Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Roszpunka1988 | 00:40:36 |
Crusoe | 02:03:55 |
makasiala | 02:04:51 |
bardzo smutny | 02:25:46 |
# poczciwy | 04:40:29 |
Czego dziewczyno potrzebujesz, by poczuć się jak człowiek, a nie kukiełka swojego męża?
Wersja druga- zdradza i to bezczelnie na całego. Wydaje mi się prawdopodobna, jego zachowanie świadczy o tym. Zna Cię na wylot, korzysta na maxa zawężając Twój świat do domu .
Zajrzyj na :
-moje dwie głowy,
-efekt lustra.
To blogi o psychofagach. Z tego co napisałaś Twój mąż takim jest.
Kazalam mu sie wyprowadzac idac mi spokoj.Najpierw olal,bo niedowierzal,ale powtarzalam uporcie ze wiem o zdradzie i ma sie wyprowadzac.Wyprowadzil sie,moge zmienic zamki jesli bede chciala.Jego rzeczy popakowalam w wory i do piwnicy,bo mi zawalaja.Ukladam nowe zycie.Jak gonie ma,odzyskuje zdrowie,dom wyglada inaczej,inaczej sie w nim czuje,jest mi lepiej.Czuje ze bylam w niewoli,uwieziona i sie wyrwalam!Mam nadzieje ze nie bedzie mi zawracal glowy powrotem,dochodzilam dotego gluuugo ale juz jestem pewna,bedzie mi lepiej samej,teraz i w przyszlosci.Nikt nie bedzie mna dyrygowal,moim czasem,obrazal mnie,nie dajac nic w zamian,oszukiwal,wypominal wydatkow,olewal.Dlaczego tak dlugo zylam w tej meczarni,co ze mna nie tak,wiecie?
7lat nie wystarczyło by zrozumieć że nie umawiałaś się na taki związek.
Dotychczasowe tempo musiało być zawrotne skoro
moze uda sie odchodzic pomalu,
Cytat
Zdążysz pożyć, być szczęśliwa, doceniona,kochana,szanowana?
Zmień ten zamek
Komentarz doklejony:
Oprócz blogów (to lektura obowiązkowa) przeczytaj historię Masochistki (na Zetce).
Siedzenie w domu nie jest za dobre. Co z uniezależnieniem się? Praca?
Komentarz doklejony:
Odchodzenie *czy uwalnianie siÄ™
Cytat
w takich chwilach chyba warto zatroszczyć się o siebie
Staraja to kobieta ktora wogole nie zauwazala ze cos zlego sie dzieje,ze dostaje w zwiazku od drugiego czlowieka wielkie NIC.On na mnie krzyczal,a ja tracilam rozeznanie sytuacji,winilam siebie,myslalam ze to ze mna jest cos nie tak.Zglosilam sie wiec na terapie w strasznej depresji,bez wlasnej wartosci,w oplakanym stanie.Chcialam sie zmienic zeby on mogl mnie kochac,bo on chcial zebym sie zmieniala,starala bardziej.Leczylam te depresje,dowiedzialam sie ze powinnam poczucic mzonki o wiecznym malzenstwie i nie wstydzic sie rozwiezc,zostawic meza.Myslalam ze zmienie sie i wszystko sie naprawi,a okazalo sie ze on moich staran nie docenil i smial sie ze terapia zmarnowala bo nic sie nie zmienilam...StaraJa to dziewczyna cicha,potulna,ulegla,ktora stara sie zadowolic jego,zrobic tak zeby byl zadowolony,zeby nie krzyczal,ktora nigdy nie podnosila na niego glosu i kiedy krzyczal lub krytykowal-zalamywalam sie.Mialam siebie za nic.
Pochodze z domu gdzie rodzic jest narcystyczny,ojciec.Bylam z nim zwiazana,cos w rodzaju zlotego dziecka,idealizowanego.Rodzenstwo bylo tzw czarne owce-krytykowani i ponizani.Kochalam chociaz powinnam dostrzegac zlosliwosc itoze mnie nie kochal,a wykorzystywal,ale matka mnie wpewnym sensie opuscila emocjonalnie.Nie mialam z nia kontaktu.Bracia bardzo mi dokuczali,bili,a ja zylam jak umialam pod "wladza" ojca.
Maz - jedynak,rozpieszczany, mial kochajacych dziadkow i rodzicow,ktorzy robili dla niego wszystko.Inne dziecinstwo.Ale matka nadopiekuncza,nadskakujaca,kochajaca za bardzo,ciepla.
Sygnaly ostrzegawcze?Nie widzialam!Szok-ale naprawde nie sadzilam ze bedzie mnie karal milczeniem,zdradzal,krzyczal!Chwalilam go ze jest taki lojalny,podziwialam,wierzylam w jego uczciwosc! Byl lagodny,lubilismy spedzac czas w domu-domatorzy,zrownowazony,czulam sie przy nim bezpiecznie i dobrze.Niczego sie nie balam.Zawsze malo dawal-okruchu,ale wydawalo mi sie to normalne,bo malo dostawalam milosci odrodzicow.Wlasciwie wcale nie wiedzialam co to milosc i jak powinna wygladac. Nie zwrocilam uwagi na to ze olewa swoja rodzine,bomial przyjaciol,byl lubiany.Wydawalo mi sie ze madry i dobry z niego czlowieka,a jestem bardzo "czujna" osoba...
usunięty podwójny komentarz apologises
Sprawdź
http://dda-online.blog.pl
Dokładniej wpis z 2014.02.10