Zdrowych Świąt i wszelkiej pomyślności dla całej społeczności zetkowej
hurricane
09.01.2025 09:01:02
Pomyślności w Nowym Roku
heniek
03.01.2025 00:51:19
Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim życzę, aby nie gorzknieć na wszystkich polach i mieć radość nawet z takich małych bzdetów, jak te życzenia. Forum specyficzne, ale wciąż pozostajemy ludźmi, życie da
Perepek
18.12.2024 09:47:05
Hej zamierzam się złożyc pozew o rozwód macie do polecenia kogos z okolic Katowic? nie wiem jak sie za to zabrac
Ozyrys1
11.12.2024 18:21:15
Hagi 10
Nie wie że rozmawiałam z jego eks kochankami, nie wie że wiem że kłamie. Trzymam dowody zabezpieczone do rozwodu. Ostatnia eks będzie zeznawać, natomiast ta "swobodna" sprzed dwóch
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Witam. Niestety ale nie mam komu się wyżalić dlatego wpisałem w wiszukiwarke zdradzony mężczyzna. I tak trafiłem tutaj . Wróciłem przed swietami do polski gdzie byłem 4 miesiace w holandii pracowałem aby miec pieniądze na studia , wszytsko było w porzadku choc moja ukochana dajmy na to O. nie miała w ogole czasu na spotkania bo nauka bo egzaminy i powiedziałem ze ja rozumie, ale w koncu udało sie spotkac O. miała wolne kilka godz. bo musi isc z kotkiem do weterynarza. Wsiadłem w autobus i pojechałem do niej .spotkalismy sie i wsiadlismy jej samochod i tak spedzilsmy chwile czasu przed herbata ona kawa , pojechalismy do wet. wszystko było dobrze miło i smiesznie zapytałem czy moge ja przytulic odp. ze tak i tez tak zrobiłem było naprawdę miło . Gdy wracałem do domu pytałem znowu kiedy sie mozemy widziec znowu odp. duzo nauki . Pisaliśmy razem i powiedzałem ze moge jechac znow do pracy za dwa tyg. ona smutna i dałem jej szanse wyboru powiedziała ze chce bym został ja sie zgodziłem i powiedziałem sorry nie dam rade przyjechac do pracy, ona buskie z serduszkiem wysłała tez zrobiło mi sie miło, zapytałem to w sylwestra sie widzimy znowu odp. negatywana wybrałam prace choc pisała ze spedziła by ze mna kazdy dzien byle nie ten bo nie da rade . kilka dni po sylwetrze napisałem troche za mocno ,, nie chce byc nie miły ale nudzi mi sie tak...Wiec powiem prosto z mostu to albo TY znajdziesz czas albo ktos inny ,, odp. ze sie postara i potem milczała ja czekałem wiec napisałem wieczorem nastepnego dnia odp. tylko spie dobranoc , a na nastepny dzien napisałą ,,nie chce CIe znac nie pisz do mnie ,, ja pisałem ja głupi ze przepraszam i prosze o wybaczenie ...brak odp. dzwoniłem nie odbierała ...wkoncu mnie zablokowała ...i po kilku godz. odp. jakis facet ,,jest to dobra rada odpierdol sie od Oli od mojej dziewczyny w pzreciwnym wypadku mozesz liczyc na spotkanie ze mna ,, troche znim po pisałem dalej groził i pisał ze sa razem i to ponad rok az nie chce mi sie wierzyc bo ja z nia byłem dwa lata ...choc ostanie pol roku było bardzo rzadkie spoatkanie wrecz tylko pisanie i dalej piszemy na fb z jej facetem ona czyta wiadomosci co piszedo niego , wysłal mi jej chyba chłopak zdj. jak sie całuja, ja sie zapytałęm jej co ona zrobiła kiedys gdy ja ja w zartach zdradziłem chciałem sprawdzic czy jest wierna ona ze nie pamieta i tak wiec wyslałem jemu zdj. jak ona kiedys sie cieła w reke i moje zdj. kiedy ja sie ciełem odp. słabo i dodał ze robia zaklad czy sie zabije ....a teraz wieczorem napisał ze O. rozmawia z tata co ma zrobic bym ja dał spokoj ....najgorsze jest to ze ja kocham i zyje dla niej najpiekniejsze dni były własnie z nia ...nie wiem co mam robic....jestem kompletnie zdołowany ...napisałem chłopakowi jej ze jesli chcą bym dał im spokoj ma mnie zabic dam mu 10 tys. zł odp. tylko ze gowna nie rusza....
