Zdrada - portal zdradzonych - News: Najlepszy przyjaciel.. I moja dziewczyna

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

zona Potifara00:12:40
Crusoe00:18:00
# poczciwy00:57:16
bardzo smutny00:58:55
A-dam01:31:09

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Zraniona378
08.03.2024 12:35:50
Bo cały wpis się nie zmieścił

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Najlepszy przyjaciel.. I moja dziewczyna Drukuj

Zdradzony przez partnerkę/dziewczynęCześć, Od razu zaznaczę, że piszę tylko i wyłącznie że względu na to że potrzebuję pogadać. Czuję ogromną potrzebę rozmowy.. A w aktualnej sytuacji nie mam nawet z kim pogadać. Wytłumaczę dalej dlaczego. Nowy rok spędziliśmy ją z moją dziewczyną i dwóch przyjaciół.. Wtedy tak myślałem w Sopocie. Na początku było ok.. Alkohol, molo pokaż sztucznych ogni itp. Po powrocie do hotelu poszliśmy pić dalej. Ja poszedłem spac, moja dziewczyna i znajomy pili dalej. Jakoś przed 5 rano przebudziłem się bo nie byłem jakoś bardzo pijany.wypilem mało. I słyszę rozmowę. "jesteś idealna... Po chwili ciąg dalszy rozmowy śpi? Śpi." leżałem 1 metr od nich siedzących sobie na kolanach przytulających się i zabawiających razem.. Obok mnie w tym samym pokoju. Zaznaczę ze byliśmy razem ponad 2 lata a z koleżka znałem się od prawie 20. Taki kumpel od dziecka. Myślałem że pozabijam ich tam. Ale opanowałem się, powiedziałem co miałem powiedzieć i na drugi dzień wróciłem do domu. Po powrocie.. Uznałem, że trudno stało się. Naprawiamy to, więcej się nie powtórzy.. No i tak przez miesiąc. W końcu przyszedł czas że uznalala, że cieszy się ze się staram ale ona już nie. Już nie wierzy ze będzie dobrze itd. Wyciągnąłem rękę do kumpla.z propozycją pogadania wypicia piwa. Odpowiedział mi tylko że na jego miejscu brzydził by się mnie. Wiec ok. Było mi cholernie ciężko. Już prawie kwiecień. Odwrócili się ode mnie jakbym to ja zawinił. A przechodząc do sedna. Wczoraj postanowiłem jakoś około 19 pojechać na kebaba. Niedaleko miejsca gdzie mieszkam, zobaczyłem jadący samochód tego koleżki. Więc zawróciłem kawałek dalej. I jechałem za nim przez dłuższy czas. Jakie było moje zdziwienie gdy jechał akurat tam gdzie mieszka moja była dziewczyna.. A jeszcze większe było.. Gdy pierw wjechał w ciemna uliczkę w las,a następnie wyjeżdżając z tego ładu skręcil w uliczkę gdzie mieszka moja dziewczyna była. Zaparkowali trzy domu wcześniej. Zajechałem mu drogę. Otworzyłem drzwi i co? Siedzą sobie we dwoje uśmiechając mi się prosto w oczy. Nie widząc w tym nic złego. W tym że i jedno i drugie mnie unika. W tym że to był mój najlepszy przyjaciel, którego traktowałem jak brata. Gdy zaczynałem się z nią spotykać miała narzeczonego. 3 lata... Robiła to samo. Parkowałem auto 3 domy dalej. Spotykała się że mną, wieczorem z narzeczonym. Albo na odwrót. Jestem psychicznie aktualnie wrakiem człowieka. Nigdy w życiu nikt nie potraktował mnie podobnie. Więc szczerze mówiąc nie wiem nawet co robić. Jestem tak rozbity, myśląc ciągle o tym co mogli robić tam.. O tym że nie powiedziała mi wprost że to koniec. Ze juz nigdy do siebie nir wrócimy itp. Jestem myślę, że przystojnym wartościowym człowiekiem.. Ale chciałem z tą dziewczyną spędzić życie. Planowałem kupić mieszkanie. A ja otwieram drzwi tej k*... I nawet nie potrafili mi odpowiedzieć czy to jest w porządku. Tylko z uśmiechem na twarzy odpowiedzili o co mi chodzi. To ogromny ból z jakim nigdy wcześniej nie miałem do czynienia.. Tak o. Chciałem napisac to, bo z rodziną sklocilem się, broniłem z całych sił ta dziewczynę, w momencie gdy wszyscy mówili że tak się stanie.. I już się stało. Wiec można powiedzieć że zostałem sam. :) Pozdro i dzięki chociaż za przeczytanie
14949
<
#1 | Dawid255 dnia 27.03.2020 10:15
Dodam tylko, niestety nie wiem jak edytować post.. Ze wciąż mimo tego wszystkiego mam ją w głowie. Potrafi mi się śnić każdego wieczora, ale potrafi też pojawić mi się w głowie ich Rozmowa z Sopotu.. Jak siedzieli obok mnie i rozmawiali o tym czy śpię.

