Logowanie
Nie zarejestrowny?
Kliknij tu by się zarejestrować.
Kliknij tu by się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Zamów nowe tutaj.
Zamów nowe tutaj.
Rozwód jak wojna 2 Rozwód jak wojna Ostrzeżenia - forum ogólne Użytkownik RozwojZUchem Relatywizowanie aspołecznych ...| Rozwód jak wojna 2 |
[0] |
benia34 Darecki grzegorz28 mocca oszustka
pogorzelec rafex Shoggies Starbuck whiteangel WislawWozniak| martunia35 | 21. Kwiecień |
| nika310 | 21. Kwiecień |
| Pawel42 | 21. Kwiecień |
| orgo25 | 21. Kwiecień |
| telawiwjafa | 21. Kwiecień |
makasiala |  |
|
A-dam | 00:14:04 |
|
#
poczciwy | 00:44:34 |
|
BabaYaga | 00:56:36 |
|
bardzo smutny | 01:09:44 |
Nawet nie wiem jak mam zacząć. Z narzeczonym mamy dwójkę dzieci. 3 dni temu dowiedziałam się o pewnym incydencie...może zacznę od początku mieszkaliśmy w Anglii ja z powodu problemów w ciąży i kiepskiej opieki w Anglii wróciłam rodzic do Polski. Mój Narzeczony po moim wyjeździe ściągnął z Polski znajomego aby było mu łatwiej utrzymać mieszkanie. Po jakimś czasie narzeczony zmienił pracę i zamieszkał w służbowym mieszkaniu. Często spędzał czas z ściągniętym znajomym. W między czasie ja urodziłam przyjechał na urlop 3 tygodniowy. Wszystko układało się świetnie. 25 sierpnia ten znajomy ściągnął swoją żonę do siebie. Narzeczony odwiedzał ich od czasu do Czasu. Niedługo po jej przyjeździe okazało się że zdradziła swojego męża w Polsce. Ten jej wszystko wybaczyl...jednak pewnego dnia a dokładnie jakiś tydzień po jej przyjeździe Narzeczony z kolegą reperowali rower oczywiście cały trójka piła
piła. Narzeczony został na noc jak kilka razy przed przyjazdem żony kumpla. Tego wieczoru byli bardzo pijany. W pewnym momencie kumpel poszedł do pokoju i pijany zasnął. Jego żona była w kuchni z moim narzeczonym w pewnym momencie rzuciła się na niego i chciała się całować. Jak twierdzi narzeczony odtracil ja i poszedł do innego pokoju gdzie miał spać. Pamięta że kładł się sam... Jednak w nocy obudził się gdy ta próbowała się do niego dobrać chciała mu ściągnąć spodnie siedziała na nim pytała co z nim jest nie tak. Narzeczony pamięta że ja zrzucił z siebie obrócił się na drugi bok i poszedł spać... Jednak nic więcej z tej nocy nie pamięta. Sam przyznał się do tej sytuacji nie usprawiedliwia się nie próbuje Przekonać że jest niewinny wykazuje skruche... Ta kobieta przyznała się do tego ze w kuchni rzuciła się na niego...jednak swojemu mężowi powiedziala że to moj narzeczony ja uwiodl. Zrobiła z siebie ofiarę. Kiedy chciałam z nią porozmawiać nie chciała... On przysięga teraz ze kocha że nie chciał tego że się bronił ale to tylko przeblyski jego pamięci. Chcę wracać wszystko ratować nasz związek. Oboje jesteśmy po przejściach przedemna miał żonę która go zdradzala przez długi czas. Wiem jak bardzo to przeżył wiem jak nie znosi zdrady... Nie wyobrażam sobie przyszłości bez niego jednocześnie nie wiem czy będę potrafiła żyć z tą świadomością i z nim. Zawsze przysięgalam że nie wybacze zdrady a teraz poprostu nie wiem co robić. Nigdy nie mieliśmy takich problemów wiem bo sprawdzałam emaila Facebooka a on o tym nie wiedział.czy wybacze nie wiem jest mi z tym bardzo ciężko.
Skąd więc tak ostre podejście?
