Zdrowych Świąt i wszelkiej pomyślności dla całej społeczności zetkowej
hurricane
09.01.2025 09:01:02
Pomyślności w Nowym Roku
heniek
03.01.2025 00:51:19
Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim życzę, aby nie gorzknieć na wszystkich polach i mieć radość nawet z takich małych bzdetów, jak te życzenia. Forum specyficzne, ale wciąż pozostajemy ludźmi, życie da
Perepek
18.12.2024 09:47:05
Hej zamierzam się złożyc pozew o rozwód macie do polecenia kogos z okolic Katowic? nie wiem jak sie za to zabrac
Ozyrys1
11.12.2024 18:21:15
Hagi 10
Nie wie że rozmawiałam z jego eks kochankami, nie wie że wiem że kłamie. Trzymam dowody zabezpieczone do rozwodu. Ostatnia eks będzie zeznawać, natomiast ta "swobodna" sprzed dwóch
Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Moja sprawa wygląda następująco. Jestem kilka miesięcy przed ślubem (w sierpniu), okazało się, że moja narzeczona od roku zdradzała mnie z kolegą z pracy. Jestem prawie w 100% pewny, że ze sobą współżyli, chociaż ona zaprzecza, pomimo informacji które udało mi sie zdobyć. Teraz twierdzi, że jestem najważniejszy, że to koniec i takie tam. Twierdzi również, że miedzy nimi to skończone, ale tak już mówiła po tym jak ich przyłapałem za pierwszym razem. Co o tym wszystkim myśleć? Dodam, że facet jest żonaty. Proszę pomocy.
Czas się odkochać bo będzie kiepsko. Ta laska walnęła Cię w roga jeszcze przed ślubem. Jednym słowem nie szanuje Cię za grosz. . Odwołaj ślub. Jeżeli żal ci gości i formalnosci to zrób imprezę z okazji uniknięcia największego błędu życia.
Kobieta zdradza Cie przed ślubem, a Ty zastanawiasz się co zrobić :szoook Jeśli chcesz się w najbliższym czasie rozwodzić, to masz rację, ożeń się. Rozwody podobno teraz w modzie.
A tak na poważnie, po co wchodzić w związek małżeński bez zaufania do drugiej osoby, przecież ona już teraz wyraźnie Ci pokazuje jaką jest kobietą. Mało tego, piszesz, że już raz Cię okłamała na temat tego, że skończyła z kochankiem. Chcesz się zastanawiać za każdym razem jak się spóźni z pracy czy to znowu kochanek, czy jednak nie. Albo jeszcze lepsza sytuacja: po urodzeniu dziecka będziesz głowił się czy to Twoje.
Twoja narzeczona nie ma do Ciebie szacunku. Zdradza Cię z żonatym facetem. Czy myślisz, że to dobry materiał na żonę?? :niemoc
A myślisz, że dlaczego dane Ci było dowiedzieć się przed ślubem? Dostałeś szansę! Wielu nie miało tego szczęścia. Przyłapałeś ją dużo wcześniej, później miałeś powtórki i dalej jesteś ślepy? To po kiego tu piszesz?! Skoro wiesz, co zrobisz?
Nie widzisz, że szykuje Ci się w życiu wielkie goowno?
Myślisz, że dasz radę kochać za nią i za siebie? Skoro Cię zdradza, ma Cię głęboko w de. Za nic ma takie wartości, jak uczciwość, wierność.
Wiem, myślisz, że po ślubie będzie inaczej. Będzie się trzymać słów przysięgi.
Wiesz, czego się będzie trzymać? Przyrodzenia ruchaczy. A Ty będziesz największym frajerem, jakiego świat widział!
Dostałeś szansę. Nie spieprz jej! Kopnij w duupę latawicę! Należy jej się podziękowanie za takie upokorzenie! A będzie ono jeszcze większe, gdy nie wykonasz żadnego ruchu! Pi..da, nie facet!
Wszystko da się odkręcić. Tak daleko to nie zaszło. A błędu, który chcesz popełnić, nie cofniesz. Chcesz mieszać się z innymi plemnikami i martwić, czy dziecko jest Twoje? Twój wybór. Wszystkie dzieci nasze są! Altruizm w imię, pożal się Boże, miłości!
:rozpacz
gosciu1988 tak jak napisał Avenious: masz szczęście w nieszczęściu, że dowiedziałeś się przed ślubem, a nie po ślubie.
Przestań myśleć o zaproszonych gościach, zamówionej sali tylko pomyśl o sobie. Masz w domu kawał niezłej kur..y, a ty się jeszcze chcesz się z nią ożenić?!
W ustach takiej kobiety słowa przysięgi "ślubuje ci miłość , wierność i uczciwość małżeńską" brzmią jak kiepski żart. Chłopie weź się ogarnij i wywal ją na zbity pysk, bo z taką nawet nie warto rozmawiać, a co dopiero rodzinę zakładać.
