Zdrada - portal zdradzonych - News: Skomplikowany związek z kobietą z dzieckiem

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

bardzo smutny00:07:03
heniek00:08:58
Julianaempat...00:11:25
zona Potifara01:06:57
Hagi1001:08:49

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Skomplikowany zwiÄ…zek z kobietÄ… z dzieckiemDrukuj

Zdradzony przez partnerkę/dziewczynęWitam, jestem obecnie w sytuacji, która mnie trochę przerasta, a pomimo tego jestem mało doświadczony życiowo i chciałbym poznać zdanie bardziej doświadczonych, postronnych osób, co o tym sądzą. Postaram się wszystko streścić, chociaż nie będzie łatwo, bo sytuacja jest skomplikowana. Ja mam 29, ona 21l. Poznaliśmy się w październiku, czyli ok. 6-7 miesięcy temu, piękna, na pierwszy rzut oka mądra, bardzo za mną latała, zakochałem się. Po ok. miesiącu dowiedziałem się o jej przeszłości, co mnie mało nie zwaliło z nóg. Dziewczyna wychowała się w DD. W wieku 17l zostawiono ją samą sobie, na pastwę "okrutnego losu", musiała sobie jakoś radzić i została prostytutką. Tak spotykała się ok 1,5 roku, aż poznała byłego męża z którym zaszła w ciążę, chyba z nim, bo nic już nie jest pewne i nie wiem, czy można jej zaufać. Będąc żoną spotykała się, z przerwami, w ukryciu, amatorsko, ale jednak, jako pani do towarzystwa, z rozmowy wynikło, że robiła to z braku zaradności męża, który średnio sobie radził. On podobno nic nie wiedział. W sumie trwało to bagatela, prawie 4 lata. W obecnym momencie jest już po rozwodzie z byłym. Chłopczyk jest prawnie pod opieką matki, ale na razie sąd im go odebrał, bo wcześniej była agresja i dragi ze strony jej Ex. Oczywiście wyznała mi to wszystko, lekko z pomocą osób 3cich i obiecała, że to już przeszłość, oczywiście mowa przede wszystkim o prostytucji. Zaryzykowałem. Po 2 miesiącach za pomocą dobrego kumpla chciałem ją sprawdzić. Zrobiliśmy prowokację, pomijając w jaki sposób, po wysłaniu 2-3 wiadomości umówiła się na sex za $. Do niczego nie doszło, przynajmniej praktycznie, bo w umówionym miejscu pojawiłem się ja. Następnie płacz, przepraszanie, obiecywanie, zarzekanie się, że tak wyszło i to ostatni raz, nieco uległem i na razie jakoś to się ciągnie dalej. Dziewczyna to typ imprezowiczki, co sobota musi się wyszaleć z koleżankami w klubach. Ok ma prawo, nie podoba mi się natomiast strój w jakim wychodzi, zawsze jest cholernie prowokujący, mini pod same majtki, nawet jak temp. była grubo poniżej zera i zawsze duuużo % na samych imprezach. Nie zawsze z nią wychodziłem, teraz wręcz nie lubię z nią chodzić, bo co to za przyjemność patrzeć jak tłum facetów ślini się i jeden za drugim podbija do tańczącej, pijanej, półnagiej twojej kobiety. Dodatkowo napiszę o sprawach łóżkowych, na początku po jej zwierzeniach myślałem, że będzie ogień w sypialni. Było ok., ale bez żadnych ochów i achów. Po prostu zaangażowanie po obu stronach, zdarzały się całonocne maratony, czasem nie chciała wypuścić mnie z łóżka. Od ok. miesiąca temperament pozostał jedynie we mnie i w