Miała wszystko, wakacje kupiłem za 7tys w sumie. Rower, telefon, ubrania. Wszystko.

Myślę, że mogę śmiało powiedzieć że wciąż ja kocham.. Albo jak ktoś pod jednym z postów napisał.. Wciąż jestem przyzwyczajony. I brakuje mi relacji z nią jaka zbudowalem

Jestem mega emocjonalny. I nawet po tym co wczoraj widziałem.. Jak wyjeżdżali jeszcze z tego lasu, nie potrafię jej znienawidzić.. Smutek
14926
<
#2 | obserwator dnia 27.03.2020 11:23
Historia zatoczyło koło..ty wiedząc że ona ma narzeczonego spotkałeś się z nią ukradkiem, robiąc tam różne rzeczy? Wtedy nie liczyło się to co on czuje, teraz oni nie liczą się z tobą i cię zlali. Po prostu już nie masz przyjaciela no i nie masz jej. Sam on ci powiedział co myśli na ten temat że by się brzydził a ty go jeszcze na piwo chcesz ciągnąć. Jakiś tam swój honor trzeba mieć i zasady, po co się upadlać przed nimi przez to szacunku nie zdobędziesz jakiegokolwiek. Ślubu nie macie, dzieci też, kredytów, majątków wspólnych, tyle co nakupiłeś jej rzeczy o które nie wiadomo czy jest sens się szarpać. Nie wiem w jakim wieku jesteście ale chyba młodzi raczej. Życie to nie jest bajka i wszystko może się wydarzyć.
14039
<
#3 | Romanos dnia 27.03.2020 11:45
Dawid...
A jak "wyhaczalesv dziewczyne jej owczesnemu narzeczonemu to tez tak cierpiales jak cierpisz dzis?
Mozna by rzec: "widzialy galy co braly", ale raczej nie widzialy, bo wowczas byles zapewne tak nakrecony, ze Ci "oczy piz.Ä… zarosly"...
Zdradzala z Toba, zdradza i Ciebie. Niektorzy ludzie tak maja. Teraz niech sie o jej "wiwrnosc-niewiernosc" martwi jej nowy "men".
A Ty tez sie ogarnij, bo sobie i innym za czas jakis tylko "powtorke z rozrywki" zafundujesz.
Sam wiesz czego chcesz?
Lubisz "wwierne i wyzwolone" panny? Fajny oksymoron co nie? No, ale OK... Jedni lubia to, inni tamto, tylko wiesz... Ludzie sa jacy sa i na Twoje zyczenie sie nie zmienia. A jak romantycznej milosci zaczniesz szukac w burdelu to najpewniej jej nie znajdziesz.
14027
<
#4 | normalnyfacet dnia 27.03.2020 12:15
Poważnie? naprawdę myślałeś że będzie Tobie wierna? a na jakiej podstawie tak myślałeś? Przecież widziały gały co brały.
14949
<
#5 | Dawid255 dnia 27.03.2020 13:05
Wiesz co. Pragnę zaznaczyć, że ja do samego końca nie wiedziałem o jej związku. Ja się o nim dowiedziałem już na takim etapie, gdzie strasznie mi zależało. Zaproponowałem wspólne mieszkanie itp
Wtedy dowiedziałem się od niej że jest w związku i że boi się zerwać bo nie wie co będzie że mną. Jasne, że to teraz jak pisze było głupie.

Ale mega sie wtedy w ta relacje wkręciłem. I oczywiście było mi mega głupio gdy spotkałem się z tym gościem i zapytał się mnie o to samo co ja wczoraj byłego kumpla.
Ale sytuacja była o tyle inna, że ja go nie znałem. Nie wiedziałem że wtedy byli razem.
A tutaj był to mój przyjaciel od dziecka. Od prawie 20 lat się znamy. Nie raz razem piliśmy. Mieliśmy kłopoty, odwoziłem pijanego do domu.

Boli mnie to, że to była osoba mi jak brat. I dziewczyna z którą chciałem ułożyć sobie życie.
A oni obok mnie zabawiali się. Broniąc się tym że za dużo wypili.

