Zdrada - portal zdradzonych - News: kawa a potem, gwałt, brak asertywności czy manipulacja....

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Julianaempat...00:09:54
Crusoe00:13:49
bardzo smutny00:28:05
Hagi1000:32:43
zona Potifara00:43:59

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Zraniona378
08.03.2024 12:35:50
Bo cały wpis się nie zmieścił

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

kawa a potem, gwałt, brak asertywności czy manipulacja.... Drukuj

Zdradzeni w innych zwiÄ…zkach
3739
<
#1 | Deleted_User dnia 11.05.2017 23:25
Chcesz sobie na starcie strzelić w łeb? Na mój gust wersja dziewczyny to bajka, głównie na twój użytek. Wasza zabawa w doświadczenia seksualne, porażka i wyszło wszystko co najgorsze. Dobre dla bardzo mocnych związków, wasz okazał się słaby. Testowanie historiami typu SMS, zabawa uczuciami poniżej wszelkiej krytyki. Ożeń się, a emocji Ci nie braknie. Wytrzymasz?
5808
<
#2 | Nox dnia 11.05.2017 23:40

Cytat

Jej zachowanie przypominało zachowanie ofiary gwałtu szybka kąpiel a potem kilka dni płaczu.

A nie jest to zachowanie kogoś kto poszedł. za daleko ipojawiły sie wyrzuty sumienia?
Jesteś specem od gwałtu? Facet ją gwałci a ona nie wybiega tylko ucina sobie pogawędkę i umawia się na kolejną randkę a później..kunuje intrygę"?

Komentarz doklejony:
Obrzydzenie do osoby...po/rzekomym /gwałcie? A te fantazje spełnione i ok?
13391
<
#3 | Vivienn dnia 11.05.2017 23:43
Tak, popełniasz błąd.
Ile wy macie lat? Wchodzenie w związek małżeński kiedy oboje emocjonalnie jesteście na poziomie nastolatków nie ma sensu. Po co to wam? Dla lansy bo wszyscy tak robią? Wasi rówieśnicy? No i w okolicach trzydziestki rozwód, bo zabawa w dom was przerosła. Ja naprawdę nic nie mam do koncepcji otwartego związku, jeżeli dwie osoby tego chcą. Wszystko jest dla ludzi. Enjoy, ale tak jak napisał Apolo to jest dobre dla mocnych związków. Razem 5 lat, nie układa się od 2, czyli zakochanie przeminęło, a wy na siłe próbujecie zrobić to co najgorsze, czyli zakładać rodzine.
PS: gwałt to straszna rzecz, ale ja bym chyba z gwałcicielem utrzymywać kontaktu nie chciała...

Komentarz doklejony:
* lansu
Brzydzisz się osoby, bo ktoś inny ją miał? Przecież swing to nic innego jak seks z wymianą partnerów, często na oczach małżonka/partnera.
13552
<
#4 | disturbedK dnia 12.05.2017 01:13
Gwałt a potem utrzymywanie kontaktu z gwałcicielem? O_o Przecież to śmierdzi na kilometr. Jak dla mnie, nie żeń się. :_jezyk
3739
<
#5 | Deleted_User dnia 12.05.2017 09:10
Faceci to jednak są durnie Szeroki uśmiech prości jak budowa cepa...
Niech się żeni,chyba lubi balansować na krawędzi...
5808
<
#6 | Nox dnia 12.05.2017 09:32
Zabiera, mieć lepiej od innych?
Zgoda na spotkanie z facetem jej, chociaż na portalu zalogowaliście się jako para. Do hotelu z nim poszła, znajomość kontynuowała na własne życzenie...
Tomas a asertywność to rozumiem twoja?

Komentarz doklejony:
Zahira, ma mieć lepiej..
3739
<
#7 | Deleted_User dnia 12.05.2017 10:04
Nox, Jak to czytałam od razu pomyślałam o swoim młodym który wkrótce wejdzie w dorosłość sam już o sobie będzie decydował i szedł swoją drogą,ale nie wyobrażam sobie jakby miał się wpakować w taki związek,kłamstwa i oszustwa na samym starcie,nikt za nikogo życia nie przeżyje każdy sam decyduje i wybiera jaką drogą iść a dla Tomasza jeszcze nie jest za późno żeby sobie przyszłości nie schrzanić,pcha się do rwącej rzeki z której się cało nie wychodzi,ale czy nasze tłumaczenia coś dadzą jeśli się nie słucha głosu rozsądku ,tylko głosu serca?
7439
<
#8 | hurricane dnia 12.05.2017 10:15
Zahira,

Cytat

ale nie wyobrażam sobie jakby miał się wpakować w taki związek,kłamstwa i oszustwa na samym starcie

To, ze sobie czegoś nie wyobrażamy, nie znaczy, że się nie może zdarzyć Z przymrużeniem oka
Nie takie cuda świat widział Z przymrużeniem oka
3739
<
#9 | Deleted_User dnia 12.05.2017 12:18
Żeby tak miło i gładko nie było. Fajne
Ta cała fascynacja seksem, pomysł z sex portalem skąd się wzięła? To jakieś lekarstwo miało być? Na co?
Niby byłeś jej jedynym partnerem, co z Tobą? Ta cała fascynacja zakończyła się tylko klikaniem z Twojej strony?
Ciekawy sposób grania Twoimi uczuciami ma dziewczyna. Nie przypominasz sobie innych akcji ze sterowaniem Tobą? Na co dzień ustępujesz jej?
6755
<
#10 | Yorik dnia 12.05.2017 12:59

Cytat

Po dwudniowej znajomości omówili się na spotkanie poszli razem na spacer pozniejj na kolacje i wtedy on zaproponował jej seks.

Cytat

Po dłuzszej chwili prania mózgu jednak poszła z nim do hotelu. Nie była zbyt chętna zaczął ja obłapiać kiedy jeszcze raz powiedziała ze jednak nie chce ona z nim tego zrobić szarpnął ją przydusił i zasadzniczo siła ja wziął.

To raczej jest pytanie w stylu, czy można zgwałcić prostytutkę? Szeroki uśmiech

Komentarz doklejony:
Zahira,

Cytat

czy nasze tłumaczenia coś dadzą jeśli się nie słucha głosu rozsądku ,tylko głosu serca?

To chyba nie jest głos serca, bo słychać go trochę niżej Uśmiech
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 12.05.2017 13:04
15 sekund stosunku będzie przebojem. :cacy
6755
<
#12 | Yorik dnia 12.05.2017 13:34

Cytat

Zaczął bez zabezpieczenia tyle dobrze zrobil ze na jej prośbę załorzył jednak prezerwatywę sam stosunek skończył sie po 15 sekundach porozmawiali jeszcze chwile i zawiózł ja do mieszkania.

