Rozwód jak wojna 2 | [0] |
Rozwód jak wojna | [0] |
szalona20122012 | 19. Kwiecień |
parasol | 19. Kwiecień |
@hurricane | 19. Kwiecień |
naniby1 | 19. Kwiecień |
DzieciakSalut | 19. Kwiecień |
Julianaempat... | 02:40:05 |
bardzo smutny | 03:04:17 |
Pogubiony | 03:24:33 |
justynaaa | 03:51:25 |
Crusoe | 04:10:05 |
Cytat
Czy ich związek może przetrwać?
Czy są jakieś inne przesłanki dlaczego nie chce złożyć pozwu?
Jaki jest jej tok rozumowania?
W jakim celu zadajesz sobie pytania i zaprzątasz tym głowę? Co to zmieni?
Pozwu pewnie nie składa bo nie jest pewna czy dobrze robi, ale też wie, że w razie czego ma bezpieczną przystań a Ty ją chętnie przyjmiesz z powrotem; Pewnie całe życie tak było, że wszystko jej uchodziło na sucho;
Karmisz się ewidentnie nadzieją, że może ona zmieni zdanie i wróci do Ciebie;
Tylko w takim przypadku zastanów się czy chcesz żyć z taką osobą pod jednym dachem; ile minie zanim wykręci Ci kolejny numer?
Cytat
czy alimenty w wysokości 500zł są wystarczające na 2.5l dziecko?
Moim zdaniem nie warto iść w półśrodki, albo składasz Ty, ale pozew albo czekasz na jej ruch; alimenty raczej dostaniesz wyższe niż 500zł, które dzisiaj nic nie są warte, ale to też zależne jest od kilku okoliczności; przede wszystkim Waszych możliwości finansowych a jak sam napisałeś nigdy Wam nie brakowało; tym bardziej słabo to wygląda, że mając się za osobę zamożną chcesz na SWOJE dziecko płacić jakieś marne 500zł;
I dlaczego jesteś taki spolegliwy?
Jesteś facet zbyt delikatny nadal, nie wiadomo na co czekasz i czego oczekujesz jak już wiesz do czego to wszystko zmierza.
Jak małżonka nie potrafi się określić z rozwodem i skladaniem wniosków to ją pogoń z tym, błąd zrobiłeś że tak szybko się wyprowadziłeś , niby robisz coś dla dziecka ale jej też dobrze zrobiłeś wyprowadzając się i facet co teraz przyjdzie ci na gotowe.
Poczytaj historie na tym portalu między innymi zdradzeni przez żonę to się dowiesz jak panowie zrobili z tym wszystkim w swojej sprawie krok po kroku.
Odnośnie rozdzielności majątkowej, co do dzieci wychowywania ,widywania, podziału majątków, rozwodu.
Zrób tak byś to ty nie miał sobie nic do zarzucenia i by ci potem ona czy ludzie nie gadali ,że to ty byleś tym najgorszym czy winnym rozpadu tego małżeństwa. Co byś mógł chodzić z podniesioną głową i zajmij się sobą i dzieckiem.
Zabrała cię niby na terapie ale już wtedy byłeś pewnie przez nią zdradzany, kryzys w związku, pijaczek to wykorzystał i poszły konie po betonie.
Powinieneś zadbać o to by do czasu rozwodu nawet twoje dziecko nie miało prawa zobaczyć tego człowieka w waszym domu czy gdziekolwiek.
Poszukać trzeba jaj i zacząć twardo stąpać po ziemi.
Komentarz doklejony:
Cytat
Ale z gachem ma kontakt, widuje się i co tam jeszcze robi pewnie?
To co ci da taka separacja i czekanie, nie wiadomo na co?
Ty już nie istniejesz raczej dla niej w emocjonalnej sferze , zobacz jak szybko i łatwo poszło jej pozbycie się ciebie z życia swojego.
