Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Mari1999 | 00:21:29 |
bardzo smutny | 03:48:50 |
makasiala | 05:18:48 |
Julianaempat... | 06:44:45 |
Matsmutny | 08:00:01 |
Ja rozumiem że boli zdrada,że to 4 lata ale popatrz na to z innego pkt widzenia.
Zacząłeś się spotykać z 16 letnim/liceum?/ d z i e c k i e m/,piszesz że zranił ją facet,no chyba kolega-chłopiec.
Teraz to młoda kobieta,mogło wam wyjść aż.... do ślubu ale nie wychodzi.
Jesteście młodzi,szukacie swoich dróg,poznajecie swoje pragnienia,uczycie się siebie.
Ty też nie jesteś już nastolatkiem,inaczej myślisz,co innego robisz,inne sprawy są dla ciebie ważne.To co kiedyś wydawało się końcem świata teraz jest do obejścia.
..,,Po tygodniu dzwonienia do niej i błagania, żeby do mnie wróciła, zgodziła się na spotkanie. Zabrałem ją w miejsca które uwielbiała, a potem do mnie gdzie emocje trochę nas poniosły uprawialiśmy cudowny (chyba najlepszy) seks....."
No i co będziesz ją błagał o spotkania i szukał sposobu by...,, Po tym incydencie stwierdziła, że ja jestem najlepszy i do mnie wróciła..."?.,,
Nie bierzesz pod uwagę że 16 latka ma inne potrzeby niż 20 latka?
To ze oszukiwała ,zdradziła to świństwo ale manipulowanie nią co ci da?
Po10 latach małżeństwa z dwóją dzieci/kredytem/ przyprawi ci rogi i powie przecież chciałam odpocząć od ciebie ale się nie odczepiłeś..
Nie twierdzę że to nie jest dziewczyna dla ciebie ale osaczanie jej by ,,ułatwić "decyzję nic nie da,zmuszanie jej ,błaganie,proszenie spowoduje że otrzymasz to swoje,,no dobrze,jak chcesz" O taką miłość ci chodzi? o to który z was facetów ją lepiej przeleci?
..,,mam "sp**lać" . Bardzo źle to zniosłem, nie wiem czemu, pewnie podświadomość mi mówiła że coś jest nie tak... moja podświadomość nic nie musiałaby mi mówić gdybym dostała tak wyraźny przekaz.
Cytat
Przeczytałeś to dokładnie? Dziewczyna tylko bierze, wybierając co bardziej łakome kąski, zupełnie nie rozumiejąc, że aby brać, trzeba dawać. W jej mniemaniu, wystarczy, że jest i już samo to powinno cieszyć. Będzie więc wybierać być może tak długo, aż ktoś jej nie przechytrzy...lub gdy przestanie być atrakcyjna
Ryzykowne jest wychowywanie na własnej skórze takiego wybujałego ego, ale jeśli chcesz zaryzykować...przechytrz ją
A jak chcesz normalnej partnerki to nie szukaj pacjentki...
Chyba że lubisz kłopoty
Jeśli masz ochotę i jesteś w stanie zaakceptować "otwarty" związek i wychowywać (łożyć na nie z Twoich zarobków) nie swoje dzieci to jest to jak najbardziej panna dla Ciebie.
Może jej kiedyś przejdzie, może nauczy się doceniać (znam taki przypadek). Ale jak zawsze będzie miękko lądować to się niczego nie nauczy. A właśnie chcesz jej zafundować miękkie lądowanie.
Cytat
To jaka to zdrada, jak ze sobą nie byliscie ? Miała prawo, była wolna, co nie ?
Niestety ona wcześniej podjęła już decyzje:
Cytat
Wybrała tamtego samca. Podjęła decyzje, czemu ją zmieniłeś?
Co Ty człowieku robisz ? Nie jesteś dla niej wystarczająco dobry i nie będziesz;
Dałeś jej za to nagrodę, zrobiła Ci łaskę, że niby do Ciebie wróciła; nie poniosłą żadnej kary, już wie, że może się puszczac a Ty to wytrzymasz;
Cytat
D: "muszę to przemyśleć, ale kasa nie jest dla mnie najważniejsza"
Po cichu, czyli jak?
Gdyby się nie wydało, pewnie tak by było;
Za chwilę tak będzie;
Ona jest gwiazdą o którą trzeba się bić, teraz będzie się bardziej pilnować, a jak ją przyłapiesz, że daje na lewo i prawo, to Cię zostawi, znajdzie następnego frajera zapatrzonego w nią;
Nie szkoda Ci czasu ? życie ucieka;
To, że dalej chcesz z nią być po tym czego się dowiedziałeś to zwykły masochizm. Może na siłę chcesz być nieszczęśliwy, nie wiem.
Jakbym miał radzić to bym powiedział, że należy ją expressem zostawić i żyć dalej. Polecam, jestem 2 miesiące po zdradzie i zacząłem się ogarniać, żyć normalniej. Jeśli chcesz zostać w tym samym miejscu to faktycznie zostań z nią i czekaj aż znowu Cię zdradzi. Bo Twoich pieniędzy jak widzę zdradzić nie chce
szanuj sie człowieku... daj sobie troche czasu na to aby sie sprawa wybolała... ale wcześniej kopnij qrewne w cztery litery i zamknij ten rozdział zycia...tego kwiatu jest półswiatu... nie jestes pan dla nie nr jeden...jesteś pan alternatywą, rezerwą...dodatkiem do życia...to tyle... i aż tyle... życie przed tobą i nie warto marnować go dla ścierki...
http://www.zdradzeni.info/forum/viewt...rowstart=0
Wiać...
Cytat
Oj, proszę nie upraszczać;
Laska chyba jest trzyetatowa, być u niej na 1 miejscu, to największa dostępność, ale też najwyższe koszty utrzymania:
1. Dopychacz oficjalny
2. Dopychacz cichy, dopełniający;
3. Dopychacze z doskoku
Człowieku, jej zerwanie z Twoją przeprowadzka, to jak widać najlepsze co mogło Cię spotkać. Jak sam zauważyłeś laska jest typową jedynaczą egoistką. Tak jak Ci tu napisali, bierze z życia to co jej się "słusznie" należy i w d... ma to co inni czują. Masz teraz niebywałą zacząć wszystko od nowa, jesteś w świeżym miejscu, daleko od niej, masz czystą kartę i zacznij wszystko od nowa, a zapewne lada moment trafi się na horyzoncie jakaś miła dziewczyna, która będzie w stanie docenić Ciebie i Twoje podejście do życia. Ta obecne tego nigdy nie doceni.