Rozwód jak wojna 2 | [0] |
Rozwód jak wojna | [0] |
szalona20122012 | 19. Kwiecień |
parasol | 19. Kwiecień |
@hurricane | 19. Kwiecień |
naniby1 | 19. Kwiecień |
DzieciakSalut | 19. Kwiecień |
bardzo smutny | 01:00:47 |
Koralina | 02:28:33 |
Julianaempat... | 04:06:44 |
@ hurricane | 05:07:10 |
# poczciwy | 05:07:33 |
Wiem że być może potrzebowałas rady a nie jakże podobnej do twojej historii innej zdradzonej kobiety ale pisze to żebyś wiedziała że nie jesteś sama...
Jedyne co mogę powiedzieć to że musimy być silne... Mimo wszystko.. Damy radę musimy..
nie bede tu podawac swojego numeru tel ale podam ci na fb
jezeli uwazasz ze to dobry pomysl i masz ochote na rozmowe dodaj mnie do znajomych
https://www.facebook.com/magdzikpol
Tak niestety powiedzial mi że nie wie co czuje i co bedzie dalej.To byly zabojcze slowa bo musze zaznaczyc ze ja meza kocham bardzo.
ale czy to nie jest gra z jego strony.Bo ja mu po jakims czasie powiedzialam jesli nie kochasz idz do niej w tej sekundzie...nie męcz mnie dluzej bo ja wiecej juz nie zniose..wtedy stwierdzil ze zalezy mu na nas, na rodzinie...
Czy to oby nie jest tak ze mowia nie kocham potrzebuje czasu zeby ciagnac na dwa fronty?
Tyle że ja naprawde nie mam sil na wiecej...jestem wykonczona psychicznie i fizycznie i jesli zobacze kolejne sms lub rozmowy z nia to dla mnie bedzie oznaczalo koniec mimo ze mysl o tym rozrywa mi serce
Tylko ze ja chyba jestem za słaba psychicznie, nie umiem znaleźć w sobie siły
uwierz mi ze ja jestem też bardzoooooo słaba psychicznie.Jeszcze tydzien temu bylam jak wrak czlowieka.Nie jadlam po dwa dni spalam slabo snila mi sie ta moja sytuacja...budzilam sie z ta mysla, z bolem brzucha...to jest po prostu straszne.
Ale nadszedl dzien że bylo juz za wiele ze sie przelalo stalam sie silniejsza na tyle ze wlasnie jak juz mowilam postawilam wszystko na ostrzu noza.
Ale też jestem niemal pewna że bardzo szybko zrozumieja i pozaluja tylko ze moze byc juz za pozno...
Masz przycisk - cytat, drugi od prawej po zaznaczeniu tekstu, który cytujesz. Yorik
Cytat
Jasne że tak. Nie dość że facet nic nie stracił to jeszcze zyskał.
Konkurs rozpisał, która bardziej będzie zabiegać i która się lepiej bzyka; Ego pompuje z dwóch stron.
Możliwe też że już wybrał, co grać na dwa fronty wcale mu nie przeszkadza bo mu tak dobrze;
Hanka, przecież Ty się kompletnie nie szanujesz kobieto a chcesz, żeby ktoś Ciebie szanował? Bądź dalej żebrakiem o miłość, to może jakieś ochłapy dostaniesz od czasu do czasu, ale szybko się wykończysz; Granice; on już wybrał, więc czego Ty jeszcze chcesz? być panienką z doskoku na skinienie?
Mało jeszcze Cię upokorzył i upokarza twierdząc że nie kocha, a Tobie to nie przeszkadza skoro się z nim bzykasz gdy się pojawia i jesteś szczęśliwa. Jaki przekaz mu dajesz?
Baby to jednak są....powiedzmy dziwne
moglismy rozmawiac godzinami
wszedzie razem
udany seks
on wpatrzony we mnie, zakochany
zawsze staral sie spedzac ze mna jak najwiecej czasu
dlatego tak mocno to przezywam dlatego jest to dla mnie szokiem
bo żeby byl wczesniej jakis kryzys ale do konca bylo super
i jeden dzien zmienil cale zycie
jednego dnia wybudowal sciane miedzy nami
Komentarz doklejony:
Yorik
wlasnie dlatego on juz ze mna nie pogra tak
jezeli nie przerwie z nia to znaczy ze sam wybral a furtka do mnie bedzie juz zamknieta
Załóż swój; sytuacje niby podobne, ale jesteście w innych miejscach i jednak innych sytuacjach;
Komentarz doklejony:
Cytat
jezeli nie przerwie z nia to znaczy ze sam wybral a furtka do mnie bedzie juz zamknieta
to chyba oczywiste, chyba, że nie przeszkadza komuś być tą drugą, jeśli to wystarcza to czemu nie?;
To etap być może dość powszechny i częsty u zdradzonych jednak przynoszący wiele szkody i zniszczenia. W tej postawie tracisz godność, niczego nie budujesz bo żebrasz, mąż podbija swoje emocje i dość egoistycznie bierze zndwoch stron.