Komentarz doklejony:
Masz nadzieje ,że oprzytomnieje i będzie błagała o powrót i wybaczenie?
Że tak się stanie?
poczciwy
co do samego pozwu czemu go nie składa bardziej wydaje mi się, że ona nie chce go złożyć ponieważ mieszkamy w małym miasteczku i tu każdy każdego zna. Facet mieszka 500m w linii prostej od nas.
Co do nadziei to raczej nie, bo postawiłem krzyżyk na tym i ona to doskonale wie. Nigdy nie wróciłbym do niej.
Co do alimentów to nie są one ustalone, przy opiece nad dzieckiem taką jaką mamy matka pn-śr ja czw-nd plus co druga sb i nd u matki. Przelewam teraz i tak więcej Pani adwokat powiedziała 300. i tak kupuje ubrania zabawki dla córki osobno i są to kwoty około 1000zł miesięcznie.
normalnyfacet dnia kwietnia 28 2022 16:31:27
Tak wie ale się do tego nie przyznała. Mam około 1000 nagrań sporo zdjęć. Co do spolegliwości to nie do końca jestem taki teraz najważniejsze dla mnie jest dobro dziecka.
obserwator dnia kwietnia 28 2022 16:57:09
dokładnie tak chcę zrobić ale martwię się, że za pół roku albo rok poznam kogoś wartościowego a tu będzie niezamknięta sprawa. A co do ludzi to wydaje mi się, że to kwestia czasu wypłyną razem i ludzie będą widzieć jak jest.
Rozdzielność majątkową mamy ustanowioną, jest kwestia nieruchomości jeszcze, które trzeba podzielić.
Staram się sobie radzić i zawodowo to robię, zostaje ta kwestia duchowa i moment kiedy musze po weekendzie zostawić córkę matce.
Nie liczę na żadne błaganie bardziej chodzi mi o zamknięcie tej sprawy przez nią, bo to ona do tego doprowadziła i nie potrafi zamknąć tej sprawy do końca.
Cytat
A po co tak daleko wybiegasz w przyszłość? Ważne jest to co tu i teraz i tym powinieneś się zając w tym momencie;
Jeszcze pewnie masz bajzel emocjonalny a już myślisz o poznawaniu kogoś; chyba nie ta kolejność;
Cytat
Rozumiem że nie okazałeś jej tych zdjęć oraz nagrań?
Jesteś spolegliwy i to bardzo - chyba że chcesz żeby wróciła to dlatego taki jesteś.
Powtarzam - jesteś spolegliwy - bo robisz wszystko jak ona/oni chcą i to będąc uprzedzonym.
Nie zasłaniaj się dzieckiem bo właśnie dla niego masz być twardy - rozwód z jej winy innej możliwości nie ma.
A po co?
Bo ona będzie Ciebie wskazywać jako winnego, gdy córka zacznie dorastać i zadawać pytania to zostaniesz pijakiem, przemocowcem itd.
Co córka o Tobie pomyśli - uważasz że odpowiednio "karmione" nie uwierzy mamusi?
Mając na piśmie jej winę takie gadki będzie mogła sobie schować.
Cytat
Zastanawiasz się dlaczego nie składa pozwu?
Ale dla niej najlepiej jak czas będzie mijał, tak z pół roku, to wniesie o rozwód z powodu Waszej separacji.
Ona do tego się przygotowała - przecież to wiesz - i wszystko co robi robi zgodnie z planem.
Cytat
Ciekawe...z czego ta pewność wynikała...że daje doopy innemu?
Czułeś się pewnie bo masz dowody z których..nie korzystasz...
Odnoszę wrażenie że Tobie to jest na rękę - chciałeś tego rozwodu?
Może było tak ,że wypościłeś kobietę emocjonalnie i nie tylko no i poleciała biedna przy okazji sprzyjającego kryzysu ,który wykorzystać mógł pan kolejny. Ty zapracowany,zalatany,, straciłeś czujność no i sobie tak romansowali.
