnia 11.01.2017 12:18
Daliście sobie szansę, a co z rozwiązaniami całej masy problemów? Same się rozwiążą? Znikną?
3739
<
#65 | Deleted_User dnia 11.01.2017 12:22
Wszystko pomału będziemy rozwiązywać od dzisiaj będziemy sobie mówić wszystko co nam nie pasuje w związku i w życiu może jakoś się uda... nie wiem tego teraz ale wiem ze teraz nie jest to odpowiedni okres na wojnę noszę w sobie dziecko dla którego musze o siebie dbac
3739
<
#66 | Deleted_User dnia 11.01.2017 12:29
Wybacz, ale czy to nie są pobożne życzenia? Tylko w ciągu dwóch dni obecności na zetce znalazłaś masę przypadłości męża, funkcjonowania waszego związku. Przez 10 czy więcej lat sporo się zdążyliście poranić. Sądzisz, że poradzicie sobie sami? Że widzicie wszystko, znacie receptę? Nie myślałaś o psychologu? Obydwoje macie masę problemów.
Nie życzę wam źle, ale odbudowa związku to ciężka harówka.
3739
<
#67 | Deleted_User dnia 11.01.2017 15:01
Takie ostre akcje na pograniczu rozwodu i ....seks ze zdrajcą? Żeby pokazać, ze jesteś lepsza od "dziwek"?
Po pierwsze, pokaz w stylu "ja też tak potrafię" to oszukiwanie samej siebie i...męża. Przecież ty nie znosisz takich klimatów.
Po drugie, nie sądzę, żebyś była lepsza od profesjonalistek, więc on pewnie znowu On pomyśli "ach ta moja żona do pięt nie dorasta tej ostatniej 20-latce".
13254
<
#68 | maggie85 dnia 11.01.2017 15:14
Haaka widać, że jesteś obyty w sprawch prostytutek i pewnie wiele znasz osobiście i chcesz się chyba pochwalić tym że doświadczeniem , ale daj już spokój tej dziewczynie , ma nie fajną sytuacje, nie fajnego męża i w dodatku dziecko w drodze i robi nie fajne , nieprzemyślane rzeczy zamiast myśleć o dziecku to ona teraz do fikołków będzie się zmuszać.
3739
<
#69 | Deleted_User dnia 11.01.2017 15:21
Hakaa, przede wszystkim nie wypowiadaj się na temat, o którym nie wiesz - może ona JEST LEPSZA od tych pań, które seksem zarabiają. Zapewniam cię, że są kobiety, które naprawdę potrafią więcej, ale .... wredy gdy same chcą, a nie, gdy się to na nich wymusza Z przymrużeniem oka

A temat zdrady i problemów w związku rzeczywiście został zamieciony pod dywan. Jakieś fochy i dąsy, przerzucanie winy i jedna rozmowa, która wszystko ma rozwiązać. A jedna rozmowa nie rozwiązuje nic - może być co najwyżej początkiem poprawy komunikacji w zwiazku i nauki rozumienia wzajemnych potrzeb. Potem potrzeba ustaleń szczegółowych zobowiązań - najlepiej na piśmie, żeby uniknąć nieporozumień - i obustronnego pilnowania, czy zobowiązania te są faktycznie wypełniane.
Rzeczywiście nie ma to wiele wspólnego z twoim, xxxaxxx, nieco naiwnym spojrzeniem na "dogadanie się", jest za to bardziej pewne i pozwala uniknąć niemiłych rozczarowań. Bardzo czesto dopiero w momencie rozwodu, kiedy trzeba ustalić podział majatku, wysokość alimentów, plan wychowawczy i sposób opieki nad dzieckiem okazuje się, co tak naprawdę nie było w rodzinie w ogóle brane pod uwagę i o czym się nie rozmawiało. A przecież można to wszystko ustalić i ... uniknąć tych wzajemnych pretensji, a szczególnie żalu, że spotkało mnie to, chociaż tak się starałam...

