Zdrada - portal zdradzonych - News: samotna :(

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Przegrana00:43:27
Crusoe01:00:50
Matsmutny01:01:54
BartekP01:08:24
bardzo smutny01:27:30

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Matsmutny
18.04.2024 15:12:06
zdrada bardzo boli . Mnie zdradzila kobieta po 4 latach martyna gryglak z łapsz wyżnych Smutek

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

samotna :( Drukuj

Zdradzona przez męża
4452
<
#1 | dirty dnia 29.03.2019 18:28
Co wiesz i skÄ…d wiesz?
14631
<
#2 | Magda198336 dnia 29.03.2019 19:28
w styczniu zaczal sie zmieniac sprawdzilam fakture za telefon wyslal do kolezanki z pracy ponad 100 sms w 10 dni z telefonu wykasowane kiedy powiedzialam mu o tym sms sie skonczyly a zaczely rozmowy po 15,30 min z pracy wraca pozniej z troskliwego i kochajacego meza zmienil sie na chamskiego juz nawet nie da sie z nim pogadac a wczesniej bylismy przyjaciolmi ile to razy dzwonil do mnie z pracy jak sie zdenerwowal na kogos zeby pogadac i konczyl rozmowe mowiac ze musial do mie zadzwonic i juz czuje sie lepiej wybudowal poprostu sciane miedzy nami odgradzajac sie nie tylko ode mnie ale takze od corki zawsze tak bardzo waznej dla niego
14423
<
#3 | tata dnia 30.03.2019 21:13
przygotuj sie na najgorsze :niemoc
14607
<
#4 | Duffi dnia 31.03.2019 05:25
Hej Samotna współczuję ci ja też nie dawno znalazłem te forum żeby opisac moja sytuację. Tez jest mi bardzo ciężko mam 36 lat i 16 lat małżeństwa nie mamy dzieci okazało się że z mojej strony nie mogę mieć. Bardzo mocno kocham żonę ale miesiac temu dowiedzialem sie ze jest w ciąży oczywiscie nie ze mną. Zdradziła mnie i tego jej nie wybacze i jeszcze zaszla w ciążę. Moje zycie sie posypalo i wiem co ty czujesz ale musimy żyć dalej pozdrawiam cie

Komentarz doklejony:
Dla mnie zdrada i nie szanowanie. Partnerki Partnera po tylu latach małżeństwa jest masakra. Musisz zyc dalej nie daj sie gnojowi wiem jak jest ciężko ale glowa do góry kobiety sa TWARDE Uśmiech
12891
<
#5 | pit dnia 31.03.2019 14:13
Magda198336 dlaczego samotna ?
Przemyśl czego się boisz w sytuacji którą przeżywasz ? Spróbuj nie oceniać a tylko opisać. Często nasz lęk spowodowany jest niewiedzą, nie wiesz co Cię może spotkać dlatego wymyślasz problemy, bariery. Tak jest wchodząc do ciemnej piwnicy widząc tylko ciemność wyobraźnia zaczyna działać, dopiero po włączeniu światła przekonujesz się że nic strasznego tam nie ma. W bardziej skomplikowanych życiowych sytuacjach też wystarczy wyszukać takiego "włącznika". Strach często ukrywa się na granicy naszych decyzji, granicy kiedy już nasza decyzja może zmienić nasze życie, granicy nie do wycofania.
Myślę że tutaj w dużej mierze decyduje jeden aspekt dojrzałości, odpowiedzialność nie tylko za udany wybór, decyzję ale także decyzje które mogą być, nieudane, nietrafione.
Zauważyłem że kiedy całe nasze życie wydaje nam się zrujnowane, życiowa katastrofa, tracimy poczucie własnej wartości a powodem tego jest złe jego fundamenty, oparte za źródłach zewnętrznych a nie pochodzące z naszego wnętrza. Domy, samochody, pozycja społeczna, stanowisko, opinię o nas, ukochani mogą być nam odebrani, możemy ich stracić przez ich decyzje o porzuceniu nas a jednak we współczesnym świecie są podstawą poczucia własnej wartości. Czas poszukać w sobie czystego zdrowego poczucia własnej wartości, jest to bardzo łatwe wystarczy ruszyć pamięć.
Powiem szczerze że w naszym życiu w większości przejmujemy się rzeczami nie istotnymi, pierdołami a płacimy to kosztem lęku, lękiem związanym ze stratą.
Pozdrawiam i życzę szczerej pracy nad sobą.
4452
<
#6 | dirty dnia 31.03.2019 19:02
Tak przyziemnie ... nie wiesz zbyt dużo - wiesz, ze ktoś się pojawił. Zadziałałas instynktownie próbując przeciąć jednak jak ktoś ma tzw. Motyle zazwyczaj racjonalne działania strony zdradzanej są traktowane jako atak i powód do głębszego ukrywania.
To etap, w którym druga strona nie chce być wybudzona z letargu dlatego stajesz się wrogiem. Wielość wyobrazonych korzyści powoduje, ze Twój mąż brnie dalej w romans (czy emocjonalny czy już fizyczny nie ma znaczenia choć pozornie wydaje się, ze ma - drugi jest konsekwencja zawsze po pierwszym i zazwyczaj emocjonalny trudniejszy do poskładania).