Dziwne tylko po co z tobą próbowała chodzić na jakieś terapie skoro nie wykazywała inicjatywy by cokolwiek tobie przedstawić ,powiedzieć z prawdy, słuchaj mam kogoś, poznałam, niestety zdradziłam , zakochałam się i nie wiem co robić bo to tamto siamto.
Ale nic takiego nie wyszło czy żeby było widać coś po niej z zachowania jej pod waszym dachem ( jakieś tam płacze czy inne chwiejne nastroje?).
Czyli już z czasem była pewna czy nawet planowali coś może z dupcyngielem na temat ich wspólnej przyszłości tylko ciebie trzeba było wykaraskać z tego ich tematu no i trzeba było to tak ubrać jeszcze by nie wyszła ona na tą najgorszą bo wiadomo co ludzie powiedzą ,rodzina,znajomi,rodzice, dziecko ( z czasem).
Możliwe ,że czeka tak jak napisano wyżej te przysłowiowe pół roku by można było wpisać w pozwie rozwodowym ustania pożycia małżeńskiego ( no i o łóżko jak chodzi zazwyczaj ).
Coś trzeba będzie napisać dla sądu w tym pozwie rozwodowym by mieć jakąś podstawę no chyba ,że będzie pisać na ciebie niestworzone rzeczy jak czasem piszą kobiety.
Ale chyba nie będzie taka wredna podejrzewam jeśli nie robi ci pod górkę o dziwo z dzieckiem. póki co nie robi a co będzie potem to się okaże w praniu , musisz zabezpieczyć się też w tej sprawie ,że jeśli chodzi się na podział obowiązków co do wychowywania dziecka jako wy oboje to niech to będzie przyklepane na papierku.
Może specjalnie jest taka miła póki co jak wie ,że możesz jej przywalić jednak ten rozwód z powodu jej winy jak masz sztywne dowody i w dużej ilości. To też jest jakaś forma ,że może się bać po części.
Jeśli nie chcesz się bić i udowadniać nic małżonce, chociaż to byłby dobry podkład pod nowe znajomości z ewenualnymi kobietami poznawanymi. Nie wiem czy rozwodnicy są traktowani zazwyczaj jak ktoś kogo można się obawiać dzisiaj? No chyba ,że pokaże się takiej papier jako forma uspokojenia? Nie wiem mało ważne ale jednak.. ludzie jak to ludzie często pytają, gadają coś między sobą, plotkują wiesz jak jest.
Zdrady ona jest winna to fakt , ale w związku oboje daliście ciała bo jednak coś musiało tą babę pchnąć do tego co zrobiła ( że poszła w taki temat ) i się nie opamiętała nawet. No ale to już wiadomo... emocjonalne bidulki tak mają. Z czasem dopiero przyjdzie opamiętanie czy trzeźwe spojrzenie na sprawę.
Bo jednak może się okazać ,że królewicz z romansów nie jest taki fajny na jakiego się kreuje w jej oczach.
I nie będzie już tak pięknie i kolorowo z czasem..
Komentarz doklejony:
Pytałeś swojej jeszcze żony kiedy złoży w końcu ten wniosek i co ci odpowiadała?
Zbywające odpowiedzi?
Separacje można było przeprowadzić pod jednym dachem tak byś miał wgląd w to czy pani nadal sobie nie grucha z panem ukradkiem przypadkiem dalej.
Bo takie separacje w stylu ,że ty gdzieś idziesz sobie i może jakoś to będzie za jakiś czas mimo ,że w orbicie pan kokieteryjny nie ma sensu.
Ja bym mimo wszystko nie patrzył czy to mała mieścina/wieś.. niech sobie nie myślą że tak wszystko będzie ładnie i pięknie pod ich wizje ustawione.