niej, ale do momentu spotkania. Przed spotkaniem adoruje, zachęca, pragnie, w trakcie spotkania szybko traci zaangażowanie, czasem zdarzają się jej "niewinne kłamstwa", jakby trochę stroniła od sexu, np. zmęczenie, ale po godzinie dziwnie jej mija i potrafi wyjść do klubu, zalać % i bawić się do 4 nad ranem, a jej odpowiedź, to to, że tak odpoczywa. Ale może ja przesadzam, średnio cała sytuacja, z sexem, ma miejsce co 2-3 dni, może nie każdy "musi" tak często. Ogólnie sytuacja miedzy nami poprawia sie jak zaczynam wszystko olewać i tracić zaangażowanie, powoli się wycofywać. Wtedy ona jakby zaczyna wokół mnie biegać i stara się mnie nie puścić. Byłbym zapomniał, na domiar złego dowiedziałem się, że spotyka się z byłym mężem. W rozmowie z nią dowiedziałem się, że to dla dobra dziecka, ale za nic w świecie nie zrezygnuje ze mnie bo mnie kocha nad życie. Miałem taki mętlik w głowie, że postanowiłem porozmawiać również z nim i on twierdzi, że nie wie co sie dzieje bo myślał, że była żona, nadal jest z nim w związku?, dodatkowo, że nadal, rzadziej, ale regularnie sypiają ze sobą? Generalnie bardzo ją krytykował w tej rozmowie i dowiedziałem się o różnych ciekawych rzeczach na jej temat. Prosił tylko, żeby zachować to koniecznie miedzy sobą. Ale na pytanie do niej, czy nadal ze sobą śpią, wcześniej odpowiadała, że absolutnie nie, że się brzydzi itp., teraz, po tej rozmowie i postawieniu jej pod ścianą, częściej stara się to przemilczeć, więc chyba odp. jest prosta. Ja natomiast pogubiłem się już, gdzie jest prawda, a gdzie fałsz. Jednym słowem wpłynąłem na głęboką wodę, albo bagno i boję się, że się utopię, albo może mnie ktoś utopi. Nie wiem, może ze mną jest coś nie tak, może ja, albo ona nie wie jeszcze do końca czego chce i stąd cała ta sytuacja. W każdym razie proszę o komentarz, może poradę, jak to wygląda ze strony, czasem bardziej doświadczonych, albo ogólnie osób trzecich, na co powinienem zwrócić uwagę i jak Wy to widzicie patrząc na to chłodnym wzrokiem stojąc obok. Bo ja już sam nie wiem na czym stoję. Pozdrawiam
3739
<
#1 | Deleted_User dnia 17.04.2017 16:01
Żartujesz?
13502
<
#2 | mistrzunio119900 dnia 17.04.2017 16:16
Chciałbym, ale ten komentarz wiele wyjaśnia. Chyba zdałem sobie sprawę, jaki ze mnie idiota, to chciałeś napisać?
3739
<
#3 | Deleted_User dnia 17.04.2017 19:22
Ufasz kobiecie, która zajmuje się prostytucją, gdzie są prochy i najważniejsze doprowadziła do odebrania sobie dziecka? Chcesz ją całe życie wyciągnąć z bagna?
Ona musi wpaść w swoje największe dno, by się odbić i udowodnić, że jest coś warta. Co zrobiła w życiu dobrze?
13502
<
#4 | mistrzunio119900 dnia 18.04.2017 00:17
Już dawno dałbym sobie spokój, ale, nie wiem dlaczego, będąc przy niej, czuje się z jednej strony zmęczony całą tą sytuacją, ale jednocześnie szczęśliwy.