Właśnie.
Stać przed pannicą odzianą w niewinną biel, słuchać jej hipokryzji i mieć przed oczami kochasia i swoją ukochaną z rozwalonymi girami!
Bezcenne przeżycie!
My nawet nie musimy tak obrazowo; sam fakt kuurestwa narzeczonej powinien był Cię odrzucić od niej na drugi koniec świata!
Ale Ty powiesz: sratatata...
:niemoc
kobieta...być kobieta jest bardzo wygodne, bo cokolwiek ona zrobi albo nie zrobi zawsze pozostanie sobą...ale mężczyzna, MEŻCZYZNA powtarzam, nawet za cenę życia musi umieć powiedzieć "NIE" to jest kwintesencja, moim zdaniem sostusnków międzyludzkich... teraz zadaj sobie panie kolego pytanie, czy jesteś mężczyzną czy osobnikiem sikającym na stojąco...
a co do formalności etc. panie kolego, wiem, że boli ale warto wspomnieć o korzyściach, zaoszczędzisz kaśe na weselu, potem na śledzeniu, rozwodzie, zaoszczędzisz sobie pan też masę nerwów...
w tej chwili ma pan masę szczęścia...
gdy pan po pierwszym razie dał szansę to mozna by przyjąć jako fundament ale jak to już kolejny raz i to z żonatym człowiekiem...
to nienajlepiej świadczy o narzeczonej... co piszę... generalnie cisną się do głowy słowa nie nadające się do druku...
co ja bym zrobił ? odwołać ślub i zawiadomić żonę tamtego człowieka... a narzeczonej powiedzieć, do widzenia...
Komentarz doklejony:
może jeszcze dodam do wpisu annyheleny...ona będzie ci przysięgać...tymi samymi ustami którymi miała coś bardzo długiego z połykiem...pomyśl o pan o tym... ja bym rzygnął na samą myśl
Jeśli chcesz zmarnować sobie zycie, to masz idealną ku temu okazję- ożeń się z tą kobietą.
Jeśli natomiast chcesz się ratować, to olej kasę, ktorą zainwestowałeś w ten przyszły ślub i wycofaj się ze swoich planów.
Kobieta, która puszcza się z żonatym facetem, czyli krzywdzi Bogu ducha winną jej inną kobietę, włazi z rozwaloną na całą szerokość napaloną c..i..p..ą w cudze życie, to zwykła wywłoka jest albo, jesli chcesz, mogę nazwać taką jeszcze dosadniej. Nie ma dla tej niby Twojej żadnego usprawiedliwienia, więc nie ma też sensu szerzej debatować na ten temat.
Na dodatek ona Ciebie okłamuje- szczyt wszystkiego.
Prawdopodobnie jesteś z tych, których kobiety określają mianem "materiał na dobrego męża", czyli takim poczciwcem, który świetnie sprawdzi się, jako życiowa opoka i bezpieczna przystań. Bardzo często zdarza się, że na takich własnie facetów zasadzają sie wszelakiej maści ku...wi..szo..ny. Jest tak dlatego, że tego rodzaju kobiety są po prostu cwane i ponieważ one doskonale znają facetów (na zasadzie, że z niejednego pieca chleb jadły), toteż żadna z nich nie weźmie sobie za męża kur...wia..rza, jednak takie kobiety bardzo chętnie, potem, po slubie, spotykają się z różnymi łajdusami i tam realizują swoje chucie. W domu mają dobrego i opiekuńczego męża, pracowitego i porządnego człowieka, a na wychodne mają np. zonatych, którzy roluja swoje żony.
Tobie właśnie trafiła się jedna z takich kobiet.
Nie słuchaj jej łabędziego śpiewu, nie daj się omotać, tylko zbieraj doopę w troki i uciekaj, gdzie nogi Cię poniosą.
To że tamtemu ciągnęła druta wraz z połykiem, to rzecz oczywista. Żonaty na pewno działa pobudzająco na jej zmysły, więc nie łudź się, że ona robiła to z nim po bożemu i pod kołderką. Pewnie szlajała się po kiblach z tym zonatym, wycierała się z nim w aucie albo na polanie w lesie. A zresztą- to bez znaczenia gdzie i jak ona puszczała się z zonatym- liczy się tylko to, że ona to robiła, więc dla Ciebie nie jest to chyba wymarzony materiał na zonę i matkę (ciekawe czy Twoich)dzieci.
Ja nie sądzę też, by zonaty tak łatwo zrezygnował z darmowej doopy do bzykania. On będzie więc dalej przewijał się w jej zyciu, a więc i w Twoim. A nawet jesli nie ten, to wnet znajdzie się inny. Twoja osoba nie będzie dla tej kobiety żadną przeszkodą.
Zakończ ten wspaniały związek, bo nie ma on żadnej sensownej przyszłości.