Co można zrobić ?
Przestać prosić i złapać dystans, odsunąć się i nie do pierwszych pięciu minut proszenia. Potrzebujesz czasu i potrzebujesz go zweryfikować - męża. Gdy prosisz, żebrasz to Niszczysz siebie, swoją godność, poczucie wartości. To gwarancja tego, ze po chwili dołożysz sobie wielu dodatkowych traum.
Co zyskujesz żebraniem?
Bardziej Cię kocha ? A co z tym robi? Skończył romans ? Błaga o przebaczenie ?
Czy wyłącznie na moment wbija się w postawę poczucia winy, która za moment jednak znika.
Innym aspektem jest zadbanie o swoje zdrowie psychiczne. Psycholog (to nie działa jak karetka pogotowia i tabletka na ból głowy) to dobry kierunek ale on wypracowuje efekty przepracowywania błędów, schematów; idealizacji - pomoże przepracować traumy ale efekt będzie w czasie. Na rozpacz czasem warto wspomóc się farmakologia (psychiatra), kontynuując prace z psychologiem. Zaplanowanie dnia - to takie nie poddawanie się rozpaczy, by nie popaść w niebyt.
Czemu zakladasz, że to on ulegl a nie ona jemu?
Tylko dlatego, że się tak dowartosciowuje? Ona chetna a on niechetny?
Jezeli ulegl to znaczy ze cie nie kocha?
A gdyby nie ulegl to znaczy, ze by cie kochal? A moze przez to ze ulegl przestal cie kochac? Przed ulegnieciem jeszcze cie kochal i nie potrafil o to zadbac jak rozwielitka?
Jestes pewna, że wiesz co to jest miłość?
Czemu twierdzisz, ze to byly spotkania na seks a nie miłość? Tylko ty potrafisz kochac, tylko ciebie mozna a u innych to tylko seks? A moze facetow stac tylko na seks z innymi, z toba to nie jest tylko seks?
Nie wyobrazasz sobie życia z innym, to zaleta, brak wyobrazni, uzależnienie czy ograniczenie?
Jeśli miałabym coś od siebie dodać, nie odstawiaj leków, one dadzą Ci dużo spokoju, a to u Ciebie teraz jest najważniejsze, bo widać jak bardzo histerycznie chciałabyś Go przy sobie zatrzymać. Nie tędy droga.
Czytaj historie tu na stronie. Wtedy może dostrzeżesz, że postawa jaką prezentujesz tylko pogarsza Twoją sytuację.
Chłop całkowicie straci do Ciebie szacunek nie mówiąc już o szacunku do samej siebie.
Twoja uległość i desperacja tylko utwierdzą go w przekonaniu, że dokonał właściwego wyboru. Jeśli chciałabyś go kiedykolwiek odzyskać to na pewno nie w taki sposób jaki próbujesz.
Pokaż mu, że jesteś prawdziwą, pewną siebie, silną kobietą. W przeciwnym razie przepadniesz.
Komentarz doklejony:
Autorko,
Odniesiesz się do powyższych komentarzy i pytań?
Komentarz doklejony:
Dziś wkleiłem na stronie głównej w zakładce tekst z sieci.
Znajdziesz go pod zakładką zdrada=zabójstwo.
Przeczytaj sobie proszę a później wróć z wnioskami.
Cytat
Hania zdaje się, że takie problemy nie tylko z szoku w jakim jesteś wynikają.
Przyjrzyj się temu na spokojnie i głębiej.
Wcześniej też miałaś problemy z odmawianiem mu, decyzyjnością i braniem odpowiedzialności za swoje decyzje i paraliżem z tym związanym?
Dlaczego masz problemy ze stawianiem swoich granic? Jakie lęki budzi w Tobie postawienie własnych granic?
Z jakiego domu pochodzisz?
po pierwsze mam swoj watek
a po drugie uzyles mojego imienia wiec wygladalo jakbys zwracal sie do mnie:
Yorik dnia kwiecień 07 2019 14:00:55
Magda,
Czy to oby nie jest tak ze mowia nie kocham potrzebuje czasu zeby ciagnac na dwa fronty?
Annabiel, czemu nie założysz swojego wątku?
Masz zamiar serwować o sobie powieść w odcinkach gdzie popadnie? Yorik
Komentarz doklejony:
York ! Twój wpis o tym ze ja serwuje powieść o sobie jest nie miły :_jezyk . Mogłeś poprzestać na pytaniu ,ale wstawiłeś cyniczny c.d.