Zdrada - portal zdradzonych - News: Kiedy to nastąpi

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Sasza00:46:17
NowySzustek01:32:07
heniek02:54:00
Julianaempat...06:30:40
zona Potifara07:34:23

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Kiedy to nastÄ…piDrukuj

Zdradzony przez żonę
3739
<
#1 | Deleted_User dnia 15.12.2017 11:52
Mistrzu, kim Ty jesteś dla własnej żony? Na to sobie odpowiedz,reszta pytań i scenariuszy będzie zaledwie dodatkiem. Gdzie tu szacunek,bliskość,dbałość o Ciebie?
13682
<
#2 | farmazon dnia 15.12.2017 12:06
W zasadzie miałem się wypowiedzieć pierwszy ale jako nie mogłem się otrząsnąć po tym co przeczytałem ;-) Czego Ty ogolnie oczekujesz i co czujesz? Bo jeśli martwisz się że wyjdziesz na "piczkę" , to chyba ten układ Ci pasuje tylko przejmujesz sie opinia innych? Jeśli sie nie zgodzisz... no zrobi to, zrobi to za Twoimi plecami Szeroki uśmiech Boisz sie że ja znienawidzisz? A co teraz czujesz do niej?
Ja proponuje odpowiedzieć jej pytaniem na pytanie. Czy w takim razie ja też mogę bzyknąć "jeden" raz z ciekawosci? A my tu poczekamy na rozwój wydarzeń Z przymrużeniem oka
3739
<
#3 | Deleted_User dnia 15.12.2017 12:17
Tomek ,jaka to by nie byla decyzja on to zrobi!!!! tak jak apol napisal zaapytaj kim dla niej jestes -i zapytaj co by czula stojac na Twoim miejscu...tak jak farmazon napisal - jakiej rady oczekujesz???? sam wieszz czy dasz rade...pozdro mechanik
13728
<
#4 | poczciwy dnia 15.12.2017 12:30
Autorze, czy Twoja żona ma zdiagnozowaną jakąś chorobę psychiczną?
Jeśli nie to może warto takiej diagnozy dokonać u specjalisty, bo pewnym jest, że popaliły jej się jakieś styki na strychu.
Ja na Twoim miejscu stanowczo i czytelnie zakomunikowałbym jej, że jeśli się dowiesz, że to zrobiła ( a wcześniej czy później się dowiesz) to może powoli pakować swoje walizki bo co nie spakowane, wyląduje za oknem.
Szacunek to uznanie godności innej osoby. Jeśli ona to zrobi to znaczy, że go do Ciebie nie ma, a jeśli Ty się na to zgodzisz to dodatkowo Ty pozbawisz się swojej godności. Co wybierasz?
3739
<
#5 | Deleted_User dnia 15.12.2017 12:36
Niezła cwaniara z tej Twojej żony i nie obraź się, manipulantka.
Nie zamierza zdradzić po kryjomu, jak każdy "przyzwoity" zdradzacz, tylko w blasku fleszy Uśmiech Jak coś pójdzie nie tak, (a pójdzie, bo nie może być inaczej), to ona nawet odpowiedzialności za to nie weźmie. Ty będziesz winny biedny rogaczu, bo wiedziałeś, pozwoliłeś a nawet sam chciałeś Uśmiech
Chyba powinno się przypomnieć Twojej żonie, co to jest małżeństwo, bo chyba zapomniała lub nie chce pamiętać. Eksperymentowanie z "trzecim" w związku to niebezpieczna zabawa, świadcząca o braku uczuć do Ciebie. Oczywiście poza brakiem szacunku i estymy, bo tych jej nie brakuje.
Włóż spodnie Tomek!
3739
<
#6 | Deleted_User dnia 15.12.2017 13:10
Wszystko fajnie, można się tak bawić, ale... Wy chyba sobie przysięgaliście miłość, wierność i inne takie bzdety? Z przymrużeniem oka Czy Twoja małżonka przed ślubem Cię informowała, że lubi takie konfiguracje? No offence, ale chyba już wyszedłeś na piczkę, skoro ze stoickim spokojem przyjąłeś wiadomość o pocałunkach, zapewne soczystych.
J.w. spryciara z niej, podejmij decyzję za nią Uśmiech ... ja prdl..co się z tym światem dzieje...
11174
<
#7 | ofiarra dnia 15.12.2017 13:15
