Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

Crusoe00:30:56
Roszpunka1900:37:18
milyfacet00:53:30
Obito02:26:23
# poczciwy04:13:59

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Fejsbukowy romans żonki a przezroczystośćDrukuj

Zdradzony przez żonę[b]Scenografia:[/b] staż 13 lat, 2 dzieci, hipoteka, 2 auta, dobra praca. Żonka - od zawsze zadeklarowana 100% monogamistka, wierna, ułożona (1 seks w wieku 27 lat !), mało chłopaków, po dzieciach znaczny spadek libido (bo zmęczenie, bo inne tam...) zero seksu od ponad roku. Domatorka, fanka TVN i zwolenniczka wydawania na dom zamiast na wspólne wakacje, wypady na weekend bez dzieci, itd. ja - przez kilka lat nagabywania, aranżowania wycofałem się wreszcie z sypialni nabawiwszy się nerwicy na tle seksualnym... moje formy "zdrady" - porno (b. dyskretnie) i czasem obejrzenie się za jakąś na plaży. [b]Utrata zaufania:[/b] Fejsem zainteresowała się równie późno jak seksem czyli parę m-cy temu, w wieku 36 lat (dopiero). No i znalazł się szybko psycholog-pocieszyciel-gawędziarz... słodkie słówka, czat, buziaki wieczorami i do późna w nocy a potem odsypianie gdy ja zajmuję się domem ! Oficjalnie żonka zmęczona małym dzieckiem... Temat wyszedł na jaw przypadkiem. O różne rzeczy mógłbym ją oskarżać (materialistka, nielicząca się z moim zdaniem, często agresywna i neurotyczna, porównująca mnie do ojca, oziębła gdy całą miłość przelała na dzieci, pracoholiczka) ale nie o coś takiego...Co prawda w pracy i na wyjazdach integr. potrafiła być zbyt słodka do kolegów ale ... ale... Poczułem się jakby granat eksplodował mi w gardle. Najgorsze w tym wszystkim, że nie ma komu się z tego zwierzyć :( Dzikiej awantury nie zrobiłem dla dobra dzieci i duszę to w sobie... Myślę o tym 15h na dobę i czuję jak mnie to niszczy. Przeczytałem w necie, że trzeba udawać że nic się nie stało (tzn. zrobić się neutralnym mężem / przezroczystym) ale CO DALEJ ?! Opcje są takie (po kolei lub łącznie): 1. Zmasowana awantura (dzieci usłyszą, zobaczą) 2. Awantura u teściowej (szansa na odizolowanie dzieci) 3. Kontakt z lowelasem i nawtykanie mu 4. Dalsze obserwowanie sytuacji i zbieranie materiałów - do którego momentu ??!) 5. Wzmożona inwigilacja (sms, calls, kamerka) - do którego momentu ??!) Póki co analizuję wszystkie opcje i spisuję plan działań aby nie oszaleć. No i tutaj postanowiłem to wyrzucić z siebie...
Gość: jajakoja
<
#1 | Gość: jajakoja dnia 01.06.2013 20:38
"zero seksu od ponad roku"

to ten jej romans martwi Cię czy cieszy? Bo masz okazję się jej pozbyć i to jeszcze z jej winy.
9547
<
#2 | welcometohell dnia 01.06.2013 21:44
Cieszy o ile nie będą się umawiać w moim domu.

Martwi bo świadkiem ew. awantury będzie syn (8 lat) chyba że wcześniej gdzieś go wyślę na wakacje. Co do córki - zamówiłem testy DNA...
Martwi bo w PL sądy przyznają dzieci MATCE nawet jeśli poszła na bok. Jedyne odstępstwa to jakieś uzależnienie albo choroba psych. matki.
Wkur... bo temat absorbuje mój czas i nerwy. Jestem pobudzony więc na tym straci moja praca i relacje z dziećmi. Gdybym się wyładował byłbym happy ale to nierealne Smutek
Gość: plaster
<
#3 | Gość: plaster dnia 01.06.2013 22:31
Przeważnie zdradzeni zasłaniają się dobrem dzieci. Wg mnie nie jest to dobre wyjście, ponieważ dzieci bardzo szybko dorastają i odchodzą z domu lub żyją własnym życiem, a Ty będziesz w tym trwał i dręczył się.
Jeśli chcesz być tym przezroczystym to przynajmniej zbieraj dowody i szykuj się do ewakuacji.
Pewnie jesteś po 30-tce, więc życie dopiero zaczyna nabierać smaku.
Jeśli nie kochałeś się z żoną od roku, to myślisz, że coś się zmieni?
Już sama oziębłość powinna dać Ci dużo do myślenia.
Gość: skoobi
<
#4 | Gość: skoobi dnia 01.06.2013 23:53

Cytat

Co do córki - zamówiłem testy DNA...


Cytat

Żonka - od zawsze zadeklarowana 100% monogamistka, wierna



Cytat

Fejsem zainteresowała się równie późno jak seksem czyli parę m-cy temu,


Tak jak i Ty zastanawiam się , czy tylko fejs tu wchodzi w grę.
Niewykluczone ,że znasz wierzchołek góry lodowej.
Może nic poza fejsem nie znajdziesz , ale na pewno musisz poszukać.
Nie rozwiążesz problemu jak nawet nie jesteś go świadom.
Na podejmowanie decyzji będziesz miał czas jak ochłoniesz po poznaniu rzeczywistego stanu.Bez względu na to ,który wariant wybierzesz konieczna inwigilacja.
3739
<
#5 | Deleted_User dnia 02.06.2013 08:35

Cytat

Co do córki - zamówiłem testy DNA

Skąd ten pomysł? Coś jeszcze biega Ci po głowie?
3739
<
#6 | Deleted_User dnia 02.06.2013 10:20
PKrzywi sięelna dyskretna inwigilacja,sprawdzaj wszystko, zbieraj dowody,ona jest w100%
niewiarygodna.

Komentarz doklejony:

Cytat

Przeważnie zdradzeni zasłaniają się dobrem dzieci. Wg mnie nie jest to dobre wyjście, ponieważ dzieci bardzo szybko dorastają i odchodzą z domu lub żyją własnym życiem, a Ty będziesz w tym trwał i dręczył się.

Z jednej strony to prawda ale dzieci w takich sytuacja zmieniają sie
to nie są dzieci wychowane w normalnej rodzinie ONE są 'uszkodzone" do konca życia-temat bardzo obszerny.
Nawet pomoc psychologa dziecięcego to tylko zmniejszenie tych skutków.
7194
<
#7 | Suchy64 dnia 02.06.2013 12:15
Jakby to w skrócie napisać, bo teraz nie mogę się rozwodzić. Co ja bym dzisiaj zrobił; bo sytuacje miałem podobną.
1. Zabezpiecz dowody, ale jeśli myślisz o ratowaniu (odbudowie) związku, jednak odradzam się z nimi dogłębnie zapoznawać.
2. Jak już zabezpieczysz (nie wiem czy facebook ma archiwum) dowody, to proponowałbym, jeśli myślisz o ratowaniu (odbudowie) związku, postaraj się z nią porozmawiać by im się wirtualny świat za bardzo nie rozkręcił. Gdybym ja zareagował na pierwszy sygnał moje życie byłoby dzisiaj prostsze.
3. Później możesz delikatnie sprawdzić wiarygodność pani weryfikując jej wypowiedzi zebranym materiałem; ale znowu; odradzam zbyt głębokie wnikanie.

Jak się chcesz jej pozbyć, niezależnie od powodu, wystarczy jedynie zbierać dowody i poczekać, aż romans dojdzie do punktu wrzenia. Ale jak będziesz świadkiem (nawet w lekturze) tego punktu wrzenia, to droga z powrotem na ziemię jest długa i bolesna. Czasem nawet niemożliwa.

Powodzenia
7375
<
#8 | B40 dnia 03.06.2013 02:45
Jeżeli unika Cię od roku to uwierz jak napisał Yorik to czubek góry lodowej pisz na PRV trochę się na tym znam ale b. mało wiesz w skrócie romans trwa od roku wcale nie tylko na FB (okrutne ale prawdziwe) każdy z nas wmawiał sobie że to problemy i inne ****erele sorry nasze panie za naszymi plecami miały nas w głębokiej d,,,ie.
I jeszcze jedno tylko ostatnia opcja na razie dowiedz się ile możesz. Zrozum bombę odpalisz raz. Ale musisz ją rozgnieść nim zacznie cokolwiek kminić. Ona jest teraz na etapie "motylków, full fly"
3108
<
#9 | B52 dnia 03.06.2013 10:00
" w PL sądy przyznają dzieci MATCE nawet jeśli poszła na bok" witaj w realnym feminaziźmie w praktyce.
3739
<
#10 | Deleted_User dnia 03.06.2013 10:57
Moja pucuje nowe mieszkanko swojemu bezrobotnemu kochankowi.
Zarabia 1500,zł- czynsz za wynajem 800,- zł Uśmiech
Chce abym dał jej 1000,- zł na łóżko dla dziecka. Ja jej powiedzałem że chce od niej 1000,- na łóżko do starszej córki Uśmiech
Nie dam ani grosza niech się lawelas zabierze do roboty.

Komentarz doklejony:
Widzę że twojej też ****o w wieku 36 lat Uśmiech
Ja tylko chcę aby się wyprowadziła i załatwiam pozew o rozwód
z orzeczeniem winy. Jutro spotkanie z nową adwokatką doświadczoną.
7236
<
#11 | Nick dnia 03.06.2013 11:05
Piotr,
jak sobie pościele tak sie wyśpi Szeroki uśmiech
słusznie, niech lovelass jej kupi i pościele.
800 zł za mieszkoanko dla niej i lovelasa ??
przecież macie jeszcze wspólnotę majatkową.
Znaczy że bierze od Ciebie 400 zl na gniazdko dla lovelasa ?
Powinna Ci je zwrócić.

Ksiązki do szkoły dla starszej córki są pewnie drogie, kiedy Ci zwróci za nie ?

Jezeli ma jakieś pretensje, żale, fochy - adres do wysłuchania : Lovelass
Was już nie ma, już nie musisz kłopotać sie jej problemami Uśmiech

Komentarz doklejony:
Jeżeli ma jakieś zastrzeżenia do Twojej osoby, do tego co kiedyś tam zrobiłeś albo nie zrobiłeś - adres do wysłuchania, zrozumienia, pogłaskania po główce, osoba która ma się tym przejąć : Lovelass
Po jej decyzji ,wasze małżeństwo było, minęło - nic już nie musisz dla Was robić, niczym przejmować. To jej odrębne zdanie którego nie zmienisz ani nie naprawisz tego co ona uznała za złe.

