Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Roszpunka1988 | 00:48:01 |
Crusoe | 02:11:20 |
makasiala | 02:12:16 |
bardzo smutny | 02:33:11 |
# poczciwy | 04:47:54 |
Czy Ty nie widzisz, że on NIE LECI na, może zaboleć, stare prukwy?!
Myślałam, że dojrzałość ma coś wspólnego z wiekiem, ale, jak widać nie.
Albo znowu ktoÅ› robi sobie jaja.
Tak, czy siak, ja wymiękłam...
:rozpacz
Na bycie koleżanką do kawy? To pewnie masz szansę.
Na bycie kochanką? To chyba już nie.
On ma dużo młodszą kochankę więc jest już na takim etapie, że rówieśniczki nie są dla niego najlepszą opcją do seksu.
12 lat różnicy wieku chyba w Waszym przypadku nic nie zmienia.
Rozumiem, że kiedyś mieliście gorący romans, ale 40 lat minęło...
SwojÄ… drogÄ… bardzo siÄ™ dziwiÄ™, ze po takim czasie jeszcze Ci siÄ™ chce
A do męża coś czujesz? Czy jesteś z nim tylko z przyzwyczajenia i wygody?
Mąż jest Tobie wierny czy też się dobrze bawi?
Owszem, jestem starÄ… prukwÄ…, ale jeszcze bardzo atrakcyjnÄ…
Komentarz doklejony:
On, pomimo poważnego wieku( pewnie młodym trudno uwierzyć) też jest bardzo atrakcyjny.
To nie są żarty!
Komentarz doklejony:
Obecnego męża bardzo lubię. Jesteśmy dobrymi kumplami
Faceta zostawiła ta trzecia, więc wakat się zwolnił i stąd te pragnienia ?
Zostawiła byś męża, którego lubisz gdybyś miała szansę ?
Na co chcesz mieć szansę na wspólne życie czy hotelowe spotkania?
Oprócz tego że zaiskrzyło dał radę poszaleć?
Ty masz w głowie pięknych ,młodych i ,,gorących",on jest b,atrakcyjny.Czego byś chciała,żeby czas się cofnął? ukratkowych spotkań dodajacych rumieńców czy rozwodu?
Słowo prukwa zostało użyte w kontekscie sympati pana do duuuużo młodszej partnerki.Udało mu się z młodszą to stracił zainteresowanie do co ma ciut więcej,
Naprawdę podoba Ci się Sybilla postawa autorki.Będąc w związku 40 lat temu zdradziła,obecnie będąc w innym związku albo już zdradziła i chce to kontynuować albo na zdradę ma wielką ochotę,Dwa razy żle wybrała?
Poza tym atrakcyjność zewnętrzą można tak skompensować tą wewnętrzną, że tamta prawie przestaje się liczyć, pytanie czy dla tego faceta ?
Ważne pytania zadała Nox;
Nie podoba mi się postepowanie autorki jeśli chodzi o całokształt, nigdzie tego nie napisałam. Jej witalność i nie liczenie się z upływem czasu jest godna pozazdroszczenia. Chciałabym w jej wieku mieć podobne problemy, bo większość z nas już zeżre Alzheimer do tego czasu. Miało być bez wypominania wieku, a ja sama w końcu w ten deseń zajeżdżam )
Co do tego czy dwa razy źle wybrała, to chyba temat na inną opowieść. W życiu tak samo jak w filmach zdarzają się niezwykłe historie. Romans trwający przez całe życie, nie należy do rzadkości. Czy to popieram? Nie!! Jednak bez względu na to, czy mi się to podoba, czy nie, zdarzają się takie rzeczy.
Ja nie zazdroszczę i nie chciałabym w przyszłości mieć problemu zdradzić czy nie.Wiem że różne rzeczy się zdarzają ,często mamy na nie wpływ i są konsekwencją naszych decyzji,
Cytat
OK. Wypominanie czegoś na co nie mamy wpływu też mnie odruchowo zawsze bardzo razi.
Nawet jeżeli jest to jednoznaczne wypomnienie wieku, to w bardzo konkretnym celu, żeby może ktoś w końcu zszedł na ziemię dla własnego dobra, bo w oczach innych może wyglądać zupełnie inaczej niż myśli, tylko dlatego, że wydaje sie, ze coś zaiskrzyło.
Niby dlaczego ten Kasanova, który pokrywał w życiu niejedną taką naiwną, miałby myślec inaczej ? Wszystkie myślały, że są lepsze dla niego od innych, bo są tak wspaniałe, że doceni to co mu dają lub mogą mu dać.