Komentarz doklejony:
I lepiej zrobić to teraz, kiedy oboje macie ochotę na dokonywanie takich ustaleń, niż wtedy, gdy na naprawę czegokolwiek będzie już za późno. Tylko, czy na pewno OBOJE tego chcecie, czy to jedynie tobie tak się wydaje?
3739
<
#70 | Deleted_User dnia 11.01.2017 16:35
Maggie85 napisała:

Cytat

Haaka widać, że jesteś obyty w sprawch prostytutek i pewnie wiele znasz osobiście i chcesz się chyba pochwalić tym że doświadczeniem

Znam czy nie znam, nieważne. Może po prostu nie lubię, jak ktoś o dziewczynie lekkich obyczajów mówi pogardliwie "dziwka". Co ciekawe najczęściej tak mówią podszyte strachem o mężów żony, gdy mąż obróci głowę za taką panną, bo przecież tego w domu nie ma, tylko papiloty na głowie małżonki, jej stare dresy i pilota w ręce. Oczywiście w seksualnym szale można bezkarnie tak powiedzieć żonie, ale to zupełnie inna historia.
Jenka napisała:

Cytat

Hakaa, przede wszystkim nie wypowiadaj się na temat, o którym nie wiesz - może ona JEST LEPSZA od tych pań, które seksem zarabiają. Zapewniam cię, że są kobiety, które naprawdę potrafią więcej

Jenko, gdyby była lepsza, to chłop do innej by nie poszedł. To raz.
A dwa, to ciekawe skąd ty wiesz, że są takie żony "lepsze"? Jesteś ...podglądaczką sąsiadów zza firanki w bloku?Uśmiech

Komentarz doklejony:
Nie sądzę, by żona była lepsza od zawodowej kochanki.
Które kafelki w łazience będą lepiej położone? Twoje, bez żadnego wcześniejszego kafelkowania czy zawodowego kafelkarza? ;-)
13254
<
#71 | maggie85 dnia 11.01.2017 17:04
Hakaa panie lekkich obyczajow-napisze zeby cie nie urazic to znakomite aktorki i oszustki , ktore zrobia wszystko co chcesz zebys tylko do niej wrocil i zostawil ta stowke , a na swoje pogardliwe miano kazda sumiennie pracuje, to leniwe , chytre panie bez moralnosci i prosze nie porownoj je ogolnikami z wszystkimi zonami , bo te panie wiekszosci ZON do piet nie dorastaja pod kazdym wzgledem, dla Ciebie sa inteligentne obyte , atrakcyjne Twoj gust o gustach sie nie dyskutuje.
3739
<
#72 | Deleted_User dnia 11.01.2017 17:27
Chytre panie mówisz :-)
Myślisz, że "żony" chytre nie są? Prostytucja to zawód, nie od dziś wiadomo, że najstarszy. W gruncie rzeczy ...podziwiam kobiety, które decydują się na jego uprawianie. Jakie trzeba mieć umiejętności psycho-personalne. żeby wyłączać w sobie obrzydzenie do nieznanych facetów, najczęściej niespecjalnie atrakcyjnych.
A wracając do autorki tego wątku, to po prostu ma pecha, że żyje w takich czasach, że w kilka minut można załatwić sobie seks klikając na smartfonie.
13254
<
#73 | maggie85 dnia 11.01.2017 17:39
Widac dla kasy duzo mozna zrobic, ale one tak naprawde maja zepsute ,gorzkie zycie, sa niegodziwe krzywdza innych ludzi , krzywdza siebie , nie szanuja siebie ani swojego bezpieczenstwa ani zdrowia sa bez uczuciowe , ale fajnie ze maja takich klientow ktorzy tak za nimi stoja murem😉
3739
<
#74 | Deleted_User dnia 11.01.2017 17:43
A najlepsze jest w tym, że mąż autorki już wie jak się to robi, jakie to proste i przyjemne. Myślę, że skorzysta z usług jeszcze nie raz, ale tak, że żona nigdy się nie dowie.