Pełen luz Uśmiech
Można Ci pozazdrościć swobody jaką dzięki jej decyzji uzyskałeś.
Gdyby nie trauma dla dzieci....
3739
<
#12 | Deleted_User dnia 03.06.2013 11:24

Cytat

Znaczy że bierze od Ciebie 400 zl na gniazdko dla lovelasa ?
Powinna Ci je zwrócić.

Nie bierze musi być samo wystarczalna ja z mojej kasy nie dam
ani grosz niech do pracy idzie kochanek. Ja pracuję dla siebie
i dzieci. Wspólnota istniała do chwili zdrady, teraz każdy pracuje na siebie. Chciał rozdzielności przez notariusza ale ona powiedzała że
ją chce oszukać- k...wa Pani mgr ekonomii Uśmiech gdzie podziała rozum ?
7914
<
#13 | rogacz76 dnia 03.06.2013 12:22
piotr73
Poczytaj sobie o rozdzielności majątkowej i jej skutkach.
Tak długo jak nie masz jej podpisanej u notariusza wszystko co żona zarobi i kupi za te pieniądze należy także do ciebie.
A więc to łóżko(jeśli żona je kupi) a także wszystkie inne rzeczy będą także twoją własnością.
Dosłownie wszystko co teraz oboje nabywacie za wspólne pieniądze jest wasze a nie tylko żony lub tylko twoje.
Ustna rozdzielność nie ma mocy prawnej.Rozumiesz?
Małżeństwo to nie tylko prawa współmałżonków ale także obowiązki.
Domagaj się od żony spełniania tychże obowiązków głównie ze względu na dobro waszych dzieci.
Źona urządzając nowe mieszkanie dla siebie i kochanka narusz pośrednio dobro twoje i dzieci.
Jest przecież formalnie nadal twoją żoną a co za tym idzie ma obowiązki.
Prawda?.
Dlaczego miałbyś jeszcze przed rozwodem zwalniać ją z tych obowiązków?.
Zauważ że,ona nie ma z tego powodu skrupułów skoro domaga się kasy od ciebie.
Ps.
Jeśli dasz jakąkolwiek kasę przed orzeczeniem alimentów to postaraj się mieć potwierdzenie tego faktu w formie pisemnej.
Nic na gębę.
3739
<
#14 | Deleted_User dnia 03.06.2013 12:27
rogacz76
Wiem masz całkowitą rację nawet forsa którą wpłacił kochaś jako
kaucja za mieszkanie jest 1/2 moja.
Wszystkie zakupy które chce mieć rozliczone ze mną wysyłam
przelewem z dokładnym opisem że to na dzieci nr paragonu i data.

Komentarz doklejony:
Ja nie robię żadnych zakupów bo wiem o co chodzi. (poza żywnością)
8908
<
#15 | kaktus dnia 03.06.2013 13:31
Witaj welcometohell

czytam opis Waszego małżeństwa a zwłaszcza żony i mam wrażenie że piszesz o mnie i moim mężu - poza małymi szczegółami i jednym dużym wszystko się zgadza.
Szczegółu małe:
pierwszy seks wiek 22 lata ale z moim mężem
mój wiek to 32 lata
seks raz na dwa, czasem trzy tygodnie
mój mąż nie ma nerwicy seksualnej (cokolwiek znaczy ten tematSzok)

szczegół duży:
to on wdał się w romans a ja jestem tą zdradzoną

zasadnicze pytania:
czy Ty ją kochasz?
czy ten romans to tylko "słodkie słówka" czy coś więcej z treści tych rozmów wynika?

plan działania:
kamerki, dyktafon aby zorientować się na jakim etapie jest romans (a może to wcale nie jest romans tylko flirt?). Dzika awantura, pakowanie walizek i wyrzucenie na kilka dni jako ostrzeżenie(jeśli nic wielkiego się nie wydarzyło -niech się przestraszy). Jeśli to grubsza sprawa to wyrzucenie na zawsze.

Wiesz co mój mąż mi powiedział jak go spakowałam gdy romans był na zaawansowany etapie? Że gdybym na samym początku jego ekscytacji nową panią wyrzuciła go z domu to pewnie romans zostałby zniszczony w zalążku. Twierdzi, że to go otrzeźwiło-no, nie wiem ile w tym prawdy-ale dopiero po spakowaniu walizek natychmiast rozstał się z tą panią

co do Waszych relacji i przyczyn takiego a nie innego postępowania żony napiszę innym razem...
Gość:
<
#16 | Gość: dnia 03.06.2013 17:21

Cytat

to ten jej romans martwi Cię czy cieszy? Bo masz okazję się jej pozbyć i to jeszcze z jej winy.

żona autora to przedewszystkim nie rzecz ..

Cytat

ja - przez kilka lat nagabywania, aranżowania wycofałem się wreszcie z sypialni

czy rozmawiałeś z nią dlaczego nie chce z Tobą sypiać? może ma jakiś problem? Rok czasu nie sypiania ze sobą to bardzo długo.

Jeżeli zdradza nie ma nad czym się rozczulać ale jeżeli podloze jej zachowania jest inne? Moze warto wyjasnić zanim podejmiesz radykalne kroki.

Oczywiście musisz sprawdzić czy to głupie zafascynowanie nową zabawką (FFajne i dac porzadnie po głowie za ten flirt, czy też to cos poważniejszego.
3739
<
#17 | Deleted_User dnia 04.06.2013 02:10
Dzisiaj spotkalem kolege ktory jest 2 lata po rozwodzie
spotykal sie z piekna dziewczyna po trzech tygodniach
zapomniala zciagnac obraczki przed spotkaniem z nim
odrazu zerwal znajomosc, czy jest jeszcze moralnosc
na tym swiecie ? Co sie dzieje, co gdzies czlowiek
popatrzy tam zdrada albo rozwod. Dokad zmierzamy
do zwierzecosci ?
Gość:
<
#18 | Gość: dnia 04.06.2013 10:36
Piotr, też się nad tym zastanawiam. Ludzie zaczynaja życ jak zwirzęta bez uczuć, zasad. Dobra zabawa to .. Wypady na piwo, wekkendowe to .. itp. jak by się z łańcuchów pozrywali wszyscy. Jaks masakra Ci co się wyłamują sa wytykani, wysmiwani. Czy ludzie sa juz tak znudzeni? na szczęście jest jeszcze wielu wartosciowych ludzi.
Mnie kiedyś chcieli straszyli obcięciem pensji, zabraniem samochodu słuzbowego bo odmowilam wyjazdu w watpliwej jak dla mnie rozrywce bo nie chcę się integrować.
Jak w każdej korporacji sa organizowane szkolenia, imprezy integracyjne itp, wiadomo . Jedna taką dla kadry mojego dziłu( w ramach nagrody oczywiscie jakze by inaczej, nie premia, nie jakiś socjał) zorganizowano wypad w gory. Rózne atrakcje, wynejeli niewieki hotel na wylączność, bar otwarty bez obslugi do dyspozycji gości 24h/dobę przez 3 dni... jak by nie było innego sposobu na dobra zabawę. Takie imprezy to norma, chetnych nie brakuje. Nie jestem swieta, nie stronię od alkoholu i dobrej zabawy ale takiej formie.

Wracając do tematu. Welcometohell, co dzialo się w ciagu tego roku "zycia osobno"? czy probowaliscie jakiejs terapi? rozmawiales z żoną by poszla do ****uologa? może ma jakieś zaburzenia hormonalne. Jeżeli tylko jak napisałeś nagabywałeś ją, to duzy błąd. Wytrzymałeś rok, ale na zdrowy rozum to chyba nie wydawało Ci się że będziesz zył w celibacie do końca zycia. Ty się odsunąłeś, nie dziwię się bo ilez mozna żebrać, ale jak widać zona tez szukła bliskości, może nie koniecznie ****u.
Czy aby między Wami nie ma braku komunikacji?
Oczywiście nie usprawiedliwiam jej zachowania bo jest bezwatpienia nieuczciwe.
Rozumiem że pewnie uczucia wygasły w trakcie takiego zycia obok ale czy umarły? może warto spróbować, może jeszcze nie narozrabiała.
Nic nie robienie napewno doprowadzi do rozapdu zwiazku bo ilez mozna zyć w samotnosci
9547
<
#19 | welcometohell dnia 06.06.2013 11:33
Dziękuję wszystkim za słowa otuchy i porady.

Sprawa się rozstrzygnie na początku wakacji bo syna wyślę na obóz a jej pocieszyciel planuje wynajęcie mieszkania od 1 lipca więc domyślam się że moja żonka zacznie wtedy jeździć w "delegacje"...

Zastanawiałem się jeszcze nad ew. odpędzeniem frajera poprzez nawtykanie mu i wysłanie paru nieretuszowanych zdjęć żonki z lekką nadwagą... Ale zapewne po czymś takim zaczęliby się lepiej pilnować. On jej już sugeruje usuwanie SMS i maili na bieżąco ! Niestety do SMS nie mam wglądu.

Zdaję sobie sprawę że widzę tylko czubek góry lodowej (choć póki co ona miała / ma b. niewiele czasu na spotkania w realu). Fejs archiwizuje czat w jakiś dziwny okrojony sposób. W rozwalenie hasła nie chce się bawić - za to grożą 3 lata odsiadki.

Odzysk skasowanych SMS to drogi biznes. Jest za to kilka programów pod Androida - Bosspy, KidLogger - które chcę przetestować (wpier na tel. syna Uśmiech

Komentarz doklejony:
P.S.
Komunikacja szwankuje m-y nami od lat - to fakt. B. mało czasu mamy dla siebie (wpierw 1 dziecko, potem 2 lata budowa domu, potem 2 dziecko, długie dojazdy do pracy, obowiązki domowe).
W tygodniu zostaje max. 1-1,5h wolnego po 22:30.
Ona zawsze protestowała słysząc o psychologach czy poradni (wyszła z domu gdzie się wszystko zamiatało pod dywan, wstydzi się)
Mimo wszystko ją kocham. Przeżyliśmy razem wiele trudnych i dobrych momentów. Wbiłem sobie do głowy że ktoś może być aseksualny i jakoś sobie radzę. Też nie jestem ideałem, też parę lat temu miałem wirtualny romans ale go zerwałem brzydząc się tym. Po kilku dużych awanturach myślałem o pannach z agencji w ramach odskoczni ale NIGDY nie skorzystałem. Porzygałbym się płacąc za miłość i spędzając czas z obcą laską zamiast kupić dziecku coś i w domu spędzać czas (choć są zwolennicy terapeutycznej roli ****)

Póki co ich czat to buziaki, miłe słówka, zwierzenia dość prywatne ale bez podtekstu seksualnego. Z drugiej strony czat się archiwizuje jakiś taki obcięty bo niektóre zdania są jakby wyrwane z kontekstu. Może też piszą jednocześnie SMS i przez FB ?!?
Ostatnio zaczęła mu opowiadać o naszych dzieciach jak dobremu wujkowi, o problemach w pracy, itd. On zaczął ją instruować jak zacierać ślady i że oglądał 2 mieszkania do wynajęcia (chyba nie dla ciotki).