A teraz ukradkiem się spotykali. Miałem ciągle taka myśl, bo nie miała wiecznie czasu nawet na to żeby wyjść na spacer że mną. Bo tak do teraz nie potrafię jej znienawidzić. Do teraz jest mi źle.

Ale wczoraj się wszystko wyjaśniło. Gdy pojechałem za jego autem. Pierw w uliczkę do lasu później 3 domu wcześniej niż jej dom.
Nie zapomnę długo ich uśmiechu jak otworzyłem drzwi i zapytałem czy są z siebie zadowoleni.
Po prostu mnie to boli. Boli bo nigdy wcześniej się tak nie czułem.
Nie bronię się. Bo pewnie gdybym wiedział od 1 dnia że ona ma wtedy narzeczonego to bym z nią przez te ponad 2 lata nie był.

Ale tutaj on dobrze wiedział. Dobrze wiedzia, że mi na niej zależy.

Właśnie i druga sprawa z tą godnością. Dałem się deptać bardzo długo. Pewnie dalej gdyby napisała mi dzisiaj, że chciałaby to naprawić powiedziałbym ok.
Dlatego piszę tutaj, żebyście powiedzieli co myślicie. Żebyście dali mi kolejnego kopa i pokazali wszystkie negatywne strony tej sytuacji. Bo sam.. Pewnie myślę teraz w sposób taki. Ze boję się być sam. Ze się przyzwyczaiłem do tego wszystkiego..
Ktoś pytał o wiek. Mam tylko? 25lat

Komentarz doklejony:
A myślałem o wierności może dlatego, że nie raz brałem jej telefon do ręki i widziałem że pisali do niej luźni ludzie. Ale zawsze rozmowa kończyła się tym że "mam chłopaka" i tyle.
Przez 1.5 roku było jak w bajce. Uśmiech wskakiwala mi w ramiona jak wracaLem z pracy. Zasypiała w ramionach. Razem mieszkaliśmy ponad rok.

Wiec miałem powody żeby myśleć że będzie super. I że to ta osoba.

Komentarz doklejony:

Cytat

różni ludzie
13728
<
#6 | poczciwy dnia 27.03.2020 13:22

Cytat

Ale sytuacja była o tyle inna, że ja go nie znałem. Nie wiedziałem że wtedy byli razem.
A tutaj był to mój przyjaciel od dziecka. Od prawie 20 lat się znamy.

No to nie rozumiem. Problemem jest zdrada Twojego kolegi czy Twojej dziewczyny? Określ się.
Co za różnica z kim to robi?
Inna kwestia, że Tobie się wiele rzeczy tylko wydaje. Bo przecież poinformowała Cię o tym jasno i wyraźnie, że z tego z Tobą już nic nie będzie? Więc na co liczysz? Na jaką lojalność? Na jakiej podstawie?

Cytat

A teraz ukradkiem siÄ™ spotykali.

Jakim ukradkiem? Przecież to już nie Twoja sprawa. Postawiła sprawę jasno czyż nie?

Cytat

Ale wczoraj się wszystko wyjaśniło. Gdy pojechałem za jego autem. Pierw w uliczkę do lasu później 3 domu wcześniej niż jej dom.

Masz 25 lat, ale zachowujesz się jakbyś miał 15.
14926
<
#7 | obserwator dnia 27.03.2020 13:54
Próbowałeś z nią rozmawiać szczerze w cztery oczy przez ten czas od sylwestra? Co się z nią stało i żeby powiedziała ci prawdę jak to faktycznie z nimi było, jest? Mieszkaliscie razem do tej pory, a od sylwestra już nie - do rodziców poszła? Czy to było już tylko omijanie ciebie i takie bujanie się czasem razem że nie wiadomo było na czym się stoi do końca jeśli chodzi o ten wasz związek... być dalej razem czy już nie? Bo widać ona z czasem powiedziała ci ze to nie ma sensu, a w tym czasie miala kontakt z nim i z tobą.

Komentarz doklejony:
Tylko widać, że mogło to już iść z naciskiem na kontakt z nim jak z tobą.
14039
<
#8 | Romanos dnia 27.03.2020 14:08
Dawid...
Ty sie caly czas ludzisz, ze ona jest wspaniala kobieta tylko "kolejny raz troche i niechcacy zbladzila".
Nie chlopie, nie. Ona doskonale wiedziala co robi i wowczas, zdradajac swojego narzeczonego z Toba i teraz, zdradzajac Ciebie z "przyjacielem".
Daj sobie z rym spokoj...
Zmien srodowisko, znajomych i przede wszystkim siebie. I zycz "przyjacielowi" powodzenia w pilnowaniu "panienki" 😁
14949
<
#9 | Dawid255 dnia 27.03.2020 14:52
Właśnie o to chodzi Romanos. Masz całkowita rację.
Cały czas ja bronię. Przed rodzina tłumaczę, że ja też zrobiłem źle itp. Przejmuje całą jej winę na siebie. Uśmiech. Tak sobie to tłumaczę. Ze jeśli zmienię w jakiś sposób siebie to będzie ok.