Jednak to wszystko wypala mnie od środka, najbardziej to, że rzeczy które mówiła, te podobno najbardziej szczere, okazały się kłamstwem, dotyczy to miedzy innymi jej byłego i ich relacji, ale również prostytucji. Nie wyobrażam sobie, żeby moja kobieta wychodziła wieczorem "do pracy" dając swojemu dziecku, zostawiając je przy okazji pod moją opieką i mi, buziaka na do widzenia, a następnie wracała po kilku godzinach zdeptana przez kilku facetów, może i kolegów, z paroma stówami w kieszeni, z informacją, że jej już nic się nie chce i jest wykończona. To najczarniejszy scenariusz, którego na początku nie brałem pod uwagę, ale zbiegiem czasu coś takiego wydaje się być nie tyle realne, co prawdopodobne.
Nie wiem, czy mi się chce jej pomóc, skoro nawet ona nie jest do końca przekonana do tego, czy chce coś zmienić w swoim życiu.
Dodatkowo napiszę, jak można tak kłamać, z takim przekonaniem, jakby ona sama uwierzyła w te kłamstwa, o których mówiła, albo tak znakomicie grała. Jeśli tak, czego taka osoba może chcieć ode mnie? Traktuje mnie jako skarbonkę, a jego zostawia sobie jako wyjście awaryjne, gdybym ja w pewnym momencie na prawdę nie wytrzymał i kopna ją w cztery litery?
Może traktuję to niejako jako wyzwanie i dlatego chcę złapać tego byka za rogi, ale z drugiej strony, po tym co już zobaczyłem i doświadczyłem, nie wiem, czy warto marnować swoje nerwy i cenny czas, na to wszystko. Patrząc chociażby na jej byłego, wydaje mi się, że raczej nie. To praktycznie wrak człowieka. A mam świadomość tego, że będąc z nią zawsze w cieniu gdzieś tam on będzie deptał nam po piętach i będzie na horyzoncie, ze względu na dziecko.
Nie wiem, czy potrzebuję takich znajomości. A ona na domiar złego, kiedy poczuje, że ja już mam dość i mając na uwadze to, że tamten nadal darzy ją uczuciem, będzie się z nim pie....ć, żeby mieć go na wszelki wypadek zawsze przy sobie, albo co gorsza, dla sportu.
Zabawne, ale dopiero pisząc o tym, zacząłem uświadamiać sobie jak to wszystko wygląda z perspektywy obserwatora, tak jakbym nie widział, albo nie chciał zobaczyć pewnych faktów, kiedy byłem tego uczestnikiem
13488
<
#5 | parejo dnia 18.04.2017 01:00
what the fuck Szeroki uśmiech tylko tyle mozna tu napisać Szeroki uśmiech ,,jej mąż za mało zarabiał wiec ona dorabiałą dupą " Szeroki uśmiech ,,obiecała ze to przeszłosc a umówiła sie na seks po 2 wiadomosciach" ,,imprezowiczka, prostytutka, narkotyki, były mąż" jeszcze chwila i będziesz mógł robić za bohatera w nowych odcinkach ,,Dlaczego ja" ,,Ukryta prawda" itp Szeroki uśmiech
12173
<
#6 | jagodalesna dnia 18.04.2017 15:44
Jeśli to nie dowcip to jesteś w czarnej d... Poczytaj sobie o związkach toksycznych. Masz skłonność do uzależnień? Tak łatwo uzależniłeś się od tej dziewczyny... Jakież to braki musisz mieć aby decydować się na związek na takich zasadach. Jakaś hurtownia kompleksów???Smutek Zadbaj o swoje zdrowie psychiczne jak i fizyczne, aby za chwilę nie było za późno.
6755
<
#7 | Yorik dnia 18.04.2017 21:01
Mistrzunio, to ile Ci odpala od numerka ?
Musi Cię też podniecać , gdy daje tyłka innym a potem zaraz Tobie, prawda ?
Inaczej nakrył byś ją z tysiąc razy. Boisz się, że jest równie zaangażowana w łóżku co z Tobą?

