Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Mari1999 | 00:14:58 |
bardzo smutny | 03:42:19 |
makasiala | 05:12:17 |
Julianaempat... | 06:38:14 |
Matsmutny | 07:53:30 |
Cytat
To już się robi jakaś tradycja...
Cytat
A ma inne wyjście?
Cytat
Błąd, że dzwoniłaś ze swojego nr,ale kto w takich chwilach myśli,porzucona kochanka w kogo ma uderzać? tylko w ciebie ona nie ma nic do stracenia ale twój maż ma pozostaje zmienić numer lub zgłosić nękanie...a kochany mąż ma to załatwić a ty mieć spokój,oszukał was obie...
Na wybaczanie za szybko,nawarzył piwska niech sam je spija.
Po prawej masz metoda 34 kroki może na ten czas sie przydać zanim podejmiesz decyzję.
Ten etap jaki masz jest szalenie emocjonalny. Od chęci niemal zamordowania człowiek przeskakuje w sekundę do chęci przytulenia i ukojenia bólu.
Jednak staraj się zapanować nad ta huśtawka. Jak coś ma się udać, nie warto próbować marzyć nawet o tym, ze jutro wróci wszystko do normy. (To idealizacja ) .
Konsekwencje będą w waszym związku jeśli przetrwa...
z samym aspektem wybaczenia .. podstawa by ktoś o nie prosił, prosil szczerze (teraz jednak trudno to ocenić mąż złapany na gorącym uczynku - co ma powiedzieć) ... jeszcze jest kwestia zmagania się z konsekwencjami (a uwierz mi będzie ich wiele: brak zaufania, różne stany emocjonalne -Twoje, szpilę, transparentność wymagana na codzień, trudne rozmowy, moze praca z psychologiem, może chec podzielenia się trauma z kims bliskim).. czy będzie umiał je znieść ? I w tym wszystkim jeszcze próbować jakoś naprawić ...
Dziś -może decyzja o chwilowej separacji nie jest zła. Tez nie rób szantażu emocjonalnych, bo nie dotrzymanie ich będzie osłabiało Ciebie ( w stylu - to się wyprowadź, ale po chwili prosisz by wrócił).
Obserwuj jednak... weryfikuj i nie oddawaj swojego rozbicia, słabości za darmo ... daj opaść największym emocjom ... wtedy wrócicie do rozmowy ...
dalej jest mnóstwo pracy ale o tym później ... nie wszystko na raz :cacy
A co do wybaczenia i dania szansy...
Sam uważam, że jedną szansę nie zaszkodzi dać. Tyle tylko , że cały ten proces będzie długi, strasznie na pewnym etapie naładowany emocjami i bez pewności, że się uda...
Tak naprawdę wiele, zdecydowana większość zależy tu od podejścia Twojego męża.
Dokładnie tak jak Dirty pisze powyżej.
diety ... wlasnie w chwili obecnej potrzebuje przytulenia ukojenia ...
najgorsze jest to ze ja sie tego domyslalam od pierwszej chwili a ciaglo mnie nadal do niego czulam ze zrobil to z inna a nadal chcialam sie z nim kochac ... i najgorsze ze teraz tez chce mi sie z nim bzykac...
my przeszlismy bardzo duzo przykrych chwil raze bardzo duzo sie wspieralismy...
nasz 4 letni synek ciagle pyta czy razem z tata jestemy pelna rodzina czy tata zostanie dzis z nami w domu na noc...
Komentarz doklejony:
zaczelam myslec o wspolnym.weekendzi o wyjedzie do innego miasta... wylaczeniu telefonow i zobaczeniu an probe czy umiemy miec do siebie szaxunek czy umiemu o tym nie rozmawiac... czy umiemy sprawic aby caly weekend poswiecic sie dziecia zeby one czuly ze je kochamy i byly szczesliwe....
ale czy to dobrze ? czy nie za szybko? boje sie ze jak zadlugo bede kazala mu mieszkac poza domem to siw do tego przyzwyczaje i nie bede juz chcial powrotu mimo ze kocham
Nie, zmień myślenie...