Na ten moment - zbieraj info choć nie zdradzaj już się z detalami. Poczekaj inaczej będzie trudniej się dowiedzieć czegoś, a domysły mogą być bardzo zabójcze. Obserwuj i cicho.
Dbaj o siebie i na 1 stronie portalu jest 34 kroki - to taka podpowiedz jak zachować godność i odrobine się zdystansować.
14451
<
#7 | mietek dnia 01.04.2019 15:08
czy macie dzieci? bo moim zdaniem slubny gubi priorytety I konieczne jest nakreslenie mu co dla niego istotne = dom, zwiazek, rodzina - a jak nie to niech sie goni
14631
<
#8 | Magda198336 dnia 01.04.2019 21:08
duffi- również bardzo Ci współczuję sytuacja w ktorej sie znalazles jest okropnie ciezka doradzic Ci nie moge nic bo sama jestem tak rozbita że nie umiem sobie poradzic. Jeszcze niedawno jak docieraly do mnie historie o zdradach myslalam stawiajac sie w tej sytuacji ze dla mnie by to byl koniec wszystkiego, jednak tak ciezko jest przekreslic 15 lat zycia. W tej chwili staram się ratowac moje małżenstwo moja rodzine nawet jezeli sie nie uda bede chociaz wiedziala ze zrobilam wszystko co moglam.
pozdrawiam Cie cieplutko trzymaj sieUśmiech

Komentarz doklejony:
dziękuje wszystkim za odpowiedzi i cieple slowa jestescie kochani pozdrawiam

Komentarz doklejony:
mietek- tak mamy 14to letnia corkÄ™
14451
<
#9 | mietek dnia 01.04.2019 21:36
Moim zdaniem, chocby dla dziecka musisz koniecznie rozmowic sie z mezem, tylko konkretnie niech ci powie, czego mu brakuje w waszym zwizku skoro szuka tego poza
12891
<
#10 | pit dnia 01.04.2019 23:08

Cytat

W tej chwili staram się ratowac moje małżenstwo moja rodzine nawet jezeli sie nie uda bede chociaz wiedziala ze zrobilam wszystko co moglam.


Ty siÄ™ starasz a on ? "bo do tanga trzeba dwojga"
Zdrada ma wiele obliczy, może być sygnałem że to koniec związku a to co się dzieje jest tylko testowaniem nowego kandydata/tki do kolejnego związku jeśli kandydat okazuje się pewniakiem zdradzający mają mało do stracenia, jeśli nie wracają z podtulonym ogonem do poprzedniego partnera/ki. Zdrada może być też spowodowana brakami, braki te mogą być obiektywne bądź subiektywne. Do obiektywnych należy np oddalenie się partnerów do subiektywnych np iluzja że partner nie poświęca wiele uwagi drugiej stronie i ma poświęcić całą swoją energię i swój czas. Środowisko może też mieć duży wpływ na wierność, jeśli wokoło istnieją romanse np w pracy to łatwiej wejść w romans, Są też ludzie którzy nie potrafią żyć w monogamii, jedynie rodzina, podporządkowanie się kulturze, rodzinie, religii powoduje że takie osoby tłumią swoje potrzeby i wchodzą w związki formalne jak i nie deklarując wierność a rzeczywistość pokazuje po pewnym czasie prawdę.
Do zdrady bardziej skłonne są osoby narcystyczne, niesumienne, egocentryczne brak empatii lub jej zaburzenie powoduje że nie sa skore do lojalności, niektóre roszczą sobie nawet jednostronne prawo do zdrady.
Zdrada bez względu jaka, pokazuje nam że często jest bardzo daleko pomiędzy deklaracją danej osoby która koi nasze serce a tym co podejmie w rzeczywistej sytuacji.
14631
<
#11 | Magda198336 dnia 02.04.2019 01:02
pit-masz całkowitą rację..
moja walka jest beznadziejna
i myślę że najlepszym rozwiązaniem z mojej strony będzie odejscie od niego
mimo że to dosłownie wyrywa mi serce....
12891
<
#12 | pit dnia 02.04.2019 01:23