Może jestem naiwny, ale wszystko dlatego, że ją kocham...
To mnie jest powód do formalizacji związku. Jeśli koniecznie chcesz dać szansę - daj, ale ślub odłóż i to co najmniej o 5 lat. Za 5 lat świadomie zadecydujesz czy chcesz z nią być, czy wykorzystała szansę.
Cytat
To nie jest taka łatwa sprawa, bo mamy załatwione ogrom formalności, a nawet zaproszonych pierwszych gości
Niech ona teraz to odkręca - niech załatwia formalności, niech odprasza i przeprasza gości. Tylko niech czasem nie zrobi tego na zasadzie: A bo jemu palma odbiła.
A najfajniejsze jest to, że siłą Cię do ołtarza nie zaciągnie! Już widzę to jej miotanie się. Żebyś tylko miał siłę powiedzieć: nie!
A za zaoszczędzoną kasę jedź sobie na jakąś wyprawę. Z nieznaną grupą osób, w osobliwe miejsca świata. Amazing...
A najfajniejsze jest to, że siłą Cię do ołtarza nie zaciągnie! Już widzę to jej miotanie się.
Potrzeba matką wynalazków- takie kobiety lubią specjalnie zaciążyć. Robią to, jeśli uznają, że dany facet, z jakiegoś znanego im powodu, nadaje się na dobrego męża i warto byłoby go jednak przy sobie zatrzymać. Tu nie liczą się uczucia, lecz prosta kalkulacja. One nie wycofują się tak łatwo, bo pojęcie honoru jest dla nich obce- kobieta, która puszcza się z zonatymi mając narzeczonego, czyli poważne zobowiązania wobec kogoś, honoru raczej nie ma. Jeśli więc dalej chodzisz z tą kobietą do łóżka, to uważaj, żebyś któregoś dnia nie usłyszał radosnej nowiny.
..,,To nie jest taka łatwa sprawa, bo mamy załatwione ogrom formalności, a nawet zaproszonych pierwszych gości.."-to najmniejszy problem.Z sali ktoś skorzysta z orkiestry też do sierpnia jest pół roku,Jeżeli zrozumiesz że to nie jest materiał na żonę to zorganizuj spotkanie z rodzicami jej i swoimi Poinformuj że w związku z długoterminową zdradą i nieskorzystania z szansy zrywasz zaręczyny a jej pozostawiasz posprzątanie bałaganu.To czy była konsumpcja/co przez rok robili?/czy nie to nie twój problem.Jak się chcesz bawić w detektywa/chyba tylko po to by się nie wyparła przy rodzicach/to zrób parę fotek i podaj na deser.Przydadzą się także jego żonie gdyby chciała go wysłać w kosmos.Okłamywała cię przez 12 msc,mimo przyłapania dalej kontynuowała znajomość.Zaobrączkowanie wystarczy by stała się wierną partnerką??Twoja miłość jak do tej pory nie wystarczyła by wybrała ciebie,chcesz z niej zrobić uczciwą mężatkę?To nie ten materiał.
Gdy przeczytałam Twój wpis aż zamarłam z wrażenia ,wypisz wymaluj moja koleżanka z pracy ..Mieszkała z chłopakiem,mieli tak jak ty zaplanowany ślub ,kupowała białą sukienkę a cały czas zdradzała go z żonatym facetem poznanym na portalu ....(trwało to też może z rok albo i więcej) Najgorsze było to ,że w pracy wszystkim pokazywała zdjęcia z ich wycieczek..wcale się z tym nie kryjąc.Miesiąc przed ślubem pojechała z nim na wycieczkę okłamując partnera ,że ma wypad z koleżankami z pracy ....pobrali się tylko dla tego ,że jej mąż o niczym nie wie i pewnie nigdy się nie dowie ...
Związek jeszcze się nie zaczął a już jest oparty na kłamstwie,to co będzie za parę lat ...
Gdy przeczytałam Twój wpis aż zamarłam z wrażenia ,wypisz wymaluj moja koleżanka z pracy ..Mieszkała z chłopakiem,mieli tak jak ty zaplanowany ślub ,kupowała białą sukienkę a cały czas zdradzała go z żonatym facetem poznanym na portalu ....(trwało to też może z rok albo i więcej) Najgorsze było to ,że w pracy wszystkim pokazywała zdjęcia z ich wycieczek..wcale się z tym nie kryjąc.(...) pobrali się tylko dla tego ,że jej mąż o niczym nie wie i pewnie nigdy się nie dowie ...
Związek jeszcze się nie zaczął a już jest oparty na kłamstwie,to co będzie za parę lat ...smiley
Chroń nas Panie Boże od takiego *** koleżeństwa co to nic nie widziałem/nic nie słyszałem...