Panience grunt pali się pod nogami, ratuje skórę zwalając na Twojego męża. Udaje niewinną (kolejny raz wobec męża) i rozwala wam związek.
Twoja nieufność i sprawdzanie chłopaka ma dużo wcześniejsze podstawy. Teraz dołożyli wam do pieca i sami rozwalicie sobie życie.
Dobierajcie lepiej znajomych i mniej alkoholu.
Komentarz doklejony:
Nie uscislilam zdradził mnie mój były.
Może jestem staromodny, ale emigracja jeśli jest koniecznością, to całą rodziną, na dobre i na złe. Powodzenia
Komentarz doklejony:
Twój chłopak nie powinien odpowiadać za to, co spotkało Cię ze strony innego mężczyzny. :cacy
Unikaj tej "Pani" raz posunęła się za daleko w stosunku do chłopaka nie bedzie miała oporów następnym razem.
Cytat
Bardzo ciekawe.
W jakim celu ta pani powiedziała swojemu mężowi, że spała z jego kolegą, gdy on leżał zalany w trupa w drugim pokoju ? ? ? ? Musiała ? Jaką korzyść dla siebie tym osiągnęła ? ? ?
Jedna opcja mi się nasuwa, zemsta, że ją odtrącił ? Może samica dosiada wszystkiego, co jest pod ręką ? Nie znosi odmowy, bo to ją upokarza zamiast potwierdzić jej atrakcyjność;
Nie chciał się z nią bzykać, to straci przyjaciela
A przyjaciel durnowaty, uwierzy we wszystko żonie, więc ona na tym niewiele straci;
Zresztą skoro, jak twierdzi spała, to nic się nie stało; więc po co tyle szumu?
Ona twierdzi, że ją uwiódł, on, że nic nie pamięta i był wykorzystany, tylko nie wie w jakim stopniu; to jakiś cyrk na kółkach; Oboje udają wykorzystanych, a osoba wykorzystana nigdy niczemu nie jest winna?
Tak, zdradził Cię, ale na pewno z wódą; reszta to są konsekwencje;
Jeśli pije, tak, że potem nic nie pamięta, to bardzo źle rokuje;
Pamięta lub nie pamięta, na pewno niepamięć jest mu teraz bardzo na rękę, gdy się wydało, pamięta to co chce i kto udowodni, że było inaczej ?
Jak by nie chlał tyle, nie mógł by powiedzieć, że nie pamięta;
Też zeznania były by pewnie różne i słowo przeciwko słowu; zmieniło by to coś?
Mamrocik92, generalnie czy to świadomie czy też nie, zakładasz, że masz powód?
Ktoś kiedyś powiedział "rzeczy nieuświadomione rządzą nami"...
1. Facet sam się przyznał, że był molestowany i nie pamięta czy nie był zgwałcony;
2. Gwałcicielka została przez Ciebie zaszantażowana, że ma z tobą pogadać, bo inaczej mąż się dowie;
3. Rozmowa bez sensu, bo co Ci miała powiedzieć, że się nawaliła i nabrała ochoty, żeby ją ktoś przeleciał?, jeden zaległ, drugi wyglądał, że jeszcze się do czegoś może nadawać, więc się za niego wzięła? Miała ostatnią szmatę z siebie zrobić ? nierealne.
4. Znalazła wyjście z sytuacji przerzucając winę na faceta, jak to słaba i niewinna kobieta mu uległa;
Co by się nie stało w tych momentach, których facet nie pamięta, czegokolwiek by nie robili, a wiele raczej nie mogli
Nie wracaj do tematu, wynegocjuj, że jeśli coś pije, to tylko przy Tobie, bo wygląda na to, że Ty masz znacznie lepszą pamięć od niego
Ja uważam, że powinnaś uwierzyć swojemu narzeczonemu. Dlaczego miałabyś zaufać tej kobiecie? Nie wydaje mi się, żeby ona mówiła prawdę. Macie dziecko, zaczynacie wspólne życie i tego się trzymaj. Ja miałam o tyle gorzej, że mój narzeczony faktycznie mnie zdradził, a jednak wybaczyłam,ty myslę nie masz powodów do obaw