po prostu kiedys mi zrobiła podobnie wiec ,chciałem jej pokazac ze pamietam jakie to złe ...teraz moze to wygladac na nękanie badz szantaż...ale postaw sie na moim miejscu co byś Ty zrobił
Zostawiłbym pannicę samej sobie i nie szarpał o kogoś, kto szantażuje, kłamie, prowadzi podwójne życie. Jest warta uwagi? Dlaczego?
Swoją drogą zemsta, odpłacanie jest liche. Namęczysz się, a spłynie po dziewczynie jak po kaczce.
a kochałeś kiedyś kobietę planowałes dalsze życie z nią u boku ...ja miałem takie plany ....czyli wg. Cb nie ma żadnych szans ....byliśmy dwa lata i tak ja po prostu zostawić
Też pytanie. Inaczej nie byłoby mnie w tym miejscu.
Nie musisz przecież dostosować się do mojej rady. Możesz jeszcze polatać wokół niej, odczuć boleśnie każde następne jej słowo, gest. Co kto lubi. Chciałbym życzyć Ci powodzenia, ale zamiast tego zapamiętaj -o szacunek, miłość się nie błaga. Ona jest lub jej nie ma. Lepiej stracić dwa lata, niż całe życie z kłamcą. Kto kocha, nie kłamie, nie zdradza.
tylko mi nie jest tak latwo...miesiac temu mowiła mi ze mnie kocha to zrobiła mi nadzieje i co ja tak po prostu dac sobie spokój z nią, moze to wina tego faceta on ją przestawił na swoją drogę ...i zero szans mam wg. Cb na odzyskanie jej ? byłem nawet na jej siostry ślubie...to chyba cos znaczy
Komentarz doklejony:
czy moze dac jej spokoj na miesiac i wtedy napisać ? czy tęskni czy chce sie spotkać ?
Będziecie ją sobie wyszrpywać co miesiąc?
To że byłeą z nią na weselu może oznaczać że kolega był niedostępny/wycieczka, szkolenie,.. /
Gdyby przyjaciel miał dziewczynę do spółki z kimś innym mówiłbyś,, walcz", daj jej miesiąc i napisz bo może tamten jest gorszy i się załapiesz?
Nieważne co mówiła tydzień temu zanim tamten ją wyobracał,ważne że jej się to podoba bardziej niż,, czy mogę cię przytulić"
Człowiek to niekupowanie jajek na bazarze.
Chłopaku przestań tracić czas na kogoś kto tego nie chce i na to nie zasługuje.
Dwa lata to naprawdę jest nic, ludzie tutaj po kilkunastu zaczynają życie od nowa, po rozwodach i im się udaje.
Taki początek nie wróży niczego dobrego, a jedynie przepychanki i problemy.
tylko ze to nie jest takie proste :/ ....wiem ze wygląda to źle ze brak szans i ze mnie olała...tak sobie teraz myślę ze może napisać ostatnią wiadomosc do niej np. Dziwnie to zabrzmi ale byłem u psychologa ktory powiedział ze prosic o wybaczenie nie ma sensu pomimo ze Cie kocham , tylko ją meczysz a gdy za teskni to napisze chociaż by po to zeby wypic wasza wspólną herbatę (chodzilismy do herbaciarni bardzo czesto)...Mam list napisany ale wyśle go za jakiś czas gdy kazdy ochłonie pa imię jej pomachał bym Ci przez szybę i pokazał język (tak sie żegnaliśmy kiedys) powiedział pa i czekał na wiadomość czy juz dojechałem (zawsze sie pytała )...
Komentarz doklejony:
a gdyby chciała sie spotkac to mozna zaczac od nowa jak bysmy sie predzej nie znali ...czy to tez zły pomysł ?
Bo życie z natury proste nie jest
I też nikt nie powiedział tutaj, że to będzie łatwo.