Gdy przeczytałam Twój wpis aż zamarłam z wrażenia ,wypisz wymaluj moja koleżanka z pracy
A Ty beatkoo dlaczego ze swoja wiedzą nic nie zrobiłaś? Dobrze się czujesz będąc na portalu dla zdradzonych, a jednocześnie wiedząc że mogłaś coś zrobić dla dwojga oszukiwanych ludzi?
Ludzie zazwyczaj wolą nie wtrącać się w takie sprawy, bo niestety często jest tak, że dana para i tak jakos się tam w końcu dogada, a ten, który się wtrącił wychodzi na aferzystę i winnego, nawet winnego tego, że ktoś się puszcza. Czym innym jest oczywiście ten portal, bo tu wszyscy jesteśmy anonimowi, obiektywni i zostaliśmy niejako zaproszeni do dyskusji przez samą zainteresowaną stronę- autora wątku. Autor albo weźmie sobie nasze rady do serca, albo je zlekceważy- na to nie mamy już wpływu.
Jednak czym innym jest lecieć do obcej osoby i donosić jej na kogoś dla tej osoby bliskiego, mało kto lubi babrać się w cudzym szambie.
Ja też chyba bym się nie wtrącała w takiej sytuacji, chyba że dana osoba sama poprosiłaby mnie o radę. Nie ma więc co aż tak bardzo dziwić się Beatce.
Chociaz szkoda, że zdradzany najczęściej dowiaduje się, jako ostatni.
Ludzie zazwyczaj wolą nie wtrącać się w takie sprawy
Nie wtrącają się również, gdy damski bokser za ścianą tłucze żonę lub ojciec/matka znęca się nad "niegrzecznym" dzieckiem etc.
Wybaczcie, ale to strusie chowanie głowy, coby przypadkiem niemiło się nie zrobiło, bo to psuje samopoczucie...Zawsze można nie słyszeć/nie widzieć, po co się męczyć i narażać...Ech...
nad czym ty się zastanawiasz?
to tak jak byś pił truciznę mając świadomość co to jest i że cie niszczy i zabije...
nie marnuj sobie życia jesteście przed ślubem a ona cie zdradza!!!!!!!!!tyle fajnych kobiet na świecie jest daj sobie spokój z taką szmatą która bzyka się z żonatym facetem! bo chyba nie masz wątpliwości że sypiali ze sobą! pomyśl sobie czy chcesz kogoś takiego za żonę?
zrób mocny kop w ****eee i niech idzie w diabły.........
Mononabis uwielbiam Cie;-))). Jak zwykle walisz między oczy, ale tak trzeba, żeby zrozumiał, choć myślę, że i tak się z nią ożeni. Kobiety upadłe maja szczególny dar przekonywania do siebie mężczyzn których zdradzają i przychodzi im to z taką łatwością, wyrafinowaniem i uśmiechem. A potem...rok i powtórka z rozrywki, bo **** ma się we krwi!
Każdy dostaje od życia w kość. Tylko część takich zdarzeń to czysty przypadek , zrządzenie losu. Reszta to niedostrzeganie faktów i proszenie o kolejnego kopniaka. Są ludzie, którzy zachowują się jak masochiści.
BETKAA dnia luty 10 2015 20:22:45 Gdy przeczytałam Twój wpis aż zamarłam z wrażenia ,wypisz wymaluj moja koleżanka z pracy ..Mieszkała z chłopakiem,mieli tak jak ty zaplanowany ślub ,kupowała białą sukienkę a cały czas zdradzała go z żonatym facetem poznanym na portalu ....(trwało to też może z rok albo i więcej) Najgorsze było to ,że w pracy wszystkim pokazywała zdjęcia z ich wycieczek..wcale się z tym nie kryjąc.Miesiąc przed ślubem pojechała z nim na wycieczkę okłamując partnera ,że ma wypad z koleżankami z pracy ....pobrali się tylko dla tego ,że jej mąż o niczym nie wie i pewnie nigdy się nie dowie ...
a może już jest w naszym gronie :niemoc
i zgadzam się z JW Chroń nas Panie Boże od takiego *** koleżeństwa smiley
gościu1988
chcesz dać szansę to ją daj, ale odłóż ślub na bok
Miłość to piękne uczucie. Gdy się kocha, to można wiele wybaczyć i w takim stanie zazwyczaj patrzy się na ukochanego człowieka, na świat i życie przez różowe okulary. Są osoby, które nigdy nie powinny zakładać rodziny, lub które do tego stanu dojrzewają później niż inni. Małżeństwo to nie tylko KOCHAM. Możesz dostać wiele rad i porad ale co z nimi zrobisz, jaką decyzję podejmiesz zależy tylko od Ciebie. W tak ważnej kwestii jaką jest Twoje życie w tym małżeństwie nie opieraj się tylko na słowach, informacjach które zdobyłeś. Na ten moment wyłącz UCZUCIA i EMOCJE a włącz LOGIKĘ. Postaraj się o twarde dowody. Zdjęcia, nagrania. Zatrudnij
detektywa. Dopiero kiedy będziesz miał dowody, kiedy zobaczysz, posłuchasz, podejmij decyzję. Przekonasz się wtedy, czy będziesz mógł dalej żyć z ukochaną. A może takich dowodów nie będzie. Może to już było i nie wróci więcej. MOŻE. Wierz mi, inaczej jest, kiedy rozmawiasz z ukochaną osobą a ona zapewnia Cię, że nic nie było, że wszystko się już skończyła, a inaczej kiedy ZOBACZYSZ, USŁYSZYSZ dowody zdrady. Czy będziesz w stanie wybaczyć i ZAPOMNIEĆ czy będziesz mógł z tym żyć i tworzyć szczęśliwą rodzinę . To są pytania na które musisz sobie odpowiedzieć SAM.