Ale pewnie macie rację. Ok już nie będzie. Druga sprawa jest taka, że mieszkam w małej miejscowości. Oni mieszkają w tej samej.
Do jednej i drugiego mam chwilę drogi. Ciężko mi się pogodzić z myślą, że mogę ich widywać razem.

Poczciwy piszesz, że sprawę mi wyjaśniła. Nic nie wyjaśniła.
Spotykali sie ukradkiem bo jeszcze 2 tygodnie temu ona prosiła żeby mieć ze mną kontakt. Ze potrzebuje tego itp.
Potem jak chciałem się spotkać to słyszałem już tylko że jest zmęczona po pracy i idzie spać. Albo że już leży w łóżku.
Tak właśnie leży w łóżku. Nie chcieli żebym wiedział.

Znajomych już zmieniłem. Powiedziałem im co miałem powiedzieć. Ciężko mi się jeszcze pogodzić z tą myślą, że mój najlepszy kumpel i moja była dziewczyna coś ze sobą robią.
Bo wciąż za nią tęsknię. Ale posłucham Twojej rady i zrobię to co piszesz.

Dam sobie spokój. Bo moja naiwność sprawi że wpadnę jeszcze w jakas depresję. A chyba nie o to chodzi.
Szkoda tylko że zmieniła mnie w taki sposób. Uśmiech bez żadnej klarownej odpowiedzi. Bez typowego to koniec, nie będziemy się juz spotykać. Tylko dawała sobą znaki, że może jednak uda się to naprawić.
Pozdrawiam i dzięki za rady =)
14578
<
#10 | aster dnia 27.03.2020 16:45
Dawid to zdarzenie w Tobie pozostanie na zawsze, Tylko jakie znaczenie temu nadasz? Nie doprowadź do tego żeby zaważyło na Twojej przyszłości, bo byłoby szkoda. Szybko doświadczyłeś bólu zdrady.
Poznasz jeszcze kogoś, pewnie będziesz ostrożniejszy, tylko żeby Ci w tę stronę za bardzo nie poszło.
14039
<
#11 | Romanos dnia 27.03.2020 16:54
Dawid, nie jestes Jezusem Z przymrużeniem oka
Bierz na siebie wine za swoje zle czyny, a nie za czyjes... 😁
Nie tlumacz jej, nie usprawiedliwiaj, nie wyjasniaj, bo i po co? Co to Tobie da? A moze ona tylko sie bawi i delektuje Twoim cierpieniem? A moze ma juz Ciebie zwyczajnie w zakladce: "bylo - minelo"?
Przezyj zalobe po zwiazku i przyjacielu, ogarnij swoje zycie i zyj dalej Uśmiech
14949
<
#12 | Dawid255 dnia 27.03.2020 17:49
Aster wlasnie o to chodzi.. Udalo mi sie porozmawiac z bratem i jego dziewczyna. Brat ma ponad 30 lat. I powiedzialem to samo. Ze wyraz ich twarzy, ten usmiech i to co sie stalo bedzie w mojej glowie bardzo dlugo. Zwlaszcza, ze jestem dosyć wrazliwym facetem. (nie w kontekście, że wyje z byle powodu).
Dostałem wczoraj ogromnego kopa w du*.. Bardzo to sie na mnie odbiło.. ale mam nadzieję, ze bedzie tak jak mowiszUśmiech. Mam nadzieje, że nie bede na kazdą inną kobiete patrzył w ten sam sposób.. Że będę się ciągle bał , że z kimś się spotyka za moimi plecami.