Kiedyś też zapytałam męża, co by było gdybym to ja poszła sobie na bok, tylko z tą różnicą, że on to wcześniej zrobił bez pytania. I jaka była odpowiedź ? To idź, tylko syfa jakiegoś nie przynieś. I jednocześnie otwiera sobie pozwolenie na to samo. Może Ty też oczekujesz takiego pozwoleństwa, co? Kiedyś terapeutka zadała nam pytanie o różnice w postrzeganiu moralności. Mamy ogromne. Wy widocznie też. Ona musi być święcie przekonana, że może sobie na dużo pozwolić. I wydaje mi się, że chyba dużo musiałeś już widzieć i znosić. Znałam parę, gdzie małżonkowie zgodzili się na wolny związek. Ona bardzo polubiła ten sport, a on okazał się jednak wrażliwcem. Powiesił się. Osierocił dzieci. Takie decyzje to stąpanie po cienkim lodzie. W ogóle dziwi mnie, że nie odpowiedziałeś jej od razu, że się zastanawiasz. Już nawet sam brak stanowczości otwiera jej drzwi do TEJ decyzji. A czy Ty ją kochasz? Bo tak jakoś beznamiętnie piszesz o czymś, co dla innego byłoby tragedią.
13488
<
#8 | parejo dnia 15.12.2017 13:15
Pójdź do żony tego gościa powiedz jej o wszystkim i zaproponuj żonie i temu gosciowi, że dla równowagi ty prześpisz się z jego żoną. Na pewno bardzo się ucieszą. Gościu i ty mówisz o swojej ,,per żona"? chwalisz ją za odwagę że ci powiedziała? ale nie masz za bardzo wyrzutów że JUŻ się całowała? mmm i sie z nim dogadała, no no, na pewno ze sobą jeszcze nie spali oj na baaaank Szeroki uśmiech
Już własnie jesteś z typową osobą zdradzającą która w domu ma gościa który ma zarabiac, zabawiać itp a na boku gośc do bzykania który jej zapewnia atrakcje. Nie łudź się twoja żona już ma cię w głebokim poważaniu i jesteś tylko tym kto zapewnia jej spokój a do życia i podniet jest już inny.
3739
<
#9 | Deleted_User dnia 15.12.2017 13:26
Dlaczego ona nie ma szacunku do Ciebie? Może gdybyś był bardziej stanowczy, to i ona potrafiłaby dostrzec granice. Chyba, że sam zrobiłeś w przeszłości coś, co ona potraktowała jako przyzwolenie na podobne zachowania.
3739
<
#10 | Deleted_User dnia 15.12.2017 13:50
Jeszcze ta żona nic nie zrobiła a już baty dostaje,dla mnie to wygląda na próbę otwarcia związku otwartego ( obrzydlistwo) ale kto co lubi. Układ bez zobowiązań żonka sprawdza teren czy dostanie zezwolenie na swój popęd seksualny mówiąc o tym otwarcie,nie dostanie zezwolenia i tak to zrobi bo to silniejsze od niej.
Teoria mówi swoje a w praktyce wygląda to zupełnie inaczej szlak trafia lojalność,uczciwość,miłość nawet mówiąc sobie wszystko i o wszystkim po czasie i tak powstaje przepaść.
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 15.12.2017 14:10
Nooo Zahi, jak to nic? Lizing był.
Dla mnie jest jeszcze możliwa opcja pt. "bzyknęłam się i informuję po fakcie w czasie przyszłym".
Cholera, aż się boję iść na Wigilię u mnie w pracy Szeroki uśmiech
3739
<
#12 | Deleted_User dnia 15.12.2017 14:20
gorolka,umkło mi,czort Lizing gorsze jest to co planuje.
Czego się boisz? lizania Szeroki uśmiech
13929
<
#13 | Tomek35 dnia 15.12.2017 14:27
Dzięki za komentarze . Kocham swoją żonę i nie chcę aby mnie zdradzała . Ja nigdy jej nie zdradziłem ( 10 lat związku ) i nie zamierzam tego robić choć okazje zawsze można było by znaleźć . Jeżeli chodzi o stanowczość to na pewno w pracy mi jej nie brakuje ( zarządzam ludźmi i jestem za nich odpowiedzialny ) , w związku może być już troszkę gorzej
13565
<
#14 | lukzar dnia 15.12.2017 14:59
Chłopie zakładaj najszybciej jak to możliwe portki na nogi. Obserwując świat wokół siebie i ludzi napiszę tylko tyle, że na 99,9% Twoja żona już dawno uprawiała sex z kolegą. Przycisnij ją do ściany jak prawdziwy facet i zobaczysz jak zacznie śpiewać.
13488
<
#15 | parejo dnia 15.12.2017 15:04
Tomek35 - dokładnie jak post powyzej. Znajac zycie juz dawno sie z nim bzykneła a teraz oczekuje twojego pozwolenia żeby mogła sobie wmówic ze ok zdradziłą cie, ale ty po fakcie jej na to pozwoliłeś wiec sie nie liczy. Jesli chcesz byc naiwny i wierzyc w to ze było ,,tylko całowanie" i ze bedzie ,,tylko raz" to naprawde naiwne
3739
<
#16 | Deleted_User dnia 15.12.2017 15:58
a moze nie??? a moze zacheca do zony tego z kim mialaby to zrobic?????:brawo:brawo:brawo:brawo
3739
<
#17 | Deleted_User dnia 15.12.2017 16:29