Hahaha i pewnie jeszcze wsadził tylko do połowy, więc się nie liczy Szeroki uśmiech
No tak, namówił wierne dziewcze nie szukające wrażeń na portal randkowy i spotkanie w ciągu dwóch dni, nie miała wyjścia, a potem z kawiarni wywlókł ją siłą do jakiegoś hotelu na seks; od początku stawiała duży opór, więc udało mu się ją gwałcić tylko 15s Szeroki uśmiech
Tydzień później nikczemnie wykorzystuje gwałciciela napuszczając na chłopaka w imię poprawy ich związku wciąż utrzymując kontakt z gwałcicielem z własnej woli;
Masakra jakaÅ›.
3739
<
#13 | Deleted_User dnia 12.05.2017 13:43
15 sekund i po wszystkim Fajne jaja chyba jakieś,wzięła bym przez okno wywaliła...
13488
<
#14 | parejo dnia 12.05.2017 13:50
mnie też kiedyś jedna kobieta chciała zgwałcić. Najbardziej cierpiałem między 3 i 4 orgazmem, aż musiałem pójść się napić kawy. Tzn mogłem wtedy uciec no ale wiesz....nie ładnie tak damę zostawiać samą, wiec wróciłem by dalej mnie gwałciła. Ale ile sie wycierpiałeeeeeem, to o matko. Szeroki uśmiech widzisz w tym ironię, czynie? wolę zapytac bo po tym co piszesz to śmiem twierdzić, ze ta panienka mogłaby ci przystawic pistolet do łba a ty bys i tak tam zajrzał bo przeciez mówiła, że to tunel i zaraz ujrzysz w nim światełko śmieszne.
Ale to miło mieć taką żonę - pisze z innym, pieprzy się za plecami z innym, mówi że ją zgwałcił, nadal z nim pisze Szeroki uśmiech próbuje cie urabiac, wywołac zazdrosc, nadal z nim pisze, potem juz go nie kocha Szeroki uśmiech kocha tylko ciebie i nawet widzisz ze ona cierpi i chce poprawic? ojeeeej jaki z ciebie dobry chłopak Szeroki uśmiech
Idelany materiał na frajera do zdradzania po slubie. Tylko napisz jeszcze czy masz cos w posagu zeby po rozwodzie mogła wziąc 50% tego co masz frajerze.
Aż muszę sie zgodzić z Zahirą (tfu) co kolejny tu facet trafia to głupi i wykastrowany jak eunuch w haremie. Serdecznei ci polecamy ozenek z tą panną, idealna kandydatka na kochającą żonę Szeroki uśmiech no i widzisz ze sie stara, normalnie kur... szacuuuun hehe
6755
<
#15 | Yorik dnia 12.05.2017 15:17
Pajero,

Cytat

Aż muszę sie zgodzić z Zahirą (tfu)

Musisz powiedzieć: tfu, tfu, tfu Na Psa Urok !!!
Wtedy zły urok z człowieka przechodzi na psa.
No ale musisz mieć psa.
13488
<
#16 | parejo dnia 12.05.2017 16:04
wystarczy York?
13391
<
#17 | Vivienn dnia 12.05.2017 16:59
Prejo, 'Enuch w haremie' :brawo

Komentarz doklejony:
*parejo
10460
<
#18 | Kartofel dnia 27.09.2017 13:28
Czytając to z boku... strasznie naciągana historia. Płacz raczej był spowodowany jej emocjami. Prysznic rozsądkiem. Osoba, która zdradza zawsze myśli że ma zapach swojego partnera i chce go zmyć, żeby ten drugi nie wyczuł. Mało tego czasami kilka pryszniców nie pomaga. Wiele kobiet, które miałem, później wypłakiwało mi się w rękaw. Utrzymywanie kontaktu z gwałcicielem?? Z takimi sprawami się idzie na Policje a nie piszę. Być może laska była zawiedziona, że dała i trwało to 15 sekund, ale bardziej prawdopodobne jest to, że trwało to dłużej i ona miała z tego przyjemność. Inaczej kontaktu by nie było. Dla Ciebie. Tacy są ludzie... a ich zachowania często obrzydliwe, należy Pannę obdarować prawdziwym współczuciem z Twojej strony. Czy bym się z nią związał. Myślę, że tak, otwarta na różny seks, również grupowy. Mega!!!
7375
<
#19 | B40 dnia 27.09.2017 20:47
Kartofel brakowało mi Ciebie. Z przymrużeniem oka

Chociaż uwagi bardzo trafne
3739
<
#20 | Deleted_User dnia 30.06.2018 12:20
Witam, dawno mnie tu nie bylo, ponad rok. Wbrew radom wziąłem ślub z moja nie wierną narzeczoną. Prawie rok małżeństwa i żona przykład; z nikim nie rozmawia z nikim sie nie spotyka normalnie przykład wierności. Tylko pytanie czemu jest zle jak bezy dobrze. Największy problem to ze nie umiem wybaczyć odpuścić, wypominam zdradę i nie ufam żonie w skrajnych wypadkach ja wyzywając. ŻOna nie chce przegadać zdrady przyjmuje postawę przyznałam sie to daj mi spokój. W marcu przenieśliśmy sie do naszych rodzinnych stron daleko od miejsc kojarzących sie ze zdrada. Wprowadziliśmy sie do jej domu, radość bo rodzice przepisują dom na nas a tu zonk dom przepisany w formie darowizny na moją żonę. Czyli w przypadku kolejnej zdrady zostaje w skarpetkach. Seks praktycznie go nie ma, tak jakby mój szok osiągnął swój cel swoja fantazje a maz juz nie byl potrzebny. Na koniec dodam tylko ze zerwała kontakt z kochankiem poblokowała go na fb a nawet zmieniła nr telefonu i miejsce zamieszkania.
3739
<
#21 | Deleted_User dnia 30.06.2018 13:02
Tomasso,

Cytat

Wbrew radom wziąłem ślub z moja nie wierną narzeczoną.


Widziały gały co brały Fajne
Jak zakup używanego samochodu same "gały" nie wystarczą...Powyższe rady są tak często powtarzane, że wydają się " oczywistą oczywistością" jednak,jak wynika, wciąż nie wszyscy się się do nich stosują a potem co? pretensje do garbatego że ma dzieci proste Fajne

Cytat

Największy problem to ze nie umiem wybaczyć odpuścić, wypominam zdradę i nie ufam żonie w skrajnych wypadkach ja wyzywając. ŻOna nie chce przegadać zdrady przyjmuje postawę przyznałam sie to daj mi spokój.