Skąd ty bierzesz takie frazesy jak to, że z byłym mężem sypia ? z oper mydlanych ? seriale brazylijskie oglądasz? Ona się z nim rypie na całego robiąc wszystko co przyjdzie i nie przyjdzie Ci do głowy a nie sypia;
Jeśli Ci to nie przeszkadza a wręcz kręci, jedyne co możesz zrobić, to ustawić kamerki i niech przyjmuje klientów w domu, może gdzieś to potem sprzedasz i trochę zarobisz Z przymrużeniem oka
7236
<
#8 | Nick dnia 18.04.2017 23:14
Mistrzuniu, już wiesz co Ci pomaga .
Pisanie.
Bo wtedy włączasz myślenie , analizujesz swoje życie i jej wpływ.

W tytule napisałeś ze to kobieta z dzieckiem .
Ale jakoś tego dziecka w ogóle nie widać , nie widać jej zaangażowania dzieckiem ani wpływu tego dziecka na Wasz związek .

Bo trudno na poważnie traktować tłumaczenie rypanki z jego ojcem dobrem dziecka :cacy

Ta pani jest na gigancie .
Liczy się tylko jej dobra zabawa na całego.
Elementem tej zabawy jesteś Ty i łzawe opowieści o jej historii, miłości czy co tam jeszcze. Dopóki ja takie "coś" ja bawi to będzie się w to bawiła .
Ale dlaczego miałaby się ograniczać w zabawie tylko do Ciebie ?

Dziewczyna powinna zacząć od siebie, od podstaw.
Od braku domu rodzinnego, nauczyć radzić sobie z syndromem DDD/A/R.
Ma jakiś inny fach w ręku czy tylko ten w innej części ciała ?

Będzie jej się chciało wstawać codziennie na 8 do roboty i zasuwać po ileś tam godzin dla ok 2 tys ?
Skoro teraz może mieć tyle samo za jeden dzień ... bez jakiejś większej spiny, godzin pracy, stresów itd.

Yorik napisał jakieś ohydztwa , żeby Ci obrzydzić ta dziewczynę .
Ale jak dla mnie to trafił kula w płot .
Facetowi który chce mieć qrwę za swoją kobietę, nie można jej zohydzić .

Jaki Ty masz bonus z tego "zwiÄ…zku" ?
Chyba tylko poroże , bo nawet seks nie jest profesjonalny ...

Uciekaj póki jeszcze możesz .
O niÄ… siÄ™ nie martw .
Ona da sobie radÄ™ jak rzadko kto.
5808
<
#9 | Nox dnia 18.04.2017 23:53

Cytat

wychowała się w DD. W wieku 17l zostawiono ją samą sobie, na pastwę "okrutnego losu", musiała sobie jakoś radzić

niepełnoletnia dziewczyna pozostawiona sama sobie? Nie pasowała praca nad sobą? bo regulamin nie pasował, bo do szkoły kazali chodzić?
OpiekÄ™ nad dzieckiem ma ona, jest po rozwodzie, nie mieszka z ex.
Dla dobra dziecka siÄ™ spotyka z nim? W jakim celu?

Komentarz doklejony:
Piękna, mądra? cwana gówniara. Ty niby starszy ale to ona kręci tobą.
3739
<
#10 | Deleted_User dnia 19.04.2017 00:58

Cytat

To praktycznie wrak człowieka. A mam świadomość tego, że będąc z nią zawsze w cieniu gdzieś tam on będzie deptał nam po piętach i będzie na horyzoncie, ze względu na dziecko.

