Rozwód jak wojna 2 | [0] |
Rozwód jak wojna | [0] |
szalona20122012 | 19. Kwiecień |
parasol | 19. Kwiecień |
@hurricane | 19. Kwiecień |
naniby1 | 19. Kwiecień |
DzieciakSalut | 19. Kwiecień |
bardzo smutny | 00:57:32 |
Julianaempat... | 01:14:38 |
@ hurricane | 02:15:04 |
# poczciwy | 02:15:27 |
Pogubiony | 11:55:43 |
Coś Ty taki rychliwy i z każdym podejrzeniem lecisz do żony? Chcesz dać jej szansę na lepsze przygotowanie się? Ustalenie wersji? Przysiadź na tyłku, zaklej usta taśmą i zacznij myśleć. Masz mnóstwo możliwości , podsłuch, program szpiegowski. ... Kto kombinuje i ma nerwy na wodzy ten znajdzie sposób. Jakby przyszło Ci na myśl podzielić się swoimi obawami z żoną "przyjaciela" , pomyśl czy ona też nie spali tematu na wstępie. To dokładnie jak dać złodziejowi klucze do mieszkania i iść na kina. :cacy
Pierwsza rzecz, opanuj emocje, bo będzie kicha. Druga rzecz, wejdź na jakąkolwiek stronę sklepu szpiegowskiego i zobacz sobie co możesz użyć i czy Cię na to stać.
Zanim znajdziesz dowód zdrady, zastanów się co zrobisz dalej. Okaże się, że zdradza i co?
Gratulacje za zdrowie i codzienny sex. Nie wiem jaką trzeba mieć depresję, żeby kochać się z mężem codziennie i jeszcze kochanka obsłużyć. To dopiero zdrowie.
Komentarz doklejony:
Nie wiem dlaczego ale czuję w sobie że jest coś nie tak nie potrafię znaleźć odpowiedzi na wiele pytań dlatego spróbowałem na portalu takim jak ten
jeżeli bym miał kasę to bym sobie detektywa zatrudnił jakbym miał pewność że to na pewno numer ,,kochanka" to bym złożył wniosek na policję o nękanie a tak dla jaj i zobaczył jak się sprawy potoczą. nie wiem nie mam pewności czy żona mnie zdradziła dlatego pytam i szukam szczerej odpowiedzi
Komentarz doklejony:
i nie chodzi też o to że zdradza mnie co dzień czy co tydzień wystarczy raz ale ślad zostaje?! Prawda czy nie?
Albo zdradza, wtedy co Ty zrobisz dalej. Dasz się rolować na całego? Albo sobie wymyślasz, wtedy też coś wypada z tym zrobić. Choćby powalczyć z zazdrością u psychologa.
PS. Jakie nękanie? Jaka policja? Jakie dla jaj? Myślisz trochę? Policji nic do romansu dorosłej osoby lub Twojej zazdrości. Co im powiesz? Że Cię ktoś nęka z danego numeru? Co masz? SMS w stylu " widzę cię" ? "Kocham" ? Dostaniesz rachunek za fałszywą sprawę albo coś podobnego. Piękna laurka.
Komentarz doklejony:
PS. 2.
Jaki ślad? W telefonie na kartę u operatora? Żartujesz? Na karcie SIM lub pamięci telefonu tak. Bierzesz telefon z daną kartą do firmy odzyskującej dane. Dostajesz esy, spis połączeń, fotki, nagrania na ładnej płytce.
Komentarz doklejony:
mi nie chodzi o czym pisali gadali chcę wiedzieć kto jest właścicielem numeru a to było by już z górki
Komentarz doklejony:
no i to właśnie jest najdziwniejsze
Ustalasz kto jest właścicielem numeru i? Co dalej? Na co to jest dowód?
Załóż, że numer należy do żony lub jej kochanka. Na co to jest dowodem? Na zdradę? Który sąd to uzna? Idź do adwokata, detektywa i każdy Ci powie, że to dowód na kłamstwo, nic więcej.