Cytat

pit-masz całkowitą rację..

To tylko mój punkt widzenia.
Powinnaś zadbać teraz o siebie i o córkę to jest dosyć trudny wiek dla dzieciaka.
Na szczycie listy problemów które strasznie wpływają na nasze życie i jego jakość to demon niskiego poczucia własnej wartości i zacznij od tego. Naucz się żyć dniem dzisiejszym, wczoraj już nie ma przynajmniej puki nie wymyślą wehikułu czasu, to samo z przyszłością nie wiemy jaka będzie dlatego najlepiej żyć w czasie obecnym.
Rozmawiaj z ludźmi, udzielaj rad bo paradoksalnie udzielanie rad pomaga tym którzy ich udzielają, sama to odkryjesz Uśmiech
14019
<
#13 | amor dnia 02.04.2019 02:50
z tym udzielaniem rad to ja bym była ostrożna Z przymrużeniem oka
można dzielić się wiedzą, ale nie radzić (chyba, że mowa o ewidentnych zagrożeniach);
decyzje ostateczne co do rozstrzygnięć, to powinien każdy sam podejmować Z przymrużeniem oka
w przypadku gdy komuś radzimy, ściągamy z tej osoby jej odpowiedzialność , a to jest wówczas krzywda i dla nas i dla tej osoby;

Komentarz doklejony:
porady są wielokrotnie niczym więcej jak nadawaniem kierunku, podczas gdy jego wybór powinien należeć do danej osoby, bo tylko ona będzie dźwigać konsekwencje;
14631
<
#14 | Magda198336 dnia 02.04.2019 03:17
jak mogłąbym radzić kiedy sama jestem tak bardzo rozdarta
nie wiem czy to jest normalne w takiej sytuacji czy po prostu oznacza moją słąbość
nie umiem juz racjonalnie myśleć
jestem wykonczona psychicznie i fizycznie
zdaje sobie sprawę że powinnam to przerwać ale zastanawiam się wtedy jak zniosę jego brak i nie mam na myśli tu spraw finansowych nigdy nie bylo to dla mnie wazne ale boli myśl o pustym łóżku pustym miejscu przy stole ale tu pojawia się następna myśl co mi z tej jego obecnosci co z tego ze moge sie przytulic do niego jak moze on chcialby miec kogos innego obok...
własnie na tym polega to moje rozdarcie
wiem tez że ciągnięcie tego może też zaszkodzic
może gdybym odeszłą otworzylo by mu to w koncu oczy...
6755
<
#15 | Yorik dnia 02.04.2019 03:41
Magda,

Cytat

i myślę że najlepszym rozwiązaniem z mojej strony będzie odejscie od niego
mimo że to dosłownie wyrywa mi serce....

jak na razie tylko czujesz, że go nie ma i masz przypuszczenia czemu, lepiej, żebyś miała pewność i zero wątpliwości na przyszłość,
Właściwie to na ta chwilę masz jedno wyjście, odsunąć się mentalnie, żeby przestało boleć i realnie spojrzeć na całą sytuację,
potem zacząć jak najszybciej żyć swoim życiem, szukać dla siebie rozwiązań i zobaczyć co przyniesie lub pozamiatać w zależności od wielu rzeczy,
na razie warto dowiedzieć się o co chodzi;
Lepiej niech Ci nie przyjdzie do głowy zabiegać, coś wymuszać lub ulegać bo to się potem zemści.
14019
<
#16 | amor dnia 02.04.2019 12:53