Komentarz doklejony:
Jeśli Twoje przypuszczenia o zdradzie ukochanej potwierdzą się, to poinformuj o tym żonę jej kochanka.
Wierz mi, inaczej jest, kiedy rozmawiasz z ukochaną osobą a ona zapewnia Cię, że nic nie było, że wszystko się już skończyła, a inaczej kiedy ZOBACZYSZ, USŁYSZYSZ dowody zdrady. Czy będziesz w stanie wybaczyć i ZAPOMNIEĆ czy będziesz mógł z tym żyć i tworzyć szczęśliwą rodzinę . To są pytania na które musisz sobie odpowiedzieć SAM.
Całkowicie się z Tobą zgadzam.
Inaczej chłopak ten będzie podatny na łabędzi śpiew swojej narzeczonej, aż w końcu ulegnie miłosnym zapewnieniom i skończy, jako bankomat i wygodna zasłona dymna dla jakiejś puszczalskiej baby, która bzyka się nawet z żonatymi facetami.
Chłopak bardziej boi się stracić tę cudowną kobietę niż żyć z taką na co dzień.
A PONIEWAŻ ZAWSZE WYGRYWA WIĘKSZY STRACH, więc jaki będzie finał tej smutnej historii, łatwo się domyslić.
Gdyby on rzeczywiście miał bardzo twarde dowody na zdradę tej kobiety i mógł zobaczyć brudną i śmierdzącą innym chłopem jej doopę, to wtedy chłopak ten miałby większą szansę na błyskawiczne wymiksowanie się z tego, pożal się Boże, narzeczeństwa.
Hmmm... a może.... a może jest tak, że piękne kobiety to dobro publiczne i wszyscy powinni z nich korzystać...
:tak_trzymaj
Wszyscy ci tu dobrze radzą: lepiej stracić te kilka tysięcy i nawet narazić się na śmieszność odwołując gości (choć myślę, że oni to zrozumieją) niż stracić kilkanaście lat swego życia a czasu już kupić nie można.
pyra celnie napisane, ja bym tylko wykreślił słowo "ślub" po co ma się spieszyć, niech weźmie kobietę bez ślubu... ale koniecznie inną
Komentarz doklejony:
Ha pyra przypomniała mi się nasza sałatka :brawo
Rada od zdradzonej na tydzień przed ślubem. Wiej gdzie pieprz rośnie od takiej panny młodej. Nowego wspólnego życia nie buduje się na kłamstwie i na zdradzie. To nie są podstawy na jakich można coś budować. One jedynie rujnują to co jest.
A taka naprawdę dobra rada to powiedz szczerze wszystkim o powodach odwołania ślubu. Stań w prawdzie, nie kłam na temat powodów bo pudrowanie nic nie da. Nie przejmuj się pieniędzmi, nie one są najważniejsze. Ja też straciłam masę pieniędzy na odwołaniu ale była to najlepsza decyzja w moim życiu. Nie przejmuj się jej reputacją. To ona zdecydowała o swojej reputacji zdradzając Cię z innym. Szczerość jest najważniejsza.
Jesteś facetem w moim wieku, dasz sobie radę bez niej, i wierz mi, poznasz inną, wartościowszą dziewczynę. Jesteś w gronie tych co mogą zacząć z nową czystą kartą. A ta plama, którą ona Ci nabazgrała na karcie po pewnym czasie całkowicie znika. UWIERZ MI bo wiem co mówię.
Witaj piszesz ze zaprosiles pierwszych gości ,masz jeszcze troche czasu na odmowienie ślubu . Chyba nie bierzesz ślubu zeby ludzie sie pobawili ? Chlopie jestem na 1000% pewien ze bedzie sie prowadzala z kim popadnie moja byla zona tez przekonywala mnie ze nie zdradziła aż przyniosła dziecko do domu . Moja rada : Zostaw ja i znajdź sobie porzadna kobietę chyba ze chcesz kochać k...e .trzymaj sie i otwórz oczy
A po co Ci ten ślub i ta kobieta?