Innymi słowy narobiłbym takiego dymu ,że by im zbrzydło albo przynajmniej w tym sądzie tak by wyszło na twoje.
Może nie narzekacie na pieniądze ale co jeśli ona nagle zachoruje, jej sytuacja życiowa się diametralnie pogorszy , schorowana i biedna jak mysz kościelna może cię przez 5 lat po rozwodzie podać o alimenty na nią. Dziecko swoją drogą ale w życiu różnie to bywa.
Może ten pan jest taki rozrywkowy,a ona z klapami na oczach ,że obraca niejedną taką i się bawi bo w końcu dzieci ma przy żonie swoje , sam rozwiedziony. Zarazi taką czymś poważnym i co wtedy.
Albo okaże się ,że się wybawi ,wybawi ,zrobi dziecko i potem będziesz latał jeszcze po sądach o zaprzeczenie ojcostwa. Bo też takich historii było trochę nawet tu na portalu opisanych.
Albo wróci ci taka i zrobi pralkę z głowy w stylu ,może spróbujmy jeszcze raz ale jest problem bo dziecko w drodze albo nic ci nie powie i będzie próbowała cię z nie wrobić.
Trzeba brać wiele rzeczy pod uwagę i się pilnować co by nie skończyć z ręką w nocniku.
Mam, bo świeża sprawa. Ale zawsze wszystko planowałem. Taki już jestem.
blebleblee dnia kwietnia 28 2022 19:06:36
staram się wszystko pozamykać, zostaje kwestia złożenia pozwu z która nie ma
co czekać w nieskończoność.
normalnyfacet dnia kwietnia 28 2022 19:20:34
wiem, że będzie tak wskazywać i robić ze mnie winnego ale to nie zmienia faktu, że nie chcę wyciągania brudów i angażowania rodziny na świadków bicia tego kotleta... raczej myślę nad napisaniem pozwu na moich warunkach. Zawsze mam nagrania zdjęcia, które mogę córce pokazać ale to też nie jest w moim stylu. W momencie jak już miałem 100% pewności to przestałem cokolwiek do niej czuć. Kochałem ją najmocniej na świecie i postawiłem ją w centrum wszechświata. Nie chciałem rozwodu.
obserwator dnia kwietnia 28 2022 22:42:46
Nie wiem co nią kieruje i nie obchodzi mnie to. Faktem jest, że bardzo dużo pracowałem aby było jak najlepiej. Zasypiałem w fotelu, spałem na kanapie. Bycie dobrym nie wyszło mi na dobre. Z tym ustaniem pożycia to wiem i nie chcę doprowadzić do takiej sytuacji. Co do poznawania nowych kobiet nigdy nie miałem z tym problemów ale mam jakieś zasady, których się trzymam. Chcę zamknąć jeden temat i rozpocząć drugi. Nie chcę przelewać emocji na drugą osobę. Wiem, że nigdy wina nie leży po jednej stronie, ale czy to powód do zdrady szukania nowego partnera?
Tak ciągle zbywa mnie z odpowiedzią i każe kontaktować się z jej adwokatem. Co do separacji to mieszkaliśmy u jej rodziców, to był ogromny błąd mięliśmy od razu rozpocząć osobne życie...
Wiesz ludzie widywali ich gdzieś razem, więc spora część osób wie, że jest nie tak. Grunt, że nasi wspólni znajomi wiedzą a ona nie może patrzeć im w oczy.
Tak jak już napisałem wcześniej postawiłem + na tej osobie i nic oprócz dziecka nas już nie łączy a co do tego pana to jest tak dokładnie jak napisałeś wioskowy CASSANOVA
Dlaczego nie mozesz złożyć pozwu?
Przecież to 15 min roboty.
Piszesz, składasz opłacasz i czekasz na datę rozprawy.
Dlaczego chcesz uzależniać swoje życie i działania od jej działań.
Odseparuj się mentalnie.
powodzenia.