Komentarz doklejony:
maggie85 napisała:

Cytat

... sa bez uczuciowe , ale fajnie ze maja takich klientow ktorzy tak za nimi stoja murem😉

Dlaczego próbujesz mnie obrazić? Nigdy nie skorzystałem z usług odpłatnych kochanek, ale w życiu bywa różnie i tobie nic do tego.
13254
<
#75 | maggie85 dnia 11.01.2017 17:51
Jak bedzie to zalezy od nich, nie mierz kazdego swoja miara , nie siedzisz u niego w glowie , zrobi jak bedzie uwazal ,a ty powinienes dziewczyny dolowac dodatkowo.
3739
<
#76 | Deleted_User dnia 11.01.2017 17:52
Hakaa, rozbawiłeś mnie :-D
Nie muszę podglądać sąsiadów, żeby to wiedzieć ;-)

Życie jednak nie sprowadza się tylko do seksu, a problemy w związkach biorą się z zupełnie innych przyczyn. I bywa tak, że wina wcale nie leży po stronie osoby zdradzonej, a zdradzacza : gdyby chciał mieć taką "gwiazdę" na codzień, to szybko mogłoby się okazać, że ani sałaty nie starcza, ani marchewka nie tej jakości ;-)

Komentarz doklejony:
A miłość sprawia, że te niby zwyczajne, a naprawdę nadzwyczajne, jednak z takim niedoskonałym mężczyzną zostają :-)
13254
<
#77 | maggie85 dnia 11.01.2017 17:55
Nie powinienes , pewnie jej teraz bardzo ciezko, a ty tu z psalmami chwalebnymi dla prostytutek wyskakujesz,mozesz miec swoje zdanie ,ale pamietaj ze ranisz jej uczucia a ona i tak ma metlik w glowie.
3739
<
#78 | Deleted_User dnia 11.01.2017 18:01
Maggie, kto jest bardziej prostytutką: żona, która nie kochając męża oddaje mu się w sypialni, bo On utrzymuje rodzinę i "ma potrzeby" czy dziewczyna, która chce zarobić na życie "uczciwie" stawiając warunki sprzedaży?
13254
<
#79 | maggie85 dnia 11.01.2017 18:03
Przepraszam ze poczules sie obrazony , ale Twoje rozplywanie sie nad zaletami i profesjonalizmie sugeruja to ze sprawdzales to i masz potwierdzone a jak nie to tylko Twoje wyobrazenia o czym o czym nie masz pojecia a piszesz zeby biednej, slabej zonie szpile wbic kiedy jest bezbronna.
5808
<
#80 | Nox dnia 11.01.2017 18:21
Hakaa

Cytat

Niestety większość żon jest zagrożona skokiem męża do prostytutki[/quote
jakieś statystyki?
[quote]Myślę, że największe wzięcie wśród panów mają prostytutki, które się .... namiętnie całują z klientem
.
to faktycznie musi być miłe wymienić płyny z panią trzymająca w ciężko pracujących ustach kilka/różnych/ penisów tygodniowo.Ino brać i dobrze płacić.

Cytat

Pewnie dlatego, że żony już tego nie robią albo robią z obrzydzeniem i beznamiętnie.
a profesjonalistka robi to namiętnie?/niekoniecznie bez obrzydzenia/
Daj żonie/na szpilki/ tyle co profesjonalistce,też odstawi ci teatrzyk tyle że zdrowszy.
Czasem wystarczy zadbać o żeby,przyzębie,zrezygnować z 4 piw ,odświeżyć zęby myjąc je i ....żona się na tą namiętność załapie.
No to tyle żartów.
Hakaa piszesz w wątku 25 latki która jest do dyspozycji męża w każdej pozycji,czasie,konfiguracji,w najgorszym razie kończy się lodem/w jej wykonaniu na 5+/
Spotyka się z nim od 10 lat/od 15 roku życia/ogólnie jest chętna,pracowita....bywa zmęczona.
Jeżeli czegoś nie robi dobrze/wątpię/to znaczy że miała KIEPSKIEGO nauczyciela.
A ów nauczyciel ma zwichrowane spojrzenie na związek,małżeństwo.Zrozumiałe sa jego potrzeby seksualne,ale małżeństwo to nie film porno.Skąd u tak młodego człowieka,będącego 10lat w związku taki obraz partnerstwa?
Nie sądzę żeby prostytutki pojawiły się z powodu niedoborów autorki .Moim zdaniem najpierw było uczenie się na porno a z czasem przyszedł czas na zderzenie fikcji z rzeczywistością.I czy żona fika czy nie fika to nie ma znaczenia.
A gdzie potrzeba bliskości/o której tak często piszesz /?
jenka

Cytat

A ja myślę, że ten związek bardzo długo funkcjonował w oparciu o jej poczucie winy.