Cytat

Jeżeli chodzi o stanowczość to na pewno w pracy mi jej nie brakuje ( zarządzam ludźmi i jestem za nich odpowiedzialny ) , w związku może być już troszkę gorzej


Tomek, stanowczość wynika z pewności siebie. Mężczyzna stanowczy, nieważne czy w garniturze, czy w piżamie zawsze budzi zdrowy respekt i szacunek. Wiadomo, że potrafi obronić siebie, swoje zdanie i swoją godność. Tacy mężczyźni imponują kobietom i takich mężczyzn rzadko kobiety zdradzają. Nawet jeśli w poprzednich związkach tych kobiet różnie z tym bywało, to kiedy trafią na takiego, stają się Westalkami domowego ogniska, zupełnie bez przymusu, naturalnie. Mają to, czego ich natura pragnie; min.opiekę, oparcie, stabilność.

Co spowodowało, że Twoja żona z premedytacją zamierza "odpłynąć" ? Naprawdę nie wierzę li tylko w ciekawość, bo ta nie powstaje kiedy jest się przekonanym, że mamy wszystko i niczego nam nie brakuje. Nawet nuda i brak zajęć nie jest powodem generowania takich zachowań, choć je przyspiesza i często prowokuje. Coś jest na rzeczy, ale to Ty wiesz najlepiej. Trudno tutaj po kilku zdaniach które napisałeś dojść gdzie leży pies pogrzebany. Jednak na pewno nie wierz w to, że rzeczy mają się tak, jak Ci je przedstawiono, a nawet jak sam je widzisz.
13880
<
#18 | Crusoe dnia 15.12.2017 18:04
Tomku witam.Jesteś b.tolerancyjny jeżeli po informacji żony o lizaniu z obcym facetem nic nie zrobiłeś.To info to był moim zdaniem początek testu na ile twoja żona może sobie pozwolić.Brak stanowczej reakcji ją rozzuchwali i prawdopodobnie pójdzie dalej,w końcu jest b. ciekawa.A ciekawość to pierwszy stopień do piekła.Ale to piekło będzie raczej tylko twoim udziałem.Zdrada jest rzeczą straszną wywróci ci życie do góry nogami.Zabroń jej tego robić i spróbuj ją kontrolować.Szpieg na kompa,telefon,lokalizator ew.detektyw.Nie warto zadręczać się miesiącami czy latami.Nie wiedząc na czym stoisz możesz stać się wrakiem człowieka, wpadniesz w depresję albo nawet możesz zrobić jakieś głupstwo.Zareaguj.Masz do tego pełne prawo.Broń swej godności i honoru.Nie daj się zjeść w łyżce kaszy.:tak_trzymaj
3739
<
#19 | Deleted_User dnia 15.12.2017 18:35
Szanowny Tomaszu, już wiesz na czym stoisz. Żona cię nie kocha, bo która kochająca kobieta coś takiego oznajmiłaby swojemu mężczyźnie?
Więc masz w zasadzie dwa wyjścia: namówić ja na swingowanie z innymi parami lub singlami albo dać sobie spokój z taką żoną.
W pierwszym przypadku przynajmniej zaznasz nieznanych ci podniet i będziesz może miał trochę przyjemności. W drugim ...uwolnisz się od pani, która od dawna pewnie ma cię gdzieś.
1088
<
#20 | torf dnia 15.12.2017 20:50
Tomek jest fanem cuckoldu.
13847
<
#21 | ona- dnia 15.12.2017 22:01
czytając to, poczułam się jakbym czytała taką gazetę bravo, bravo girl. Nie no co Ty chłopie, opamiętaj się.
13260
<
#22 | Hestia dnia 15.12.2017 23:04
Tomek35 Witaj,

Cytat

Żona czuła wewnętrzną potrzebę aby mi to powiedzieć.