Sam sobie powinieneś odpowiedzieć na pytanie czy warto, nawet jeśli ona by tego chciała.
Tyle, że potem do nikogo nie będziesz mógł mieć pretensji.
No a póki co to nie rokuje wcale.
Nie szkoda Ci czasu?
Komentarz doklejony:
Cytat
a gdyby chciała sie spotkac to mozna zaczac od nowa jak bysmy sie predzej nie znali ...czy to tez zły pomysł ?
Jak wyjdzie z jej strony taka propozycja to spotkać się możesz, tyle, że wszystkie znaki na niebie mówią, że to będzie wtedy, jak tamten jej drugi chłopak ją kopnie w tyłek.
no wlasnie nie szkoda , ja znam siebie i wiem ze sam nie byłem super w stosunku do niej i uwazam ze warto....nawet mnie ten jej koles zablokował ...to zostaje mi tylko wysłac wiadomosc z obcego nr...
Winnyy to jaki masz problem? Chcesz napisać, chcesz drążyć, chcesz czekać bez względu na sygnały. Kto Ci zabroni? Twōj czas i życie, twoje decyzje, twoje konsekwencje.
O co Winny chcesz się szarpać? O miłość? Nie było żadnej miłości, bo była zdrada. W momencie zdrady, nawet dużo przed nią nie ma żadnej miłości!
Sporo niedojrzałości u was obojga. Znajdź w ramce 34 kroki, przeczytaj i bezwzględnie zastosuj, bo nie jej, a sobie krzywdę robisz. To co chcesz osiągnąć to już chęć posiadania kogoś. Tak się nie da. Nie da się komuś narzucić uczucia. Uczuciem możesz kogoś obdarować lub czyjeś przyjąć (odrzucić) . Między kobietą, a mężczyzną nie ma takiej samej więzi bezwarunkowej jak między matką, a dzieckiem. Takim nieszczęsnym schematem się chyba karmisz. Przeznaczenie, poświęcenie? Nie jednostronne.
Skończ z SMS, zasada zero kontaktu. Przeżyj z godnością żałobę po tym związku, potem daj sobie szansę na szczęście. Hodując wspomnienia i nadzieje do kogoś, kto Cię zdradził przegapisz wszystkie te panny, które mogą dać Ci szczęście, rodzinę, miłość, taką wartą każdego poświęcenia i każdego uniesienia.
Napisze tyle i kończę kontakt...Szkoda że prędzej tego nie zrozumiałem ale zmieniłem się nie będę już obrażał i wyjmowanl na wierz przeszłość wiesz o co chodzi... Szkoda ze tak późno, wiem że dużo bólu ci dałem nie dziwię się że mnie zostawiłas ale może kiedyś... Olus. Tez zrozumiałem że krzywdze Cie nawet teraz dlatego odpuszczam byś ochlonela może mnie troszkę zrozumiała napisałem nawet list ale pokaże go dopiero gdy Ty zechcesz może to będzie za miesiąc, dwa a może za rok...może kiedyś... NADZIEJA
Przeszłość, która nie ma i nie powinna mieć nic wspólnego z Tobą czy przeszłość z tych dwóch lat bycia razem?
Jeśli sprawy dotyczyły spraw zanim była z Tobą, to problem tkwi w Tobie. Tym bardziej, gdy wpływały na burzliwy przebieg waszego związku i wpływają na Twój brak pogodzenia się z jej odejściem. Jeśli tak jest, bez pomocy psychologa i absolutnej szczerości będziesz miał trudno zacząć nowe życie, trudno wejść i utrzymać kolejny związek.
Hej Winny, ty naprawdę jesteś studentem? Piszesz tak nieskładnie, jakbyś ukończył co najwyżej zaoczną zawodówkę. Bez obrazy.
Z trudem przebrnąłem, przez twoją historię, którą możnaby skrócić do jednego zdania "Ubzdurałem sobie, że mam dziewczynę biorąc jej uśmiechy i zdawkowe odpowiedzi (z grzeczności) z a wyrazy...miłości i przywiązania :-)
głupio tak mowic ...ale myslałem ze ona była czysta wiecie nie miała nikogo ja chciałem troche tak po bożemu ,ze po slubie itd. a gdy zaczelismy tak gadac to sie okazało ze zrobiła to majac 16 lat a mwoiła ze taka pobożna co tydz. do Koscioła i zaczłem ja wile razy obrazac choc to było jakos z 1,5 roku temu potem mi jakos minałeo ....i w sumie chaiłem czekac z nia na ten pierwszy raz wspolny ale gdy sie dowieidząłem to nie zekałem długo...