Po co ty się z nią żeniłeś? po to by ryć jej banię? ciekawie zapowiada się wasza przyszłość...

Cytat

Wprowadziliśmy sie do jej domu, radość bo rodzice przepisują dom na nas a tu zonk dom przepisany w formie darowizny na moją żonę. Czyli w przypadku kolejnej zdrady zostaje w skarpetkach.


Nie jej kolejnej zdrady,odpowiedź masz cytat wyżej Fajne fakt kup sobie ciepłe skarpety Fajne albo idź do psychologa bo z takim postępowaniem to małżeństwo długo nie potrwa,a jak widać nie radzisz sobie z tym...

Cytat

Seks praktycznie go nie ma, tak jakby mój szok osiągnął swój cel swoja fantazje a maz juz nie byl potrzebny.


A z tego to nic nie rozumie Fajne szok,fantazje i pozamiatane?
3739
<
#22 | Deleted_User dnia 30.06.2018 14:10
Miało byc szon nie szok przepraszam

Komentarz doklejony:
Czyli jeśli żona od półtora roku w temacie wierności zachowuje sie bez zastrzeżeń to znaczy że już się ogarnęła?
14019
<
#23 | amor dnia 30.06.2018 15:10

Cytat

Wbrew radom wziąłem ślub z moja nie wierną narzeczoną.

a jakie Twoje potrzeby kryły się za tą decyzją?

Cytat

Największy problem to ze nie umiem wybaczyć odpuścić, wypominam zdradę i nie ufam żonie w skrajnych wypadkach ja wyzywając.

czyli prosisz się o powtórkę;

wszedłeś w związek małżeński i ślubowałeś wierność osobie o której wiesz, że wierna i lojalna w stosunku do Ciebie być nie potrafi; po co? i dlaczego?

jakie znaczenie ma dla Ciebie ślubowanie coś drugiemu człowiekowi? fikcyjne? powierzchowne?

Cytat

Wprowadziliśmy sie do jej domu, radość bo rodzice przepisują dom na nas a tu zonk dom przepisany w formie darowizny na moją żonę. Czyli w przypadku kolejnej zdrady zostaje w skarpetkach.

I dziwi Cie decyzja rodziców? Mieli pełne prawo zabezpieczać jedynie własne dziecko.

Jakich skarpetkach, jak ludzie przepisali swój dom, swojemu dziecku?
Jesteś przecież w tym punkcie w którym byłeś. Te same skarpetki masz.

Nie Ty przez lata pracowałeś na ten dom. Ich dom, ich majątek, ich decyzja.
Dla Ciebie powinien być to jedynie sygnał tego, jakim darzą Cie szacunkiem, jak jesteś im bliski i w jakim punkcie jesteś.

I jasny sygnał do tego by tak samo zadbać o swoje (to co wkładasz w ten dom) jak i oni zadbali o swoje, skoro wyraźnie postawili granice. Tak, by właśnie nie zostać w pewnym momencie z ręką w nocniku.

Cytat

Seks praktycznie go nie ma

w młodym małżeństwie?

Cytat

Na koniec dodam tylko ze zerwała kontakt z kochankiem poblokowała go na fb a nawet zmieniła nr telefonu i miejsce zamieszkania.
a jakie to qrna ma znaczenie w kontekście tego co dzieje się lub może się dziać w niej samej?
zewnętrznie chcesz zabezpieczać coś co zazwyczaj wypływa od środka?

Cytat

Czyli jeśli żona od półtora roku w temacie wierności zachowuje sie bez zastrzeżeń to znaczy że już się ogarnęła?

naprawdę sadzisz, że ktoś z userów jest Duchem Świętym i da Ci odpowiedź na to pytanie?
czy oczekujesz na to, że jak ktoś wyjedzie ze swoimi projekcjami, przekonaniami, to upewni Cię w czymś, za co Ty sam boisz się wziąć odpowiedzialności i zawsze będziesz mógł ją później na kogoś zrzucić?

Twoje życie, Twoje decyzje
13701
<
#24 | heartofdarkness dnia 30.06.2018 15:34
Tomasso90, jak czytałem Twoją pierwszą historię to miałem nadzieję że jednak nie weźmiesz tego ślubu - i Twój najnowszy komentarz potwierdził słuszne uwagi komentujących wcześniej. Jeszcze powiedz że ten dom wymaga remontu i misiu będzie musiał wyskakiwać z kasy i zasuwać w pocie czoła? Chłopie, ogarnij swoją godność póki nie jest za późno bo jak tak dalej pójdzie to być może i tych skarpetek mieć nie będziesz. Życzę powodzenia, wciąż możesz ogarnąć swoje życie!
3739
<
#25 | Deleted_User dnia 30.06.2018 16:24
@amor
-może to ckliwie zabrzmi ale nie wyobrażałem sobie życia bez niej i poza tym widzialem szczerą poprawę u niej
- ja zdecydowanie dotrzymam przysięgę małżeńską
-seks raz na dwa tygodnie przypominający bardziej czynność fizjologiczną
- jak mogę zabezpieczyć sie od środka?
@heartofdatkness niestety dom wymaga generalnego remontu a żona nie pracuje. Wiem należy ogarnąć swoje życie żałuję decyzji i ślubie, ale cóż teraz zrobie, może nie mam zdrad ale mam kłótnie fochy, brak szacunku i chore jazdy z jej strony.
14019
<
#26 | amor dnia 30.06.2018 19:44

Cytat

może to ckliwie zabrzmi ale nie wyobrażałem sobie życia bez niej i poza tym widzialem szczerą poprawę u niej

skoro widziałeś szczerą poprawę to czemu i po co?:

Cytat

wypominam zdradę i nie ufam żonie w skrajnych wypadkach ja wyzywając


druga rzecz:

Cytat

ja zdecydowanie dotrzymam przysięgę małżeńską

fajnie, że już wiesz co zrobisz za 5, czy 10 lat;
wiesz jak to brzmi, w kontekście tego, jak szybko wszedłeś w związek małżeński z osobą która:

Cytat

mam kłótnie fochy, brak szacunku i chore jazdy z jej strony

Cytat

seks raz na dwa tygodnie przypominający bardziej czynność fizjologiczną

jak Ty na czymś takim, kiedy i sam nie ogarniasz kompletnie siebie i własnych emocji, chcesz zbudować dobry związek i to w dodatku po tym, jak na samym początku relacji zostało tak głęboko zachwiane zaufanie?