Cytat

Naucz się żyć dniem dzisiejszym, wczoraj już nie ma przynajmniej puki nie wymyślą wehikułu czasu, to samo z przyszłością nie wiemy jaka będzie dlatego najlepiej żyć w czasie obecnym.

odniosę się do jednego elementu, ale po to by coś zobrazować;

ten element z terapii perspektyw czasowych, został wprowadzony na zetkę celowo;to nie jest niczyja prywatna opinia, czy mądrość;
wprowadzony przez korzystających z niej, po to by świadomie pomóc szczególnie tym starszym osobom, które mają silne poczucie przegranego życia, przez histeryczne skreślanie wraz ze zdradą również tych wszystkich dobrych rzeczy i chwil ze swojego życia i nie docenianie ich ;

to jedna z nowoczesnych terapii nad którą pracowały bardzo tęgie głowy; bo jej autorami są takie osoby jak Sward, czy Zimbardo; jest efektem i owocem ciężkiej, wieloletniej pracy tych ludzi;
przypisywanie sobie tej czyjeś ciężkiej, wieloletniej pracy, jak mądrości własnej, jest kuriozalne;

co więcej, w tej terapii wcale nie chodzi o odcięcie się od przeszłości, czy przyszłości i życie teraźniejszością, a o zrównoważenie i świadome czerpanie zarówno z przeszłości, teraźniejszości, jak i przyszłości;

o zauważenie prawidłowości, że zarówno w przeszłość jak i teraźniejszość mają w sobie elementy dobra i zła, bo ma je każdy czas i tak samo będzie mieć je przyszłość; o świadomą koncentrację i świadome wybieranie zarówno z przeszłości, teraźniejszości tych dobrych rzeczy, po to, aby to je rozbudowywać i na ich bazie budować swoją dobrą przyszłość;
dobrą przyszłość będącą świadomym wyborem;

skupienie się na teraźniejszości, to kolejny wprowadzony element; element z terapii mindfulness; terapii uważności; w którym poprzez koncentrację na "tu i teraz" uruchamiamy świadomie zmysły, a tym samym i więcej wyciągamy dla samych siebie z dnia codziennego;
przez co, po tak silnym ciosie jakim jest zdrada, ta uważność pomaga on na nowo uwierzyć swoim zmysłom, które zawiodły w momencie zdrady, przez spychanie wielu rzeczy w podświadomość, czy nieświadomość;
i chodzi w tej terapii, a zbudowanie bardziej świadomego życia własnego, a nie o ucieczkę od przeszłości, czy ucieczkę od braku pracy nad przyszłością;

przy czym i to chciałabym zaznaczyć;
dla osób silnie hedonistycznych, które maja w sobie z natury bardzo silną koncentrację pozytywną na teraźniejszości, jakikolwiek doradzanie, aby te osoby koncentrowały się na "tu i teraz" jest z gruntu zgubnym i bardzo złą "poradą";
można komuś wyrządzić tym ogromną krzywdę; bo uciekając od przeszłości i planowania przyszłości, ta osoba uciekanie w niebranie konsekwencji, a te konsekwencje prędzej, czy później ją dopadną; i to z hukiem;

te terapii, to efekt pracy i potknięć, błędów wielu osób;
tak jak tutaj na zetce, gdzie każdy najmniejszy i najgłupszy nawet komentarz, czy nasze potknięcie, ogromnie dużo uczy i nas i innych;

ale nie byłoby naszej wiedzy, czy ich wiedzy, gdyby nie te potknięcia nasze i innych; najmniejsze nawet i te ogromne;
więc jeśli ktokolwiek z nas się czegokolwiek tutaj nauczył, to jego wiedza jest zasługą wszystkich i każdego nawet tego najgłupszego komentarza; czy zdarzenia; to nie jest niczyja indywidualna zasługa;

po tym w sumie poznać kurwę, że nie sposób kurwie złożyć daru;
bo cokolwiek byś człowieku kurwie nie ofiarował, to ona uzna, że sama dla siebie uzyskała, własnym sprytem i swoim ciałem;
a tutaj każde nawet najmniejsze potknięcie innych osób, niewiedza, czy nawet jakiś głupi komentarz jest dla nas właśnie tym darem;
ktoś jest dobry w jednym, inna osoba w drugim, wymiana doświadczeń i wyciagniętych wniosków rozwija obie strony;