Komentarz doklejony:

Cytat

Przezyj zalobe po zwiazku i przyjacielu, ogarnij swoje zycie i zyj dalej
tak zrobieUśmiech. Bo tak jak mowisz to pewnie juz zakladka.. bylo minelo Uśmiech
6755
<
#13 | Yorik dnia 27.03.2020 18:29
Przyjacielowi żałujesz pobzykać dziewczynę która od początku była już takim pucharem przechodnim? On się nie brzydzi a tobie mówi że powinieneś ? Za wiele sobie po niej obiecywałeś. Zmień podejście na bardziej użytkowe a nie rywalizujące o tą samicę Z przymrużeniem oka
14075
<
#14 | timoti dnia 27.03.2020 20:10
Autorze wyraz ich twarzy z uśmiechami może długo tkwić w Twojej głowie a może nawet zostanie na zawsze. Ważne jest abyś właściwie interpretował tą sytuację. To były takie uśmieszki zażenowania dwojga oszustów, którzy zostali przyłapani na swojej potajemnej schadzce.
14949
<
#15 | Dawid255 dnia 27.03.2020 21:29
Jesteście osobami które też jakieś takie sytuacje miały? Bo to co piszecie jest bardzo mądre i życiowe.

Mam nadzieję, że jest tak jak piszesz. Ze był to uśmiech zażenowania.. Więc dzięki za interpretacje. Ssam odbierałem to bardziej jako śmianie się że mnie. W taki brutalny sposób mówiąc przez ten uśmiech, że mamy na Ciebie wyj* przeszkadzasz nam.
Uśmiech może rzeczywiście był to uśmiech zażenowania.
Szkoda tylko, że cały czas o tej dziewczynie myślę mimo tego wszystkiego.
Myślę, że może teraz siedza razem itp.
Katuje się tymi myślami.
Czas najważniejszy. Pewnie za jakiś czas się z tego będę śmiać.
14039
<
#16 | Romanos dnia 27.03.2020 22:14
Rozne mielismy sytuacje...
Mnie to "szczescie" akirat ominelo (moze na szczeacie dla tych facetow hehehe...)
Smiac to Ty sie z tego raczej nie bedziesz, ale moze kiedya przyjdzie taka chwila, ze bedziesz "wdzieczny" kumplowi, ze zabral Ci te kobiete.
Nie mamy zadnego wplywu na to co nas spotyka ze atrony i nych osob, ale mamy ogromny wplyw na to jaka nauke wyciagniemy z naszych doswiadczen.
14578
<
#17 | aster dnia 28.03.2020 08:01

Cytat

to co sie stalo bedzie w mojej glowie bardzo dlugo.

To może zaważyć na całym Twoim przyszłym życiu i kiedyś na życiu Twojej wybranki a nawet dzieci, które będziesz miał; jeśli teraz tego nie przepracujesz, wtedy już winę poniesiesz Ty. Czytaj komentarze do skutku, aż zrozumiesz przesłanie i zacznij na poważnie pracować ze sobą, bo chyba byś nie chciał spartolić sobie życia przez jakąś dziunię, która widać jest mistrzem w zadawaniu bólu.
14949
<
#18 | Dawid255 dnia 30.03.2020 09:20
Oj jest. Podsumowując. Ze 2 dni temu rozmawiałem z jej kuzynem. Taka osoba która zawsze ja kryła. Ze gdziekolwiek nie poszła jej rodzice myśleli że jest u niego.

Udowodnił mi, że dziewczyna sama nie wie czego chce. Sam powiedział, że jej nie rozumie i wydaje mu się że chciałaby 5 naraz.
A już pewny jest tego, że spotyka się z tym moim kolegą.. I z jeszcze jednym, który robił jej tatuaż jeszcze jak była że mną.
Złapała z nim dobry kontakt i widział rozmowy w telefonie jaka to jest szczęśliwa, jaki on jest fajny itp.

Zadzwoniłem do niej. Taki ostatni ratunkowy telefon.
Zapytałem kim dla niej byłem że mogła tak robić. Jak oni mogą wgl spojrzeć w lustro po tym co zrobili i robią dalej.
Odpowiedziała tylko spokojnym głosem, że mam dać jej żyć. I że już od dawna chciała zapomnieć.
Uświadomiłem sobie, że ten ich uśmiech który widziałem w aucie to był uśmiech wstydu.
Taki uśmiech gdzie się stresujesz i nie wiesz co powiedziec.