Napisała mu też że zrobiłem się jakby zazdrosny i bardziej teraz dbam o nią, wprowadziłem się znowu do sypialni (taki atak przez miłość wymyśliłem) i że przez to nie może z nim tyle flirtować wieczorami. Pisze do niego nawet o 4 czy o 7 rano gdy wstaje karmić małą !
Smutek

Moralność w tych czasach jest w odwrocie bo net duuuuuużo ułatwia.
TV też lansuje styl MIEĆ a nie BYĆ.
7236
<
#20 | Nick dnia 06.06.2013 12:48
Jak pisałeś, głupie myśli mogą się trafić każdemu.
Ważne by sobie z nimi poradzić.
Czasami trzeba pomocy z .. zewnątrz.
W tym przypadku od Ciebie.
To co próbujesz robić. Przysunąć się, złamać bariery które powstały, rozpocząć dialog.
Dać szansę - jak w kawale " Ty daj mi jakąś szansę ,Ty idź , Ty wyślij kupon" Szeroki uśmiech
Może jej też roczna abstynencja daje się we znaki.
Może jej odsuniecie się wynika z poczucia braku kontaktu z Tobą, wypadu, wspólnego "wartościowego" spędzenia czasu ( poczytaj "pięć języków miłości"Z przymrużeniem oka.
Obawiam się, czy romans z fejsika nie zabrnął u niej za daleko.
Jeżeli stwierdzasz że :

Cytat

Napisała mu też że zrobiłem się jakby zazdrosny i bardziej teraz dbam o nią, wprowadziłem się znowu do sypialni (taki atak przez miłość wymyśliłem) i że przez to nie może z nim tyle flirtować wieczorami. Pisze do niego nawet o 4 czy o 7 rano gdy wstaje karmić małą

To sugeruje że przeszła już na drugą stronę. Jesteś dla niej przeszkodą w rozwijaniu nowej, ciekawszej miłości.
Powalcz ale nie zdradzaj się że wiesz, poobserwuj.
Możesz zmieniać siebie, innej osoby nie zmienisz. Nie zrobisz tego za nią. Możesz jedynie wpływać poprzez swoją postawę, swoją zmianę w zachowaniu.
8908
<
#21 | kaktus dnia 06.06.2013 12:57
Jeśli ją kochasz to walcz. Może to dopiero flirt. Myślisz, że ona jest aseksualna? Może nie. Może trzeba tylko poznać jej potrzeby.

Byłam w podobnej sytuacji. Tylko, że ja nie szukałam nikogo...

Zastanów się dlaczego miałaby ochotę na seks z nim a nie z tobą? Może brakuje magii w waszych relacjach? Może czuje się jak kura domowa - tylko obowiązki, rozmowy o bieżących sprawach, dzieci, dom ,trawnik itd? Może nie czuje się piękna. Kiedyś czytałam, że kobiety przeglądają się w męskich oczach - niekoniecznie swoich partnerów. Przez kilka lat pracowałam zawodowo w dużej firmie. Głównie mężczyźni. Byłam ciągle adorowana, koledzy próbowali ze mną flirtować. Ciągłe komplementy. To nieźle nakręca kobiety. Czułam się piękna, pożądana, wartościowa. Wracałam do domu i miałam ochotę na seks z moim mężem! Z mężem a nie z którymś kolegą z pracy! Po drugiej ciąży już nie wróciłam do pracy. Dres, kilka kilogramów więcej. Mąż, który widział tylko moje sadełko i którego ciągle nie było (bo praca-dojazdy, trawnik, pies, wykańczanie domu). Ja przemęczona, niedoceniona, czułam się nieatrakcyjna - straciłam ochotę na seks. Mąż poczuł się niekochany (bo za mało seksu, nie chwaliłam go, byłam ciągle niezadowolona)-więc znalazł sobie kogoś, kto wpatrzony był w niego jak w obrazek...

Ja nigdy nie przekroczyłam żadnej granicy. Myślę, że wiele kobiet tak dobrze się czuje w sytuacji, gdy są adorowane, że myśli, że się zakochało w takim podrywaczu. Jest ekscytacja, flirt słowny, później pewnie pierwszy dotyk. Dotyk inny, nieprzewidywalny, różny od tego, którego doświadczamy ze stałym partnerem. Taki, jak był na początku w stałym związku. I nagle okazuje się, że jest ochota na seks. Skoro jest ochota to znaczy, że jest miłość? Ja myślę, że nie, że wiele osób tutaj wpada w pułapkę. Trzeba mieć świadomość, że miłość przychodzi po pewnym czasie, gdy te najsilniejsze emocje opadną.

Spróbuj powalczyć o żonę jeśli ją kochasz - może jeszcze nie jest za późno? Zastanówcie się wspólnie czego Wam brakuje - tak na spokojnie porozmawiaj z żoną. Może oboje musicie bardziej się starać i pewne rzeczy pozmieniać? Może jest coś, co ją od ciebie odpycha? Może nie czuje się ważna? Taki przykład z mojego życia. Mój mąż pozornie idealny - pracowity, zaradny, lubiany, wspaniały ojciec. Człowiek, który potrafi pobudować dom i ugotować obiad. Powinnam się cieszyć. Powiem ci co mnie od niego odpychało. Sądziłam, że nie jestem dla niego ważna. Pytał dlaczego, przecież zarabiał , dbał o dom itd. Kilka lat temu poroniłam. Bardzo to przeżywałam, chciałam o tym rozmawiać, wypłakać się. Chciałam, żeby był przy mnie. On się złościł z powodu mojej rozpaczy, uważał, że przesadzam. Klika miesięcy później zmarła moja teściowa. Mój małżonek biegał pocieszać swojego ojca i dorosłą siostrę. Oni tacy biedni, tak cierpią.No właśnie. Moje cierpienie po stracie dziecka nie miało dla niego znaczenia. Czułam się niekochana. Drugi przykład- spłacał za moimi plecami i wbrew mojej woli pożyczki zaciągane przez siostrę (laptop, komórka itp)-nie chciało jej się pracować. Patrzył mi w oczy i twierdził, że pieniędzy jej nie daje(miałam dowody na to, że daje). A za chwilę tak samo patrząc mi w oczy mówił, że mnie kocha. Ja się zastanawiałam czy mnie kocha.I jak tu mieć ochotę na seks?

uff rozpisałam się Z przymrużeniem oka

mam nadzieję, że nie zanudziłam nikogo pseudopsychologicznymi wywodamiZ przymrużeniem oka
7914
<
#22 | rogacz76 dnia 06.06.2013 18:17
kaktus
Sorry ale trochę chyba mylisz role w tym problemie autora wątku.
On ma się starać jeszcze bardziej o względy żony?
Twoim zdaniem jeszcze za mało się stara?
A co z tą jego niewierną księżniczką?
No proszę cię.
Nie tak kolejność zdarzeń.
Kobieta jeśli ma problem to powinna porozmawiać z mężem i szukać wspólnie rozwiązania jej problemu.Jej bo to ona ma problem ze zrozumieniem na czym polega malżeństwo.
9547
<
#23 | welcometohell dnia 07.06.2013 00:44
Ech rogacz76... nie nadążasz za trendami ... obecnie w modzie jest psychoterapia serialowa, dowartościowywanie się w pracy i właśnie terapeutyczny wirtualny romans - taniej od pójścia do prawdziwego terapeuty...
Wiele Polek znajduje w tym uciechę a gdy nadarzy się okazja w realu... hmm...
Problemów nie rozwiązuje się rozmową - tylko ONLINE.
7914
<
#24 | rogacz76 dnia 07.06.2013 07:15
Wcale nie mam zamiaru nadążać za takimi trendami.
Wolę być w tych kwestiach ortodoksyjny.
7236
<
#25 | Nick dnia 07.06.2013 11:12
welcometohell, pisałem o dawaniu szansy, ale przeoczyłem fragment o tym ze zdecydowałeś się na przeprowadzenie badań DNA córki.
Jak na razie, zapłodnienie nie jest możliwe wirtualnie.
Widocznie masz powody by podejrzewać ze żona działa nie tylko wirtualnie ale online w realu.
A to by zmieniało postać rzeczy.
7914
<
#26 | rogacz76 dnia 07.06.2013 11:59
" ja - przez kilka lat nagabywania,
aranżowania wycofałem się wreszcie
z sypialni nabawiwszy się nerwicy na
tle seksualnym..."
Nick
Chyba wątpliwości co do ojcostwa mogą być powodowane powyższym.
**** przez kilka lat jak sądzę był sporadyczny a od roku zanikł całkowicie.
Pytanie czym to zachowanie żony było/jest spowodowane?.
Spadek libido po ciążach?
Bardzo możliwe ale nie tłumaczy zainteresowania innym facetem.
Raczej jedno wyklucza drugie.
Spadek libido ograniczony tylko w kierunku męża byłby bardziej adekwatny w tej sytuacji.
Przyczyną może być zanik uczuć a raczej przełożenie ich na inny obiekt.
Obecny kochanek raczej nie jest pierwszym skoro ta oziębłość trwa od kilku lat.

Komentarz doklejony:
Ps.Fb dialog kochanków może okazać się kolejnym etapem ich znajomości i na miejscu autora poszperałbym głębiej zwłaszcza że,na tych integracyjnych wyjazdach jego żona wg.autora była"zbyt słodka"dla kolegów.
Właśnie.
Pytanie skąd autor o tym wie?
Bywał razem z żoną na imprezach,wyjazdach firmowych?.
9605
<
#27 | zaufana dnia 11.06.2013 20:05
Bardzo madra rada....tu potrzebna jest sila psychiczna...powodzenia
9547
<
#28 | welcometohell dnia 13.06.2013 12:05
Nie wytrzymałem i zrobiłem mini-awanturę żonce że zbyt dużo czasu spędza z laptopem lub telefonem w łóżku (Fejsbuk) kosztem dzieci i moim, kosztem prac domowych. Na razie nie wytoczyłem armaty.

Efekt ?
Wywaliła mi 20 powodów z 5 lat wstecz, dla których ma "prawo" szukać se PRZYJACIÓŁ POCIESZYCIELI (w pracy ma problemy a ja nie wypytuję zajęty toną innych spraw)
Usunęła wszelkie kopie czatu (nieco za późno) i lajki na profilu tego konesera cudzych żon.
Na kilka dni sprawa przycichła i stała się nawet milsza wobec mnie - już się łudziłem, że wzięła sobie do serca że mnie rani i zerwała z fredem.