Tak jak za kryzys i złe relacje jesteście odpowiedzialni oboje, tak za zdradę odpowiedzialna jest ona sama. Po jaką Ty cholerę, skoro mówisz o tym, że wybaczyłeś i dałeś Wam szansę, ciągle do tej zdrady wracasz, wyzywasz, wypominasz? Co chcesz wymusić i osiągnąć takim zachowaniem?

Kto zdradził ona, czy Ty? Jak zdradziła ona, to tylko ona jest za tą zdradę odpowiedzialna.

Po co bierzesz odpowiedzialność, za to co zrobi z tym, że zdradziła, na siebie?
Po jaką cholerę Ty chcesz za nią coś robić ze złem, które ona wyrządziła?

Robiąc takie wyrzuty pakujesz ją w poczucie winy i wstydu, a tym samym pozwalasz jej na samobiczowanie się i pompowanie jej ego. Zdradziłam, jestem zła, jestem winna, jestem ta pokrzywdzona, bo bezwolna wobec zła, będąca częścią tego zła. Jestem winna.

Pompuje ego, oddala się od miłości.
Po jaką cholerę jej na to pozwalasz i ułatwiasz?

Ja osobiście poradziłabym Ci jedno.Wyjdź z tego wieszania się na drugiej osobie zanim ją tym zadusisz i postaw wreszcie swoje granice: "Nie, nie jesteś zła, tylko dlatego, że zrobiłaś coś złego. Ja w taki prymitywny sposób nie patrzę na drugiego człowieka i nie oceniam tak ludzi. Nie wiem po co pakujesz się w rolę winnej, a tym samym rolę ofiary zła. Rolę ofiary, a więc z automatu rolę osoby, która jest bezwolna. Nie jesteś bezwolna. Jesteś jedynie ODPOWIEDZIALNA za to co złego w życiu zrobisz lub zrobiłaś i jeśli sama się z tym źle czujesz, to zastanów się jak możesz to zmienić. Bo wyrządzone krzywdy można spróbować naprawić. Tylko Ty jesteś w stanie zmienić swoje złe samopoczucie wynikające z powodu tego co zrobiłaś."

I daj jej działać, biorąc jednocześnie pod uwagę, że za krzywdy i zło, które Ty wyrządzasz (wyzywanie, czy wypominanie, a tym samym ustawiczne wbijanie szpili i rozdrapywanie ran) i konsekwencje jakie z tego wynikną, jesteś z kolei odpowiedzialny Ty sam.
Bo jak na razie, z tego co piszesz wynika, że chcesz zbudować filar związku (miłość- a więc bliskość, zaangażowanie i namiętność) na rzeczach, które ludzi oddalają od siebie o lata świetlne.

Cytat

żałuję decyzji i ślubie, ale cóż teraz zrobie

:rozpacz :

Cytat

decydowanie dotrzymam przysięgę małżeńską

:rozpacz
przestań może sam sobie przeczyć i wsłuchaj się bardzo głęboko w to czego chcesz dla siebie; jak chcesz żyć, czego chcesz dla siebie i czy jesteś w stanie zbudować, to czego pragniesz, z tą osobą; bo w kółko kręcisz się wokół tej zdrady, a uciekają Ci rzeczy dużo ważniejsze:

Cytat

dom wymaga generalnego remontu a żona nie pracuje

przecież to jest istotniejszy problem, który musisz jakoś rozwiązać, zanim wrócisz tu za dwa lata z płaczem, że Cię oskubała;
14027
<
#27 | normalnyfacet dnia 30.06.2018 20:06
Tomas byłeś nieszczęśliwy w związku przed ślubem jesteś nieszczęśliwy w małżeństwie, jesteś masochistą? czy to jest jakaś Twoja fantazja? Powinieneś odejść, dać jej żyć i samemu żyć ale osobno bo wasze relacje są destrukcyjne a Ty nie robisz nic żeby to zmienić.
7063
<
#28 | ed65 dnia 30.06.2018 20:06
Widzisz Tomasso
Przeczytałem Twoją historię i aż się uśmiechnąłem.
No bo jak można być tak naiwnym?
W przypadku zdrady zawsze trzeba słuchać głosu rozsądku, kierować się rozumem a nie tym co mówi serducho
Jest takie powiedzenie
Jeśli mężczyzna myśli, że kobieta po ślubie się nie zmieni to się grubo myli..
Zmieni siÄ™, zmieni.. I jak sam tego doswiadczasz zawsze na gorsze
Zaraz mnie tutaj Amor albo Zahi zlinczujÄ… ale tak niestety, wbrew pozorom, jest..

Cóż, zawsze jest tak, że nie kto inny tylko to my ponosimy konsekwencje swoich decyzji i wyborów
No to masz co masz
Szukałeś usprawiedliwienia dla jej najzwyklejszego q****wa, to łykales jak pelikan te bajki, którymi Ciebie karmiła
Tia, wziął ją siłą, potem się bała
Normalnie rozwaliłes mnie tym chłopaku !
Panienka zamiast po takiej akcji dostać kopa w cztery litery, znalazła wybawcę wpatrzonego w nią maslanymi oczkami
Co teraz?
Masz dwa wyjścia
Pierwsze
Tkwienie w tym pseudo małżeństwie z perspespektywą samodestrukcji
Bo raczej szczęśliwy to z nią już nie będziesz..
Jej postawa wyraźnie Ci pokazuje, że ma w dupie to co po jej zdradzie czujesz.
Cel osiągnięty, nie poniosła żadnych konsekwencji..
Ba ślubem została za to nagrodzona..
Po co ma się więc starać?
Pisałem kiedyś, że zdrajca nigdy tego co zrobił nie żałuje. Z wyjątkiem tego, że się wydało i bajka się skończyła
Ofiara zdrady rozbiera swoje życie na atomy, szukając odpowiedzi na pytania dlaczego, podczas gdy druga strona wracając do pięknych chwil, pełnych uniesień i zajebistego seksu z kochankiem /kochanką, myśli :kiedy on/ona wreszcie się zamknie!