Nie sadzę,dziewczyna ma potrzebę ,,przynależności"za wszelką ceną.Uchodziła małżeństwo,mieszka z teściami/chce się wykazać/jest pracowita.
Wydaje jej się że jak daje z siebie wszystko to tyle samo dostanie.
Jak widać szanse ma tylko w jednej sferze.

jenka dnia styczeń 10 2017 21:19:27
A ja myślę, że ten związek bardzo długo funkcjonował w oparciu o jej poczucie winy.

Komentarz doklejony:
Hakaa/to tekst mojego teścia/

Cytat

kto jest bardziej prostytutką: żona, która nie kochając męża oddaje mu się w sypialni, bo On utrzymuje rodzinę
itaka żona ,,oddaje się "bo on tego wymaga,a nie dlatego że spełnia swój obowiązek utrzymując rodzinę/którą stworzył/

Komentarz doklejony:
Hakaa dlaczego korzystanie z usług prostytutki/oczywiście luksusowej/Cię obraża?
3739
<
#81 | Deleted_User dnia 11.01.2017 19:10
Ty jesteś jakiś powalony Hakaa dziwki mają nasrane we łbie i zarabiają dupa na siebie nie mają nic wspólnego z inteligencja... tak uważam ze starająca się żona jest o wiele lepsza niż dziwka za 200 zł! !
5808
<
#82 | Nox dnia 11.01.2017 19:25
xxx

Cytat

myślałam o jego zdradzie ale bardziej chcialam mu pokazać ze jestem lepsza od tych dziwek i chyba się udało był w mega szoku i to ja chciałam więcej a nie on...

nie tędy droga by go tak zadziwiać,bo jak mu to zdziwienie opadnie to poprosi o trójkąt,albo czworokąt a Ty chcąc utrzymać związek pewnie się zgodzisz się

Cytat

Cytat

wiem ze teraz nie jest to odpowiedni okres na wojnę
rozwiązywanie problemów z pomocą specjalisty to nie,,wojna" ale szukanie wspólnej drogi ,przyjrzenie się problemom/twojemu dzieciństwu,jego zamiłowaniu do pornoli/budowaniu prawidłowych relacji miedzy wami.
Za chwilkę pojawi się kolejny mały człowiek,nieprzespane noce,kłopoty itd
Masz teraz czas którego w przyszłości będziesz mieć raczej mniej więc może warto popracować .
3739
<
#83 | Deleted_User dnia 11.01.2017 20:56
Ale żeście pojechali z najstarszą profesjąSzeroki uśmiech
Nie dość, że pełno sloganów, uprzedzeń i mitów, to chyba najmniej ważny problem dla xxxaxxx. Masz dziewczyno na razie tylko deklarację i dobry sex za sobą. Dopiero czyny pokażą ile ta deklaracja jest warta. Jakimś cudem porównałaś do roksanek. Nie chcę Cię martwić. Jeszcze niedawno mąż wybierał porno i prostytutki. Chcesz coś udowodnić co nie należało do Ciebie. Wybór i ocena męża na tamten czas należała do niego. Tego nie przeskoczysz. I jeśli nie chcesz się zajechać nie zajmuj się tylko sferą seksu. To bardzo wąski wycinek Twojego życia. Nie zastanawiałaś się kim jesteś dla niego ? W jaki sposób Cię traktuje?
6755
<
#84 | Yorik dnia 11.01.2017 21:42

Cytat

Ty jesteś jakiś powalony Hakaa dziwki mają nasrane we łbie i zarabiają dupa na siebie nie mają nic wspólnego z inteligencja...