Niestety po 5 dniach przerwy założyła sobie nowe anonimowe konto FB z 1 tylko znajomym - czyli z nim. Zrobiła to na nowy adres email co poważnie utrudni mi tracking...

Cała nadzieja w loggerze w tel. (w laptopie to nie przejdzie bo jest służbowy i antywir wszystko wyłapie). Reset haseł nic nie da bo 1 raz wejdę na konta a tam niekoniecznie coś może być (zapewne kasuje czat na bieżąco...)
Odpala laptopa nawet późnym wieczorem pod pretekstem pracy. Jedyne co mogę zrobić to odcinam jej WiFi aby zmusić do używania telefonu... Ech... zżera mi to masę czasu i zdrowia.

Na razie staram się być miły albo neutralny ale często chce mi się wymiotować gdy widzę że już trzyma lapka / telefon i stuka w klawisze...
7236
<
#29 | Nick dnia 13.06.2013 17:40

Cytat

Wywaliła mi 20 powodów z 5 lat wstecz, dla których ma "prawo" szukać se PRZYJACIÓŁ POCIESZYCIELI (w pracy ma problemy a ja nie wypytuję zajęty toną innych spraw)

- szuka pocieszycieli poza małżeństwem. To po co jest z Tobą ?
Czy zgodnie z jej życzeniem wykazujesz większe zainteresowanie jej problemami ?

Powrót do kontaktu z gostkiem, sugeruje że wpadła w "nałóg" lub inaczej mówiąc "amok".....
7914
<
#30 | rogacz76 dnia 13.06.2013 18:56
Więc na co czekasz?
Jaśnie Pani jest chce mieć pocieszycieli?
Kop w doopę i niech szuka aż znajdzie to upragnione szczęście.
Nie bądź miły ani tolerancyjny wobec takiego zachowania.

Komentarz doklejony:
Na amok jest tylko jedna rada
Wstrząs w skali co najmniej 5° bo mniejszy raczej nie odniesie skutku.
Gość: kozman
<
#31 | Gość: kozman dnia 13.06.2013 20:57
wyywal z domu lub sam odejdz ..wierz mi ze to jedyna droga dla ratowania malzenstwa. czym dluzej czekasz tym gorzej dla was. mialem identyczna sytuacje co ty i wiem co pisze
Gość: kaz
<
#32 | Gość: kaz dnia 14.06.2013 11:01
Dokładnie tak, tylko terapia szokowa może ją sprowadzić na ziemię
3739
<
#33 | Deleted_User dnia 14.06.2013 11:25
dokładnie tak - wypierdzielić za drzwi wraz z walizką, od razu zadzwonić do jej rodziców i bliższej rodziny, do fagasa i jego żony. Dopiero jak będzie błagać na kolanach jest możliwość drugiej szansy. Jak to powiedział jeden mój znajomy otumanionej babie rzeczywistość musi przyp.....lić w łeb - wtedy jest szansa że przejrzy na oczy.
7914
<
#34 | rogacz76 dnia 14.06.2013 11:51
Dawanie jakiejkolwiek szansy mija się z celem gdy po drugiej stronie nie ma nawet chęci współpracy a już tym bardziej gdy nie ma świadomości zła które to ta osoba wyrządza partnerowi.

Komentarz doklejony:
welcometohell
Chyba coś przeoczyłem przez nieuwagę.
Piszesz że,wstaje w nocy karmić córkę.Tak?
Czyli ile córka ma lat a raczej może miesięcy?
Jeszcze jedno
Wiesz od kiedy ona ma ten "podobno fejsbookowy romans"
Jak długo to trwa?.

Komentarz doklejony:
ps.Nie chcę krakać ale coś mi tu się nie składa a raczej układa w jedną całość.
Mianowicie pewne fakty
-brak seksu od co najmniej roku lub dłużej tj.ten spadek libido po drugim dziecku
-dziecko prawdopodobnie kilkumiesięczne
-romans podobno tylko wirtualny a jednocześnie facet planuje wspólne życie z tą kobietą zwłaszcza że,ma tak małe dziecko.
Tak na chłopski rozum badania DNA to pierwsze co mi przychodzi na myśl po skojarzeniu powyższych faktów a także obecnym zachowaniu tej kobiety.
Gość: kaz
<
#35 | Gość: kaz dnia 14.06.2013 13:02
Badania DNA nie są ,aż tak bardzo drogie a być może poznasz przyczynę oziębłości żony. Z drugiej strony kto zrozumie kobietę
Gość: kozman
<
#36 | Gość: kozman dnia 14.06.2013 19:22
Nawet nie przypuszczacie jak internetowy bajer potrafi zryc łeb. Nie musza sie spotykac Kaz ..wierz mi ze dobry bajerant potrafi tak zakrecic kobiecie w glowie ze uwierzy we wszystko co jej powie a dziecko nei bedzie wielka pzreszkoda. Na prawde tylko terapia szokowa moze tu pomoc kiedy to oboje beda musieli z ladnie zbudowanego swiata wirtualnego pzrejsc do tego rzeczywistego i zderzyc sie z zreczywistymi problemami. nagle sie okaze ze On juz nie bedzie taki chetny byc z nia ..ze nagle wyjdzie mnostwo zreczy ktorych sobie nei powiedzieli i ten ich piekny swiat legnie w gruzach . Dlatego nie czekaj i zrob jak ci pisza. Ryzykiem dla ciebie jest to ze moze ten facebookowy romans nie jest tylko facebookowym i wtedy bedzie troche gorzej, ale tak czy owak wywal...jedyna sluszna terapia
9547
<
#37 | welcometohell dnia 15.06.2013 03:11
Wywalenie nie wchodzi w grę bo mamy dom na współwłasność i wspólną hipotekę. Gdybym ja się wyprowadził pozbawiłbym syna ojca. Ma 9 lat i prawie zerowy kontakt z matką. Mnie kocha nad wszystko a wyprowadzką bym go zranił na maxa. Musiałbym go zabrać ze sobą i nieco wytłumaczyć ten syf ale to mnie przerasta... Poza tym potem sądy krzywo patrzą gdy ojciec porzuca dzieci i to z tak błahego powodu (poszlaki)
Jest jeszcze inny aspekt że nieco się obwiniam za to wszystko. Nie jestem krystalicznie idealnym mężem - czasem wymknął się jakiś epitet do niej lub nie zawsze miałem dobry humor po pracy i to ja wyniosłem sie z sypialni...
Mówi mi że teraz to ona potrzebuje z rok mojego dobrego zachowania by mnie wpuścić do sypialni i pokochać na nowo. Chrzanić więc dobre zachowanie bo przez rok to bzyknie sie z tamtym z 50 razy. Nie widać dobrej woli żonki więc skupiam się tylko na inwigilacji przy traktowaniu jej jak powietrze. Jak tylko wpadnę na bardziej pikantne szczegóły to składam pozew o separację. Na szczęście keylogger działa i dostaję materiały / problem w tym że lovelas zaczął do niej dzwonić a programy do rejestracji rozmów są b. drogie


Potrzebuję namiaru na dobrego psychiatre bo ledwo zipię...

Komentarz doklejony:
Test DNA niemowlaka robię w przyszłym tygodniu. 850 pln ale muszę znać prawdę. Byłby to super argument w sądzie...

Komentarz doklejony:
p. s. byłem już na jej 4 kontach email i facebook i wszystko skrzętnie. posprzątane / chyba zmigrują na telefonowanie!
do pracy zaczęła się stroić jak nigdy przez 10 lat... schudła 10kg...Udało mi sie ustalić że gościa zna z czasów podstawówki lub liceum
Gość:
<
#38 | Gość: dnia 15.06.2013 13:19
Nie wyprowadzaj się cokolwiek by sie nie dziło. Bez wzg czy z synem czy bez. Nawet nie mysl o tym bo zrobisz tylko dobrze zonie ktora jak widać wpadła w romans jak sliwka w kompot.

Co do programów są poszukaj w google. Na stronie firmy Retina-X Studios, nagrywanie rozmów, przegląd stron www i inne, wszystko w podgladzie w necie. 1 miesiąc za darmo, potem można wykupić abonament.
Prawie na wszystkie modele telefonów.
7914
<
#39 | rogacz76 dnia 15.06.2013 13:46
Ja osobiście zaryzykował bym tezę o drugim rownożędnym związku od dłuższego czasu czego owocem może być młodsze dziecko.
Choć autor twierdzi że,ma tylko poszlaki to z całą odpowiedzialnością,już po samym zachowaniu tej kobiety moźna to stwierdzić.
Czasem nie potrzebne są nam dowody(chyba że.dla sądu)by stwierdzić oczywisty fakt.
Wystarczy samo zachowanie,w perspektywie dłuższego czasu.
Ta kobieta nawet nie wypiera się że,jest coś na rzeczy.
Wręcz przeciwnie.Twierdzi że.ma do tego prawo.
7375
<
#40 | B40 dnia 17.06.2013 20:51
welcometohell romans trwa i to długo tak jaki napisałem, strojenie się, gubienie wagi pewnie solarium. Standard. Programy nie są takie aż drogie (ciut droższe od testu DNA - mam namiary na taniego dostawcę) pogram: nagrywanie otoczenia, GPS, SMS, Rozmowy logowanie do sieci w sumie wszystko co potrzeba. Jak by co pisz na PRV. W mojej opinii ona ma Ciebie za łosia który niczego się nie domyśla (mówię z autopsji) Uwierz potrafią patrzeć współmałżonkowi w oczy i wmawiać że to trauma, wypalenie się i nikogo między wami nie ma. Domyśla się że inwigilujesz ją na kompie dlatego przeszli na telefon. Nie próbuj nić działać w stylu kontrola telefonu itp bo będzie nowa karta w stylu POP lub gorzej nowy "poufny telefon" moja pani ukrywała go przez 3 m-ce (zapomniała o ładowarce).
W skrócie po cichu zainstaluj jej SPYPHONE i poznasz prawdę (bolesną w mojej opinii). ZObaczysz gdzie się spotykają co robią o czym rozmawia. Aktualnie moim zdaniem przygotowuje się do ułożenia równoległego zycia lub sobie już ułożyła. Czyli ty z dziećmi ona FLY. Musi spaść na d...e z kilku metrów wtedy rozum wraca do głowy. Teraz co mąż siedzi w domu z dziećmi ona bimbluje i ma wszystko gdzieś.
To że to kolega z podstawówki, liceum studiów standard dawna "niedokończona miłość", a i zdrada emocjonalna też może być powodem do rozwodu.
6881
<
#41 | Fenix dnia 17.06.2013 21:39
betrayed dobrze wiedzieć że żyjesz
7375
<
#42 | B40 dnia 18.06.2013 19:32
Fenix żyje żyje lub raczej wegetuje zaliczam dół za dołem Fajne Taki los cena jaką płacę za szczęśliwe dzieciństwo córekSzeroki uśmiech
Gość: garbusek
<
#43 | Gość: garbusek dnia 21.06.2013 02:03
Witamy w klubie;-)

Ja też się kilka dni temu dowiedziałem o poczynaniach mojej przyszłej byłej żony. W większości pokrywa się z Twoim przypadkiem. Tylko ja awanturę zrobiłem od razu. Najlepsze że usłyszałem że to moja wina;-) Teraz spadam spać bo w ostatnie dwie noce spałem w sumie ze dwie godziny, ale w najbliższym czasie szczegółowo opisze działania mojej "kochanej" żony
3739
<
#44 | Deleted_User dnia 21.06.2013 09:00
Garbusek - klasyka, nasze panie jak pójdą w tango dorobią sobie do swoich czynów taką ideologie że pod czas ich tłumaczeń aż łzy wyciska jacy to my byliśmy niedobrzy i naszym brakiem zainteresowania, empatii, zrozumienia SAMI wpędziliśmy je biedne zagubione ofiary w ręce jakiegoś fagasa.....
9547
<
#45 | welcometohell dnia 22.06.2013 11:32
Wczoraj miałem 10 rocznicę małżeństwa - ja kwiaty, kupony do SPA za kilka tys., chciałem zaaranżować miły wieczór a zgadnijcie co ona ?!

