Logowanie
Nie zarejestrowny?
Kliknij tu by się zarejestrować.
Kliknij tu by się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Zamów nowe tutaj.
Zamów nowe tutaj.
Rozwód jak wojna 2 Rozwód jak wojna Ostrzeżenia - forum ogólne Użytkownik RozwojZUchem Relatywizowanie aspołecznych ...| Rozwód jak wojna 2 |
[0] |
Kaita madzia2013 monia26021984 OnaTaPani pepsi1804 poul29 savior29| szalona20122012 | 19. Kwiecień |
| parasol | 19. Kwiecień |
| @hurricane | 19. Kwiecień |
| naniby1 | 19. Kwiecień |
| DzieciakSalut | 19. Kwiecień |
Witam kochani piszę poniewaz sama nie wiem jaką mam podjąc decyzję w sprawie mojego małżeństwa.Jestem 17 lat po ślubie ,mamy 10 letniego synka .W kwietniu tego roku zauważyłam w kieszeni kurtki męza prezerwatywe.Po zapytaniu go co tam ma uciekał jak dziecko i chciał to wyrzucić.Jednak zdobyłam dowód zdrady prezerwatywę.Na początku mąż kłamał ze prezerwatywę znalazł na parkingu i schował ją sobie do kieszeni.Na drugi dzień jak brał prysznic zauważyłam wygolone miejsca intymne i zapytałam dla kogo to a on na to ze dla mnie.Nie sypiam z męzem od praktycznie paru lat ,sporadycznie bardzo rzadko był jakis seks .Praktycznie przez 17 lat bardzo rzadko był seks.Teraz cos się u mnie zmieniło i mam większą ochotę.On chciał i zaczepiał mnie ale ja nie miałam ochoty z róznych przyczyn.Raz powiedział ze jak nie będę chciała to znajdzie sobie inną kobietę.Prezerwatywa była przeterminowana.Po badaniu na wariografie okazało się ze prezerwatywe mąz zabrał z naszej szafki.Drugie pytanie dotyczyło golenia miejsc inntymnych i okazało się ze golił nie dla mnie tylko dla kogoś innego.Trzecie pytanie było czy w trakcie 17 małzeństwa mnie zdradził i okazało się ze zdrady nie było.Dwa badania na wariografie wykluczyły zdrade,Mąż mimo ze kłamał ze nie planował zdrady pojechał na badania i okazało się ze planował zdradę prawdopodobnie z dziwką.Prezerwatywe ukradł z naszego domu juz 4 lata temu i chyba tak ją sobie trzymał jak idiota .Przyłapywałam go na oglądaniu filmów porno i zadowalaniu się..Cały czas kłamał i ukrywał prawde ze planował mnie zdradzić.Wczoraj mi powiedział ze jednak planował ale zabrakło mu odwagi aby zdradzi.Potem stwierdził ze i tak nigdy by tego nie zrobił.Sama nie wiem co ja juz mam myśleć i robić.Teraz przeprasza i prosi abym mu wybaczyła,Ja tez nie jestem w sumie bez winy poniewaz czasami mówiłam do niego ze mnie nie pociąga fizycznie i zachwycałam się innymi facetami w jego obecności.Zdarzało się ze go poniżałam i wysmiewałam.Co mi radzicie rozwód czy dać jeszcze szansę??
pełnych różnych słabości i popełniającymi liczne błędy;
przy jednoczesnym określaniu własnych granic, gdzie nie pozwolisz się ranić i krzywdzić;
wyobraź sobie sytuacje w której jedziesz długą i nudną drogą i przez moment zagapiasz się w lusterko; wpada Ci pod koła dzieciak; życia mu nic nie wróci;
co byś powiedziała jego matce, która dyszy pragnieniem zemsty i chce śmierci Twojego dziecka za śmierć swojego?
nie byłaś dość doskonała; zagapiłaś się;
strzelasz sobie w głowę i salwujesz się ucieczką, jak ostatni tchórz, bo nie potrafisz udźwignąć tego co się stało?
jak powinien postąpić ten "doskonały człowiek" w takim trudnym momencie?
Cytat
wierzę czy nie wierzę,wiara nie ma nic do tego,i to nie znaczy ze nie ma takich sytuacji że facet jest poniżany przez żonę,chyba jeszcze mało widziałaś...