Drugie, wynikajÄ…ce ze zdrowego rozsÄ…dku
Pani podziękować i jak najszybciej spindalac od niej jak najdalej
Bo miłość miłością ale nic nie zwalnia nas z logicznego myślenia
Miało być tak pięknie a wyszło jak wyszło.
Czyli jak zawsze gdy rozum przegrywa z uczuciem..
Cóż, raczej za łosia chyba nie masz zamiaru robić?
Żadnego remontu!
Albo współwłasność albo miej to w d..! Wydasz kupę kasy na remont, a potem możesz dostać kopa
Nie ma sensu ryzykować i topic pieniędzy w inwestycję obarczoną bardzo wysokim ryzykiem
Bo może się skończyć tak jak w przypadku Amber Gold..
Ani złota, ani pieniędzy
Gdzie pieniÄ…dze? W worach.
A gdzie te wory? Pod oczami Uśmiech
Nie masz dzieci, więc nie ma takich dylematów jakie się pojawiają gdy są

Jesteś zbyt młody aby już na starcie swoje życie zmarnować
Zastanów się czy ona aby na pewno jest warta tego, abyś z nią był
Po prostu włącz rozum
Widzisz to co widzisz.. To nie jest żadna fatamorgana..
To rzeczywisty obraz Twojej małżonki..
Chcesz żyć taką kobietą, odpowiada Ci ona?
Będziesz z nią szczęśliwy?
A może jednak dasz sobie szansę, bo zasługujesz na kogoś lepszego?
Nikt z nas za Ciebie decyzji co dalej nie podejmie
Bo to Ty sam odpowiadasz za swoje życie.
Po prostu bądź wreszcie mężczyzną i podejmij decyzję
Nie oglądaj się na innych tylko kieruj się tym, co uważasz za najlepsze ale wyłącznie dla Ciebie
Pozdrawiam i mądrego wyboru życzę
14019
<
#29 | amor dnia 30.06.2018 20:14
ed65:

Cytat

Jeśli mężczyzna myśli, że kobieta po ślubie się nie zmieni to się grubo myli..
Zmieni siÄ™, zmieni.. I jak sam tego doswiadczasz zawsze na gorsze
Zaraz mnie tutaj Amor albo Zahi zlinczujÄ… ale tak niestety, wbrew pozorom, jest..

skÄ…d takie stwierdzenie?
ja wręcz uważam, że masz 100% rację;
tak to niestety działa w większości przypadków;
13701
<
#30 | heartofdarkness dnia 30.06.2018 20:31

Cytat

dom wymaga generalnego remontu a żona nie pracuje


Chłopie zwiewaj póki możesz!!
3739
<
#31 | Deleted_User dnia 30.06.2018 20:38
Jak w nerwach grożę jej rozwodem to zwykle jest riposta ze nikt mnie nie będzie chcial, wiec nie sądzę że trafi mi sie w życiu cos lepszego
13728
<
#32 | poczciwy dnia 30.06.2018 20:45
Stary, przeczytaj moją historię to będziesz wiedział co czuje ktoś kto włożył mnóstwo kasy tam gdzie nie trzeba, czyli w nie swój dom. Aktualnie jestem niczym nastolatek z własnym kubkiem mimo, że miałem luksusowy dom...Walczę oczywiście o odzyskanie części kasy, ale zastanów się czy chcesz poświęcić kilka swoich lat na walkę.
14019
<
#33 | amor dnia 30.06.2018 20:55

Cytat

Jak w nerwach grożę jej rozwodem to zwykle jest riposta ze nikt mnie nie będzie chcial, wiec nie sądzę że trafi mi sie w życiu cos lepszego

a jak ktoś Ci powie, że jesteś baran, to dasz mu się strzyc?;
zastanawiałeś się nad tym, w jakim celu Cię tak umniejsza?;
ona to jakaś ostatnia sierota, że wzięła sobie takiego męża, którego nikt by nie chciał, czy cierpiętnica-wybawicielka?
14097
<
#34 | hakaa dnia 30.06.2018 21:31

Cytat

ona to jakaś ostatnia sierota, że wzięła sobie takiego męża, którego nikt by nie chciał, czy cierpiętnica-wybawicielka?


Może być, że jedno i drugie :-)
Tomasso90, serdecznie ci współczuję, bo jak napisała Amor, ty na niej "wisisz" i żebrzesz o względy, miłość i zaangażowanie. Sęk w tym, że ta walka nic nie da, do miłości jej nie zmusisz. Jesteś zakochany bez wzajemności, chociaż tu bardziej wygląda na strach, że już innej nie znajdziesz.
Wyszła za ciebie, bo byłeś chętny, łatwy i taki...liberalny. Nie jest twoją żoną, bo chce być blisko ciebie, spać z tobą, żartować i kochać, bo wypatruje cię przez okno kiedy wrócisz z pracy, bo bezwiednie się przytula i mówi miłe słowa. Jest z tobą, bo widocznie inne samczyki wyczuły na kilometr kim jest ta pani.
3739
<
#35 | Deleted_User dnia 30.06.2018 22:01
Najgorsze jest właśnie te kilkukrotnie wspominane wyżej "wiszenie" na niej, to na jej prośbę zrezygnowałem z ciekawej aczkolwiek słabo płatnej pracy w większym mieście dla lepiej płatnej ale nie dającej mi żadnej satysfakcji w naszych stronach, jeśli chodzi o dom mielismy do wyboru mój większy w lepszym stanie i jej dwupokojowy w złym stanie technicznym, oczywiście uparła sie na jej dom bo za moimi rodzicami nie przepada. Ogranicza mi moja największa pasje czyli wędkarstwo od 2 tygodni nie mogę znaleźć wedek a pierwszego czerwca zrobila mi awanturę bo zamiast z nia spędzić czas to dzieciom zawody sędziuje.
14079
<
#36 | Koncerz dnia 30.06.2018 23:02
Drogi Tomasso. Bardzo Ci współczuję, bo chyba wszedłeś w ... bagno. Jesteś młodym człowiekiem- sądzę, że 90 to Twój rok urodzenia. Ja jestem w wieku, że mógłbym być twoim ojcem, więc trochę doświadczenia, takiego życiowego, mam. Uwierz mi, że narzeczeństwo jest po to, żeby dobrze poznać tą drugą osobę, żeby m in zobaczyć do czego jest zdolna. Ty wszedłeś w bagno, bo nie chciałeś widzieć znaków ostrzegawczych, na które praktycznie wpadałeś. Zdrada w narzeczeństwie? Litości... No ale mleko się rozlało i go trzeba zetrzeć. Sam widzisz, że nie możesz sobie poradzić że zdradą żony. Tu decyzję musisz podjąć sam. Ja może skupię się na takich przyziemnych sprawach. Nie wiem czy przypadkiem nie przeznaczono Ci roli parobka i dostarczyciela kasy. Owszem, każdy rodzic ma prawo przekazać majątek tylko swojemu dziecku. Ale nikt nie ma prawa oczekiwać, że w takim układzie będziesz to remontował i na to łożył. Najlepiej, gdy małżeństwa dorabiają się razem. W Waszym przypadku jest jakaś duża nieszczerość. Szczególnie można to wyczuć w komentarzach Twojej żony do Ciebie. Kto kocha, nie zdradza. A jak po zdradzie zdradzacz stwierdził, że jednak kocha tego zdradzonego, to stara się mu nieba przychylić. I nigdy nie ma wewnętrznego poczucia, że winy już odkupił. Co do zerwania kontaktu z kochasiem. Przyglądnij się czy nie stał się cichociemny, tzn niewidzialny dla Ciebie. I czy wszystko nie zeszło do podziemia. Bo, wybacz, że to powiem ale będąc tak krótko po ślubie, to powinniście wymieniać przynajmniej trzecie łóżko... :cacy
6755
<
#37 | Yorik dnia 01.07.2018 00:41
Teraz to już można Ci jedynie doradzić celibat, bo jak wpadkę z tą panią zaliczysz to będzie wesoło.
Problemem nie jest jej zdrada, tylko ona, zdrada była tego przejawem czy potwierdzeniem.