Szczerość aż do bólu -tak ,szacunek -no nie wiem.

Cytat

szanujÄ™ za odwagÄ™


Pierwszy raz słyszę by szanować za smykanie się jednego z współmałżonków (wszak już się całowali)

Cytat

twierdzi że zrobi to tylko raz


To nawet nie jest pytanie z jej strony (jakby było to i tak retoryczne)
Decyzja jak widać dokonana,więc oznajmiła Tobie, a Ty nie bardzo masz nic do powiedzenia, masz przyjąć do wiadomości i tyle.
Jedno jest pewne miłości tutaj nie ma.
Ani z jej strony ani z Twojej bo jak możesz w ogóle brać pod uwagę jej pomysł?
jak możesz to analizować?
Zdrada już jakby się dokonała.
Jasne, że można wszystko.Ona może iść na bok, Ty możesz nie widzieć w tym nic złego.
Nie nazywajcie jednak waszego układu małżeństwem ponieważ nie ma ono nic z tym wspólnego.A co na pewno Twoja kobieta już te małżeństwo zdeprawowała.
Takie rzeczy Tomku ucina się na w stepie zanim całe robactwo wypełznie.
Konkretnie albo wybiera szaleństwo albo małżeństwo.Tak uważam.
Za jakiś czas rzuci Ci, że jest ciekawa jak to jest w skrajnie grubym,wysokim,skrajnie niskim itd itd.
Zaduś te zapędy w zalążku.

Życzę powodzenia Z przymrużeniem oka
3739
<
#23 | Deleted_User dnia 17.12.2017 20:14

Cytat

Żona czuła wewnętrzną potrzebę aby mi to powiedzieć ( szanuję za odwagę )

Jestem pod ogromnym wrażeniem. Niewiele osób byłoby stać na takie słowa i na taki obiektywizm, w takim momencie. Musisz być bardzo fajnym i wartościowym mężczyzną.
Nie musisz się więc chyba obawiać :

Cytat

Boje się że mogę ją znienawidzić


Cytat

Jeżeli się zgodzę wyjdę na " piczkę " , a nie na prawdziwego faceta . A jeżeli się nie zgodzę mogą to zrobić za moimi plecami . Pytanie czy to wszystko skończyło by się na jednym razie , także sytuacja patowa . Co wy na to ? .

Moim zdaniem masz jeszcze jedno wyjście. Zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję możesz ten temat z nią głęboko i wielopłaszczyznowo przegadać.
I tak jak wsłuchujesz się w nią, wsłuchać się w samego siebie. Szczególnie po tym, jak będziesz miał już pełen obraz . Moim zdaniem, warto śmiało i jasno zakreślić swoje granice i określić jakie uczucia i obawy budzi w Tobie ta cała sytuacja.
Jak zlekceważy Twoje potrzeby, obawy, czy lęki, będziesz miał jakieś tam potwierdzenie.
I wtedy już na spokojnie zastanowisz się, czy ma sens, w takiej sytuacji, dawać z siebie tak wiele, jak niewątpliwie, przy takim otwarciu na drugą osobę i wsłuchaniu się, dać potrafisz.
Nie dawaj więcej niż dostajesz, bo przy takim rozdaniu, gdzie ona jest otwarta na innych i z innymi szuka kontaktu, nie ma sensu.
6755
<
#24 | Yorik dnia 17.12.2017 21:25
Tomek, zrób dobrą kolację czy popcorn i zaproś małżonkę na seans filmowy, dopilnuj aby obejrzała uważnie:

Niemoralna propozycja [1993];
http://www.filmweb.pl/film/Niemoralna+propozycja-1993-8105

Powiedz jej potem, że wszystko ma swoją cenę i wyjdź sobie sam na długi spacer; po powrocie spytaj czy już dokonała wyboru ?