-z pracy wróciła przed 19 (zamiast 17:00)
- potem zmęczona "daj mi odpocząć"
- o 21:30 już była online żaląc się że freda nie zastała
- potem poszła spać a fred o północy do niej z radą żeby mi dała jego nr tel. to mam dzwonić do kuta.. zanim zaśnie ! ewidentnie przechodzą na telefon - niestety fred nie wie że ukryty Blocker załatwia wszelkie połączenia i SMS z numerów poza skrzynką kontaktów (moja wierna żonka nie odważy się go dopisać)

Nie mniej zaczyna mnie to męczyć - z jednej strony od miesiąca intensywne starania by poprawić relacje m-y nami (łudziłem się że sobie odpuści ten fFajne, a z drugiej strony wpadam w coraz większą depresję bo widzę, że łagodnie NIC NIE WSKÓRAM.

p.s.
Fred jest żonaty i ma 2 dorosłych już dzieci więc szykuję zmasowany atak na niego i pełen stenogram do jego żony, która też jest na fejsie.
3739
<
#46 | Deleted_User dnia 22.06.2013 11:50
welcometohell

Czy sam wiesz ,co zamierzasz osiągnąć?
6860
<
#47 | kozman dnia 22.06.2013 12:13
Dzialaj....nie zartuje. Pisalem juz ci raz musisz stanowczo dzialac bo sie pograzysz .jesli myslisz ze Bukiet kwiatow przerwie to to nie masz pojecia co to jest zauroczenie. Musisz zniszczyc ta ich sielanke i jedynie uderzenie w faceta w twoim przypadku sprawi ze on ja zostawi bo z tego co piszesz to twoja zona juz odplynela na tyle ze bedzie gotowa cie zostawic. Pytanie tylko czy on bedzie gotow zostawic jego zone. Czym dluzej czekasz tym bardziej oni buduja swoj zwiazek i pewnego dnia i Ty i jegozona sie zdziwicie
3739
<
#48 | Deleted_User dnia 22.06.2013 13:45

Cytat

welcometohell dnia czerwiec 22 2013 10:32:46
Wczoraj miałem 10 rocznicę małżeństwa - ja kwiaty, kupony do SPA za kilka tys., chciałem zaaranżować miły wieczór a zgadnijcie co ona ?!


Nigdy bym na to nie wpadł Z przymrużeniem oka

Po pierwsze.Twój biały wywiad to można o kant doopy potłuc.
Wykończysz się, zanim czegoś się dowiesz.

Nie wiem czy nie masz czasu ,żeby to forum przejrzeć czy jest jakaś inna przyczyna.Kompletnie nie wiesz -z tego co piszesz można taki wniosek wyciągnąć- w jakim świecie żyjesz.

http://www.zdradzeni.info/news.php?re...dmore=3419

Przeczytaj sobie.
Tak pokrótce.Dla niej jesteś nikm teraz.Nędznym doopkiem, który stoi na drodze do jej szczęścia ,pożytecznym idiotą i żałosnym dodatkiem do karty bankomatowej. Nie dowiesz się tego wprost.Dopóki jej jest wygodnie nie zrobi nic.Na razie nie ma powodu bo grasz miękko.A naiwne jelenie nie są przeciwnikami godnymi szacunku -strzeli Ci między oczy jak będzie miała klasę -jak nie dostaniesz siekierą w plecy.

Człowieku sam boisz się głośniej westchnąć i stać Cię tylko na próbę załatwienia tego cudzymi rękoma?Nawet ta motywacja może nie być zła -to jak bumerang wróci do Ciebie i będziesz zmuszony stanąć na placu i walczyć , gdy żona się od fagasa dowie , kto jego żonę oświecił.
Na razie wypierasz wszystko co niewygodne i bolesne.Ale ten etap się skończy czy będziesz tego chciał czy nie.
9547
<
#49 | welcometohell dnia 22.06.2013 15:36
Gdyby nie obawy przed krzywda dla dzieci i nie to ze moj syn kreci sie po domu juz dawno bym ta sprawe pozamiatal. Uderzenie planuje na 5 lipca gdy syn bedzie na wakacjach. Zero jencow..D-day.. Blokuje oba jej konta i adresy email przez zmiane hasel i wyciagam co tam ma, uderzam w lovelasa i jego syna i zone, uderzam w tesciowa, zrobie lovelasowi profil na fejsie by inni uwazali, itd.itp
7375
<
#50 | B40 dnia 22.06.2013 15:45
5 lipiec to jeszcze daleko uderz tak jak mówisz ale załóż jej "inwigilacje" w telefonie - nie jest tak jak mówiłem??? To nie tylko FB. I nic nie blokuj załóż keyllogera itp. A kwiaty - teraz się śmieje gdy pokłóciłem się z żoną o to że w garażu był rozsypany nawóz. Był to powód do traumy i rozwodu bo powiedziałem że "siedziałem z dziećmi przez 3 dni (gdy ona się k...ła) dodam i nie miałe czasu tym się zająć" Gdy w ramach głupoty kupiłem jej kilkadziesiąt róż spojrzała na nie jak na 2 goździki.

Sorrki nie tedy droga ona ma spaść na ziemie ale nie z kolan ale z 2 piętra aż pupa zaboli.
Nie popełniaj moich błędów. Od czasu zdrady moja zona nie dostała nigdy kwiatów i nie dostanie. Powiedziałem ty nie zasługujesz na kwiaty możesz z nami zostać i to wszystko.
3739
<
#51 | Deleted_User dnia 22.06.2013 17:02
welcometohell

Czemu ten nalot dywanowy ma służyć ?

Cytat

Blokuje oba jej konta i adresy email przez zmiane hasel i wyciagam co tam ma, uderzam w lovelasa i jego syna i zone, uderzam w tesciowa, zrobie lovelasowi profil na fejsie by inni uwazali, itd.itp
8908
<
#52 | kaktus dnia 22.06.2013 17:34
Niezależnie czy chcesz być z nią czy nie, jeśli chcesz aby zeszła na ziemię to spakuj jej walizki jak będzie poza domem i powiedz, że to koniec. Ja tak mojemu niewiernemu zrobiłam nie mogąc w żaden sposób przerwać romansu. Powiedziałam mu również, że byłam u adwokata i przedstawiłam mu wizję naszego życia po rozwodzie. Tak mi tu na forum radzono. Poskutkowało. Zrozumiał, że jak nie zakończy romansu to będzie koniec. W obliczu utraty obecnego stabilnego życia kilka dni po tym wydarzeniu usłyszałam z dyktafonu jak mówi swojej pani, że to koniec. Później napisał jej sms, że to widocznie nie była miłość tylko jakaś fascynacja. Napisał również, że gdy rzeczywiście zaczął mnie tracić, zrozumiał że tylko mnie tak naprawdę kocha.
A tak na marginesie ona go idealizuje. Pomóż jej zobaczyć go w innej odsłonie-zdenerwowanego, awanturującego się. Trzeba ich umiejętnie skłócić-o tym napiszę Ci w poniedziałek jak będę miała więcej czasu. Różowe okulary opadną a Ty może okażesz się dla niej atrakcyjniejszy.

Zmasowany atak w niczym Ci nie pomoże a na pewno nie w odzyskaniu żony. To bardziej zemsta ale na to przyjdzie czas Fajne
Gość: Mane,tekel,fares
<
#53 | Gość: Mane,tekel,fares dnia 22.06.2013 17:36

Cytat

Uderzenie planuje na 5 lipca gdy syn bedzie na wakacjach. Zero jencow..D-day.. Blokuje oba jej konta i adresy email przez zmiane hasel i wyciagam co tam ma, uderzam w lovelasa i jego syna i zone, uderzam w tesciowa, zrobie lovelasowi profil na fejsie by inni uwazali, itd.itp

Oszczedz chociaz Antarktyde dla potomnych,dobrze ze nie masz bomby atomowej,sarinu itp.Godnosci troche i spokoju, nabierz dystansu,bo zaczynasz jak so sorry praprzodek z brzytwa w rece.Jak oprzytomniejesz sam siebie nie bedziesz szanowal.Masz co sobie sam wybrales wiec wypij to skwasniale piwo bez wykrzywiania fizjonomii,a lowelasowi postaw drugie,swieze,za to ze Ci oczy otworzyl.
7375
<
#54 | B40 dnia 23.06.2013 21:45
Hasła to ona powinna zblokować a uderz tylko w nią lowelasa poniż później a teściowa - co uważasz że tobie pomoże?? Gdyby moja zona słuchała teściowej dawno skończyła by w na walizkach takie rady "mamusia udzielała" (głupia pinda myślała że wyprowadzę się i zostawię zonę bez żadnych konsekwencji z całym dorobkiem, dziećmi w sumie HI life)
3739
<
#55 | Deleted_User dnia 23.06.2013 22:55
Kaktus
Chlopa tak załatwisz bo mysli jajami, z kobietami trudniej bo sie angażuja
emocjonalnie.
Spokojnie pożegnaj sie z żona,zycz jej szczescia na nowej lepszej drodze zycia.
Widzisz ja gdyby nie dzieci, to juz byłbym bardzo szczęsliwy bez niej,
20 lat zwiazku i jakos mi to poszło. Moze to jakas blokada psychiczna,
jeszcze jedno jak sie jej pozbedziesz to naprawde dopiero, odpoczniesz,
ja mam swoje hobby na ktore dzieki niej nie miałem czasu, kupiłem psa
biegam z nim, pies troche uspokoil dzieci, bo dzieci przeniosly uczucia
na niego. Przeczytaj termin Dogoterapia- ja chyba pojde na kurs
dogoterapii i zostane wolontariuszem-rehabilitantem.
Zawsze duzo serca dawalem zonie, teraz dam ten kawalek innym potrzebujacym.
Oczywiscie kawal serca pozostal dla moich dzieci. Zaczynam interesowac sie takze
psychologia dziecieca.
Ty trzymaj sie badz twardy a przy tym krysztalowy Uśmiech

Komentarz doklejony:
Kup duzo gipsu bo syfity musisz naprawic, rogi swoje robia.

