Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
zona Potifara | 00:23:06 |
Koralina | 00:30:00 |
# poczciwy | 00:50:01 |
bardzo smutny | 01:13:59 |
heniek | 01:28:09 |
Ile już mija , rok czasu? Żałujesz? Chyba nie. Ekipa siebie warta, niech się bawią do oporu.
Tak jakoś jednak czytając to co napisałeś zastanawiam się o czym piszesz.. dlaczego.. i chyba już nie dla ratowania związku.. już nie dla poszukiwania rad...
Nie wiem jak się trzymasz psychicznie... ale bije Twój post mocną samotnością... czas budować nowe relacje i pogadać z ludźmi by nie karmić potwora w sobie...
Może to Twój pierwszy krok dla "pierwszego wyjścia z mroku" (Rogucki i Coma bywa zaskakująca) ...
Etapy tego układania życia na nowo trwają dłużej u jednych u innych krócej. Ważne by rozpoznawać stany i reagować: egzaltowanie cierpieniem niestety nie polecane, odsuwanie się od ludzi wbija w punkt pierwszy, zakopywanie problemów pod dywan też nie polecane.. Musisz podjąć trud (jak każdy z nas) układania swoich zranionych emocji, uczuć - może terapia... może forum (choć one nie jest terapią nie zapominaj tego, każdy z nas tu również realizuje jakiś element układanki do poukładania swojego życia choć obecność świadczy, że zdrada nie wyparowało z niego).
Napisz coś więcej... o tym jak funkcjonujesz .. i trzymaj się ASH
Dodatkowo choć to takie banalne ale zacznij robić plany zawodowe, rekreacyjne, sportowe na dzień, tydzień, miesiąc. Kieruj swoimi myślami w ciągu dnia skupiając się na tych planach to pomaga wyjść z depresji. Nie wiem czy wyjazd to dobry pomysł czy zły. Istnieje ryzyko jak sam piszesz, ze jeszcze bardziej wbijesz się w samotnośća a może oderwiesz się choćby na chwile od tematu zdrady i rozstania, który jak sie domyslam i tak osacza każdego dnia.
Przeszedłeś dwa etapy po zdradzie. Jesteś w trzeciej fazie - depresja. Co można na to poradzić?
Przede wszystkim dieta. Tu zacytuję to co znalazłem w necie: Ponieważ, niektórzy z nas nie decydują się na wspomaganie stricte farmakologiczne naszego stanu a jakby nie patrzeć tak silny stres, tygodnie, czasem miesiące niejedzenia i nieprzespanych nocy czynią w organizmie spustoszenie.
1. Magnez - koniecznie uzupełnić - pierwiastek, życia. nie sposób zliczyć jego pozytywnego wpływu na nasz organizm w trakcie stresu. Dodatkowo bywają też tacy, którzy w trakcie tego stresu raczą się dużymi ilościami kawy nierzadko alkoholu - i jedno i drugie wypłukuje ten pierwiastek z naszego organizmu.
2. Melisa, Rumianek - rozluźniają mięśnie gładkie, działają uspokajająco - to potrzebne choćby przed snem lub w ciągu dnia. Polecam zaparzyć po 2 torebki jeśli ktoś nie znosi smaku po jednej torebce- można osłodzić miodem wtedy trochę podratujemy nasz metabolizm i zaopatrzymy w cukry
3. Witaminy z grupy B
Koją nerwy ich niedobór może powodować dość znaczące szkody w naszym organizmie gdyż są one koenzymami wielu reakcji enzymatycznych. Kawa i alkohol również skutecznie wypłukują je z naszego organizmu. Nadmiar witamin z tej grupy wydalany jest z potem i moczem ale należy pamiętać, że i pot i mocz mogą mieć dość intensywny zapach w przypadku nadmiaru tych witamin. Ale spokojnie przedawkować się nie da bo witaminy rozpuszczalne w wodzie zawsze wydalane są w nadmiarze tzn nie kumulują się nigdzie.
4. dla chętnych polecam dokupić kwas foliowy i witaminę B12 ale to okazjonalnie gdyż bardzo niewielkie dawki są niezbędne.
5. melasa z trzciny cukrowej. Jest bardzo bogatym źródłem żelaza i wapnia: jedna łyżeczka melasy zawiera tyle wapnia co szklanka mleka, a żelaza tyle, co dziewięć jaj! Oprócz tego zawiera spore ilości miedzi, magnezu, potasu, cynku i witamin B-kompleks. Dostępna w aptekach i sklepach ze zdrowa żywnością.