Komentarz doklejony:
Może jestem naiwny, ale wszystko dlatego, że ją kocham...
Komentarz doklejony:
Chłopie teraz nie wiesz jak się nazywasz, a twierdzisz że wiesz czego chcesz? Zaręczam Ci, że to ułuda i szok. Odczekaj.
A tak na poważnie, po co wchodzić w związek małżeński bez zaufania do drugiej osoby, przecież ona już teraz wyraźnie Ci pokazuje jaką jest kobietą. Mało tego, piszesz, że już raz Cię okłamała na temat tego, że skończyła z kochankiem. Chcesz się zastanawiać za każdym razem jak się spóźni z pracy czy to znowu kochanek, czy jednak nie. Albo jeszcze lepsza sytuacja: po urodzeniu dziecka będziesz głowił się czy to Twoje.
Twoja narzeczona nie ma do Ciebie szacunku. Zdradza Cię z żonatym facetem. Czy myślisz, że to dobry materiał na żonę?? :niemoc
Nie widzisz, że szykuje Ci się w życiu wielkie goowno?
Myślisz, że dasz radę kochać za nią i za siebie? Skoro Cię zdradza, ma Cię głęboko w de. Za nic ma takie wartości, jak uczciwość, wierność.
Wiem, myślisz, że po ślubie będzie inaczej. Będzie się trzymać słów przysięgi.
Wiesz, czego się będzie trzymać? Przyrodzenia ruchaczy. A Ty będziesz największym frajerem, jakiego świat widział!
Dostałeś szansę. Nie spieprz jej! Kopnij w duupę latawicę! Należy jej się podziękowanie za takie upokorzenie! A będzie ono jeszcze większe, gdy nie wykonasz żadnego ruchu! Pi..da, nie facet!
Wszystko da się odkręcić. Tak daleko to nie zaszło. A błędu, który chcesz popełnić, nie cofniesz. Chcesz mieszać się z innymi plemnikami i martwić, czy dziecko jest Twoje? Twój wybór. Wszystkie dzieci nasze są! Altruizm w imię, pożal się Boże, miłości!
:rozpacz
Przestań myśleć o zaproszonych gościach, zamówionej sali tylko pomyśl o sobie. Masz w domu kawał niezłej kur..y, a ty się jeszcze chcesz się z nią ożenić?!
W ustach takiej kobiety słowa przysięgi "ślubuje ci miłość , wierność i uczciwość małżeńską" brzmią jak kiepski żart. Chłopie weź się ogarnij i wywal ją na zbity pysk, bo z taką nawet nie warto rozmawiać, a co dopiero rodzinę zakładać.
Stać przed pannicą odzianą w niewinną biel, słuchać jej hipokryzji i mieć przed oczami kochasia i swoją ukochaną z rozwalonymi girami!
Bezcenne przeżycie!
My nawet nie musimy tak obrazowo; sam fakt kuurestwa narzeczonej powinien był Cię odrzucić od niej na drugi koniec świata!
Ale Ty powiesz: sratatata...
:niemoc
a co do formalności etc. panie kolego, wiem, że boli ale warto wspomnieć o korzyściach, zaoszczędzisz kaśe na weselu, potem na śledzeniu, rozwodzie, zaoszczędzisz sobie pan też masę nerwów...
w tej chwili ma pan masę szczęścia...
gdy pan po pierwszym razie dał szansę to mozna by przyjąć jako fundament ale jak to już kolejny raz i to z żonatym człowiekiem...
to nienajlepiej świadczy o narzeczonej... co piszę... generalnie cisną się do głowy słowa nie nadające się do druku...
co ja bym zrobił ? odwołać ślub i zawiadomić żonę tamtego człowieka... a narzeczonej powiedzieć, do widzenia...
Komentarz doklejony:
może jeszcze dodam do wpisu annyheleny...ona będzie ci przysięgać...tymi samymi ustami którymi miała coś bardzo długiego z połykiem...pomyśl o pan o tym... ja bym rzygnął na samą myśl
Jeśli natomiast chcesz się ratować, to olej kasę, ktorą zainwestowałeś w ten przyszły ślub i wycofaj się ze swoich planów.
Kobieta, która puszcza się z żonatym facetem, czyli krzywdzi Bogu ducha winną jej inną kobietę, włazi z rozwaloną na całą szerokość napaloną c..i..p..ą w cudze życie, to zwykła wywłoka jest albo, jesli chcesz, mogę nazwać taką jeszcze dosadniej. Nie ma dla tej niby Twojej żadnego usprawiedliwienia, więc nie ma też sensu szerzej debatować na ten temat.
Na dodatek ona Ciebie okłamuje- szczyt wszystkiego.