Komentarz doklejony:

Cytat

materialistka, nielicząca się z moim zdaniem, często agresywna i neurotyczna, porównująca mnie do ojca,


Witaj w klubie, poczytaj linki może też pasuje do twojej żony jeżeli pasuje, astanów się czy dalej chcesz w taką osobą żyć.

http://quantumfuture.net/pl/psyhopath.html
Ta agresja którą widzałeś i teksty które słyszałeś to dopiero pryszcz,
nie wiesz co cię jeszcze czeka, panuj nad sobą, nie stój w miejscu.
7236
<
#56 | Nick dnia 26.06.2013 09:57
welcometohell, dlaczego planujesz zmasowany atak akurat na 5 lipca ?
jeżeli to jest dzień w którym otrzymasz wyniki badań DNA córki, to taki zmasowany atak jest zbyteczny.
Co chcesz tym osiągnąć ?
Chyba tylko zaspokoić swoje potrzeby neurotyczne, innego zysku nie widzę.
Odrzuć emocje, niczego nie naprawią a tylko popsują.

Co chesz robić z tym małżeństwem - ratować czy zakończyć ?
To jest podstawowe pytanie na które sobie odpowiedź, a następnie zacznij działać żeby osiągnąć zamierzony cel, nie zaspokojenie doraźnych potrzeb.
Gość: milord
<
#57 | Gość: milord dnia 26.06.2013 11:52
Słuchaj Welcometohell... Czy przypadkiem >nieszczesliwa< nie jest Twoją żoną? Coś mi te historie za bardzo do siebie pasują. Pewnie to dzieło przypadku > ale przeczytaj jej wątek.
9547
<
#58 | welcometohell dnia 27.06.2013 14:09
http://www.ipmart-forum.pl/showthread.php?76005-CallRecorder-Full-v1-4-31-05-13&p=1070628&viewfull=1#post1070628

Polecam. Różne wersje na różne tel.

Wczoraj gnojek dopiął swego i ucieli sobie 35-min pogawędkę...
Zaczynam więc NAGRYWANIE...
7914
<
#59 | rogacz76 dnia 27.06.2013 14:27
milord
Gdzie ty widzisz te podobieństwa?
Gość: milord
<
#60 | Gość: milord dnia 27.06.2013 14:42
W treści. Nie zapominaj, że chodzi o fejsa. Tam każdy jest ładniejszy, mądrzejszy i bardziej atrakcyjny. Jak wyrżniesz wszystko co oboczne to zostają same fakty. Pytałem tylko Welcom'a czy to mogłaby być jego żona. Starczy by mięli dwa laptopy i już nie muszą o sobie w sieci wiedzieć. Mogli trafić tu niezależnie. Pytałem tylko czy przypadkiem ta jej historia zbytnio nie pasuje do tego co teraz ma. Ale on jest zaaferowany teraz szpiegowaniem i innymi możliwościami więc i tak się pewnie tego nie dowiemy. Te dwa tematy złożyły mi się w jakąś całość. A zafascynowanie fejsem i wręcz zachłyśnięcie się nim > dość mocno pasuje mi do historii Welcom'a. Bo to rzadka rzecz w dzisiejszych czasach. Fascynacja portalami w wieku gdy człowiek ma informatykę w podstawówce.
9547
<
#61 | welcometohell dnia 27.06.2013 15:13
Widzę, że ile dusz - tyle porad.
Odpowiem Wam tylko, że biorąc pod uwagę okoliczności myślę chłodno i działam precyzyjnie.

1. dlaczego 5 lipca ? ano dlatego że syn już będzie na wakacjach a ja MUSZĘ spuścić z siebie nieco pary bo zwariuję; poza tym zabiegi dyplomatyczne zawodzą - ona rzadziej zagląda na fejsa i nie czatuje już z nim ale za to przeszli na telefony ! SMSy sporadycznie (2 luźne SMSy przez 2 tyg)... Rozmowami ptyś zaciągnie ją do wyra szybciej niż przez czat

2. dlaczego zmasowany atak ? ano dlatego że większość dowodów może być w mailach na jej drugim "tajnym" koncie (na fejsie wszystko kasuje na bieżąco); jak pokażę wydruki ona może potem wszystko usunąć

Ostatnio chodzi mi po głowie plan uderzenia WPIERW w lovelasa. Potem zobaczę jak będzie się jej żalił i jaka będzie jej reakcja ?
A może skurw... odpuści ?

2.

Komentarz doklejony:
Zafascynowanych fejsem są SETKI TYSIĘCY KOBIET, żon, itd.
Szukanie podobieństw to scenariusz filmu z Bollywood Uśmiech

Wiem już na 100% że zaczęła z nim pisać od 19 maja i że przedtem nie wiedzieli się 16-17 lat ! NA bank.
On ma żonę (nie potrafię jej namierzyć - jedynie spróbuję dzwoniąc na 3 numery tel które posiadam) i 2 córki nastoletnie. Też miał kryzys i teraz chce sobie popukać miłość z liceum, pocieszyć moją.

Gdybym dotarł do jego żonki zrobiłaby mu małe piekło i obcięła jaja Uśmiech

Komentarz doklejony:
3. Dlaczego nie spakuję jej i nie wywalę z domu ?

Otóż trzeci raz odpowiadam, że dom mamy na współwłasność, ona jest zameldowana i spłaca ze mną kredyt po połowie. Taka akcja skończyłaby się tym, że wezwałaby POLICJĘ przeciwko mnie
7236
<
#62 | Nick dnia 27.06.2013 16:43
załatwienie kochasia poprzez jego zonę to byłby zabieg w białych rękawiczkach. Jak nim wstrząśnie zona z dwójką dzieci to zaraz mu przejdą amorki.

Cytat

On ma żonę (nie potrafię jej namierzyć

i

Cytat

Zafascynowanych fejsem są SETKI TYSIĘCY KOBIET, żon, itd

jego zona nie zyje w świcie wirtualnym ? moze NK.
gdzieś pracuje, jakiś ślad pewnie zostawia.
dzieci pewnie chodzą do jakiejś szkoły,