Komentarz doklejony:
Channah76 cos w tej posionce jest tzn. teskcie i jaki tytuł....
Komentarz doklejony:
wiesz ja nigdy u psychologa nie byłem i pewnie nie bede ,chyba nawet nie m w mojej miejscowości
Ilość partnerów nie świadczy do końca o człowieku. Nie okłamała Cię. Była szczera na samym początku waszego związku. Trochę pojechałeś po niej, lecząc swoje własne lęki i schematy.
Młodziutcy jesteście, dopiero pracujecie nad sobą, nad oceną ludzi, pragnień, potrzeb. Przyjrzyj się sobie, bo zbyt dużo chyba było chaosu, wzajemnych krzywd.
teraz to wiem ze tyle błędów popełniłem ...gdybym miał szanse naprawy to wykorzystał bym a tak...to chyba nie na co liczyc ze napisze ...ale nigdy ni wiadomo ...taki los
Komentarz doklejony:
hakkaa jakby to napisać to siedziało we mnie i chciałem to przelać na www, teraz gdybym pisał to wyglądało by troszkę inaczej
Komentarz doklejony:
włąsnie dostałęm wiadomosc od tego kolesia ,,to moze przyjedz do nas do K....zrobimy konfrontacje O.. ze wszystkimi? dzisiaj albo w sobote bo niedziela raczej nie da rady??,, mysliie zeby cos napsac zaraegowac?przyjechac ?
Winny??? Jak sam z siebie zrobiłeś winnego to nie miej do nikogo pretensji. Ja na Twoim miejscu olałbym całkiem i tę dziewczynę i tego jej chłopaka, na żadne spotkania bym nie szedł. Pożyczyłbym im najwyżej powodzenia i wielkich uniesień.
Miej honor i nie bądź niewolnikiem urojonych marzeń.
Tak koniecznie zareagować - najlepszą reakcją, będzie brak reakcji.
Naprawdę sam sobie krzywdę robisz, pchając się tam gdzie Cię nie chcą.
Oni Cię nie szanują, sam do siebie zaraz stracisz szacunek, jeśli już tak nie jest, a ją jeśli byś nawet kiedykolwiek odzyskał, to nie sądzę aby ten związek dawał Ci satysfakcję.
A tak w ogóle to nie rozumiem do czego ta konfrontacja miałaby doprowadzić?
Czemu by miała służyć?
Uważaj, żeby to dla Ciebie się źle nie skończyło.
Naprawdę najwyższy czas, żebyś pomyślał o sobie a nie o nich, bo jej samej już nie ma, jest ona i jej nowy facet, no chyba, że zaczniesz lubić trójkąty.
dzieki za pytanie , znaczy sie tak nie pisze ,ale dużo o niej myślę i przypominam sobie jak spędzaliśmy wspólnie czas ...a gdy pije wódkę to mi lzy lecą nigdy mi nie leciały ...:\
No to super, że nie piszesz.
To jest dużo.
A wspomnienia nie miną jak ręką odjął, ważne na początku żeby się jednak trochę od nich odganiać, bo powodują tęsknotę i głupoty do głowy przychodzą
Tak jak po alkoholu - załącza się nieśmiertelność
Lepiej sobie odpuścić.
Powodzenia.
Chłopie czy ty normalny jesteś? Z tego co czytam, to ona zaczęła się spotykać z kimś innym, jak jeszcze była z Tobą? Tak było?
No to po jaką cholerę się jej narzucać? Nie dość, że Cię nie chce, to jeszcze płaszczysz się przed nią jakby to była Twoja wina, że znalazła sobie gacha.
Z doświadczenia wiem, że takie nękanie odnosi przeciwny skutek do zamierzonego. Nie ja byłem nękającym, tylko dziewczyna i czym bardziej się narzucała, tym bardziej jej nie chciałem i tym bardziej jej unikałem, bo to po prostu bardzo męczące.