I dziwie się zawsze takim dziecinnym myśleniem, że jak ktoś zrezygnuje z jakiegoś obiektu westchnień, to z automatu wróci do tego co było, zakocha się w kimś w kim się już odkochał?. A niby czemu ? z braku innej opcji ? Z jakiegoś powodu ktoś się odkochał lub nie był zaangażowany wystarczająco, ktoś inny najczęściej tylko się trafił;

Koncerz,

Cytat

Owszem, każdy rodzic ma prawo przekazać majątek tylko swojemu dziecku. Ale nikt nie ma prawa oczekiwać, że w takim układzie będziesz to remontował i na to łożył. Najlepiej, gdy małżeństwa dorabiają się razem.

Jeśli już coś takiego zaistnieje warto wyraźnie oddzielać: Moje, Twoje, Nasze. Gdy się wszystko układa, mało kto o tym myśli, więc gość jest i tak do przodu, że spojrzał w opcje przyszłości. Teraz już tylko kwestia wyboru. Można wkładać w coś swój czas, energię i kasę z czystej filantropii jeśli kogoś na to stać.
Jeśli będzie korzystał z darowizny żony nic nie wnosząc, dla wszystkich będzie pasożytem. To z założenia powinien być chyba układ na chwilę.
Zrozumienie poczucia bezpieczeństwa drugiej strony, to też ciekawe zagadnienie, można ocenić na czym komu zależy.
3739
<
#38 | Deleted_User dnia 01.07.2018 09:08
Prewencyjnie zajrzałem na jej fb kiedy spała. Była tam rozmowa z jej najlepsza przyjaciółka i kilka fragmentów: żałuję ślubu z nim bo myślałam że będzie inaczej ze da sobie spokój z głupota którą zrobiłam, nie chce uprawiać z nim seksu teraz seks nie jest dla mnie ważny a on tego nie rozumie, on jest ma jakas paranoiczna depresje na punkcie padła (dawny kochanek mojej). Ech zupełnie nie wiem co myśleć o tym małżeństwie i co robic
14079
<
#39 | Koncerz dnia 01.07.2018 10:06
Aha noo... To z pawełkiem może a z Tobą, jej mężem już nie. Ile to ja znam przykładów, że gałka jakiejś pani seks nie był ważny. Potem okazywało się, że nie był ważny ale tylko z mężem.
13880
<
#40 | Crusoe dnia 01.07.2018 10:55
Witaj Tomasso90.W Twojej sytuacji masz dwa wyjścia1:jeśli ją jeszcze kochasz i jesteś 100% pewny jej wierności(obecnie) to zrób jakiś romantyczny wieczór w knajpie i rozmowa ,szczera do bólu,bez uniesień, wypominania, wyzwisk.Powiedz jej czego chcesz,może ona przedstawi swoje oczekiwania względem Ciebie i waszego małżeństwa.Jeśli osiągniecie porozumienie to terapia.Trochę to potrwa ale może pomóc.Jeżeli nie dogadacie się .Rozwód.Póki nie macie dzieci,kredytów większego wspólnego majątku.Po co się męczyć,szarpać,przeklinać.Rozwód za porozumieniem stron to może być jedna rozprawa i wychodzicie obydwoje z twarzą z tego bagienka.Jeśli masz możliwość to możesz ją trochę poszpiegować .FB ,telefon NK ,GG może tam gdzieś są ukryte jej prawdziwe intencje czy zamiary.Nike warto się męczyć na siłę.Jesteście młodzi życie przed wami.Za rok ,dwa możecie być szczęśliwi z zupełnie kimś innym..Pozdrawiam
14027
<
#41 | normalnyfacet dnia 01.07.2018 12:08
Tomas jak zakładałeś swój wątek to chciałeś poznać zdanie innych osób, bo chciałeś wiedzieć czy nie popełniasz błędu, dostałeś odpowiedzi które całkowicie olałeś.
Na początku pisałeś, że jej wybaczyłeś minął rok i już wiesz że nie jesteś w stanie jej zdrady wybaczyć.
Jak już wiesz ona zdradziła Ciebie z wyrachowaniem a nie przypadkiem i wmawiała ci głupoty o gwałcie

Cytat

żałuję ślubu z nim bo myślałam że będzie inaczej ze da sobie spokój z głupota którą zrobiłam
widzisz dla niej to nic nie znaczyło tylko sex tylko głupota i wini Ciebie że sobie z tym nie radzisz, miałeś ją kochać i miało być pięknie a Ty czepiasz się że ona dała mu doopy zamiast być z nią szczęśliwym, utrzymywać i bić brawo :brawo
Zmartwię Ciebie autorze ale nie będzie dobrze, dlaczego? bo masz taki charakter a nie inny, jedni potrafią przeżuć zdradę inni nie i Ty raczej tego nie przeżujesz.

Cytat

nie chce uprawiać z nim seksu teraz seks nie jest dla mnie ważny a on tego nie rozumie
teraz może nie istnieć i czego nie rozumiesz Tomasie? przecież paweł ją tak wygrzmocił że jej się odechciało a może miał większego? Fajne
Chyba nikt jej nie wytłumaczył że młody facet musi spuszczać ciśnienie i wtedy jest łatwiejszy w obejściu Szeroki uśmiech .