Cytat

jak mogłąbym radzić kiedy sama jestem tak bardzo rozdarta

tu nie chodzi o to, abyś Ty radziła, czy aby Ci radzić, bo nie ma tutaj kompletnie nikogo, kto znałby odpowiedzi na Twoje bolączki; sami szukamy tutaj wielu odpowiedzi

tylko by zachęcić do czerpania wiedzy, zburzyć ograniczające Cię perspektywy postrzegania, tak byś mogła sama budować bardziej świadomie własne życie, takie o jakim marzysz; o wymianę tej wiedzy i doświadczeń na głębszym poziomie, który pomaga każdemu z nas zrozumieć głębiej siebie; i temu służy zderzenie swojej wiedzy i postrzegania z innymi; więc nie bój się popełnianych błędów i niewiedzy; bo nie ma nikogo na tym świecie kto by ogarniał jej całość;

nie jest dziwnym, że jesteś wykończona fizyczni i psychicznie, bo zdrada jest takim ciosem, który chwieje naszymi podstawami; spróbuj sobie powoli wszystko układać teraz w głowie i czerpać z tych elementów, które na daną chwilę i w danym czasie są Ci pomocne; wpadaj tez na czat, gdzie w jakiś sposób zaspokoisz potrzebę bliskości i przynależności, która dolega tak wielu osobom po zdradzie odczuwającym samotność po utracie kontaktu z bliska osobą;

Komentarz doklejony:
*dla osób silnie hedonistycznych, które maja w sobie z natury bardzo silną koncentrację pozytywną na teraźniejszości, jakikolwiek doradzanie, aby te osoby koncentrowały się na "tu i teraz" jest z gruntu zgubnym i bardzo złą "poradą";
można komuś wyrządzić tym ogromną krzywdę; bo uciekając od przeszłości i planowania przyszłości, ta osoba uciekanie w niebranie odpowiedzialności, a te konsekwencje prędzej, czy później ją dopadną; i to z hukiem;

Komentarz doklejony:
uruchom bardziej świadomie zmysły, zbieraj wiedzę, po to by móc znów zaufać sobie!, bo to jest Ci potrzebne do odbudowania zaufania;
a to kogo nim później obdarzysz i czy obdarzysz, jest rzeczą wtórną; jak zobaczysz i odczujesz na własnej skórze ile trudu wymaga zbudowanie, to tez nie będziesz głupio i byle kogo potem zaufaniem obdzielać, zrozumiesz, że najważniejszym jest głębokie wsłuchanie się w samą siebie, zaufanie własnej intuicji i sobie;
12891
<
#17 | pit dnia 02.04.2019 15:10

Cytat

można dzielić się wiedzą, ale nie radzić (chyba, że mowa o ewidentnych zagrożeniach);
decyzje ostateczne co do rozstrzygnięć, to powinien każdy sam podejmować smiley
w przypadku gdy komuś radzimy, ściągamy z tej osoby jej odpowiedzialność , a to jest wówczas krzywda i dla nas i dla tej osoby;

W przypadku kiedy radzimy wektor uwagi skierowany jest w naszą stronę jako do osoby radzącej, słuchający porady bardziej chce podzielić się problemami i być wysłuchanym. Od wysłuchania rad do ich wdrożenia droga jest bardzo długa, słuchacz musi pokonać wiele pułapek własnego ego. Radząc to my widzimy co widzimy, to my wyciągamy na tej podstawie wnioski, nie mamy dostępu dostępu do całokształtu ludzkiej osobowości, mamy jedynie wyobrażenie danej osoby.
W większości wypadków ludzie kierując się po poradę chcą tylko wysłuchania a wszelkie rozwiązania są im znane i są dla nich na wyciągnięcie ręki.
Udzielając rady innym, tak naprawdę udzielamy ich sobie a to jest naszym najlepszym źródłem wiedzy o sobie i najcenniejszym źródłem motywacji.
Mimo że jest mi też znana koncepcja krytykująca doradzanie, stosowana w terapii indywidualnej https://notatkiterapeutyczne.pl/7-pow...50b9abbea2 to w niektórych rodzajach grupowej nie jest już tak oceniana.
14019
<
#18 | amor dnia 02.04.2019 16:20
dokładnie tak Pit,
w terapii grupowej wiele form wypowiedzi może przyjąć też formę doradzania, chociażby przez wzgląd na ograniczenia języka i ograniczenia wynikające z przekazu, a być jedynie upewnieniem siebie i własnymi potwierdzeniami;
i służy wówczas jednostce szukającej potwierdzeń; stąd pewnie ta odmienna ocena niż ocena doradzania w terapii indywidualnej