6. Witamina D ma działanie łagodzące stany depresyjne. Dostępna w formie tabletek, albo tranu
A od siebie dodam - wysiłek fizyczny. Każda aktywność fizyczna powoduje zwiększenie wydzielania adrenaliny. Ona powoduje zwiększone wydzielanie dopamin w mózgu. Im więcej wysiłku, tym lepsze samopoczucie i zadowolenie z siebie. Pozwala to na podniesienie swojego ego... Więc czas na siłkę, rower, bieganie.
Powodzenia
co do tej nadziei wiem i sam doszedłem do tego że złudna nadzieja niczego dobrego nie przynosi i już sporo mi zaszkodziła ,stary ktoś sie wpierdzielił w moje życie z butami wykorzystał fakt że mieliśmy problemy większe i mniejsze w małżeństwie więc się nie dziw jednak trochę sie czuje jak ofiara ponieważ nadal to poczucie straty jest we mnie obecne .nie chce sie okłamywać wszystko stracone to wiem na pewno .
Poczucie straty oszukania jest podwójne bo przecież to był bliższy czy dalszy ale kumpel ( w końcu w normalnych / lub idealizowanych relacjach męskich kobieta kumpla jest aseksualna. A tu trafia się kolega który może ma potrzebę dowartościowania się bądź tej zasady nie zna ).
Tak jak piszesz wszystko stracone i pewnie tak jest ale stracone to co było ... będziesz zapewne cierpieć jeszcze wiele dni, tygodni może lat. Będzie trudno ufać w drugiej nowej relacji jednak - dziś jedyna droga to Twoje jutro ... małe cele, potem większe, potem pierwsze dni bez miliona wspomnień i rozdrapanych ran - to Twoj cel.
Jeszcze trzeba odbudować zdeptane poczucie wartości - jak to tez trudne ale gdzieś przy pomocy przyjaciół własnych wspomnień może tych bez niej powoli wróci nie tylko to wyedukowane ale to naturalne.
Te małe cele w każdej płaszczyźnie to praca dla Ciebie byś na nowa się odrodził. Praca żmudna i codzienna zaczynająca się od banałów a pozornie porządkująca Ciebie.
Cytat
To bardziej podstawa samobójcza, nie kochasz siebie, nie szanujesz się.
Po pierwsze uwazam, ze zasługujesz na szacunek. Pamietaj, ze zwyciezca to nie tylko ten co wygrał ale rowniez ten co walczy. Ty w tym momencie walczysz o "odzyskanie" siebie i podniesienie sie z kolan- zdrada doprowadza do ruiny psychicznej a czesto i fizycznej. Takze gratulacje, walcz.
Po drugie, przestan zadawac pytania "dlaczego" one Ciebie zniszcza, zacznij zadawac pytania "jak". Jak z tego wyjsc, jak najszybciej wrocic do rownowagi psychicznej. Pytanie dlaczego, ma znaczenie wyniszczajace i ciagnie Ciebie w doł. Skoncz z tym od dzisiaj, powaznie, odetnij te pytania tak jakbys odcinał od siebie nozem przeszłosc.
Po trzecie, przeszłosc gdzie byłes Ty i ona juz nie istnieje. Zyłes wyobrazeniem o swojej wybrance, ona w rzeczywistosci okazała sie inna niz Twoje wyobrazenie- podła, podstepna itd. Krotko mowiac, nie była ta osoba dla Ciebie. Osiagnałes po tym wszystkim bardzo dobry drugi start i na tym sie koncentruj. Ten drugi start to mozliwosc znalezienia Twojej prawdziwej drugiej połówki. Przeszlosc spal na stosie.
Pozdrawiam
Cytat
Carlos jest tu pełno dowodów że współcześni faceci są uzależnieni od kobiet.
Ale co się dziwić. Wychodzisz z ciasnego tunelu, za łeb Cię chwyta kobieta - położna, w domu nad tobą sprawuje pieczę mama albo babcia, idziesz do przedszkola a tu przedszkolanka- kobieta i nawet nie pozwoli Ali pociągnąć za warkocze
Szkoła i znowu kto uczy i ocenia ? Taka "krótka" droga do uzależnienia.
Cytat
Aż się zacząłem zastanawiać na ile jestem uzależniony,
bo faktycznie od samego początku wszędzie ich pełno .