Wam? Uśmiech
6755
<
#11 | Yorik dnia 19.04.2017 23:41
Deptał wam po piętach ?
Deptał to będzie ją, jak kogut kurę, dla dobra dziecka oczywiście Uśmiech
13502
<
#12 | mistrzunio119900 dnia 20.04.2017 01:11
Dobra dołożyliście do pieca, a ja mam się nad czym zastanawiać, albo w tej sytuacji, nie koniecznie ja. W każdym razie muszę wam podziękować.
Yorik to, że znalazłem się w takiej sytuacji, a nie innej, nie uważam, że mam się czym chwalić, stąd temat na forum.
Co do poroża, nie jestem jego zwolennikiem, wręcz przeciwnie. Nie wiem, czy tak jest, ale wiem, że rzeczywistość jest bezwzględna. Status materialny, jest wprost proporcjonalny do mojego zaangażowania w pracę i uważam, że ze swoich ciężko zarobionych pieniędzy, potrafiłbym utrzymać nie tylko siebie, bez względu na to w jakim popieprzonym państwie żyjemy, ale chciałbym mieć też na uwadze to, że ktoś ze mną, nie jest, tylko ze względu na te zł!
Może ze względu na mnie, nie wiem dokładnie czym się kieruje, teraz ona zapieprza te nieznośne 8 godzinne, czy 12, w robocie, żeby mi coś udowodnić? Może to, że jej naprawdę na mnie zależy, masakra jakaś, bo nie wiem dlaczego to robi, skoro może mieć taki pieniądz "lekkim nakładem środków i sił"?
Staram się też mieć na uwadze jej słowa, z którymi coraz słabiej sobie radzę, albo z ich szczerością. Dlaczego to wszystko musi zawsze być takie popieprzone...
13488
<
#13 | parejo dnia 20.04.2017 01:34
oj naiwnyś chłopcze naiwny Szeroki uśmiech zdradzacz po roku zdradzania przyłapany przezk olejne miesiace jest do rany przyłóz, taki kochany i taki mmm i taki cacy bo własnie stracił frajera na którym siedział a bzykał sie na boku. Teraz czas tego frajera odzyskac, wiec mozna troche sie poswiecic...ale skoro uwazasz ze to tak z wielkiej miłosci robi to.....good luck Szeroki uśmiech Napisz za rok, jakie tym razem miałą wymówki gdy ja przyłapałes z innymi i exem Szeroki uśmiech powodzenia, tylko framugi w drzwiach powiększ
13502
<
#14 | mistrzunio119900 dnia 23.04.2017 15:24
Witam trochę czasu upłynęło od mojej ostatniej wiadomości, jednak to czego się dowiedziałem, skłoniło mnie, żeby napisać tu ponownie, bo powiem szczerze, że nawet nie mam za bardzo dla kogo się wygadać.
Jej były mąż zadzwonił do mnie z informacją, że ma ważne info. Pojechałem, spotkaliśmy się, okazało się, że doszło między nimi do szarpaniny, zabrał jej telefon. Chciał pokazać wiadomości jakie do niej przychodzą.
Jak to zobaczyłem to zbaraniałem. Smsy z kolegami z jej nowej kur.a pracy! typu, "Dobrze ci dzisiaj było? Chcesz dzisiaj sex, czy zrobić ci ustami?! Musimy to powtórzyć... itd.". Kur.a jak można z kimś pracować i robić im lody i uprawiać sex, i to nie dla jednej osoby, przecież oni tam się wszyscy znają, to jest kur.a chore!Uśmiech Dodatkowo kilka smsów od "znajomych", albo nieznanych nr, np. zacytuje tutaj jeden z nich, z ostatniego tygodnia, od jej kolegi "To podrzucę cie i po drodze zrobisz mi dobrze", jej odpowiedz "ok".