dlatego odnosząc się do kwestii doradzania odniosłam się do kwestii tego, aby nie czynić z doradzania narzucania na innych własnych wyborów;

co do naszych wyobrażeń, to właśnie warto mieć pokorę, bo to jedynie właśnie dotykanie jakiejś tam części poznania i to nawet nie danej osoby, a rzeczy, które w każdym z nas siedzą i każdego z nas dotyczą;

dlatego bardzo wartościowym jest, że możemy tutaj przejrzeć się w drugiej osobie jak w lustrze; i Magda nie powinna martwić się tym w jakim miejscu teraz jest, tylko starać się czerpać dla siebie jak najwięcej, mając pełną świadomość tego, że w tym momencie sama z siebie bardzo wiele daje innym, nawet jeśli nieświadomie;
i zwyczajnie nie bać się popełniania błędów; czy takich bzdur jak to, że można źle zabrzmieć, lub tego, że ktoś coś poprawi, lub do czegoś się odniesie, nawet jak ostrzej, czy emocjonalnie; bo w punktach takich zgrzytów, druga osoba też szuka odpowiedzi lub potwierdzeń;
tutaj dajemy sobie ogrom wszyscy wzajemnie;
14494
<
#19 | Karina123 dnia 02.04.2019 16:54
w terapii grupowej nie ma miejsca na doradzanie a wręcz przeciwnie jest zabronione tak samo jak ocenianie wyborów innych.
14631
<
#20 | Magda198336 dnia 02.04.2019 18:28
Jednak wasze rady czy opinie są mi bardzo pomocne i jestem bardzo wdzięczna za każdy komentarz
Nie oznacza to oczywiście że postępuje tak jak każdy doradza tylko po prostu wasze wypowiedzi otwierają mi oczy pomagają jaśniej spojrzeć na sytuację w której niestety się znajduje.
Załamanie które przeżywam sprawiło taka niemoc, bezsilność że nie umiem zrealizować mojego toku myślenia który wydaje mi się właściwy czyli po prostu odejść. Wiem że jeżeli kocha jeżeli mu zależy to tylko to tak naprawdę może otworzyć mu oczy, sprawić że powróci do rzeczywistości a jeżeli nie to po co moja walka? Przecież to powoduje jedynie ból i cierpienie
12891
<
#21 | pit dnia 02.04.2019 19:27

Cytat

w terapii grupowej nie ma miejsca na doradzanie a wręcz przeciwnie jest zabronione tak samo jak ocenianie wyborów innych.