Tyle. Ja wyciągam nauczkę z tego. Ciężko mi, ale staram się o tym nie myśleć. Bo jednak bardzo mi na niej zależało. Ale końcówka związku to jedno wielkie kłamstwo. Ja we wszystko wierzyłem bo chciałem wierzyć że jest ok.
Jednak jak widać, jeśli nie masz ręki na pulsie i dasz trochę swobody każdy to wykorzysta.
Za Wasze rady dzięki Uśmiech
Na pewno zrozumiałem też, że nie ma przyjaźni. Nie ma już godności, lojalności.
Nie można ufać nikomu bo jak laska otwiera nogi to nieważne jaki byłby lojalny ten Twój kumpel i tak to wykorzysta.
Pozdro i dzięki.
4452
<
#19 | dirty dnia 30.03.2020 10:07
Dawid doświadczasz obecnie podwójnej straty kobiety i przyjaciela.
Idealizujesz kobietę bo tak prościej przesuwając większa winę na przyjaciela - mechanizm jest dość przewidywalny ale to dalej głęboka idealizacja.
Poczucie straty to duże przeżycie - być może warto byś poszukał wsparcia psychologa by przez to przejść wzmocnionym, na razie się rzucasz raz na prawo raz na lewo. To doświadczenie jest bardzo bolesne ale dobrze przeżyte, przepracowane może poukładać Cię, ukierunkować ani postawa rnie można nikomu ufaćr1;; r kobiety to ..r1; - nie są dobrymi kierunkami, budują takie poczucie skrzywdzenia i będą Cię ranić na wiele lat po tej sytuacji. Stad tak ważne jak pomożesz sobie by ta stratę opłakać, pogodzić się z nią, wyciągnąć wnioski i wprowadzić korekty w swoim życiu.
Wtedy będzie Ci łatwiej wejść w dalsze życie, bez ogromnego plecaka jakie ta sytuacja na Ciebie nakłada.
14075
<
#20 | timoti dnia 30.03.2020 12:25
Autorze, dirty dobrze pisze. Nie popadaj w inną skrajność, polegającą na tym iż nie można nikomu ufać. Teraz utrata zaufania jest czymś naturalnym, ale taki sposób funkcjonowania paradoksalnie może nieść ze sobą takie same konsekwencje w przyszłości. Psycholog to również niezły pomysł jeśli możesz sobie pozwolić.

Odnośnie byłej, to co napisałem w ostatnim poście nie jest żadnym zaskoczeniem. Jeśli zdradzała z Tobą i Ciebie to nie są to dwa odosobnione przypadki tylko sposób funkcjonowania. Jej kuzyn Ci to potwierdził, że nawet jak była w związkach to myślała o innych. Wcześniejszego pewnie też zdradziła nie tylko z Tobą. Z Twoim byłym przyjacielem będzie podobnie. Pierwsze kilka miesięcy pod wpływem zauroczenia będzie poprawnie a później zacznie kombinować i kwestią czasu jest aż historia zatoczy koło.

W kontekście przyjaciela, też spójrz na to z dobrej strony, straciłeś jednego. Natomiast w związku z tym zrobiło się miejsca innego. Tutaj też możesz wiele zyskać jeśli zaprzyjaźnisz się z właściwą osobą.
14949
<
#21 | Dawid255 dnia 14.04.2020 17:38
Siemano. Wracam po tych kilkunastu dniach Uśmiech.
Z taka refleksja.. otoz minelo troche czasu. Oczywiscie , że gdzieś tam co jakiś czas zatęsknie. Jak poleci jakas muzyka, którą razem sluchalismy w aucie to sie przypomina wiele rzeczy.
Ale...

Wczoraj dowiedzialem sie jeszczeUśmiech, ze moja byla bedac ze mna w zwiazku jeszcze (juz te najgorsze momenty, ze sie prawie rozstalismy -sam koniec) bzykala sie z innym z moich znajomych.

Pochwalil sie sam komu nie trzeba. Powiedzial, ze powiedziala mu iz jest juz sama. Ze nie jest ze mna. A co najlepsze wielokrotnie widzialem jak razem pisali na messengerze. I oczywiscie jak mialem o to problem to byla awantura ze ja ograniczam i nie ma znajomych z mojego powodu.

No wiec, nie ukrywam ze wkurw& sie wczoraj bardzo. Napisalem wiadomosc , niekoniecznie mila.. oczywiscie nie odpowiedzialaUśmiech. Zadzwonil tylko jakis leszcz z innego numeru cyt" Grzecznie narazie mowie ze masz dac jej spokoj" Itp itd. Oczywiscie ze odpowiedzialem, ze tka zrobie i ze ma wypier*.

Po tym, probowalem z tym gosciem co tez mi laske bzyknal skontaktowac sieUśmiech. Oczywiscie, on nie ma nic mi do powiedzenia. Na fb jestem zablokowany.

Chcialem tylko dodac. Ze jesli nie trzymacie reki na pulsie to predzej czy pozniej cos sie wydarzy. Wydaje mi się, że miało na to wszystko wpływ to ze to taki typ dziewczyny. Taki, ktory lubi sie bzykac na lewo i prawo. Sprawia jej to radosc, moze czuje adrenaline. Szkoda tylko, że robi to krzywdzac inne osoby. W tym przypadku mnie.