Jak chcesz żeby zatęskniła to daj jej spokój, nie pisz, nie dzwoń, żyj dalej. A jak już ten jej gach kopnie ją w dupę i nagle zechce wrócić do Ciebie to wyślij ją na drzewo. Nie jest warta chwili uwagi.
Swoją drogą zemsta, odpłacanie jest liche. Namęczysz się, a spłynie po dziewczynie jak po kaczce.
Nie musisz przecież dostosować się do mojej rady. Możesz jeszcze polatać wokół niej, odczuć boleśnie każde następne jej słowo, gest. Co kto lubi. Chciałbym życzyć Ci powodzenia, ale zamiast tego zapamiętaj -o szacunek, miłość się nie błaga. Ona jest lub jej nie ma. Lepiej stracić dwa lata, niż całe życie z kłamcą. Kto kocha, nie kłamie, nie zdradza.
Komentarz doklejony:
czy moze dac jej spokoj na miesiac i wtedy napisać ? czy tęskni czy chce sie spotkać ?
To że byłeą z nią na weselu może oznaczać że kolega był niedostępny/wycieczka, szkolenie,.. /
Gdyby przyjaciel miał dziewczynę do spółki z kimś innym mówiłbyś,, walcz", daj jej miesiąc i napisz bo może tamten jest gorszy i się załapiesz?
Nieważne co mówiła tydzień temu zanim tamten ją wyobracał,ważne że jej się to podoba bardziej niż,, czy mogę cię przytulić"
Człowiek to niekupowanie jajek na bazarze.
Dwa lata to naprawdę jest nic, ludzie tutaj po kilkunastu zaczynają życie od nowa, po rozwodach i im się udaje.
Taki początek nie wróży niczego dobrego, a jedynie przepychanki i problemy.
A miłość?
Nie słowa, a czyny o niej świadczą.
Komentarz doklejony:
a gdyby chciała sie spotkac to mozna zaczac od nowa jak bysmy sie predzej nie znali ...czy to tez zły pomysł ?
Cytat
Bo życie z natury proste nie jest
I też nikt nie powiedział tutaj, że to będzie łatwo.
Sam sobie powinieneś odpowiedzieć na pytanie czy warto, nawet jeśli ona by tego chciała.
Tyle, że potem do nikogo nie będziesz mógł mieć pretensji.
No a póki co to nie rokuje wcale.
Nie szkoda Ci czasu?
Komentarz doklejony:
Cytat
Jak wyjdzie z jej strony taka propozycja to spotkać się możesz, tyle, że wszystkie znaki na niebie mówią, że to będzie wtedy, jak tamten jej drugi chłopak ją kopnie w tyłek.
Cytat
A to co takiego się wydarzyło, że tak myślisz?
Cytat
W sumie to jest tylko i wyłącznie Twoje życie, Twoje życie i Twoje decyzje.
My Ci jedynie możemy coś podpowiedzieć.
Cytat
a co na uważa? jej zdanie się nie liczy?
Cytat
może nie chciał wchodzić w taką dziecinadę, jak wzajemne wysyłanie sobie wiadomości, czy smski?
Komentarz doklejony:
* a jak ona uważa? jej zdanie się nie liczy?
https://www.youtube.com/watch?v=B1c-l3WkidE
Sporo niedojrzałości u was obojga. Znajdź w ramce 34 kroki, przeczytaj i bezwzględnie zastosuj, bo nie jej, a sobie krzywdę robisz. To co chcesz osiągnąć to już chęć posiadania kogoś. Tak się nie da. Nie da się komuś narzucić uczucia. Uczuciem możesz kogoś obdarować lub czyjeś przyjąć (odrzucić) . Między kobietą, a mężczyzną nie ma takiej samej więzi bezwarunkowej jak między matką, a dzieckiem. Takim nieszczęsnym schematem się chyba karmisz. Przeznaczenie, poświęcenie? Nie jednostronne.
Skończ z SMS, zasada zero kontaktu. Przeżyj z godnością żałobę po tym związku, potem daj sobie szansę na szczęście. Hodując wspomnienia i nadzieje do kogoś, kto Cię zdradził przegapisz wszystkie te panny, które mogą dać Ci szczęście, rodzinę, miłość, taką wartą każdego poświęcenia i każdego uniesienia.