Prawdopodobnie jesteś z tych, których kobiety określają mianem "materiał na dobrego męża", czyli takim poczciwcem, który świetnie sprawdzi się, jako życiowa opoka i bezpieczna przystań. Bardzo często zdarza się, że na takich własnie facetów zasadzają sie wszelakiej maści ku...wi..szo..ny. Jest tak dlatego, że tego rodzaju kobiety są po prostu cwane i ponieważ one doskonale znają facetów (na zasadzie, że z niejednego pieca chleb jadły), toteż żadna z nich nie weźmie sobie za męża kur...wia..rza, jednak takie kobiety bardzo chętnie, potem, po slubie, spotykają się z różnymi łajdusami i tam realizują swoje chucie. W domu mają dobrego i opiekuńczego męża, pracowitego i porządnego człowieka, a na wychodne mają np. zonatych, którzy roluja swoje żony.
Tobie właśnie trafiła się jedna z takich kobiet.
Nie słuchaj jej łabędziego śpiewu, nie daj się omotać, tylko zbieraj doopę w troki i uciekaj, gdzie nogi Cię poniosą.
To że tamtemu ciągnęła druta wraz z połykiem, to rzecz oczywista. Żonaty na pewno działa pobudzająco na jej zmysły, więc nie łudź się, że ona robiła to z nim po bożemu i pod kołderką. Pewnie szlajała się po kiblach z tym zonatym, wycierała się z nim w aucie albo na polanie w lesie. A zresztą- to bez znaczenia gdzie i jak ona puszczała się z zonatym- liczy się tylko to, że ona to robiła, więc dla Ciebie nie jest to chyba wymarzony materiał na zonę i matkę (ciekawe czy Twoich)dzieci.
Ja nie sądzę też, by zonaty tak łatwo zrezygnował z darmowej doopy do bzykania. On będzie więc dalej przewijał się w jej zyciu, a więc i w Twoim. A nawet jesli nie ten, to wnet znajdzie się inny. Twoja osoba nie będzie dla tej kobiety żadną przeszkodą.
Zakończ ten wspaniały związek, bo nie ma on żadnej sensownej przyszłości.
Cytat
To mnie jest powód do formalizacji związku. Jeśli koniecznie chcesz dać szansę - daj, ale ślub odłóż i to co najmniej o 5 lat. Za 5 lat świadomie zadecydujesz czy chcesz z nią być, czy wykorzystała szansę.
Cytat
Niech ona teraz to odkręca - niech załatwia formalności, niech odprasza i przeprasza gości. Tylko niech czasem nie zrobi tego na zasadzie: A bo jemu palma odbiła.
A za zaoszczędzoną kasę jedź sobie na jakąś wyprawę. Z nieznaną grupą osób, w osobliwe miejsca świata. Amazing...
Potrzeba matką wynalazków- takie kobiety lubią specjalnie zaciążyć. Robią to, jeśli uznają, że dany facet, z jakiegoś znanego im powodu, nadaje się na dobrego męża i warto byłoby go jednak przy sobie zatrzymać. Tu nie liczą się uczucia, lecz prosta kalkulacja. One nie wycofują się tak łatwo, bo pojęcie honoru jest dla nich obce- kobieta, która puszcza się z zonatymi mając narzeczonego, czyli poważne zobowiązania wobec kogoś, honoru raczej nie ma. Jeśli więc dalej chodzisz z tą kobietą do łóżka, to uważaj, żebyś któregoś dnia nie usłyszał radosnej nowiny.
Związek jeszcze się nie zaczął a już jest oparty na kłamstwie,to co będzie za parę lat ...
Cytat
Związek jeszcze się nie zaczął a już jest oparty na kłamstwie,to co będzie za parę lat ...smiley
Chroń nas Panie Boże od takiego *** koleżeństwa
Cytat
A Ty beatkoo dlaczego ze swoja wiedzą nic nie zrobiłaś? Dobrze się czujesz będąc na portalu dla zdradzonych, a jednocześnie wiedząc że mogłaś coś zrobić dla dwojga oszukiwanych ludzi?
Jednak czym innym jest lecieć do obcej osoby i donosić jej na kogoś dla tej osoby bliskiego, mało kto lubi babrać się w cudzym szambie.
Ja też chyba bym się nie wtrącała w takiej sytuacji, chyba że dana osoba sama poprosiłaby mnie o radę. Nie ma więc co aż tak bardzo dziwić się Beatce.
Chociaz szkoda, że zdradzany najczęściej dowiaduje się, jako ostatni.
Cytat
Nie wtrącają się również, gdy damski bokser za ścianą tłucze żonę lub ojciec/matka znęca się nad "niegrzecznym" dzieckiem etc.