Hakaa nie jest powalony, to te "porządne kobiety" na siłę wszystkich przekonują, że to one są te lepsze, we wszystkim. Cud, miód, normalnie i profesjonalizm w każdej dziedzinie i w każdym calu Uśmiech A Matki Polki to już wszystko wiedzą najlepiej;
13254
<
#85 | maggie85 dnia 11.01.2017 21:54
Nie to ty kolego jeden i drugi macie duzy problem z kobietami, trafiliscie w zyciu na zimne suki,chytre interesowne i teraz uzywacie tu sobie ze swoimi niesprawiedliwymi uwagami, uwaga - jesli wy macie takie zony nie znaczy ze wszystkie takie sa i kazda trzeba tepic , niedosc ze maz zrobil krzywde to jeszcze osoba ktora prosi o wsparcie otrzymuje slowa ponizajace od chyba juz zgorzknialych panow .

Komentarz doklejony:
Poza tym Yoric jak smiesz do kobiety , ktora nie znasz tak naprawde zwracac sie ZIMNA SUKA, jaka to forma pomocy? To poprostu obelzywosci w jej kierunku, tak jak mi sugerowales ze glodzilam kocura poszwdl do sasiadki , byles u mnie w lozku ? Czy telepata jestes? Piszecie cos z powietrza , po to zeby dowalic kobiecie bo wam wasze dowalily i kazda jest zla

Komentarz doklejony:
Przepraszam Yorik nie zimna suka tylko kobieta , nie doczytalam, troche mnie ponioslo bo nie rozumiem jaki jest Wasz cel? Boli mnie ze chcecie udowadniac dziewczynie ze prostytutki sa lepsze , naprawde ? Dziewczynie w ciazy? Nie macie uczuc? Kochana nie sa lepsze normalny facet z kobieta o takich priorytetach pewnie miesiaca by nie wytrzymal w zwiazku, co innego bzykniecie co innego zycie, koledzy tu pisza nie wiem o czym , co chca udowodnic na sile , ale tak nie jest w prawdziwym zyciu.
3739
<
#86 | Deleted_User dnia 11.01.2017 23:22
Mamy bardzo dużo rozmów za sobą i praktycznie ciągle o czymś rozmawiamy może uda nam się porozumieć jak nie to odejdę. Mój mąż poszedł do dziwki dwa razy trzeci raz zrezygnował w ostatniej chwili nie wierzyłam w to że zrezygnował ale udowodnił mi to bilingami na które nie zwróciłam uwagi ze rozmawialiśmy chyba godzinę 3 minuty po rzekomym spotkaniu nie ważne... sądzi ze zrozumiał swój błąd ze poszedł do dziwki bo nie chciał mi nic zarzucać skoro się staram dbam o dom i wszystkie inne sprawy a nie potrafiłby zaangażować się w kochankę z którą musiałby się spotykać... sam zrezygnował z usługi w listopadzie były dwa razy w sierpniu w październiku jedna nieudana próba kilka połączeń ale same łapanie na poczty po 3 sekundy ale żadnej długiej rozmowy... zrozumcie ze ja wiem ze musze dużo pracować nad swoim związkiem ale jestem z nim w drugiej ciąży jak mam tak po prostu to przekreślic jak odejść... a co do seksu który wczoraj był zajebiście mi się podobał i do niczego się nie zmuszałam ja po prostu zapomniałam ze seks może być taki wspaniały niestety...

Komentarz doklejony:
Zasugerowałam także mężowi czy to nie jego praca była sklonieniem do tego i usłyszałam ze tak niestety służby mundurowe mają chyba bardzo wysokie mniemanie o sobie nie wiem jak to nazwać ale tak jest... od kolegów z pracy dostał namiar na stronkę... poza tym możecie mi wierzyć lub nie ale byłam ostatnio na badaniu i mąż znajomej był przede mną (tez pracuje w służbach mundurowych ) chciał mnie przepuścić w kolejce powiedziałam ze dziękuję ale wchodzę jedna osobę po nim wiec juz nie długo. Okazało się ok 15 min... wychodzę z przychodni a on stoi ciągle pod przychodnia i pyta czy mnie nie podwieść może co będę tak szła. .. byłam autem podziękowałam... nie znam gościa jego żonę bardzo mało wiec nie wiem skąd taka forma pomocy... dodam ciąży jeszcze nie widać nie obnosze się mam delikatny brzuszek a na ciele wyglądam jak dawniej...