Możesz też jej powiedzieć, że ok, Ty też chętnie sprawdzisz kilka koleżanek, bo wydaje Ci się, że w łóżku mogą być lepsze od niej. Ale jeśli Ci któraś podpasuje i będziesz chciał z nią się związać, co jest bardzo prawdopodobne, nie powinna mieć żadnych pretensji i najlepiej jak da Ci to teraz na piśmie, żeby nie było nieporozumień Z przymrużeniem oka
6959
<
#25 | zgryzolowaty dnia 18.12.2017 01:31
błąd... film ma happy end... to w powiesci jest definitywny rozkład małżeństwa... panie yorik tym filmem to tylko dolanie oliwy do ognia albo podsypanie do pieca...
autor tak sie obawia, ze zostanie cipą... mam złą wiadomość, cipą to pan już jesteś...
tu trzeba jasno i wyraźnie postawić sprawę...co tak naprawde miało miejsce i jak się chce pieprzyć z obcym facetem to wysłac do burdelu... na noc... tam też będzie miala paru nowych i zobaczy jak to jest...
13414
<
#26 | matrix dnia 18.12.2017 10:23
Tomku.
Twoja żona już odjechała.Przekroczyła granicę całując się a co jeszcze było tego nie wiesz.Te słowa które usłyszałeś to chyba już test na ile może sobie pozwolić,i niestety jak dasz przyzwolenie to już posprzątane,zresztą jak się na tego gościa tak nakręciła to tylko poważnie pogadać musisz i wyznaczyć swoje granice.To naprawdę jak jakaś niemoralna propozycja ale bez miliona dolarówZ przymrużeniem oka.Postaw ją do pionu nie bój się,najgorsze to bycie spolegliwym,zostaniesz wykorzystany do cna,po pierwszym sexie będzie drugi i trzeci bo fajnie i obudzicie się na szarym dnie.Poczytaj historie na forum jakie są schematy zdrady,zauroczeń dużo zrozumiesz.
6755
<
#27 | Yorik dnia 18.12.2017 10:53
Zgryzolowaty,

Cytat

błąd... film ma happy end... to w powiesci jest definitywny rozkład małżeństwa... panie yorik tym filmem to tylko dolanie oliwy do ognia albo podsypanie do pieca...

Panie meloman, to zakończenie to test na inteligencję i temat do dyskusji na kółka filmowe pod tytułem szokujące zakończenia Szeroki uśmiech
6959
<
#28 | zgryzolowaty dnia 19.12.2017 05:18
nie wiem czy o taki test chodzi bo happy end to jest w Hollywood zazwyczaj i w powieściach romantycznych... a życie to jest życie a nie łańcuch testów dla melomanów oglądających filmowe projekcje z w/w happy endem... w dalszym ciągu podtrzymuję swoje zdanie, że ten film dla w/w przypadku to sugestia, że się puści to i tak wszystko zakończy się wesołym oberkiem...
14005
<
#29 | 14005 dnia 02.02.2018 17:33
Wiesz, ja się zgodziłem...
Niestety...
Trochę inaczej u nas było: najpierw poprosiła o zgodę (a ja głupi przytaknąłem) i dopiero później zaczęła szukać...
Efekt był (jest?) taki, że najpierw spotkała się z tym człowiekiem za moimi plecami co odkryłem przypadkiem. Byłą długa rozmowa i jej prośba o "dalsze spotkania"...
Zgodziłem się...
No w końcu kocham, niech będzie szczęśliwa, nie ukrywam, że przez moment świadomość sytuacji mnie kręciła...
nawet przytulałem na pożegnanie i powitanie...
A teraz ona ma "mętlik w głowie" i nie wie czego dalej chce (seks z nim jest lepszy od seksu ze mną, ale życie ze mną wydaje jej się lepsze od życia z nim), a ja psychicznie nie ogarniam swoich emocji.
Chodzimy na terapię i doprawdy nie wiem co z tego będzie choć kocham ją nad życie...
Sam na siebie ukręciłem bat Smutek
3739
<
#30 | Deleted_User dnia 02.02.2018 17:48
Rysneer..

Cytat

No w końcu kocham, niech będzie szczęśliwa, nie ukrywam, że przez moment świadomość sytuacji mnie kręciła...
nawet przytulałem na pożegnanie i powitanie...