Szansy NIE TRZEBA dawać, ale czasami POWINNO SIĘ, MOŻNA i WARTO...
Danie szansy porównał bym do "prawa łaski" o które prosi ze skruchą skazany...
Albo do wyroku w zawieszeniu i okresu próby
Powinnam w takim razie odrazu dac szanse i zobaczyc czy sie uda... powinnam pojechac na ten weekend tak jak pisalam ze o nim mysle???
To trochę nie ma znaczenia czy wy pojedziecie czy nie. znaczenie ma czy twój mąż będzie błagał o przebaczenie,czy będzie gotowy ponieść konsekwencje i nie tylko dziś ale te konsekwencje: za rok, dwa, trzy lata czy będzie próbował jakkolwiek zadośćuczynić, czy obydwoje zastanowić się nad przyczynami tego co się stało. Czy zastanowić się jak ubogacić i skorygować wasz związek bo nie zostawało w nim miejsce dla trzeciej osoby. To od ciężkiej pracy będzie zależała waszą przyszłość a nie od tego wyjazdu. On może coś pomoc ale może być czasem, w którym Ty poranioną i potrzebująca teraz czułości dasz mu poniekąd nagrodę za zdradę.
Ty już mu wybaczyłam choć on jeszcze nie zapracował na wybaczenie i pisząc nie oddaj mu tego za darmo pisałem właśnie o takiej postawie... w której Ty tak bardzo chcesz, ze ponownie wciągasz różowe okulary: Ty na przeciw całego świata, wam na pewno się uda ??? Nie spiesz się z decyzjami ... i nie spiesz się z nagrodami choć sama potrzebujesz tej czułości i wsparcia ... niech Twój mąż pracuje na przebaczenie, a nie otrzyma ja zapakowane w kokardkę.
wlasnie potrzebuje bliskosci... ale nie chce mu dac nagrody tak jak piszesz... chce zeby troszke pocierpial i zrozumial co zrobil...
ale zeby mogl pracowac na przebaczenie powinien dostac szanse a jeszcze jej nie dalam
Tak jak pisze Dirty. Ja tu nie mam wiele do dodania
Danie szansy jest Twoim PRAWEM, a nie obowiÄ…zkiem.
Wyjazd MOŻE być dobrym początkiem pracy nad Waszym związkiem, ale wcale niekoniecznym...
Nie szukaj potwierdzenia na to, czy jak dziś odpuścisz to Ok, czy jutro, ani potwierdzenia czy gra emocjonalna, szantaż jest Ok , w których ty udowodnisz mu, bądź go ukarzesz; bo to wszystko nie naprawia, nie koryguje waszej relacji. Takie załatwianie problemów jest formą ucieczki od nich, jest formą zakopania ich pod dywan, ale na pewno wrócą jeśli nie zostaną przepracowane. Tej pracy odnoszę wrażenie, ze chcesz uniknąć. Stąd szukanie potwierdzenia o daniu szansy, o wspólnym wyjeździe, a to potrzeba decyzji o wspólnej pracy jeśli chcecie by wasza relacja ponownie odżyła, a następnie odżyło wasze małżeństwo. Gdzie indziej musisz postawić akcenty w swojej historii, nie na tym co jest nad dywanem, tylko na to co się mieści pod nim co wspólnie próbujecie upchnąć tam - byle nie śmierdziało w salonie... a tu jednak nozdrza cierpią...