usunęłam dubel
hurricane
5808
<
#87 | Nox dnia 12.01.2017 08:39
Początkowo prostytutki to była twoja wina, Całe szczęście że,, zasugerowałaś mu"innego winnego"-prace, no i jeszcze koledzy.
3739
<
#88 | Deleted_User dnia 12.01.2017 10:24
Poza tym do panów którzy uważają że ich żony są kiepskie... kup żonie sknero kwiaty, zaproś na kolacje, pomóż w domowych obowiązkach... a będziesz miał niezapomniane chwile a nie przylazisz zezresz obiad i jebniesz się z browarem przed tv bo napewno życie tych panów którzy tak cenią dziwki wygląda. Jestem tego pewna. A może wy jesteście tak słabi w łóżku? Może tu jest problem, a wręcz na pewno jak nie będziesz przerywał tylko pukal pukal i pukal i po 15 min dojdziesz to nic z tego kolego... kobieta potrzebuje czasu i czulosciUśmiech
5808
<
#89 | Nox dnia 12.01.2017 10:43
Widać że odzyskałaś osobowość xxxxxx
13254
<
#90 | maggie85 dnia 12.01.2017 12:12
Jak twoj maz zareagowal gdy ty go zdradzilas, po 3 latach zwiazku chyba, nie zostawil cie pomimo tego ze nie mieliscie razem zobowiazan, bardzo cierpial z tego powodu?Zly maz , zly ojciec tak go widzisz ? Zobaczylas to dopiero jak odkrylas zdrade?Wczesniej ci to nie przeszkadzalo?Jakbys nie dokopala sie prawdy on nie musial by sie teraz tlumaczyc, udawac jakiegos zalu na sile, po prostu sprawa sie rypla i to go boli, wczesniej nie interesowala go rodzina , dziecko ,dom ,malzenstwo , twoje potrzeby , uczucia a ty sie na to zgadzalas,teraz jest inaczej zaczal przejmowac sie tym wszystkim widzisz roznice na plus w zachowaniu jego , po za tym ze duzo gada.
3739
<
#91 | Deleted_User dnia 12.01.2017 13:23
Tak zauważyłam zmianę w codzienny zyciu wiem ze to kilka dni ale dam mu szansę bo go kocham bo on dał mi ją kiedyś... jeżeli ja zmarnuje jego sprawa ja teraz traktuje to jako swoją porażkę... ja tez nie byłam ideałem w tych sprawach dużo rozmawialiśmy on powiedział ze kilkakrotnie prosił mnie o zaangażowanie nawet o striptiz ja udawałam ze tego nie słyszę. .. bo pamiętam ze o to prosił. Wydawało mi się ze wystarczy to ze jestem teraz wiem ze nie wystarczy... uwierzcie mi jak mój mąż kolejny raz mnie tak skrzywdzi odejdę ale zrobię to silniejsza, pewna siebie ze świadomością ze ja zrobiłam wszystko co mogłam a on ma problem psychiczny... jasne ze mogłabym dalej płakać i uważać ze wina jest tylko po jego stronie ale u siebie także ja widzę... nie chciałam zbytnio nowych pozycji, eksperymentów i to ja myślałam o czymś innym podczas seksu on nie... gdyby myślał o czymś innym po prostu by mu nie stanął... pewnie myślał o kimś innym ale tego się nie dowiem i to było z mojej winy... ciągle zaznaczam mu ze to jest wyłącznie jego wina ze poszedł do dziwki bo przecież mógł ze mną porozmawiać jasne ze mógł ale czy ja bym to wysłuchała? Podejrzewam ze nie. Jestem wręcz tego pewna. Zrobiłabym to co ze striptizem olalabym sprawę...