Na początku się wkurw..em, ale nie tym, że ona tak postępowała, widocznie kures..o ma we krwi, ale kur.a o to, że tak perfidnie kłamała. Ostatecznie, przy rozmowie zaśmiałem się i powiedziałem jej, że najwyżej zadzwonię, kiedy będę chciał poruchaćUśmiech O dziwo ona już dzwoniła i pisała kilkukrotnie i kiedy odpisuje, żeby nie zawracała dupy, bo nie mam dla niej, a ni na nią, teraz czasu, to o dziwo jeszcze bardzie wchodzi w tyłek. Weź tu zrozum kobietę, upss przepraszam przejęzyczenie, chciałem napisać kur.ę Uśmiech
13534
<
#15 | Maja36 dnia 29.04.2017 15:17
Nie stworzy sie związku na kłamstwach !Odpuść i poszukaj sobie porządną kobiete,powodzenie.
3739
<
#16 | Deleted_User dnia 19.05.2017 18:50
Z tego co tu piszesz Mistrzunio wyłania się obraz twojego uzależnienia od niej i tego waszego przedziwnego "związku". Ciebie po prostu podnieca, że ona jest taka. Do tego dochodzi jej zapewne bardzo atrakcyjna fizyczność, która cię pociąga i trzyma przy niej - możesz przynajmniej na ulicy pochwalić się "patrzcie jaką mam laskę".
To, że pragniesz ją wyprowadzić na prostą, zrobić z niej "normalną" kobietę, to tylko przejaw twojego egoizmu, bo tak naprawdę chcesz, żeby dalej była dziwką ale tylko twoją, w sypialni.
Coś mi się zdaje, że trudno ci będzie poznać zwykłą kobietę, bo nie będzie jednak tej adrenaliny, tego pieprzu, co z tą "cwaniarą".
Trudno ci coś radzić, dobrze wiesz kim Ona jest. Zastanów się teraz kim TY jesteś, skoro godzisz się na coś takiego.
7439
<
#17 | hurricane dnia 19.05.2017 20:20
Takie czasy, że coraz trudniej normalnego partnera znaleźć, ale Ty miałeś wyjątkowego pecha.
Tu jedyne co można napisać to - UCIEKAJ i trzymaj się od niej jak najdalej.
Trochę godności Z przymrużeniem oka
13488
<
#18 | parejo dnia 19.05.2017 20:35
żeście niezłego starocia wykopali, gość od miesiąca tu nie był, a wam się zebrało na porady Szeroki uśmiech
7439
<
#19 | hurricane dnia 20.05.2017 00:01
To straszne Szeroki uśmiech
13502
<
#20 | mistrzunio119900 dnia 03.06.2017 01:45
Może starocia, ale ja nadal co jakiś czas tu zaglądam.
hakaa dałeś mi do myślenia
Jeśli mam być szczery, bo jak już wspomniałem, tylko tutaj o tym piszę, z nikim nie dzieliłem się swoimi doświadczeniami i nic się nie zmieniło.
Chyba coś w tym jest, że jestem trochę uzależniony. Niby się rozstaliśmy. Z mojej strony żadnych telefonów, z jej co rano i kilka razy dziennie, czasem odbieram.
Ostatnio dostawałem nawet prezenty z jej strony, muszę się przyznać, że zdarzyło mi się z nią kilka razy zobaczyć, w 2 na 3 przypadki kończyło się to sexem.
Czuję, że nie będę szczęśliwy z nią i nie chcę z nią być, bo nadal kłamie, ale ona nie pozwala o sobie zapomnieć.
Teraz po waszych wypowiedziach, chyba uświadomiłem sobie, że ja, o niej, również nie mogę zapomnieć, a chyba najrozsądniejszym rozwiązaniem byłby właśnie taki scenariusz. Bo po raz kolejny wybaczyć i mieć nadzieję, że będzie inaczej, już chyba nie ma sensu.
3739
<
#21 | Deleted_User dnia 04.06.2017 20:31