Wzialem sobie rady Wasze do serca. Zablokowalem juz dawno wszystko i wszędzie. Nawet osoby ktore zaczynaly juz sie ode mnie odwracac. Do dzisiaj slysze od ludzi, niektorzy mi nawet to pisza. Że jej szkoda, że ją skrzywdziłem Szeroki uśmiech.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to nieduża miejscowość(wieś). Więc chcac nie chcac poki nie wyprowadze sie stad to wszystko bedzie wokol mnie sie dziać. Uśmiech Fajna umiejetnosc kiedy potrafisz tak szybko kogos wrzucic do kosza. A jeszcze szybciej znalezc inna zabawke Uśmiech.
Pozdro i tyle.
Ja zyje dalej chociaz nie ukrywam, że jest ciężko mimo tego wszystkiego co zrobiła. Do tego cały ten wirus, że nie mozna wyjsc z domu z nikim sie spotkać.

Ale mieliscie racje ze wszystkim. Mialem rogi od dawna. Wracala do domu kladla sie do lozka i udawala ze jest ok z usmiechem na twarzy Uśmiech. A chwile wczesniej robiła laske jakiemuś innemu frajerowi .

`Historia lubi się powtarzać Uśmiech hehe
14027
<
#22 | normalnyfacet dnia 14.04.2020 17:51

Cytat

Wydaje mi się, że miało na to wszystko wpływ to ze to taki typ dziewczyny. Taki, ktory lubi sie bzykac na lewo i prawo.

Przecież o tym wiedziałeś, ba sam ją bzykałeś jak była z innym.

Cytat

Szkoda tylko, że robi to krzywdzac inne osoby. W tym przypadku mnie.

Teraz z siebie robisz ofiarę? Jak Ty krzywdziłeś to było ok?
A no przecież Ty nie krzywdziłeś Ty tylko bzykałeś.
14949
<
#23 | Dawid255 dnia 14.04.2020 18:05
Wybierasz tylko zdania które Ci odpowiadaja i komentujesz je? Przeczytaj całość posta. I spójrz co napisałem nt. mojego bzykania jej jak sie poznalismy Uśmiech.
14027
<
#24 | normalnyfacet dnia 14.04.2020 18:40

Cytat

Wybierasz tylko zdania które Ci odpowiadaja i komentujesz je? Przeczytaj całość posta. I spójrz co napisałem nt. mojego bzykania jej jak sie poznalismy

Tak, tak własnie robię. Przeczytałem całość posta i wybrałem zdania które chce skomentować - to chyba jasne.
I powtórzę:

Cytat

Przecież o tym wiedziałeś, ba sam ją bzykałeś jak była z innym.
Teraz z siebie robisz ofiarę? Jak Ty krzywdziłeś to było ok?
A no przecież Ty nie krzywdziłeś Ty tylko bzykałeś.

A dlaczego?

Cytat

Gdy zaczynałem się z nią spotykać miała narzeczonego. 3 lata... 
Robiła to samo. Parkowałem auto 3 domy dalej. Spotykała się że mną, wieczorem z narzeczonym. Albo na odwrót.

Wiedziałeś do czego jest zdolna to skąd to zdziwienie, ta złość i popadanie w role ofiary.

Cytat

Pragnę zaznaczyć, że ja do samego końca nie wiedziałem o jej związku. Ja się o nim dowiedziałem już na takim etapie, gdzie strasznie mi zależało. Zaproponowałem wspólne mieszkanie itp
Wtedy dowiedziałem się od niej że jest w związku i że boi się zerwać bo nie wie co będzie że mną. Jasne, że to teraz jak pisze było głupie.