Naiwność niektórych kobiet też polega na tym, że do faceta przykładają własne spojrzenie na postrzeganie wieku i na rynek wtórny; Kobiecie z wiekiem ten rynek się proporcionalnie zawęża i myślą, ze facetom też
Tu atutem ma być te 12 lat do tyłu, ale 70 letni facet na chodzie pewnie i niejedną 40 kę zgarnie, przy której poczuje się młodziej. Która oferta jest bardziej atrakcyjna, jak to mówi Ramirez ?
Retrospekcja?
Facetom 70 letnim tylko się wydaje, że jeszcze mogą... Naprawdę Tylko wyrozumiałość ich kobiet pozwala im myśleć o sobie jak o Casanovie. Młode mają zwykle w tym interes, starsze są delikatne... Te starsze szukają nawet w seksie bliskości, co powoduje, że przymykają oczy na "niedociągnięcia". Inne sprawy wybijają się im na pierwszy plan.
70 letni facet potrafi się tylko zaślinić na widok "młódki". To, co im się wydaje seksem, dla tych kobiet jest śmiesznym podrygiwaniem starego osła Będą jęczały z zachwytu, wpatrzone w sufit z myślą o tym, by ta żenada się jak najszybciej skończyła. Nie powiesz mi Yorik, że "seks" z 70 latkiem może równie satysfakcjonujący, co baraszkowanie z równolatkiem dla takiej czterdziestki? Nie wspomnę o bąkach, które mu się zdarza puszczać podczas takiego "seksu".
Jedyna przewaga tych zaawansowanych wiekowo, to kasa. Młode, mało zaradne i niezbyt rozgarnięte umysłowo babeczki wciąż będą miały "branie" w tym sektorze.
Co do zawężania się rynku wtórnego... On się także niezmiernie zawęża facetom. Rzadko który dostaje z tego rynku kobietkę o nieco wyższym poziomie IQ od rozwielitki. No cóż... Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Biorąc pod uwagę, ze mózg mężczyzn zanika proporcjonalnie do ubytku włosów na czaszce, to jakoś cała sprawa znajduje swój azymut.
Wybrali się do swojej kiedyś ulubionej kawiarenki, wciąż istniała. Usiedli przy stoliku, zaczęli prowadzić rozmowę i znowu zaiskrzyło.
- Pamiętasz kochanie, to tutaj zaprosiłeś mnie ponad 40 lat temu, było tak wspaniale.
- A ty pamiętasz jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd poszliśmy do parku? Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie straszna
ochota na Ciebie, oparłem Cię o płot i wziąłem Cię ostro od tyłu.
- Tak, pamiętam, chętnie bym to po latach powtórzyła. Ja jeszcze mogę, a Ty?
- Ja też, dopij kawę i chodźmy, bo już na samą myśl ochota mnie na Ciebie bierze.
Po tych słowach niemal wybiegli z kawiarenki z taką lekkością, jak nastolatki.
Całą rozmowę usłyszał przypadkiem młody chłopak siedzący przy sąsiednim stoliku. Pomyślał sobie, że ciekawie będzie zobaczyć czy faktycznie tych dwoje odważy się uprawiać seks w parku. Samo to było ciekawe.
Poszedł za nimi i co zobaczył?
Atrakcyjna pani szybko podwinęła spódnicę, ściągnęła majtki, pan nawet nie fatygował się ze ściąganiem czegoś tylko rozpiął rozporek, wszedł w nią od razu i oparł o płot. Natychmiast ostro zabrał się do roboty.
Na to co nastąpiło potem, chłopak znał tylko jedno określenie: rżnięcie stulecia !!!!!!!!!!!!!!!!.
Nie widział nigdy czegoś podobnego nawet na filmie, żaden znajomy o czymś takim mu nie opowiadał, no i nie znał tego z własnych doświadczeń. Poczuł się strasznym cieniasem, nie miał takiej kondycji i sprawności, a myślał że jest niezły w te klocki :-).
Nawet u zwierząt czegoś takiego nie widział, tej siły, wytrwałości i zdecydowania;
Ten facet posuwał panią wręcz w fenomenalnym, olimpijskim tempie, tempie którego nikt by chyba nie wytrzymał, a on dawał radę.
To był długodystansowy sprint w jakiejś ekstazie;
Starszy pan pracował przez niemal godzinę nie przestając nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa.
