Czy jesteÅ› tolerancyjny?
- 01.01.2014
- Szeroko pojęta psychologia
- 4690 czytań
- 0 komentarzy
"Wszystko, co drażni nas w innych może prowadzić do zrozumienia siebie." Carl Jung
Tolerancja to zewnÄ™trzny wymiar akceptacji - musisz nauczyć siÄ™ przyjÂmować wszystkie cechy innych i pozwolić im być i znajdować wyraz dla wÅ‚asnego czÅ‚owieczeÅ„stwa. Å»eby żyć w zgodzie z innymi, musisz nauczyć siÄ™ tolerancji. Tolerancja ucisza ukrytego w twoim umyÅ›le wewnÄ™trznego krytyka, dziÄ™ki temu możesz kierować siÄ™ zasadÄ… "żyj i pozwól żyć innym".
Pewnego dnia, a miaÅ‚am wtedy szesnaÅ›cie lat, szÅ‚am 57 UlicÄ… w Nowym Jorku. Wówczas po raz pierwszy w życiu uÅ›wiadomiÂÅ‚am sobie nagle, ze jakiÅ› gÅ‚os w gÅ‚owie przemawia do mnie. PrzypominaÅ‚o to nieustanny komentarz na temat każdego, kto znalazÅ‚ siÄ™ w moim polu widzenia. GÅ‚os bez ustanku przekazywaÅ‚ swoje wrażenia, najczęściej niepochlebne. ZdaÅ‚am sobie sprawÄ™, ze potrafiÄ™ odnieść siÄ™ krytycznie do każdej mijanej osoby. NaÂstÄ™pnie przyszÅ‚a mi do gÅ‚owy myÅ›l "Czy to nie zdumiewajÄ…ce? Jestem chyba jedynÄ… doskonaÅ‚Ä… osobÄ… na Å›wiecie, bo wszyscy majÄ… jakieÅ› negatywne cechy".
Kiedy zdaÅ‚am sobie sprawÄ™ z tego, jak Å›miesznie to brzmi, przyszÅ‚o mi do gÅ‚owy, ze być może moje oceny przechodniów sÄ… odzwierciedleniem mnie samej i nie majÄ… nic wspólnego z obiektywnÄ… rzeczywistoÅ›ciÄ…. Zaczęłam rozumieć, że to, jak ich poÂstrzegam, mówi wiÄ™cej o mnie niż o nich. UÅ›wiadomiÅ‚am sobie również, że prawdopodobnie oceniaÅ‚am wszystkich tak surowo by samej poczuć siÄ™ lepiej. PostrzegajÄ…c ich jako zbyt otyÅ‚ych, niskich czy dziwacznie ubranych, uważaÅ‚am siebie przez porówÂnanie za szczuplejszÄ…, wyższÄ… i modniej ubranÄ…. Moja nietolerancja we wÅ‚asnym pojÄ™ciu gwarantowaÅ‚a mi poczucie wyższoÅ›ci.
W gÅ‚Ä™bi duszy wiedziaÅ‚am, ze krytyka innych pomaga pokrywać wÅ‚asne niedostatki i rekompensuje poczucie braku bezÂpieczeÅ„stwa. PostanowiÅ‚am przeanalizować każdÄ… ocenÄ™ usÅ‚yszanÄ… w gÅ‚owie i potraktować jÄ… jako zwierciadÅ‚o odbijajÄ…ce ukrytÄ… część wÅ‚asnej natury. OdkryÅ‚am, ze potrafiÄ™ zaakceptować tylko nielicznych ludzi. Ponieważ rzadko nawiÄ…zywaÅ‚am kontakty z ludźmi odmiennymi od siebie, doprowadziÅ‚am do wÅ‚asnego wyobcowania. Od tamtego dnia traktowaÅ‚am każdÄ… ocenÄ™ jako szansÄ™ poszerzenia wiedzy o sobie.
Dokonanie tej przemiany oznaczało, ze muszę przestać oceniać świat. Rezygnacja z pełnego nietolerancji przekonania o własnej racji sprawiła, ze nie mogę już automatycznie uznawać siebie za lepszą od innych, a w rezultacie musiałam przyjrzeć się uważniej własnym wadom.
Ostatnio byÅ‚am na sÅ‚użbowym obiedzie z mężczyznÄ…, który miaÅ‚ zÅ‚e maniery przy stole. W pierwszym odruchu chciaÅ‚am uznać go za nieprzyzwoitego, a jego maniery za odrażajÄ…ce. Kiedy zauważyÂÅ‚am, że go oceniam, przerwaÅ‚am i zapytaÅ‚am siebie, co czujÄ™. OdkryÅ‚am, że byÅ‚o mi wstyd, iż ludzie widzÄ… mnie z kimÅ›, kto żuje z otwartymi ustami i gÅ‚oÅ›no wyciera nos w serwetÄ™. ZdumiaÅ‚o mnie to, jak wielkÄ… wagÄ™ przywiÄ…zujÄ™ do tego, jak postrzegajÄ… mnie goÅ›cie w restauracji. MusiaÅ‚am Å›wiadomie zmienić perspektywÄ™ - nie postrzegać sytuacji jako zwiÄ…zanej z tym mężczyznÄ…, tylko ze mnÄ… i moim zawstydzeniem. To pozwoliÅ‚o mi potraktować zachowanie tego czÅ‚owieka jak zwierciadÅ‚o, w którym mogÅ‚am dostrzec wÅ‚asny brak poczucia bezpieczeÅ„stwa zwiÄ…zany z tym, ze jestem widziana z kimÅ› tak dalece odbiegajÄ…cym od normy.
Ostatecznym celem dokonania takiej zmiany perspektywy w postrzeganiu i nauczeniu siÄ™ tolerancji jest powiedzenie sobie "No i co z tego, ze ktoÅ› jest taki to a taki" i odzyskanie dziÄ™ki temu wÅ‚adzy. Gdyby mężczyzna, z którym jadÅ‚am obiad, nadal budziÅ‚ mój wstrÄ™t, miaÅ‚by nade mnÄ… wÅ‚adzÄ™. PozwoliÅ‚abym, żeby jego zachowanie wyznaczaÅ‚o moje uczucia. UÅ›wiadamiajÄ…c sobie, że moja ocena jego osoby odnosiÅ‚a siÄ™ pod każdym wzglÄ™dem do mnie, zneutralizowaÅ‚am wpÅ‚yw, jaki miaÅ‚y na mnie jego maÂniery, i odzyskaÅ‚am wÅ‚adzÄ™.
Kiedy kogoś nie tolerujesz, zapytaj siebie "Jakie uczucie, którego nie chcę doznać, kryje się pod tą oceną?" Może to być przykrość, zażenowanie, brak poczucia bezpieczeństwa, lęk lub jakieś inne negatywne uczucie, które ta osoba w tobie budzi. Skup się na doświadczeniu tego uczucia, aby nietolerancja zniknęła i abyś mógł przyjąć zarówno własne emocje i działania, jak i zachowanie ocenianej osoby.
Pamiętaj, że twoja negatywna ocena drugiego człowieka nie chroni cię przed powielaniem jego niedociągnięć.
Fakt, że uznałam mężczyznę z którym jadłam obiad, za nieprzyzwoitego, nie chronił mnie przed zachowywaniem się lub wyglądaniem jak on, podobnie okazanie mu tolerancji nie sprawi, że zacznę nagle przeżuwać jedzenie z otwartymi ustami.
Bez względu na surowość ocen i nieprzejednanie nietolerancji, nie chronią one przed niczym ... poza miłością.
źródło:
Link