Cytat
oczywiście, że nie; masz rację;
chciałam tylko zwrócić uwagę na to, że zazwyczaj ręce do bicia lecą tym osobom, które same były bite, czy nawet katowane;
poniżają te osoby, które same były poniżane;
itd, itp
Oj, dziewczyny, troll czy sarka wyciągnął z was te wszystkie brzydkie cechy, które tak pięknie w sobie pielegnujecie myśląc, że to właśnie dzięki nim jesteście tak wspaniałe... Ego, o którym amor tak często wspomina, aż skacze z radości.
Przeczytajcie, proszę, i ty amor, i ty vivien, jakie świadectwo swojego doświadczenia i dojrzałości dałyście : ja jestem lepsza? ja jestem fajniejsza? ja jestem taka cudowna, czuła, mądra i empatyczna?
A gdzie podziała się pokora? Bo to głównie jej nabiera człowiek wobec złych doświadczeń, na które kompletnie nie ma niekiedy wpływu. Tak, jak napisał apologises, nie jesteśmy jednakowi, i nie jesteśmy w pełni w stanie kierować naszym losem. Jeden będzie jeździł z komórką przy uchu i nic się nie wydarzy, inny zagapi się raz i spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym...
Więc może zamiast licytować się, która lepsza, niech każdy pracuje nad sobą, swoimi demonami
Komentarz doklejony:
i swoimi wadami. A jedyne porównanie, którego można dokonać, to takie, by sprawdzić jak wielkiego postępu samemu się dokonało.
Wtedy wszystko rzeczywiście będzie coraz lepsze :cacy
usunięty podwójny komentarz, apologises
Cytat
Cytat
oj jenka pokora to stan ducha, przychodzi po uniesieniach.
Pokora powinna być pozytywna inaczej będziemy wykorzystani.
Szanujmy życie bo mamy tylko jedno.
Cytat
To też jest potrzebne tylko z umiarem.
Cytat
Nie uważam się za cudowną, czułą, mądrą. Nigdzie nie napisałam, że jestem lepsza. To, że potrafiłam wybaczyć zdradę, w mojej opinii nie czyni ze mnie lepszej. Jednak kiedy czytam historię, w której kobieta pragnie być głaskana tylko dlatego, że przez lata traktowała kogoś źle i teraz ma pretensje do całego świata, ale nie do siebie no to wybacz ale ogarnia mnie pusty śmiech. Dlaczego? Ponieważ nie tak dawno ja opisałam praktycznie identyczna historię. Z tym, że nie kulała u mnie strona seksualna, a emocjonalna. I jak autorka tego wątku, ja również byłam zdziwiona, że ktoś mi zwrócił uwagę, że w sumie to mi się należało to co mnie spotkało. Uwierz, że wiem co to empatia. I nie mam zamiaru okazywać jej osobie, która prócz czubka własnego nosa nie widzi nic. Poza tym, byłam w tym samym miejscu co autorka i gdyby nie to, że od bliskich mi osób przyszły słowa prawdy, to zapewne nadal bym stała w tym samym miejscu. Czasem trzeba obiektywnie stanąć z boku i nie miłymi słowami pocieszenia, lecz dosadnym językiem zdjąć komuś klapki z oczu zanim będzie za późno. Tu nie jest za późno.
Daruj więc sobie tę wyciągnięte na podstawie krytycznych komentarzy uwagi, na temat samouwielbienia mojego i amora, bo są całkowicie bezpodstawne.
Cytat
"Ja bardzo przepraszam, ale podejrzenia panów są całkowicie bezpodstawne. Ja niczym nie handluję. Ta pani przyszła do mnie w tym kożuchu i w nim wychodzi."
Cytat
Po pierwsze wątek Sarki to "trollowy fake" i nieźle nas wszystkich tutaj pobudził :-)
Gdyby jednak ta historyjka była jakimś cudem prawdziwa, to świat i ludzie jeszcze nie raz mnie zaskoczą. Ten chłopina, który z tobą wegetuje po prostu zasługuje na takie traktowanie i wcale mi go nie szkoda. A to, że się onanizuje, goli łonowce i marzy o innej kobiecie, to ciebie TO NIE POWINNO OBCHODZIĆ. To jego sprawa i tobie trolico nic do tego. Każdy ma prawo chociaż do kawałka szczęścia. Nie jest twoim niewolnikiem a ten wariograf to powinien ci rozwalić na twoim pustym łbie. :_jezyk