" r30;skuteczna grupa terapeutyczna najpierw zapewnia swoistą arenę, na której pacjenci mogą swobodnie wchodzić ze sobą w interakcje, następnie pomaga im rozpoznać i zrozumieć to, co jest dysfunkcjonalne w ich interakcjach, a na koniec umożliwia im zmianę tych nieadaptacyjnych wzorców."
I. Yalom, rPsychoterapia grupowa.
Jest ogrom form terapii grupowych gdzie zasady sÄ… inne.
Np; w grupie pewnej każdy może mieć różne role, kozła ofiarnego, cierpiętnika, doradcy
Pewnie masz rację o zasadach któreopisujesz bo na taką grupę trafiłaś albo o takiej terapii słyszałaś.
14597
<
#22 | Merol dnia 02.04.2019 22:14
Witam wiem że jest Ci bardzo ciężko sam jeszcze miesiąc temu byłem w takiej sytuacji. Z tą różnicą że żona sama mi się przyznala. I teraz myślę co dalej. Wes się w garść kubeł zimnej wody na głowę schowaj emocje i nie dawaj nic po sobie poznać. W ogóle udawaj że nic nie podejrzewasz. Postaraj się jak akims sposobem zdobyć jakieś dowody na jego zdradę. Wyślij za nim jakiegoś kolegę lub koleżankę. Może wyjdzie z kimś z pracy. Zobacz czy godziny powrotów się nie zmieniły.
14631
<
#23 | Magda198336 dnia 03.04.2019 16:28
Merol- rowniez czytalam twoja historie i wspolczuje ci bardzo
wlasnie na tym etapie jestem teraz-obserwacja. nie daje po sobie poznac jak jest mi ciezko tak jakby nie bylo tematu chociaz czasami musze ugryzc sie w jezyk
musimy byc silni choc jest tak trudno...
14597
<
#24 | Merol dnia 04.04.2019 09:17
No widzisz życie pisze różne scenariusze. Musisz być silna. Mój sposób na to wszystko to spędzać jak z nim jak najmniej czasu. Chociaż ja to miałem ułatwione z racji wykonywanego zawodu. Myśl pozytywnie ja podejrzewam że za chwilę to wszystko się wyda. I wtedy wróci z podkulonymi ogonem. Tak samo jak moja żona. Całe szczęście że ja nie uciekłem w alkohol Ani nic z tych rzeczy. Poprostu modlitwa. Różaniec itp... Uwierz to pomaga. Oczywiście o ile jesteś wierząca.
6755
<
#25 | Yorik dnia 13.04.2019 04:12
Przeklejam:

Magda198336 dnia kwiecień 07 2019 13:25:10

Cytat

Magda198336 czy ty tez usłyszałaś takie słowa od męża? Ze myśli ze to tylko przyzwyczajenie? Że jest pusty w środku? Czy on zastanawia się czy odejść czy zostać?


Tak niestety powiedzial mi że nie wie co czuje i co bedzie dalej.To byly zabojcze slowa bo musze zaznaczyc ze ja meza kocham bardzo.
ale czy to nie jest gra z jego strony.Bo ja mu po jakims czasie powiedzialam jesli nie kochasz idz do niej w tej sekundzie...nie męcz mnie dluzej bo ja wiecej juz nie zniose..wtedy stwierdzil ze zalezy mu na nas, na rodzinie...
Czy to oby nie jest tak ze mowia nie kocham potrzebuje czasu zeby ciagnac na dwa fronty?
Tyle że ja naprawde nie mam sil na wiecej...jestem wykonczona psychicznie i fizycznie i jesli zobacze kolejne sms lub rozmowy z nia to dla mnie bedzie oznaczalo koniec mimo ze mysl o tym rozrywa mi serce


Magda198336 dnia kwiecień 07 2019 13:59:51
Też tego nie rozumiem.ByLo się dobrym tak dlugo nagle pojawia sie dz...ka bo inaczej nie nazwe baby ktora bez wzgeldu na uczucia zony i dziecka z buciorami wlazi w malzenstwo, i co? Nagle stajemy się jak niepotrzebna rzecz? jak smiec ktory trzeba usunac. Jakze to boi jak oni moga nie liczyc sie z czyimis uczuciami

Cytat


Tylko ze ja chyba jestem za słaba psychicznie, nie umiem znaleźć w sobie siły


uwierz mi ze ja jestem też bardzoooooo słaba psychicznie.Jeszcze tydzien temu bylam jak wrak czlowieka.Nie jadlam po dwa dni spalam slabo snila mi sie ta moja sytuacja...budzilam sie z ta mysla, z bolem brzucha...to jest po prostu straszne.
Ale nadszedl dzien że bylo juz za wiele ze sie przelalo stalam sie silniejsza na tyle ze wlasnie jak juz mowilam postawilam wszystko na ostrzu noza.
Ale też jestem niemal pewna że bardzo szybko zrozumieja i pozaluja tylko ze moze byc juz za pozno...