Jeżeli Twoja zona ma komórkę z androidem to istnieją dziesiątki programów do rejestrowania rozmów ale nie tylko Uśmiech
7914
<
#63 | rogacz76 dnia 27.06.2013 18:12
welcometohell
Jeśli jego żona lub dzieci logowały się pod swoim nazwiskiem kiedykolwiek w sieci to wójek google ci pomoże.
Mając nazwisko,miejscowoś,nazwę szkoły vel miejsce pracy i wpisując w google trafisz na dobry trop.Potem po nitce do kłębka.
9155
<
#64 | magneto dnia 27.06.2013 22:06
welcometohell,
Chcesz, to podaj mi namiary na piv.
magneto(małpa)op.pl
Postaram się Ci pomóc
Gość: Mane,tekel,fares
<
#65 | Gość: Mane,tekel,fares dnia 27.06.2013 23:10
Chore,to juz jest psychoza i patologia.
2120
<
#66 | binka dnia 28.06.2013 00:18
Jejku chłopaki, załatwiać lovelasa? Szukać jego zony? No sorry ,gdyby mi jakiś mężuś doniósł ,że mój puka jego żonę to co , pierwszy odruch- Jak suka nie da, to pies nie weźmie. Nie liczyłabym zbytnio na ten rodzaj załatwiania sprawy. Jak cwany goguś to tak zbajeruje żonę,że ona uwierzy iż przy...ił się jakiś frajer i głupoty pociska.
Gość: milord
<
#67 | Gość: milord dnia 28.06.2013 10:30
Chodziło mi o to, że jakby okazało się, ze to ona to Welcome miałby łatwiej. Wystarczyłoby zablokować fejsa i wymienić żonie Sim w telefonie. Jakiś czas będzie chodzić po ścianach > ale może jak stracą kontakt na jakiś czas to trochę oprzytomnieje. Będzie wiedział czy jego żona za wszelką cenę będzie się starała kontakt odnowić, czy da jej to do myślenia. Bo nie wolno zapominać, że fejsem to są zafascynowane głównie kobiety, które nie mają na co innego spożytkować nadmiaru wolnego czasu. Normalnie to się pracuje, ma dom na głowie itd. A ona nie ma żadnych kłopotów ani zmartwień. Trzeba jej ich dostarczyćZ przymrużeniem oka
2120
<
#68 | binka dnia 28.06.2013 10:49
Milordzie drogi normalnie to ja pracuję,mam dom na głowie, dwóch facetów i daję radę. Szeroki uśmiech Mój wolny czas to jest mój wolny czas, fesjsem zafascynowana jestem średnio (gram w gierki), więcej czasu spędzam na tym forum Fajne W swoim czasie twierdziłam ,że najlepiej by było gdyby niewierny dorobił mi kolejne dziecko abym już kompletnie siadła na tyłku niemała czasu na żadne pitu,pitu.
7914
<
#69 | rogacz76 dnia 28.06.2013 10:58
Pewnie zaraz podniosą się głosy oburzenia jak napiszę że,zamiast blokować fejsa itd to welcome powinien olać wszelkie obowiązki domowe w których dotychczas wyręczał małżonkę i ograniczyć się do chodzenia do pracy i zarabiania złotówek.Trochę to szowinistyczne ale może jak da jej w ten sposób "popalić"to może coś do niej dotrze.Może to że,życie to jest bajka o k...wiczach i k...wnach.
6755
<
#70 | Yorik dnia 28.06.2013 11:05
Welcometohell, dobrze myślisz.
R76, ciężko przewidzieć jaki będzie efekt (może właśnie wepchnąć w czyjeś ramiona, bo dostarczy usprawiedliwień), wg mnie to za słabe, może być tylko składową uderzenia.
7914
<
#71 | rogacz76 dnia 28.06.2013 11:09
ps.ograniczyłbym też wspólne wydatkí do niezbędnego minimum czyli tylko opłaty po połowie,na dzieci jak alimenty itd,itd.
Jak się "pannie"zachciało romansów na boku to niech ponosi tego wszelkie konsekwencje a jak się nie podoba to"tam są drzwi" i niech jej kochaś pomaga.
Gość: milord
<
#72 | Gość: milord dnia 28.06.2013 11:12
Binka słonkoSzeroki uśmiech Jednak to Ty tutaj jesteśFajne I to, ze Twój wie, że tutaj jesteś bezbłędnie przypomina mu, ze to on nawalił (o ile wie, że tu jesteś)Z przymrużeniem oka Jaką miałby czelność teraz wypominać Ci bytność na tym portaluSzeroki uśmiech?
>>>że najlepiej by było gdyby niewierny dorobił mi kolejne dziecko abym już kompletnie siadła na tyłku niemała czasu na żadne pitu,pitu.<<<
Przygarnęłaś psiaka, który uciekł od Ciebie i wrócił z podkulonym ogonkiem. Zdrada zawsze w lepszej pozycji stawia zdradzonego/ą jeśli jest powrót. Jeśli mu zakomunikujesz, że chcesz mieć stado krasnali ogrodowych > to on to zrobi.Z przymrużeniem oka
Chcesz dowodu? Zażycz sobie świecącą słuchawkę prysznicową i zrób naburmuszoną minęSzeroki uśmiech Na efekt długo czekać nie będziesz musiała. A co tam. Zażycz sobieUśmiech
A teraz sedno. Jeśli okazałoby się, ze to ona... Wystarczyłoby by solidnie i uczciwie pogadali. Jak postąpić by tamten się odwalił. Czy to Welkome miałby to zrobić za żonę czy też w jakiś inny sposób. Taka jedność w sytuacji zagrożenia. To niejednego/ą zawróciło z błędnego wyboru. Chyba, ze nic juz poza kochankiem/ą się nie liczy:niemoc
7914
<
#73 | rogacz76 dnia 28.06.2013 11:24
ps.ograniczyłbym też wspólne wydatkí do niezbędnego minimum czyli tylko opłaty po połowie,na dzieci jak alimenty itd,itd.
Jak się "pannie"zachciało romansów na boku to niech ponosi tego wszelkie konsekwencje a jak się nie podoba to"tam są drzwi" i niech jej kochaś pomaga.
yorik
Możliwe że,i tak ale przynajmniej miałbym świadomość z kim tak naprawdę żyję pod jednym dachem.
Przecież właściwie tego małżeństwa już nie ma.Jest tylko na papierku.
Oni zaledwie stwarzają pozory związku w którym fundamenty dawno się posypały.
I nie chodzi o wpychanie na siłę w ramiona innego a zmuszenie tej kobiety do myślenia poprzez pokazanie braku akceptacji obecnej sytuacji.
Po takim odsunięciu się welcome od spraw rodzinnych dalbym do zrozumienia tej kobiecie parę spraw.
np.to źe nie jest już dla mnie priorytetem dlatego że,dla niej też nim nie byłem.
Nie wiem czy dość jasno to wyraźam ale chodzi mi głównie o uświadomienie tej kobiecie że,ten stary welcome już nie istnieje i narodził się nowy.A wszystko to przez jej dzialanie na boku z kochankiem.
Uświadomienie jej tego że ten nowy welcome już nie będzie tańczył tak jak ona mu zagra i nie będzie martwił się o wszystko za nich dwoje.
Nowy welcome to nowy samodzielny byt który ona swoim działaniem stworzyła.
Znając niektóre kobiety to te działanie nie obyło by się bez pretensji z jej strony i wtedy miałbym pole do rozmów uświadamiających.
Wielokrotnie przecież piszemy tu "nowym"forumowiczom że,bez porządnego wstrząsu dla zdradzacza nasze działanie moźna o kant doopy walnąć.Prawda?.
2120
<
#74 | binka dnia 28.06.2013 11:27
O :tak_trzymaj już zaczyna mi się podobać. Wspólny front Milordzie ,można spróbować. Przynajmniej to bardziej do mnie przemawia. A na te sprawy ,to wiesz, mam inne sprawdzone sposoby Z przymrużeniem oka.
Rogacz ,masz u mnie piwo Uśmiech,ona chyba jest za bardzo pewna siebie i wie za który sznureczek pociągnąć.
Velcome poobcinaj sznureczki
7914
<
#75 | rogacz76 dnia 28.06.2013 11:39
otóż to binka
Miała"dobrze"to trzeba sprawić by miała jeszcze"lepiej"
Jak pójdzie za motylkami to trudno.To jej bardziej lub mniej świadomy wybór i to ona będzie ponosić konsejwencje tego wyboru.
Welcome nie jest jej ojcem by ją wychowywać.Jest jej mężem i to jest zasadnicza różnica.
To czy pójdzie w tango czy też otrząśnie się z amoku w którym jest musi być jej świadomym wyborem a welcome tylko może przedstawić/wyłożyć czarno na białym konsekwencje/warunki ewentualnego powrotu lub życia po rozpadzie małżenstwa.
Nie od parady mówi się że,do miłości nikogo nie zmusimy więc puśćmy tego kogoś wolno.Jeśli kocha to wróci a jeśli nie to...wiadomo.Tak?.
Gość: milord
<
#76 | Gość: milord dnia 28.06.2013 11:42
To ja też chcę piwoSzeroki uśmiech
>>>A na te sprawy ,to wiesz, mam inne sprawdzone sposoby<<<
Dawaj Binka. Może innym też ta wiedza się przydaZ przymrużeniem oka To już ósma strona. Ja też jestem zdania by poprzecinać sznurki. A w jaki sposób to już Welcome musi zdecydować. Czy sposobem, jaki ja zaproponowałem, czy Twoim Binka, czy też Rogacza.
Odcięcie od znajomości to jak wysadzenie alkoholika na bezludnej wyspie. Albo się odzwyczai <> albo zacznie fermentować orzechy kokosowe. Jak tego Welcome się dowie to będzie wiedział, którą ścieżkę wybrać. I o to chodzi. Sprawdzenie szans powodzenia swojej decyzjiZ przymrużeniem oka
8908
<
#77 | kaktus dnia 28.06.2013 12:08
a ja uważam, że najlepszym sposobem jest ich skłócenie. Tylko takie umiejętne.
Ograniczenie ich kontaktów nic moim zdaniem nie da. To może wręcz rozwinąć ich uczucia. "Moi kochankowie" jak im próbowałam ograniczyć kontakt, zrobili z siebie takich nieszczęśliwych Romeo i Julię-muszą tak cierpieć, ukrywać się, szukać nowych sposobów na kontakt. Owo zakazany lepiej smakuje.

A tak napuściłam (umiejętnie Fajne - welco napisałam Ci na PW w jaki sposóFajne ich na siebie, pogryźli się i różowe okulary opadły.

I Julia zobaczyła w wyobraźni jak teraz będzie wyglądała ich cudowna miłość i codzienne życie - pranie brudów Romea, gotowanie i opieka 2*w tyg i w co drugi weekend nad dziećmi Romea Szeroki uśmiech

Różowe okularki opadły Szeroki uśmiech

I Romeo wrócił.
Gość: milord
<
#78 | Gość: milord dnia 28.06.2013 12:25
Ale tu już potrzebna jest finezja KaktusZ przymrużeniem oka Najlepsze są przypadłościSzeroki uśmiech Welcome musiałby np. napisać do pajaca i powiedzieć, ze jego ukochana ma np. nietrzymanie moczuSzeroki uśmiech Leczy się z nadżerki lub coś innego fajnego.Z przymrużeniem oka Założę się o co chcesz, ze będzie spieprzał jak Struś PędziwiatrFajne A Welcome może przy okazji czegoś się dowie.
Gość:
<
#79 | Gość: dnia 28.06.2013 13:25
Osz,ja pie....Nie dziwie sie ze was te baby rzucaja.
Gość: milord
<
#80 | Gość: milord dnia 28.06.2013 13:49
Mógłbym napisać, że pieprzyrz "Gościówo". Ale ujmę to inaczej. Facet, z którym byłaś własnie Cię rzucił. I to całkiem niedawnoZ przymrużeniem oka Jeśli nie potrafisz dać sensownej rady > to przynajmniej się nie odzywaj. Rady są różne. I te bardziej zartobliwe (acz nie pozbawione sensu) jak (i te bardziej wygladające na poważnie). Jedne i drugie mają sens.
Gość:
<
#81 | Gość: dnia 28.06.2013 14:53
Sensowna rada w tej sprawie jak w kazdej innej jest zachowanie godnosci.To nie zdrajczynie wypadaja gorzej w tej konfrontacji.Najwyrazniej cechy charakteru 'pokrzywdzonych" na codzien dawaly im sie we znaki, nie jest sie lelija w poniedzialek i rozszczekanym azorkiem we wtorek.Ogolnie -wszystko to jest zalosne i w praktyce doprowadzi do eskalacji agresji,glupoty i obyczajowego dziadostwa.
2120
<
#82 | binka dnia 28.06.2013 15:35
No gościu jedziesz po bandzie. A cóż to za godność posiadają owe zdrajczynie? Cechy charakteru dały im się we znaki? Dlatego trzeba lecieć jak ćma do światła do kogoś o kim się wie tyle,że potrafi bajerować i słodzić aby osiągnąć cel? Życie to nie je bajka.
Gość:
<
#83 | Gość: dnia 28.06.2013 15:38
Poza tym -jestem facetem.Jesli do nieznajomej osoby w necie ,zwlaszcza mniemajac ze zwracasz sie do kobiety, uzywasz slow i tonu jakiego uzywasz, to twoj nick brzmi cokolwiek groteskowo Uśmiech
Gość:
<
#84 | Gość: dnia 28.06.2013 15:43
Binko,ja nie rozgrzeszam zdrady.Smiem tylko mniemac ze owe panie zycia slodkiego nie mialy.Poza tym-nawet jesli owe damy to kanalie-wszak zostaly przez swoich partnerow wybrane,i mimo wszystko nie mieszalbym ich z blotem w chocby imie przebrzmialej milosci.
3739
<
#85 | Deleted_User dnia 28.06.2013 16:39
Krotkie zolnierskie slowa o ostatniej wymiania zdan pomiedzy binka a Gosciem.
Binka masz racje,Ty Gosciu jej nie masz.
Co do nickowej groteski to przyjrzyj sie uwaznie swojemu.Fajne
7914
<
#86 | rogacz76 dnia 28.06.2013 17:02
Otóź Gościu właśnie o zachowanie własnej godności we wszystkich tych naszych radach chodzi bo zdradzający akurat jej nie mają.
Gość:
<
#87 | Gość: dnia 28.06.2013 17:10
hehe,loner, nie mam cie na liscie autorytetow ,na merytoryke i tak nie liczylem Uśmiech Ja nikogo nie zaczepiam,jedynie ubolewam nad upadkiem meskich cech jako takich Uśmiech Poza tym mniemam ze tutejsi adwersarze nie potrzebuja sufleraUśmiech W kierunku Binki sle jedynie uklony, nie wymagam od nikogo zeby podzielal moje zdanie,a juz zwlaszcza kobieta zaangazowana emocjonalnie w jakas sprawe.Rogacz,jesli uwazasz histeryczne zachowania za zachowania godne,to raczej sie nie dogadamy.Chlop histeryk?Nosz groza.
9547
<
#88 | welcometohell dnia 28.06.2013 17:22
Tak sobie myślę, że mam 2 opcje:

1. Jeśli chciałbym ROZWODU, rozpadu małżeństwa to powinienem nadal zbierać dowody, inwigilować aż trafią mi się pikantne szczegóły tego romansu + zrobić masakryczną awanturę
2. Jeśli chcę jednak RATOWAĆ to małżeństwo to powinienem działać delikatnie, dyplomatycznie i maks. utrudniać im kontakt, próbować faktycznie jakoś skłócić (wpadłem nawet na pomysł wysłania temu koneserowi cudzych żon parę mniej atrakcyjnych fotek żonki - ona wrzuciła na fejsa tylko kilka topowych zdjęć)

Póki co kilka razy dałem jej WYRAŹNIE do zrozumienia, że dużo wiem, czuję że coś ją łączy z nim ale bez szczegółów. Bawi mnie jak zaczęła się miotać w niepewności co ja wiem i zmieniła strategię kontaktów + zrobiła się jakby milsza dla mnie, zaczęła zapewniać o wierności i chęci utrzymania status quo..

