Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Mari1999 | 01:19:56 |
bardzo smutny | 04:47:17 |
makasiala | 06:17:15 |
Julianaempat... | 07:43:12 |
Matsmutny | 08:58:28 |
Kwiaty dla kuzynki z przysługę, a sobie druty , albo szydełko, żeby zająć ręce i nie wydzwaniać po całej rodzinie tego chłopaka. Oczywiście to samo dotyczy sms-ów. Jak już się nie możesz powstrzymać przed ich pisaniem, to przynajmniej nie wysyłaj. Zawsze to coś.
Swoją drogą : przecież w jakiś tam szczeniacki sposób próbował Ci dać znać, żebyś się od niego odczepiła. A że nie dawałaś za wygraną, no to użył mocniejszego środka wyrazu. Choć z drugiej strony, kiedy pytałaś wprost, to zgrywał święcie oburzonego. Może go nie miał kto nauczyć, że jak się kończy związek, to wypada o tym poinformować narzeczoną .
Rozstanie i zdrada boli. Chcę wierzyć ,że dasz sobie radę. Czas leczy rany i spotkasz jeszcze kogoś kto na Ciebie zasługuje i komu zaufasz.