Nie interesuje Cię o czym piszą? Jeśli o tym, że Ty wykańczasz żonę podejrzeniami, zazdrością i między nimi nie ma nic poza zwykłą pomocą to ukręcisz bat na siebie. Żona zyska potwierdzenie Twojej bezpodstawnej zazdrości, powodu swojej depresji i bezsensu trwania w takim małżeństwie.
Coraz bardziej jestem pewny, że ocena i dobór dowodów nie powinna należeć do Ciebie. Jesteś za bardzo nakręcony i nielogiczny. Rzecz zrozumiała przypodejrzeniu o zdradę, ale ze wszech miar szkodliwa.
Komentarz doklejony:
PS. Jeśli numer założony tylko do kontaktu z kochankiem to po co odbierać inne telefony? Twój może być zablokowany, oczywiste.
Komentarz doklejony:
apologises naprawdę nie wiem co ciebie spotkało a może nawet nic i jesteś kawalerem w dodatku chyba bez kobiety którą kochałeś a ona kochała ciebie. Ja nie wiem może ja sam sobie to wszystko wmówiłem albo i nie ale napisałem na tym forum taki wątek może ktoś miał podobnie lub ktoś powie zwyczajnie ODPIERDALA CI CHŁOPIE poświęciłem się w całości rodzinie prawdziwi przyjaciele poszli niestety jako koledzy wiesz mam żonę którą kocham mamy cudowną córkę tylko gdy twoja połówka traci zasięg z rzeczywistością ty zaczynasz wariować i szukać czego jest brak w waszym życiu. Są też takie chwile w których znajdujesz np obcy telefon i twój ułożony świat nagle się wali a ty szukasz odpowiedzi czy na pewno ty jesteś taki kiepski jako mąż czy twoja żona jest tobą znudzona?!?Ja obecnie nie wiem nic oprócz tego że mimo czy się coś wydarzyło czy nie za moją żonę pójdę nawet do samego diabła po żar na grill tylko chodzi mi o to żebym wiedział na czym stoję nie szukam dowodów do sądu bo wiem że tak owe tylko detektyw. Czy ty mnie rozumiesz?
Masz nad czym myśleć, ale nie masz żadnego punktu zaczepienia.
Zdrada ma swoje powody, zdrada ma swoje przyczyny. Zdrada to też nie koniec świata. Można się rozejść albo próbować naprawiać. I do jednego i do drugiego dobrze mieć konkretny powód.
Co znaczą słowa żony" zacząć od nowa" ? Żeby coś zacząć, żeby miało to sens chyba powinniście wiedzieć co? Chcesz w ciemno wybaczać? Chcesz żeby było tak samo albo i lepiej? Jakim cudem, gdy nie wiadomo co się sypnęło?
Podstawą powinna być wasza szczerość. Żona ściemniła z fonem? Ani słowa o zdradzie? Jeśli zdradziła to ona powinna starać się, poinformować Cię o tym co się zdarzyło! Bez tego nie ma szczerości. Żeby wybaczyć warto wiedzieć co się wybacza. :cacy
Ja bym zgarnął telefon i zaniósł do odzysku danych. (Tak zrobiłem w swoim wypadku, fakt, że dużo po czasie, ale oczy się otworzyły jak powinny). Wersja żony będzie się zgadzała z tym co znajdą to masz punkt startowy.
Na wszystko dowody! Detektyw nie jest niezbędny, ani do sądu, ani do odkrycia faktów. Są potrzebne nerwy i jasne spojrzenie, a pamiętam jaką zaćmę funduje zdrada na pierwszym etapie. Dowody mistrzu, byś wiedział na czym stoisz, by żona nie wcisnęła Ci swojej wersji, często ugładzonej. Byś wiedział czy warto się szarpać, czy nie lepiej odejść.