Wybaczcie, ale to strusie chowanie głowy, coby przypadkiem niemiło się nie zrobiło, bo to psuje samopoczucie...Zawsze można nie słyszeć/nie widzieć, po co się męczyć i narażać...Ech...
to tak jak byś pił truciznę mając świadomość co to jest i że cie niszczy i zabije...
nie marnuj sobie życia jesteście przed ślubem a ona cie zdradza!!!!!!!!!tyle fajnych kobiet na świecie jest daj sobie spokój z taką szmatą która bzyka się z żonatym facetem! bo chyba nie masz wątpliwości że sypiali ze sobą! pomyśl sobie czy chcesz kogoś takiego za żonę?
zrób mocny kop w ****eee i niech idzie w diabły.........
Gdy przeczytałam Twój wpis aż zamarłam z wrażenia ,wypisz wymaluj moja koleżanka z pracy ..Mieszkała z chłopakiem,mieli tak jak ty zaplanowany ślub ,kupowała białą sukienkę a cały czas zdradzała go z żonatym facetem poznanym na portalu ....(trwało to też może z rok albo i więcej) Najgorsze było to ,że w pracy wszystkim pokazywała zdjęcia z ich wycieczek..wcale się z tym nie kryjąc.Miesiąc przed ślubem pojechała z nim na wycieczkę okłamując partnera ,że ma wypad z koleżankami z pracy ....pobrali się tylko dla tego ,że jej mąż o niczym nie wie i pewnie nigdy się nie dowie ...
a może już jest w naszym gronie :niemoc
i zgadzam się z JW
Chroń nas Panie Boże od takiego *** koleżeństwa smiley
gościu1988
chcesz dać szansę to ją daj, ale odłóż ślub na bok
detektywa. Dopiero kiedy będziesz miał dowody, kiedy zobaczysz, posłuchasz, podejmij decyzję. Przekonasz się wtedy, czy będziesz mógł dalej żyć z ukochaną. A może takich dowodów nie będzie. Może to już było i nie wróci więcej. MOŻE. Wierz mi, inaczej jest, kiedy rozmawiasz z ukochaną osobą a ona zapewnia Cię, że nic nie było, że wszystko się już skończyła, a inaczej kiedy ZOBACZYSZ, USŁYSZYSZ dowody zdrady. Czy będziesz w stanie wybaczyć i ZAPOMNIEĆ czy będziesz mógł z tym żyć i tworzyć szczęśliwą rodzinę . To są pytania na które musisz sobie odpowiedzieć SAM.
Komentarz doklejony:
Jeśli Twoje przypuszczenia o zdradzie ukochanej potwierdzą się, to poinformuj o tym żonę jej kochanka.
Całkowicie się z Tobą zgadzam.
Inaczej chłopak ten będzie podatny na łabędzi śpiew swojej narzeczonej, aż w końcu ulegnie miłosnym zapewnieniom i skończy, jako bankomat i wygodna zasłona dymna dla jakiejś puszczalskiej baby, która bzyka się nawet z żonatymi facetami.
Chłopak bardziej boi się stracić tę cudowną kobietę niż żyć z taką na co dzień.
A PONIEWAŻ ZAWSZE WYGRYWA WIĘKSZY STRACH, więc jaki będzie finał tej smutnej historii, łatwo się domyslić.
Gdyby on rzeczywiście miał bardzo twarde dowody na zdradę tej kobiety i mógł zobaczyć brudną i śmierdzącą innym chłopem jej doopę, to wtedy chłopak ten miałby większą szansę na błyskawiczne wymiksowanie się z tego, pożal się Boże, narzeczeństwa.
...ale koniecznie z inną kobietą.
:tak_trzymaj
Wszyscy ci tu dobrze radzą: lepiej stracić te kilka tysięcy i nawet narazić się na śmieszność odwołując gości (choć myślę, że oni to zrozumieją) niż stracić kilkanaście lat swego życia a czasu już kupić nie można.
pyra celnie napisane, ja bym tylko wykreślił słowo "ślub" po co ma się spieszyć, niech weźmie kobietę bez ślubu... ale koniecznie inną
Komentarz doklejony:
Ha pyra przypomniała mi się nasza sałatka :brawo
A taka naprawdę dobra rada to powiedz szczerze wszystkim o powodach odwołania ślubu. Stań w prawdzie, nie kłam na temat powodów bo pudrowanie nic nie da. Nie przejmuj się pieniędzmi, nie one są najważniejsze. Ja też straciłam masę pieniędzy na odwołaniu ale była to najlepsza decyzja w moim życiu. Nie przejmuj się jej reputacją. To ona zdecydowała o swojej reputacji zdradzając Cię z innym. Szczerość jest najważniejsza.
Jesteś facetem w moim wieku, dasz sobie radę bez niej, i wierz mi, poznasz inną, wartościowszą dziewczynę. Jesteś w gronie tych co mogą zacząć z nową czystą kartą. A ta plama, którą ona Ci nabazgrała na karcie po pewnym czasie całkowicie znika. UWIERZ MI bo wiem co mówię.
Pozdrawiam i życzę szczęścia!