P.S.
Co do namierzenia jego żony / córek w necie - to nie będzie proste bo mają dość popularne nazwisko Smutek
6860
<
#89 | kozman dnia 28.06.2013 18:04
jak masz jakies zdjecie kolesia badz jego zony to sprawa zajmie 1 min. Z przymrużeniem oka
2120
<
#90 | binka dnia 28.06.2013 18:17
Gościu gdyby człek wiedział ,że upadnie toby se usiadł ,prawda? Lekko nie miały to sobie ulżyły. A może jakiś przykład jak zachowa się chłop nie histeryk? Może po główce pogłaszcze- a używaj sobie ,to się nie zmydli.
3739
<
#91 | Deleted_User dnia 28.06.2013 18:19

Cytat

zrobiła się jakby milsza dla mnie


Moja też, ale ja już jej nie wierzę i chyba już nigdy jej nie uwierzę.

Cytat

Jeśli chcę jednak RATOWAĆ to małżeństwo

Jeszcze chcesz się łudzić tym co niemożliwe, nie mart się ja też tylko krótko, moja 16 letnia córka powiedzała mi:
"tato przestań to nie ma sensu, chce żebyś żył"
Moja kochana córka,16 latka jest mądrzejsza ode mnie Uśmiech
Gość:
<
#92 | Gość: dnia 28.06.2013 18:37
Binka,jesli ludzie w zwiazku stracili ze soba kontakt,nie potrafia szczerze rozmawiac o problemach,nie nadaja na tej samej fali-to jaki sens w awanturach,szpiegowaniach,pretensjach do kochankow,wciaganiu polowy swiata w intrygi,et caetera?Zgodzisz sie ze mna ze cudzej korespondencji sie nie czyta,cudzych telefonow nie przeglada,nie lata z jezorem po ludziach -to jest calkowite samoupodlenie i upadek,z ktorego ciezko sie bedzie podniesc.Nie ma sensu tego robic,trzeba zamknac pewien etap zycia i isc dalej,nie ogladajac sie za siebie.Odegrac sie na zdrajcy-coz,to ludzka slabosc-mozna jedynie ukladajac sobie nowe,szczesliwe zycie.Poza tym zdrada owszem jest podla i naganna ale nikt nie jest niczyja wlasnoscia na zawsze.Jesli juz tak sie stalo ze ktos chce odejsc trzeba to uszanowac,jesli zdradzil-najlepiej to zakonczyc,zycie ze zdrajca jest trudniejsze niz zakonczenie zwiazku.
7914
<
#93 | rogacz76 dnia 28.06.2013 18:43
P.S.
Co do namierzenia jego żony / córek
w necie - to nie będzie proste bo
mają dość popularne nazwisko
To nawet lepiej.Powtórzę
Po nitce do kłębka.Napewno znajdziesz.
Gość
Nawet nie starasz się zrozumieć tego co piszemy do ciebie.Więc o czym tu z tobą gadać?:niemoc
Gość:
<
#94 | Gość: dnia 28.06.2013 18:54
o ze sie tak nie postepuje jest tak samo oczywiste jak to ze nie oklada sie kijem staruszek i nie chla wódy przed poludniem.Kindersztuba,ot co,Rogacz.I to by bylo na tyle.
2120
<
#95 | binka dnia 28.06.2013 20:17
Gościu ,nie wiem z jakiej pozycji piszesz. Nie zawsze wszystko jest takie proste jak Ci się wydaje. Jasne chce odejść? Droga wolna, gorzej już jak zdrajca nie chce odejść i gra na dwa fronty a jeszcze próbuje z Ciebie zrobić kretyna.
Velcome dawaj namiary na niewierną,mogę być tą jeszcze jedną Szeroki uśmiech, która nie lubi rywalek. A co tam. Zdradzaczka żonę strawi ale już bycie tą trzecia i ntą nie bardzo. Motylki wyzdychają w try miga.
Gość:
<
#96 | Gość: dnia 28.06.2013 20:37
A wiesz, Binka,dopieprzono mi kiedys tak koncertowo ze gdyby zebrac najbardziej wredne przypadki z tego portalu to by bylo mniej wiecej to.I co?I nic, moja obojetnosc ,brak reakcji, i szczesliwe pozniejsze zycie najbardziej tego kogos bolalo,i wiem ze po wsze czasy bedzie plakac nad swoja utracona szansa.Dla mnie po prostu nie istnieje, po co mi ktos kto mnie skrzywdzil.Ale pomimo to potrafie pozytywnie ocenic ten zwiazek,i nawet w duchu podziekowac jej,ze byla,zanim wyrzadzila to cale zlo.
2120
<
#97 | binka dnia 28.06.2013 20:59
No tak Gościu ,jak sytuacja jest klarowna,wszystko jasne,można tak postąpić jak piszesz. Gorzej już jak musisz coś udowodnić, o coś walczyć .
Po jakimś czasie, gdy nabieramy dystansu ,inaczej wszystko postrzegamy.
Też jestem zwolenniczką ugodowego załatwienia sprawy, chociaż był czas ,że szalałam . Uwierz ,nie zawsze wszystko jest albo czarne albo białe.
3739
<
#98 | Deleted_User dnia 28.06.2013 23:09
Binka ja jestem zwolennikiem masakry, ja za to co zrobila moim dzieciom
oddalbym dusze diablu zeby cierpiala w nieskonczonosc, swojego zdania nie zmienie
nigdy w zyciu, kochankow, kochanek mozna miec mnostwo dzieci sa zawsze moimi
dziecmi i nigdy ich nie zdradze.
Zapewniam ze przeklinam ja codziennie i codziennie bede przeklina, do kona mojego
zywota. Dla mnie najwieksza wartoscia sa moje dzieci, i nic tego nie zmieni,nic przenigdy, sa moim sensem zycia, moja droga przez zycie, wiem ze jak wyrosna zostane sam ale bede mial poczucie spelnienia. Spelnienia jako ojciec.
One daja mnie sile, kocham je, jestem z nimi szczesliwy.
8908
<
#99 | kaktus dnia 29.06.2013 08:23
Welcometohell

Ad.1 masz rację.

Ad.2 rację masz ale w części. Skłócić tak, ale nie wysyłając zdjęć i nie utrudniać im kontaktu.To nic nie da. Tak jak pisałam będą wtedy umacniać swoją miłość. I grać nieszczęśliwych Romeo i Julię. Oni muszą przejrzeć na oczy, okularki różowe muszą spaść. Ale nie mogą zauważyć, że to Twoja robota (jak wyślesz zdjęcia żony bez retuszu będzie wiadomo, że to Ty. Poza tym umocnisz przekonanie swojej żony, że jej nie akceptujesz. A każda kobieta chce czuć się seksowna w oczach swojego mężczyzny!)Nie wysyłaj bo się pogrążysz. Może tego faceta zniechęci ale Twoja żona będzie szukała potwierdzenia swojej atrakcyjności w oczach innego. Tu chodzi o to, żeby Twoja żona dostrzegła, że to Ty jesteś ten najwspanialszy. A nie tamten. Musi sama to tego dojść, zobaczyć jego wady. Dlatego rozgryź przeciwnika, bez tego atak będzie nieskuteczny. Musisz jak najwięcej o nim wiedzieć. Powiedz, dlaczego nie chcesz jej dać do zrozumienia, że ją (pozornie) wywalasz ze swojego życia? Wiesz mi to jest bardzo skuteczne. Bo wtedy ten facet się na 99 %wycofa. Mieć od czasu do czasu cudzą żonę bez obowiązków a mieć ją na co dzień z jej dziećmi to już co innego. Oczywiście istnieje ryzyko, że żona nie przejrzy na oczy i rzeczywiście odejdzie-tego ja się panicznie bałam. Ale jeśli ma odejść to i tak odejdzie.

Jeśli chcesz ratować małżeństwo, to nie podsłu**** zbyt długo, nie pozwól aby romans się rozkręcił na dobre. Wam obojgu będzie ciężko z tej drogi zawrócić. U Twojej żony fascynacja zamieni się w miłość. Ty z kolei usłyszysz tyle bolesnych słów, że może będziesz miał problem z wybaczeniem. Ja tak mam. Cały czas słyszę jak mój pan mówi do swojej pani: powinienem być szczęśliwy; mam dzieci, psa, dom i żonę, która mnie kocha a której ja nie kocham.:rozpacz I cały czas się zastanawiam, czy rzeczywiści przejrzał na oczy i mnie kocha czy po prostu wybrał prostsze wyjście.

Wiesz, co mi powiedział mój mąż? Że gdybym spakowała go a przynajmniej zrobiła porządną awanturę na samym początku, po pierwszym podejrzanym sms gdy romans jeszcze tak naprawdę się nie zaczął, to nic by się nie wydarzyło. On miał wręcz pretensje, że nie dostał kopa na początku. Uważa, że tamta kochanka sprytnie nastawiła go przeciwko mnie i wmówiła, że ja go nie kocham. A ona jest taka cudowna.Zaczął więc się angażować w tamtą relację.

Walcz, bo mam wrażenie, że bardzo chcesz być ze swoją żoną. I trzymaj się :cacy

Opisuj nam wszystko na bieżąco, może coś doradzimy jak pokonać przeciwnika. ja tu trafiłam o miesiąc za późno. Teraz byłoby mi łatwiej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?