Cytat

Ech zupełnie nie wiem co myśleć o tym małżeństwie i co robic
Doskonale wiesz co masz robić tylko znowu czekasz aż to ona podejmie decyzję tak jak wcześniej -
-zdecydowała dać doopy innemu
-zdecydowała o ślubie
-zdecydowała o zamieszkaniu u rodziców
-zdecydowała o Twojej pracy
to ona podejmuje w waszym związku decyzje prawda? I teraz czekasz aż ona znowu zdecyduje o rozstaniu - Ty naprawdę masz coś w sobie z masohisty? może jest w waszym małżeństwie źle bo Ty nie spełniłeś swojej fantazji o trójkącie, swinginu może to Ciebie boli? może powiliście spróbować?
Tomas przeczytaj jeszcze raz co napisałeś, wy siebie nie kochacie jesteście razem z braku laku powinieneś to zakończyć zanim pojawi się dziecko które będzie dorastało w toksycznym małżeństwie.
14079
<
#42 | Koncerz dnia 01.07.2018 12:14
Porozmawiaj z żoną na ten temat. W małżeństwie są dwie strony, dwoje ludzi. Ona nie potrzebuje, Ty potrzebujesz. Ona twierdzi, że Ty nie rozumiesz ale sama nie chce zrozumieć Ciebie. Jak myślisz, ile wytrzymasz w takim stanie braku kontaktu fizycznego? To jest normalny, ważny element małżeństwa. Czy żona przed ślubem powiedziała Ci, że sex nie jest dla niej ważny? Że nie będzie z Tobą współżyć?Jeśli nie, to jest to z gruntu nieuczciwe. To jest stawianie przez Twoją żonę samej siebie ponad Tobą. Jeśli ktoś chce żyć bez sexu, to żyje sam, idzie do zakonu, decyduje się na białe małżeństwo itd. Ale wie to przed ślubem i godzi się na to. Chyba, że Ty też wiedziałeś przed ślubem, to niestety "widziały gały, co brały" i na co się decydowały...

Usunalem duble - Dirty
14019
<
#43 | amor dnia 01.07.2018 12:44
Popatrz jaką masz tendencję do zrzucania odpowiedzialności za swoje niedojrzałe wybory na innych:

Cytat

na jej prośbę zrezygnowałem z ciekawej aczkolwiek słabo płatnej pracy w większym mieście dla lepiej płatnej ale nie dającej mi żadnej satysfakcji w naszych stronach, jeśli chodzi o dom mielismy do wyboru mój większy w lepszym stanie i jej dwupokojowy w złym stanie technicznym, oczywiście uparła sie na jej dom bo za moimi rodzicami nie przepada. Ogranicza mi moja największa pasje czyli wędkarstwo od 2 tygodni nie mogę znaleźć wedek a pierwszego czerwca zrobila mi awanturę bo zamiast z nia spędzić czas to dzieciom zawody sędziuje.

Czemu zrzucasz na nią odpowiedzialność za swoje wybory?

To nikt inny tylko Ty podjąłeś decyzję o zrezygnowaniu z pracy dającej Ci satysfakcję, Po jakiego grzyba? Jako mężczyzna i głowa rodziny zdecydowałeś się na gorsze warunki mieszkaniowe dla rodziny, a tym samym w dalszej kolejności wynikłe z tego trudności, problemy i kłopoty. To Ty nie potrafisz jasno postawić granicy "kocham Cię, spędzanie z Tobą czasu jest dla mnie bardzo ważne, ale nie będę rezygnował z tego co sprawia mi przyjemność, rozwija mnie, buduje i czego potrzebuję. I wymaganie z Twojej strony aż takich poświeceń odbieram jako brak miłości i wyraz skrajnego egoizmu".

Nie potrafi sobie zorganizować czasu kiedy Ty jesteś zajęty swoimi sprawami, to jest jej problem.

Po co bierzesz na siebie jej problemy? Po co Ty chcesz przekształcać wiecznie niezadowoloną z życia w szczęśliwą osobę? I do tego w taki sposób, że unieszczęśliwiasz samego siebie? Czemu to ma służyć?

Nie Ty jesteś odpowiedzialny za poczucie szczęścia drugiej osoby.

Siły wewnętrzne potrzebne do dobrego samopoczucia, radzenia sobie i odnoszenia sukcesów wbudowane są w strukturę mózgu danej osoby. Stąd każdy indywidualnie jest odpowiedzialny za swoje szczęście, bo szczęście zależne jest od przekształcenia ulotnych przeżyć w trwałe pozytywne zmiany sieci neuronalnej i jedynie każdy indywidualnie jest w stanie to zrobić. Nie uszczęśliwisz jej, jeśli to ona sama nie będzie potrafiła cieszyć się życiem i tym co jej przynosi każdy kolejny dzień. Nie Ty jesteś odpowiedzialny za poczucie szczęścia drugiej osoby. Ty jednak jesteś odpowiedzialny za to by własne życie uczynić szczęśliwym.

Stawia egoistyczne wymagania, to niech zbiera plony swoich egoistyczny i nieodpowiedzialnych działań. Niech raz i drugi zostanie z tym sama. Bierzesz wędki, dajesz soczystego buziaka i stawiasz sprawę krótko "kocham Cię, będę o tej i o tej, jak masz ochotę możemy wieczorem skoczyć do kina lub zaplanować coś co sprawi Ci przyjemność, a co możemy zrobić razem".
To ona musi zostać kilka razy sama z tym, że nie potrafi sobie zorganizować czasu i sama się z tym zmierzyć.

Po co Ty chcesz zmieniać wiecznie niezadowoloną z życia w szczęśliwą osobę, kosztem rezygnacji z samego siebie i własnego szczęścia? Uparcie zrzucasz odpowiedzialność na nią za swoje wybory podczas, gdy to Ty nie potrafisz postawić zdrowych granic w relacji.
4452
<
#44 | dirty dnia 01.07.2018 14:38
Thomasso skąd u Ciebie taka postawa rezygnacji z siebie? Klasyczni zaślepiona miłość czy jeszcze bardziej klasycznie schemat wyniesiony z dzieciństwa (stad pytanie z jakiego domu pochodzisz, jakie miałeś dzieciństwo, problemy, alkohol, dominujący rodzic, ktoś był ofiara która trzeba się było zajmować)?
Pierwsza sprawa to wydaje mi się, ze potrzebujesz porządku we własnym życiu. Jakies rany, których zapewne doświadczyłeś powodują naiwność, następnie spłycenie tematu ale jednak swojej świadomości, podświadomości nie oszukasz stad depresja i wieczne grzebanie w ranie.
Co z małżeństwem ? To pytanie teraz bezcelowe? Na ten moment go nie ma. W taki sposób wykończysz siebie, ja - kiedy pojawi się ktoś trzeć u Ciebie czy u niej - nie ma znaczenia tylko czas. Obydwoje jestescie nieszczęśliwi i wyglada, ze temat zdrady splyciliscie na maksa.
Dla mnie szukaj pomocy psychologa (być może problem zagrzebany jest w przeszłości) jak chcesz opisz nam (w końcu robimy za grupę wsparcia ) ...
Odpowiedz na pytania odnośnie siebie da Ci jakiś kierunek wyjścia co dalej z Wami. Bez tego jak dla mnie będziesz się rzucał w emocjach z miłości w odchodzenie ale to ciagle będą poszukiwania na oślep.
Wy jako Wy na ten moment pewnie warto rozmawiać, również w kwestii majątku i remontów. Brak dialogu to właśnie coś co Was oddala. Brak pracy nad Wami tylko pogłębia dystans. O zdradzie warto rozmawiać o przyczynach i powodach, ale w tym stanie będziesz tylko wbijał szpilę i wydaje się ze to w takim kształcie nie ma sensu.
Zapoczątkuj prace nad sobą - na to tylko masz wpływ, w następnej kolejności Wy - ale odpowiedzi nie przyjdą za tydzień czy dwa ... chyba ze puszcza emocje i nastąpi koniec lub spłodzenie potomka - co tylko skomplikuje dochodzenie do sedna - dlaczego jestescie ze sobą ?
12891
<
#45 | pit dnia 01.07.2018 15:56
amor całość super napisana, dodam :