czy nawet bym znalazł telefon to bym powiedział a nie robił szopki że zapomniałem ci powiedzieć i w tym cały jest problem
Ilu ze zdradzanych mężów to ostatnie miało w domu? gdy mówili o swoich podejrzeniach zonom lub gdy te zaczynały podejrzewac ze mezowie cos wiedza ? z oschłej jedzy nagle ,,och ach kocham cie milusi jestes" wszystko tylko zeby naiwny głupi mąż niczego nie podejrzewał. No nie róbmy sobie jaj, tutaj romansem śmierci na kilometr
Komentarz doklejony:
skoro pracujesz z żoną tego gościa to ją zapytaj czy ona cos zauwazyła, ona zacznie nabierac podejrzen, zacznie bardziej przygladac sie mezowi.....ale na moje oko to rogaczem juz jestes od dawna, sorry
Jesteś jak dziecko we mgle, którym rządzą instynkty.
Masz silną potrzebę z rozpędu skoczyć z urwiska, pomyślisz dopiero jak przeżyjesz i nic już nie będziesz mógł zrobić.
Podstawowe pytanie dla Ciebie. Źle Ci w tym związku? Co chcesz naprawiać ?
Tak naprawisz, że dotychczasowe życie będzie już tylko mglistym wspomnieniem, a z tego co piszesz nie jest źle.
Dla swojego dobra nie kop dalej. Załóż, że coś było, ale jak widać w konsekwencjach na waszym związku się jeszcze drastycznie nie odbiło;
Daj jej do zrozumienia, że zaufanie jakie do niej miałeś legło w gruzach i czy nie przeszkadzało by jej, gdybyś też miał kogoś na boku?
Nie drąż tematu, ale uprzedź, że jak ją na czymkolwiek przyłapiesz, a jeśli nie byłą uczciwa to tak będzie, to Was już nie będzie; zapytaj czy zdaje sobie z tego sprawę. Musi to wiedzieć, zdawać sobie z tego sprawę, a Ty musisz być konsekwentny jeśli zaczniesz szukać dowodów;
Załóżmy, ze będziesz miał dowody zdrady, co zrobisz? Nie masz pojęcia na jak trudne decyzje życiowe możesz wystawić 4 osoby; a takich rzeczy się nie zamyka w ciągu roku, zostaje na całe życie i odbija się na wszystkich jego sferach;
Zanim wejdziesz do rzeki, najpierw pomyśl, czy umiesz pływać; Kiedyś to zrozumiesz; teraz nie sądzę;
Biorąc pod uwagę Twoją osobowość i brak perspektywicznego myślenia możesz zrobić niezły sajgon. Lepiej zajmij się tym, czego może brakować w waszym związku, może świadomości tego co może stracić Twojej żonie ?
Cytat
Co ku..a jest ze mną nie tak i czy naprawdę jestem aż tak c...owym mężem czy też kochankiem
a bez dowodów w postaci właściciela nr telef ...., nie możesz zony o to zapytać?
Cytat
strasznie się zafiksowałeś na ten numer
Cytat
a jak zrobi sajgon, to nie będzie "miękką fają"? :szoook
dopiero wyjdzie na ostatniego głąba, emocjami nabuzowanego ograniczonego dupka, mężczyznę bez charakteru, niezdolnego do ogarnięcia własnych emocji,a co dopiero posiadania kobiety, rodziny, czy "ratowania świata" ;
Jak coś wyjdzie to zapytasz żonę co z toba nie tak./jakbyś nie mógł rozmawiać bez tego ,,coś"o was/abstrahując od telefonu/
Kochasz żonę,nie chcesz zyć bez niej,ona siedzi na tyłku spokojnie.
Cóż ci daje naciąganie podejrzeń do rangi faktów?
Masz ten telefon,kartę do telefonu,szukałeś?Jeżeli ona go miała to należał do niej Przecież nie dzwoniła sama do siebie na drugi telefon.
z każdej sytuacji jest jakieś wyjście
Nie wiesz nic, to cie dobija dowiesz się dobije bardziej, wybieraj co lepsze...
I co będzie jak odkryjesz że należał do niej? Łykniesz kolejną bajkę? Zacznij stary wierzyć w to co widzisz a nie w to co mówi żona.