Jak zaczął, tak ciągnął równiutko. Biodra mu chodziły niewiele wolniej niż koliberkowi skrzydełka.
Pani najwyraźniej było dobrze, bo jęczała w rozkoszy, ciągle targana spazmami uniesienia; pan też wydawał z siebie jakieś dźwięki błogostanu;
Dopiero po ok.godzinie zmęczeni kochankowie opadli nagle na ziemię i ciężko oddychając przez kolejną godzinę dochodzili do siebie.
- Kurcze, musi mieć jakiś patent i niezłą kondychę. Gdybym ja tak posuwał dziewczyny, to pewnie ustawiały by się do mnie w kolejce na zapisy, muszę poznać tą tajemnicę bzykania, ten mistrzowski kunszt - pomyślał sobie chłopak, zebrał się na odwagę i podszedł nieśmiało do wycieńczonej pary:
- Przepraszam pana najmocniej - powiedział - ale strasznie chciałbym poznać pana sekret tego dużego wigoru.
Jeśli potrafi pan tak ostro uprawiać seks w tym wieku, to 40 lat temu musiał być pan wręcz fenomenalny !
- Synu, 40 lat temu ten pierdolony płot nie był pod napięciem
Cytat
Sybilla dnia kwiecień 13 2016 22:21:42
Facetom 70 letnim tylko się wydaje, że jeszcze mogą... Naprawdę smiley Tylko wyrozumiałość ich kobiet pozwala im myśleć o sobie jak o Casanovie. Młode mają zwykle w tym interes, starsze są delikatne...smiley Te starsze szukają nawet w seksie bliskości, co powoduje, że przymykają oczy na "niedociągnięcia". Inne sprawy wybijają się im na pierwszy plan.
Jak pisał drzewiej poeta, dąb stary, lecz korzeń krzepki Postrzeganie związku przez pryzmat starzejącego się ciała może prowadzić do prostego prymitywnego wniosku, że my faceci możemy do setki, ale dla Was wiek seksualnej atrakcyjności, może kończyć się już po 30-tce
Byłbym więc ostrożny z takim zadzieraniem noska...
Cytat
Sybilla dnia kwiecień 13 2016 22:21:42
70 letni facet potrafi się tylko zaślinić na widok "młódki". To, co im się wydaje seksem, dla tych kobiet jest śmiesznym podrygiwaniem starego osła smiley Będą jęczały z zachwytu, wpatrzone w sufit z myślą o tym, by ta żenada się jak najszybciej skończyła. Nie powiesz mi Yorik, że "seks" z 70 latkiem może równie satysfakcjonujący, co baraszkowanie z równolatkiem dla takiej czterdziestki?
Och, Sybillo - gdy na stole leżą te brylantowe kolczyki, to ten seks będzie bardziej satysfakcjonujący, od takiego "za nic" z czterdziestolatkiem Nasz świat ma bowiem naturę umysłu, seks również - są tacy islamiści, którzy zawsze wolą seks z kozą niż z kobietą, bo to jest taki stan umysłu... :_jezyk
[quote]
Sybilla dnia kwiecień 13 2016 22:21:42
Jedyna przewaga tych zaawansowanych wiekowo, to kasa. Młode, mało zaradne i niezbyt rozgarnięte umysłowo babeczki wciąż będą miały "branie" w tym sektorze.
Co do zawężania się rynku wtórnego... On się także niezmiernie zawęża facetom. Rzadko który dostaje z tego rynku kobietkę o nieco wyższym poziomie IQ od rozwielitki. No cóż... Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Biorąc pod uwagę, ze mózg mężczyzn zanika proporcjonalnie do ubytku włosów na czaszce, to jakoś cała sprawa znajduje swój azymut.
Kolejny mit powinien tu upaść. :rozpacz
Jeśli argumentem ma być kasa, to właśnie te młode i chłodno kalkulujące babeczki stają się targetem starców. Te romantyczne, marzą o przystojnych, romantycznych i młodych różowych peniskach Stąd pewnie taka popularność różu oraz różowych laptopów...
Tak zwany rynek wtórny również działa na korzyść panów. Przychodzi bowiem taki wiek, że statystyki mówią nawet o 100 panach przypadających na 160 pań. Te statystyki widać wyraźnie w sanatoriach i uzdrowiskach, kiedy to faktycznie, rześki wdowiec znowu może poczuć się młodo - ma tak zwane branie, bo staje się cennym i wyjątkowym partnerem, których jest z każdym kolejnym rocznikiem coraz mniej.
:cacy