Masochizm to siÄ™ nazywa.
13488
<
#31 | parejo dnia 02.02.2018 18:04
Rysneer - popłynałeś. Twoja żona zastosowała standardową metode - jeden do bzykania, drugi do mieszkania i zapewnienia bezpieczenstwa. Nie martw sie, jej sie nie odmieni. A nawet jeśli wybierze ciebie to o tamtym bedzie myslała albo znajdzie sobei kolejnego tym razem już bez twojej wiedzy. Juz pomijam fakt ze sam napisałeś ze sie z tamtym bzykała i cię oszukiwała....to chyba sie nazywa miłość, czy nie?
13728
<
#32 | poczciwy dnia 02.02.2018 22:44
Rysneer - jprdl.:kapitulacja
12303
<
#33 | carlos dnia 02.02.2018 23:23
Rysneer :rozpacza może Ty lubisz tematy swingerskie?
7236
<
#34 | Nick dnia 03.02.2018 00:42
Rysneer, chciałeś dobrze, a jak wyszło ?
Tak jak zawsze....

Kochałeś , wiec chciałeś żeby była szczęśliwa .
I co teraz ?
Jest szczęśliwa ?

Nie, bo tam lepszy bolec a tu lepsza kasiora.
Jedyne wyjście , jeżeli chcesz być konsekwentny w swoim dążeniu do jej szczęścia, to zdjąć z jej główki ten dylemat.
Niech nie ma problemu nadmiaru wyborów .

Odetnij ja od kasy, przestań być misiem na białym koniu to nie będzie miała dylematów .

Będzie szczęśliwa a Twoja misja rycerza na białym rumaku który uszczęśliwia smutne księżniczki będzie zakończona sukcesem !

A potem znajdź sobie inna, byleby nie smutna księżniczkę która trzeba uszczęśliwiać :_jezyk
12891
<
#35 | pit dnia 03.02.2018 00:53

Cytat

No w końcu kocham, niech będzie szczęśliwa, nie ukrywam, że przez moment świadomość sytuacji mnie kręciła...


Współczesny Alfons ? :szoook Bo jak to nazwać ?
Zero szacunku do siebie i do kobiety z którą się jest. Patologia.

Komentarz doklejony:
Ciekaw jestem czy by "zaciukał" człowieka dla jej kaprysu i w imię chorej miłości ?
3739
<
#36 | Deleted_User dnia 03.02.2018 10:53
Nick,

Cytat

Będzie szczęśliwa a Twoja misja rycerza na białym rumaku który uszczęśliwia smutne księżniczki będzie zakończona sukcesem !

A potem znajdź sobie inna, byleby nie smutna księżniczkę która trzeba uszczęśliwiać smiley


Co wy macie z tymi księżniczkami? alergia jakaś? same księżniczki...
A Królowa może być? czy nie bardzo? mur nie do przebicia Fajne
Facetom nic nie można zarzucić,są perfekcyjni,biedne chłopaczki zdominowani przez Kobiety, nie raczej księżniczki Fajne ale to chyba kryzys męskości Fajne
12891
<
#37 | pit dnia 03.02.2018 11:16
Zahira
Kobiety są trochę jak mrówki, jedną wkurzysz i za chwilę całe mrowisko atakuje Uśmiech

Komentarz doklejony:
zapomniałem dodać że samce mrówek trutnie. Samce charakteryzują się bardzo prymitywną budową. Nie potrafią pobierać pokarmu, w związku z tym w gnieździe są zdani jedynie na opiekę pań mrówek. W locie godowym umierają z wycieńczenia Szeroki uśmiech
13804
<
#38 | andzia85 dnia 03.02.2018 12:12
Rysneer
fuck czytam i oczom nie wierzę. jak się zgodziłeś! strach mylisz z podnieceniem!to nie mętlik w głowie, Ty poprostu nie jesteś jeszcze gotów spojrzeć prawdzie w oczy. ale ten czas przyjdzie. CHłopie ne rezygnuj z terapii i jak terapeuta zaproponuje indywidualną to bierz w ciemno.
brak poczucia własnej wartości bije po oczach....naucz się kochać SIEBIE ponad życie
pozdrawiam
7439
<
#39 | hurricane dnia 03.02.2018 12:21
Tak jestem ciekawa do czego jeszcze ta miłość Cię doprowadzi :cacy
3739
<
#40 | Deleted_User dnia 03.02.2018 12:45
pit,Szeroki uśmiech W przyrodzie nic nie ginie,co najwyżej zmienia właściciela.Patrz gdzie kija wkładasz Szeroki uśmiech
hurii,
Jak w tej piosence: Hanki Szeroki uśmiech
Miłość Ci wszystko wybaczy
Smutek zamieni Ci w śmiech.