Cytat
To może Ci pomóc, jeśli będziesz myślała o tym jak o wyrównaniu rachunków, a od tego momentu zero wpadek; ale jemu tego nie mów; przed ślubem to tylko mniejszy kaliber konsekwencji, zawód ten sam; Przynajmniej wiesz jak to jest z drugiej strony;
Zresztą zobacz jak to przedstawiasz, Ty się tylko pogubiłaś i masz usprawiedliwienie, a on zdradził
Twoje puszczenie się nic nie znaczyło, jego tak
Cytat
czemu najgorsze; wręcz przeciwnie, to dobrze, chciała byś mieć jeszcze obrzydzenia i blokady? To normalne, że chcesz, żeby teraz udowodnił, że to Ty jesteś jego samiczką a w rozładowaniu emocji na jakiś czas pomoże; może być tak, że tylko w łóżku z nim będziesz czuła się bezpiecznie;
Nie możesz jednak sama zaczepiać, bo to będzie dla niego nagroda; chyba, że potraktujesz go jak kogoś do zaspokojenia swoich potrzeb z wyraźnym zastrzeżeniem, że na Twoje decyzje co dalej i jak będzie nie ma to wpływu; właśnie na zasadzie, że nie chcesz się kochać tylko bzykać i tylko Twoje potrzeby się liczą
Na weekend jedźcie;
Możesz wysłać go na badania weneryczne, tak dla zasady; dla bezpieczeństwa ale nie tylko, zobaczysz jak chętnie to zrobi, to ważne;
Daj sobie na luz, nic nie musisz wybaczać, nic deklarować, wręcz to zaznacz, że teraz sporo pracy przed wami, szczególnie przed nim; bo teraz wszystko musisz zweryfikować od poczatku, związek z nim też; a dopiero po tym zobaczysz jak będzie.
Na razie huśtawka emocji musi opaść;
Tak swoją drogą, sporo tych natrętnych kochanek, kochanków natrętnych niszczących partnera jakby nie było; kobiety jednak są bezwzględne i bardziej okrutne ;
Cytat
dopóki winy i przyczyny upatruje lub będzie upatrywał w Tobie, to nie ma w nim żadnej prawdziwej skruchy
Cytat
ale tylko wtedy, kiedy skrucha jest autentyczna i idzie za nią działanie z własnej woli osoby, która zdradziła, a nie wymuszone, czy to sytuacją, czy naszymi działaniami, wypowiedziami,
Cytat
cwaniara bardzo dobrze wie, że działając na Twoje emocje spowoduje silne emocje i Wasze jeszcze większe oddalania się od siebie i upewni go w przekonaniu, że nadal go odpychasz
Cytat
jak mocno go kochasz, to powinnaś spokojnie przejść w etap szorstkiej, konsekwentnej, chłodnej miłości;
dać odczuć drugiej osobie co straciła po zdradzie można z pozycji dwóch postaw:
albo trwającej w systemie zagrożenia, pełnej lęków, złości, w działaniach dyktowanych silnymi nieogarniętymi emocjami , albo w postawie miłości własnie szorstkiej i konsekwentnej do bólu;
nie gub w tym wszystkim miłości do samej siebie, bo to jest podstawa; nie gub pielęgnacji i troski o siebie, bo nie będziesz w stanie dać mu czegoś, czego sama w sobie nie będziesz miała; w pierwszej kolejności do samej siebie;
kochasz kogoś, to nie dajesz się ranić, z miłości do tej osoby; z miłości nie pozwalasz jej na to, by stawa w pozycji raniącego Cię bezmyślnie , kierującego się atawizmami i silnymi, nieogarniętymi, przypadkowymi emocjami zwierzęcia;
narozrabiał ściągając ją do Waszego domu, to niech on to ogarnie; on jest od tego by chronić Wasz dom przed jej działaniami; jak tego nie robi, to masz jasna sytuację: jest jeszcze emocjonalnie zaangażowany we nią
Komentarz doklejony:
w niÄ…*
Asa86 dlugo czekalas z tym zeby dac druga szanse i sprobowac??
Odsuniecie decyzji o definitywnym rozstaniu to już jest danie szansy, nie tylko komuś ale i sobie na obiektywną ocenę sytuacji;
Co będzie dalej, zależy tylko od was; może to uświadomić jak wiele dla siebie znaczycie albo wręcz przeciwnie, zaczniecie większość potrzeb zaspokajać na zewnątrz ; a jeśli to będzie bolało lub nie miało sensu to się rozstaniecie;