Cytat
Czyli próbowałeś i groźbą i prośbą?
Nie dało się, zostaw to. Dla dobra siebie samego, bo do niczego jej nie zmusisz, tym bardziej że już ktoś zajął Twoje miejsce.
I co z tą przeszłością? Coś jej zrobiłeś?
Jeśli sprawy dotyczyły spraw zanim była z Tobą, to problem tkwi w Tobie. Tym bardziej, gdy wpływały na burzliwy przebieg waszego związku i wpływają na Twój brak pogodzenia się z jej odejściem. Jeśli tak jest, bez pomocy psychologa i absolutnej szczerości będziesz miał trudno zacząć nowe życie, trudno wejść i utrzymać kolejny związek.
Z trudem przebrnąłem, przez twoją historię, którą możnaby skrócić do jednego zdania "Ubzdurałem sobie, że mam dziewczynę biorąc jej uśmiechy i zdawkowe odpowiedzi (z grzeczności) z a wyrazy...miłości i przywiązania :-)
Komentarz doklejony:
Channah76 cos w tej posionce jest tzn. teskcie i jaki tytuł....
Komentarz doklejony:
wiesz ja nigdy u psychologa nie byłem i pewnie nie bede ,chyba nawet nie m w mojej miejscowości
Młodziutcy jesteście, dopiero pracujecie nad sobą, nad oceną ludzi, pragnień, potrzeb. Przyjrzyj się sobie, bo zbyt dużo chyba było chaosu, wzajemnych krzywd.
Komentarz doklejony:
hakkaa jakby to napisać to siedziało we mnie i chciałem to przelać na www, teraz gdybym pisał to wyglądało by troszkę inaczej
Komentarz doklejony:
włąsnie dostałęm wiadomosc od tego kolesia ,,to moze przyjedz do nas do K....zrobimy konfrontacje O.. ze wszystkimi? dzisiaj albo w sobote bo niedziela raczej nie da rady??,, mysliie zeby cos napsac zaraegowac?przyjechac ?
Miej honor i nie bądź niewolnikiem urojonych marzeń.
Cytat
Tak koniecznie zareagować - najlepszą reakcją, będzie brak reakcji.
Naprawdę sam sobie krzywdę robisz, pchając się tam gdzie Cię nie chcą.
Oni Cię nie szanują, sam do siebie zaraz stracisz szacunek, jeśli już tak nie jest, a ją jeśli byś nawet kiedykolwiek odzyskał, to nie sądzę aby ten związek dawał Ci satysfakcję.
A tak w ogóle to nie rozumiem do czego ta konfrontacja miałaby doprowadzić?
Czemu by miała służyć?
Uważaj, żeby to dla Ciebie się źle nie skończyło.
Naprawdę najwyższy czas, żebyś pomyślał o sobie a nie o nich, bo jej samej już nie ma, jest ona i jej nowy facet, no chyba, że zaczniesz lubić trójkąty.
Powodzenia
Komentarz doklejony:
Winnyy, wytrzymałeś w postanowieniu ?
To jest dużo.
A wspomnienia nie miną jak ręką odjął, ważne na początku żeby się jednak trochę od nich odganiać, bo powodują tęsknotę i głupoty do głowy przychodzą
Tak jak po alkoholu - załącza się nieśmiertelność
Lepiej sobie odpuścić.
Powodzenia.
No to po jaką cholerę się jej narzucać? Nie dość, że Cię nie chce, to jeszcze płaszczysz się przed nią jakby to była Twoja wina, że znalazła sobie gacha.
Z doświadczenia wiem, że takie nękanie odnosi przeciwny skutek do zamierzonego. Nie ja byłem nękającym, tylko dziewczyna i czym bardziej się narzucała, tym bardziej jej nie chciałem i tym bardziej jej unikałem, bo to po prostu bardzo męczące.
Jak chcesz żeby zatęskniła to daj jej spokój, nie pisz, nie dzwoń, żyj dalej. A jak już ten jej gach kopnie ją w dupę i nagle zechce wrócić do Ciebie to wyślij ją na drzewo. Nie jest warta chwili uwagi.