Miłość tak pięknie tłumaczy:
Zdradę i kłamstwo i grzech...
3739
<
#41 | Deleted_User dnia 03.02.2018 13:23
Rysneer,
ja się tu z reguły nie udzielam ale to co czytam przechodzi ludzkie pojęcie.
Na głowe upadłeś? Dałeś przyzwolenie,żeby Twoja żona sie bzykała z innym praktycznie na twoich oczach?! Przytulałeś na pożegnanie i przywitanie? Możesz sie obrażać,ale jest coś takiego jak szacunek dla samego siebie,miej jakiś honor chłopie! Brak mi słów.
14005
<
#42 | 14005 dnia 05.02.2018 17:51
Tak, upadłem na głowę...
Odbiło mi...
Tylko, że będąc wówczas nie do końca sprawnym "w tym temacie" (wypadek) chciałem, by chociaż ona się nie męczyła...
Durny sposób na rozwiązanie problemu, ale geniuszem nie jestem; nie wszystkie skutki byłem w stanie przewidzieć, a tym bardziej się z nimi pogodzić...
Ja nie mam do nikogo pretensji - sam sobie to "piekło" zafundowałem i muszę z tym żyć...
Aaaa... żeby było jasne...
Ona nie robiła tego nigdy w mojej obecności. Nawet ja mam jakieś granice perwersji...
12303
<
#43 | carlos dnia 05.02.2018 18:37
Rysneer cholera aż żal patrzeć na stan Twojej psychiki :cacy. To że miałeś problemy w intymnej relacji z nią (jak piszesz miałeś wypadek) nie usprawiedliwia jej zachowania! Przecież jest tyle miejsca na eksperymenty w tym temacie, że wierz mi gdyby wasz związek był ok, to wymyślilibyście coś z tym. Sam znam fantastyczną parę gdzie facet jest sparaliżowany od pasa w dół. On to kiedyś mi w chwili szczerości (po paru głębszych Fajne) powiedział że na początku nie było łatwo, lecz nauczyli się dawać sobie przyjemność inaczej.
Czyli można! Wystarczy chcieć, wspierać się i kochać!
Natomiast przyzwolenie jej na seks z innymi? Zostałeś okrutnie zmanipulowany! To piekło w którym jesteś to nie jest tylko twoja wina. Daj sobie z tą babą spokój naprawdę! Jak najdalej bo się wykończysz psychicznie, albo jeszcze gorsze rzeczy zaczną Ci przychodzić do głowy. Trzymaj się brachu :cacy
7236
<
#44 | Nick dnia 05.02.2018 19:04
Dla sądu przyzwolenie małżonka na zdradę nie jest okolicznością usprawiedliwiającą .
Dalej jest winny rozpadu małżeństwa .

No chyba ze na tym zarabia.:_jezyk
6755
<
#45 | Yorik dnia 06.02.2018 02:56
Rysneer,

Cytat

Ja nie mam do nikogo pretensji - sam sobie to "piekło" zafundowałem i muszę z tym żyć...

I Ty naprawdę myślisz, ze Twoja zgoda była aż tak ważna i ta kobieta wierną by była ? Różnica dotyczy raczej tylko Twojej wiedzy i że sam ją innemu oddałeś, więc pretensji do niej mieć nie możesz, jeśli o to chodzi to sam chciałeś. Dzięki temu jest usprawiedliwiona, zdrady nie było, ale czy na pewno ?
Błąd jaki popełniłeś to tylko w myśleniu, że sytuację będziesz miał pod kontrolą. Nie bardzo rozumiem aktualne dylematy, bo chyba było do przewidzenia, że skoro niedomagasz to z kimkolwiek by nie poszła, to będzie lepiej. Przecież o to chodziło; To jaki teraz jest problem ? Zaangażowała się w tego konkretnego gościa i nie chodzi już tylko o seks?
Kobieta jest tego, kto ją posuwa, nie wiedziałeś? Z przymrużeniem oka

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?