Magda198336 dnia kwiecień 07 2019 14:06:44
jeszcze dodam że ja i moj maz bylismy przyjaciolmi
moglismy rozmawiac godzinami
wszedzie razem
udany seks
on wpatrzony we mnie, zakochany
zawsze staral sie spedzac ze mna jak najwiecej czasu
dlatego tak mocno to przezywam dlatego jest to dla mnie szokiem
bo żeby byl wczesniej jakis kryzys ale do konca bylo super
i jeden dzien zmienil cale zycie
jednego dnia wybudowal sciane miedzy nami
Yorik
wlasnie dlatego on juz ze mna nie pogra tak
jezeli nie przerwie z nia to znaczy ze sam wybral a furtka do mnie bedzie juz zamknieta
14631
<
#26 | Magda198336 dnia 02.05.2019 12:38
no i moje malzenstwo sie skonczylo
13728
<
#27 | poczciwy dnia 02.05.2019 18:09
Magda,

Na tym etapie, którym jesteście się nie ratuje bo po prostu jest to niemożliwe.
Ratowanie tak naprawdę rozpoczyna się gdy opadną wszystkie emocje pod warunkiem, że obie strony chcą.
To co Ty próbowałaś zrobić to była swego rodzaju desperacja, która nie mogła się powieść.
2120
<
#28 | binka dnia 05.05.2019 19:31
Mietek no weź, wiesz czego mu brakuje? Odmiany, innego ciała to go jara.
14597
<
#29 | Merol dnia 09.05.2019 02:47
I co tam Madziu u Ciebie....? Odezwij siÄ™.
14631
<
#30 | Magda198336 dnia 09.05.2019 11:36
Merol dnia maj 09 2019 01:47:33
I co tam Madziu u Ciebie....? Odezwij siÄ™.

wiec tak...
postawilam mu ultimatum
jezeli nie zadzwonisz do niej teraz przy mnie i nie skonczysz tego to sie rozstajemy
no i wybral....
odszedl w tamtym tygodniu pierwsze dni byly dla mnie koszmarem ale mimo wszystko staralam sie byc silna dla corki
pozniej chyba w sobote bylam wlasnie z nia na spacerze i znalazlam na drodze obrazek z matka boska i Jezusem
uznalam to za jakis znak ze bedzie wszystko ok
w niedziele zadzwonilam w sprawie pracy
w poniedzialek spakowalam wszystkie jego rzeczy i pod jego nieobecnosc wywiozlam mu je a o 18tej juz bylam na rozmowie o prace no i ja dostalam Uśmiech takze nowy tydzien nowe zycie...
I powiem Ci ze juz nie boli...
zyje dla swojego dziecka ona tez jest dla mnie ogromnym wsparciem( kontaktu z ojcem miec nie chce powiedziala ze jakie zycie sobie wybral takie bedzie mial )
oczywiscie pozostaje zal jak mogl nam to zrobic ale jak to powiedzialo moje dziecko on najbardziej skrzywdzil siebie samego

Komentarz doklejony:
napisz tez co u Ciebie
pozdrawiam serdecznie Uśmiech
14394
<
#31 | piotr73 dnia 09.05.2019 12:25
No i jak tu nie wierzyć w cuda?!
Brawo! Trzymaj siÄ™ Dziewczyno! Powodzenia!:tak_trzymaj
14631
<
#32 | Magda198336 dnia 09.05.2019 12:38
dzieki Piotrus Uśmiech
Tobie rowniez życze wszystkiego dobrego
14529
<
#33 | aRESt dnia 09.05.2019 12:49

Cytat

No i jak tu nie wierzyć w cuda?!

Może i można traktować to w kategorii cudu, ale gdyby nie świadomie podjęte decyzje przez Magdę finał mogłbyć zgoła inny. Gratuluję postępów !!!
14631
<
#34 | Magda198336 dnia 09.05.2019 12:55
aRESt- dziekiZ przymrużeniem oka

Komentarz doklejony:
aRESt-dzieki Z przymrużeniem oka
14640
<
#35 | Hanka dnia 26.05.2019 11:46
Witaj Magda 198336. Jestem ciekawa co u Ciebie słychać? Jak sobie radzisz? Moje małżeństwo także właśnie się zakończyło, mąż złożył pozew o rozwód i powiedział że rwybieram jąr1;. Kobietę z którą spędził dwa miesiące... Jestem ciekawa jak sobie ty radzisz ponieważ przeszłyśmy podobne sytuację. Czy jest lepiej? Skąd czerpać siłę?

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?