Komentarz doklejony:
Poza tym mąż prosił mnie o listę rzeczy dla mnie ważnych... nie o to ze ma o mnie dbać i o dzieci ale takich w męskim mniemaniu głupot o których on zapomina typu pomoc domowa powiedział ze każde moje życzenie zrealizuje ale ja mam mu czasem o tym przypominać jak zapomni ze ma zerknąć na listę. Nie wiem czy to zda egzamin uwierzcie mi nic nie wiem... ale warto... zapomnieliśmy o sobie oboje... zdrada zawsze boli ale po ostatnim razie mój mąż powiedział "dziękuję ze odkryłas moja zdradę bo nie wiedziałem jak Ci o tym powiedzieć... jak zarzucić Ci to ze nie starasz się w łóżku skoro tak cudownie dbasz o dom i o nas". Naprawdę gdybym wiedziała że robię wszystko w 100 % dobrze już dawno byłabym w innym miejscu
6755
<
#92 | Yorik dnia 12.01.2017 19:52
xax,

Cytat

A może wy jesteście tak słabi w łóżku? Może tu jest problem, a wręcz na pewno jak nie będziesz przerywał tylko pukal pukal i pukal i po 15 min dojdziesz to nic z tego kolego... kobieta potrzebuje czasu i czulosci

:cacy :cacy
13334
<
#93 | Atenka dnia 12.01.2017 21:05
Wiem co przechodzisz, ...... sprawa jest o tyle trudna , ze jesteś w ciąży, emocje są podwójne i ten strach..... co ja zrobię". Myśle, ze musisz mieć wsparcie w rodzine - koniecznie!!!!!! Sama nie dasz rady.
12173
<
#94 | jagodalesna dnia 13.01.2017 13:50
xxxaxxx, rozumiem, że chcesz walczyć o rodzinę, ale RÓB TO Z GŁOWA! Nie usprawiedliwiaj męża stresującą pracą, kolegami itp. Zdradził bo chciał. Dlaczego z prostytutką? Bo to dla niektórych najprostsze rozwiązanie.
3739
<
#95 | Deleted_User dnia 13.01.2017 23:14
Dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie w tej trudnej chwili... ona nie minęła i długo nie minie a może i nawet nigdy... nie tłumacze zachowania mojego męża uważam ze jest to jego wina ale łatwiej mi szukać w tym wszystkim tez i swojej... mam nadzieje ze dużo rzeczy zmieni się w naszym związku na lepsze ale do tych zmian musze postarać się o tym wszystkim nie myśleć nie analizować tego co się stało. Jakie on wyciągnie z tego wnioski jego sprawa ale dostał ostatnia szanse z mojej strony...
5808
<
#96 | Nox dnia 14.01.2017 01:03
Łatwiej ci szukać winy w sobie, dziwce/przyjmującej NIE nagabującej/pracy i kolegach męża.
Samo się ułoże, bez analizowania, myślenia.... Tzn więcej lodów i wyuzdanego seksu sprawę załatwi?
Mam nadzieję że nigdy nie dostaniesz zapalenia łuku jarzmowego,a mąż dla dobra swojego i twojego będzie ostrożniejszy.
3739
<
#97 | Deleted_User dnia 14.01.2017 12:02
Szukam jej również w sobie nic go nie usprawiedliwia... nie poszłam do niego mówiąc ze to moja wina i tego się nigdy nie dowie ze tak uważam. Ale odejść zawsze zdążę... no to zawsze jest czas nie wiem co będzie za pół roku czy rok może okaże się że nie potrafię z tym żyć... nie wiem okaże się wiem tyle ze teraz dałam mu szansę a jak on ją wykorzysta to już jego sprawa...
6755
<
#98 | Yorik dnia 15.01.2017 04:42
Niestety tak to nie działa.
Jesli ktoś nie zrobi realnego bilansu zysków i strat, do czego niestety trzeba zmusić, to na ogół bierze problem na przeczekanie;

Od lodów to prędzej próchnicy lub zwichnięcia żuchwy można dostać niż zapalenia łuku jarzmowego Uśmiech
5808
<
#99 | Nox dnia 15.01.2017 09:28
xxx Aksna napisała swoją historię, przeczytaj dokąd prowadzi samo wybaczenie.
Yorik od rozwierania, to faktycznie zapalenie stawu skroniowo żuchwowego. Ale nie miałam na myśli skutków ale przyczynę niemożności wykonywania usługi/. a ciąża, połóg przed nią/

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?