Cytat

Bo po raz kolejny wybaczyć i mieć nadzieję, że będzie inaczej, już chyba nie ma sensu.

Zawsze tak jest, że dokonując jakiegoś wyboru, tracisz możliwość zrobienia czegoś innego.
Zastanawiałeś się nad tym co zyskujesz, a co tracisz?
I czy jesteś w stanie ewentualnie jakoś uzupełnić ewentualne straty?
Ważyłeś to jakie możliwości tracisz, kiedy z nią zostajesz, a jakie kiedy od niej odchodzisz definitywnie?
13488
<
#22 | parejo dnia 04.06.2017 21:11
mistrzunio - Szeroki uśmiech zaprawde jestes mistrzuniem. Nie znam zbyt wielu osób które po takich akcjach jeszcze by sie zastanawiało - odejsc czy zostac. Smiem twierdzic ze jakby sie pusciła z Estonią i połową Litwy a potem zamachała oczkami i obiecałą poprawę to i tak bys ją przyjął z powrotem. Przypadek nieuleczalny
3739
<
#23 | Deleted_User dnia 04.06.2017 22:32
parejo ... znów sobie z czymś nie radzisz i projektujesz na innych własne problemy;
wyobraź sobie, że nie wszyscy muszą myśleć i czuć tak jak Ty;
13488
<
#24 | parejo dnia 05.06.2017 01:43
amor - skoro wiesz lepiej ode mnie co robie to sie zatrudnij w ezo tv, tam tez dzieki swojej magicznej kuli wrózbici wiedza lepiej od tych co dzwonią, nawet ile dzieci mają Szeroki uśmiech Wiecej czytaj ze zrozumieniem a mniej sobie dopowiadaj swoich urojeń
6755
<
#25 | Yorik dnia 05.06.2017 03:37
Mistrzunio, są gusta i guściki. Skoro Cię kręcą kobiety handlujące sobą, to Twoja sprawa. Ona nigdy nie będzie w stanie stworzyć związku z jednym facetem.

Parejo,

Cytat

tam tez dzieki swojej magicznej kuli wrózbici wiedza lepiej od tych co dzwonią, nawet ile dzieci mają

powiedzieli Ci że masz więcej niż masz? no to akurat możliwe Z przymrużeniem oka
3739
<
#26 | Deleted_User dnia 05.06.2017 08:59

Cytat

amor - skoro wiesz lepiej ode mnie co robie to sie zatrudnij w ezo tv, tam tez dzieki swojej magicznej kuli wrózbici wiedza lepiej od tych co dzwonią, nawet ile dzieci mają smiley Wiecej czytaj ze zrozumieniem a mniej sobie dopowiadaj swoich urojeń

parejo więc powiem dosadnie, znów obrażasz:

Cytat

zaprawde jestes mistrzuniem (...) Przypadek nieuleczalny


znów narzucasz komuś narzucasz swój sposób działania:

Cytat

Nie znam zbyt wielu osób które po takich akcjach jeszcze by sie zastanawiało - odejsc czy zostac


i robisz to przez manipulacjÄ™, granie na cudzych emocjach :

Cytat

Smiem twierdzic ze jakby sie pusciła z Estonią i połową Litwy a potem zamachała oczkami i obiecałą poprawę to i tak bys ją przyjął z powrotem.
6755
<
#27 | Yorik dnia 05.06.2017 14:57
Mistrzunio, o tej Twojej narzeczonej to sporo by można powiedzieć; jest trochę takich dziewczyn, Szukają akceptacji, uznania, podziwu, ciepła, miłości a a nie wiedzą co to jest, u facetów namiastkę znajdują, coś za coś; przy okazji myślą, że są zaradne, że sobie radzą w życiu, bo kasę prawie za nic dostają, wcale ich to nie obraża. I cwane, bo dobrze wiedzą, że jeden facet o drugim nie może wiedzieć, bo będzie zazdrosny i od szerszych korzyści będzie ją odcinał;
Niestety szybko się zużywają, szybko brzydną i zaczyna się koszmar, bo niewiele więcej potrafią a mało kto już chce seksu z taką; rozpijają się na ogół;
13488
<
#28 | parejo dnia 06.06.2017 15:19

Cytat

powiedzieli Ci że masz więcej niż masz? no to akurat możliwe smiley


nie, to akurat niemożliwe. Po prostu nie jestem psem, a już na pewno nie yorkiem Szeroki uśmiech

Amor - tak, zmanipulowałem, go ha ! biedny chłopczyk ma 5 lat a ja go tak zmanipulowałem ojojoj i co teraz będzie? lepiej sobie uważaj bo taką mam moc że zaraz ci coś napiszę i to zrobisz, bój się Szeroki uśmiech

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?