I jak się dowiedziałeś to co zrobiłeś? nic, a właściwie to można Ciebie obwiniać o zniszczenie związku. Tamten facet mógłby ci dać w dziób a następnie postawić flaszkę że uchroniłeś go przed błędem życiowym.
A to że strasznie ci zależało nie jest kwestia łagodząca Twój postępek.
14926
<
#25 | obserwator dnia 14.04.2020 18:52
Nie ma co się roztrzachiwać nad taką dziewczyną Jeszcze się z tego nieraz zaśmiejesz i będziesz dziękował Bogu że sobie poszła. Będziesz miał okazję poznać kogoś innego wartościowego. Chce się bawić niech się bawi, ważne że sam staniesz przed lustrem i nie będziesz miał nic sobie do zarzucenia. Choćbyś miał mijać ją na ulicy i na nią patrzeć. Niech ją tam bzykają inni we wsi.. Szeroki uśmiech
14759
<
#26 | Radocha dnia 14.04.2020 19:15
Dawid255
Moja rada jest taka:
Zafunduj sobie operacje plastyczną tylko taką by cie nie rozpoznała, z tego co piszesz na jej temat to pewnie wystarczy jak zapuścisz wąsy i ufarbujesz włosy.
Następnie odbij ja swojemu ,,przyjacielowi" i absolutnie w żadnym wypadku nie daj mu się zaprosić na piwo.
Jak już uspokoisz swoja podrażnioną samczą ambicje zastanów się co z tobą nie tak?
Kasy na psychologa terapeutę i trenera osobistego nie żałuj w opcji na takiej terapii są seanse działania na podświadomość.
Na końcu ustaw się w kolejce po jajka nie koniecznie wiejskie do sklepu
Pozdrawiam życzę powodzenia

Komentarz doklejony:
PS
Dlaczego stwierdziłem że coś z tobą nie tak ?
Co inne go popełnić błąd a co innego w błędzie trwać
14923
<
#27 | blebleblee dnia 14.04.2020 22:33
Dawid, skoro wiesz tak wiele na jej temat, to nad czym twoje szlochy? panna rozrywkowa, jak mawiali dawno temu, taka lokalna atrakcja, skoro nawet ty juz wiesz, to o jej mozliwosciach i talentach wie pewnie bardzo wielu, twoj przyjaciel, tak naprawde swiadomie czy nie swiadomie wyswiadcza ci wielka przysluge, ona skoro jeszcze w miare mloda i ladna bedzie rozrywana, i wszystko wskazuje ze kazdy jej kolejny podboj bedzie szybszy i czestrzy, a ty dostajesz od zycia sznase na normalne zycie, normalny zwiazek, nie schrzan tego
6755
<
#28 | Yorik dnia 15.04.2020 03:27
Gdy latawicę innemu zabrałeś, to nie narzekałeś;
Czemu chytrusie dzielić się nie chciałeś ?
Gdy cała Wieś ją przeleci
Zaczną sypać się dzieci Uśmiech

Cytat

Grzecznie narazie mowie ze masz dac jej spokoj" Itp

Ty już i tak długo używałeś, czas minął, teraz moja kolej, Szeroki uśmiech
14926
<
#29 | obserwator dnia 15.04.2020 06:49
Szeroki uśmiech
14578
<
#30 | aster dnia 15.04.2020 07:12

Cytat

Ze jesli nie trzymacie reki na pulsie to predzej czy pozniej cos sie wydarzy.

Dawid zadaj sobie pytanie w jakim sensie chcesz "trzymać rękę na pulsie"? Zastanawiałeś się nad tym, bo w tej chwili pracujesz na swoją przyszłość.
Bardzo dużo piszesz o dziewczynie ciągle się wytłumaczasz z niej, zajmuj Ty się w końcu sobą a ją zostaw daleko w tyle, to już jest przeszłość, którą potraktuj jak naukę w życiu.
Jakie masz plany, co chcesz robić dalej ze sobą?
14006
<
#31 | msz dnia 15.04.2020 09:23

Cytat

Przyjacielowi żałujesz pobzykać dziewczynę

Cytat

Ty już i tak długo używałeś, czas minął, teraz moja kolej

Czy mi się wydaje, czy tu też pasuje:

Któż zastąpi cię na chwilę, solidarnie
Da ci zmianÄ™?
...
Gaz do dechy i do przodu ze zmiennikiem
Ręka w rękę
...

Bez urazy jakby co...Z przymrużeniem oka
13728
<
#32 | poczciwy dnia 15.04.2020 09:35
Coś być musi do cholery za zakrętemSzeroki uśmiech
14027
<
#33 | normalnyfacet dnia 15.04.2020 11:00

Cytat

Zaczną sypać się dzieci

Wtedy zaczną się próby
By do Ciebie wrócić luby.
Tak też może być.
14759
<
#34 | Radocha dnia 15.04.2020 16:39
normalnyfacetSzeroki uśmiech

Cytat

Wtedy zaczną się próby
By do Ciebie wrócić luby.

Dokładnie i po takiej masie doświadczeń będzie z tej pani mistrzyni w doznaniach łóżkowych, byle autor wątku nie zniechęcił się jak zostawi obskoczywszy wszystkich we wsi dla turysty lub kierowcy tiraSzeroki uśmiech

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?