Cytat

To ona musi zostać kilka razy sama z tym, że nie potrafi sobie zorganizować czasu i sama się z tym zmierzyć.

Często potrafią sobie zorganizować czas, w jedyny znany im sposób.
5991
<
#46 | Upadly dnia 02.07.2018 19:37
Witaj Autorze

Tutaj wszystko jest jasne jak slonce tylko Ty tego nie widzisz.

Pozwol, ze przytocze Ci pewna historie z mojego zycia aby uswiadomic Ci Twoja krotkowzrocznosc.

Kiedys bylem w zwiazku z kobieta, nazwijmy ja X. X ogolnie rzecz biorac byla osoba otwarta, fajnie nam sie razem chodzilo, chedozylo itp. Oczywiscie byly gornolotne wyznania, zwiazek zmierzal do zareczyn itp itd. Pewnego razu, gdy X wyjechala, kontakt na jeden dzien i jedna noc sie z nia urwal. Pozniej otrzymalem od niej wersje taka jak Ty od Twojej lubej- gwalt itp. Zachowywala sie troche jak ofiara gwaltu- ale gra aktorska byla mizerna. Mizerna jednakowoz patrzac dopiero przez pryzmat czasu, wtedy łykałem to jak pelikan.

Uwazam, ze Twoja opowiesc to nie zagadka ale klasyka gatunku. Wiele kobiet to dobre aktorki i naprawde musialbys nie dosc, ze miec mocny umysl to jeszcze nie byc zaslepionym uczuciem do niej aby zauwazyc jej "gre". Na moje, ona przespała sie z innym z ciekawosci, bo Ty ja rozdziewiczyles. Na dodatek jest niestabilna emocjonalnie. Reszta tej historii jest zmyslona na Twoje potrzeby przez Twoja dziewczyne. Natomiast slub itp, to proste, ona przestraszyla sie tego co zrobila i chciala szybko pchnac relacje z Toba dalej, zeby nie zostac na lodzie. Pomysl logicznie: mogła stracic i Ciebie i kochanka- lipa. No a tak, upiekło sie jej i pobalangowała z innym i ma Ciebie, zyc nie umierac.
7236
<
#47 | Nick dnia 02.07.2018 21:13
Tomasso, po co Ty siÄ™ zeniles ?
Chyba nie po to, żeby jej teraz wypominać to co było przed ślubem .

Na to był czas przed , ale po ?:_jezyk

Mogłeś się nie żenić i tak by było chyba lepiej , ale skoro kobyła u wozu to ... do przodu.

Jest jednak "ale".
Jej zachowanie - to , ze wpakowała Ciebie w remont jej domu, mogę jeszcze zrozumieć .
To takie typowo babskie podejście .

Ale twierdzenie , ze jeżeli nie ona to żadna inna z Tobą nie będzie :szoook ?

Czyli ma zero szacunku do Ciebie.
Nie przedstawiasz dla niej jakiejś specjalnej wartości .

Drugie "ale" - to brak ochoty ma seks u dziewczęcia przed "30" i ledwo co po ślubie .
- tak naprawdę , to jeżeli zdrowa kobieta mówi ze nie ma ochoty na seks , to znaczy ze nie ma na niego ochoty z danym osobnikiem .
Za chwile będzie twierdziła ( przed osoba trzecia ), ze cierpi w związku z powodu braku seksu. :cacy

Albo coś robicie każde ze sobą - Ty ze sobą , żebyś nie miał schizy na punkcie tego co było przed Twoja decyzja o ślubie ( a czym wiedziałeś podejmując tą decyzje) i ona ze sobą - żeby zaczęła traktowac Ciebie jak najbliższego człowieka , z szacunkiem i ze swoim libido, żebyście mogli cieszyć się obydwoje życiem intymnym .
Chyba trza Wam do specjalisty...
6755
<
#48 | Yorik dnia 03.07.2018 02:27
Nick,

Cytat

- tak naprawdę , to jeżeli zdrowa kobieta mówi ze nie ma ochoty na seks , to znaczy ze nie ma na niego ochoty z danym osobnikiem .
Za chwile będzie twierdziła ( przed osoba trzecia ), ze cierpi w związku z powodu braku seksu. :cacy

bardziej wyrachowane jednostki same sprytnie i skutecznie odrzucają, po to by wzbudzić sobą zainteresowanie, wymusić coś albo odwrócić kotka ogonkiem i zrobić z siebie ofiarę odrzucenia i mieć usprawiedliwienie do wszystkiego;
np. do postawienia na swoim. Zdradzić też głupio kogoś do kogo nie można się przyczepić, ale można to wygenerować i nawet w to wierzyć; taką osobę można rozgryzać latami, co by się nie zrobiło to i tak będzie źle;
To są toksyczne, egoistyczne jednostki a przyczyny najczęściej trzeba szukać w dzieciństwie, dorastaniu;

Nie twierdzę, że ona taka jest, tak mi się nasunęło, bo u niej to raczej prosta sprawa prostymi słowami. Przestała kochać, zdradziła, myślała, ze ślub ześle na nią uczucia, nie zesłał. Brak zaufania i zaangażowania faceta do kobiety, po której wszystkiego się można spodziewać w tym też nie pomógł. Teraz to albo odbije zupełnie, albo związek będzie ratować dzieckiem. No i żyli tak sobie oboje, długo i nieszczęśliwie;

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?