Zdrada - portal zdradzonych - News: Będzie dobrze.

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

Kalinka9300:15:45
Obito00:44:10
Crusoe00:51:06
bardzo smutny02:07:14
123sprawdzam02:19:44

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Będzie dobrze. Drukuj

Zdradzony przez partnerkę/dziewczynęWitam wszystkich. Tak w skrócie moja historia. Mój związek z kobietą był bardzo udany ,tak przynajmniej myślałem ,mieszkaliśmy razem 4 lata w planach ,zaręczyny , ślub , wspólne życie itd. Pewnego wieczoru słyszę 'zrywam z tobą ', spakowała torbę i wyjechała do rodziców na weekend, myślałem chwilowy kryzys będzie ok. Po weekendzie przyjechała i wróciło wszystko do normy , przychodzi następny weekend i słyszę że jednak chce odejść , wyjechała do rodziców po weekendzie wróciła , dogadaliśmy się. Wieczorem dostawała sms , tel. których nie odbierała , zapewniała ze to z pracy , że z nikim nie pisze nie zrobiła by mi takiego świństwa po 4 latach , uwierzyłem ma taką pracę 24 h musi być pod tel. Minęło ok 2 tygodnie i ponowne zerwanie już na stałe. Były rozmowy telefoniczne ,nie chciała wrócić , zamieszkała u znajomych , po jakimś czasie spotkaliśmy się , nie chciała wracać ale się spotykaliśmy . Zeszliśmy się było jak w bajce i pewnego wieczoru nie wytrzymała i się przyznała do wszystkiego. Pisała z gościem ,kolega znajomych też go poznałem , i się z nim przespała na jakieś domówce i zaszła w ciążę ale poroniła ,świat mi się zawalił, wyszło jeszcze parę innych kłamstw, tłumaczyła się , przepraszał , żałował, chciała żebym jej wybaczył. Dla mnie to koniec, nie chciałem jej znać .Nie wybaczyłem ale próbowaliśmy wrócić do siebie, zamieszkaliśmy razem , wspólne wakacje ,prosiła o danie nam szansy ,czasu , że będzie dobrze. Minęło już pół roku ,mieszkamy razem, stoję w miejscu , to już nie jest to , jest mi wszystko obojętne, nie zależy mi , nie czuję się jak bym był w związku . Postanowiłem zakończyć nasz związek , jest ciężko ,ale jestem dobrej myśli , trzymajcie za mnie kciuki !!!!
6959
<
#1 | zgryzolowaty dnia 29.11.2014 14:54
Panie kolego...wcale sie panu ie dziwię...i tak wykazał pan dużo cierpliwości co do tej pani... po prostu, proszę jaj zakomunikować swoją decyzję i tyle w temacie... może zaistnieć groźba samobójstwa i innych wyczynów...ale tym proszę się nie przejmować... po prostu iść naprzód... to boli jak cholera...ale po prostu musi się wyboleć...potem przyjda nowe dni a z nimi nowa nadzieja... powodzenia i prosze sie nie dać nabrać
3739
<
#2 | Deleted_User dnia 29.11.2014 15:51
To dobrze, że podjąłeś w końcu konkretną decyzję, bo skoro tak, to dalej wszystko pójdzie już z górki, chociaż na pewno lekko na sercu Ci nie będzie ani w chwili zrywamia z tą kobietą, ani potem, przez jakiś czas.
Takie zrywania i powroty zawsze są bardzo niepokojące, bo mogą być podstawą do podejrzeń, że tkwi się w toksycznej, nienormalnej relacji. Toksyki są o tyle paskudne, że człowiek uzaleznia się psychicznie i zamiast rozwijać się, tkwi w miejscu ciągle klepiąc tę samą biedę. Tego rodzaju "związki" nie mają żadnej przyszłości, a dokładniej mówiąc, nie mają szans na szczęśliwą i zdrową przyszłość. To takie powolne staczanie się coraz bardziej w dół, aż w końcu naprawdę można zatracić się w takiej relacji i na własne życzenie zmarnować sobie kawał życia i także stracić masę nerwów i zdrowia. Toksyki bowiem uzależniają człowieka psychicznie i w konsekwencji odbijają się na sferze emocjonalnej człowieka, a także i może przede wszystkim na zdrowiu somatycznym.
Jest takie twierdzenie, że z toksyków nie powinno się wychodzić, lecz powinno się z nich uciekać i to w wielkim pospiechu. Głównie ze względu na własne zdrowie.
To związki bez przyszłości.
skoro Ty masz zamiar normalnie żyć, stworzyć zdrową rodzinę, mieć dom, żonę i dziecko/dzieci, to nie powinieneś angażować się dalej w znajomość z tą panną.
Jesteś bowiem dla tej kobiety kołem zapasowym, a gdy trafia jej się ktoś, jej zdaniem lepszy od Ciebie, to ona zadziera kiecę i nastawia się innemu, w nim upatrując szansy na fajny związek i ułożenie sobie życia. Potrafiła nawet zaciążyć z jakimś drugim, a jej zachowanie wobec Ciebie, w tamtym czasie, gdy działa się cała rzecz, było po prostu skandaliczne. Aż dziwne jest to, że potrafiłeś dalej, po czymś takim, chodzić z nią do łóżka, ale cóż- czasem tak jest, że człowiek dojrzewa do pewnych rzeczy w swoim tempie i powoli.
Nie da się zapomnieć takich rzeczy i przejść nad czymś takim, jak gdyby nigdy nic, do porządku dziennego. Wcale więc nie dziwię się Tobie, że dzisiaj chociaż masz tę kobietę na wyciągnięcie ręki, to tak naprawdę nie jesteś w stanie cieszyć się z jej obecności i myśleć o niej w kategoriach przyszłościowych.
Zakończ tę znajomość, bo ciągnięcie tego cudownego związku nie ma żadnego sensu ani dla Ciebie, ani dla tej panny. I dla Ciebie, i dla niej, lepiej będzie, jeśli się rozstaniecie. Przez jakiś czas troszkę was poboli to rozstanie, ale potem powolutku dacie sobie bez radę.
Powodzenia.
JesteÅ› bardzo rozsÄ…dnym facetem- szacun.
11816
<
#3 | ogarnijsie dnia 29.11.2014 15:56
Szacunek dla Ciebie. Najlepiej szybko zakończyc i życ po swojemu swoim życiem. teraz będziesz dla niej najgorszy, poźniej będą dni kiedy będzie cię błagała przepraszała, ale nie uginaj się to będzie gra na emocjach. Tacy ludzie sie nie zmieniają.
3739
<
#4 | Deleted_User dnia 29.11.2014 16:53
Ogarnij się, tacy ludzie może się nawet i zmieniają- czas i kolejne wydarzenia życia rozwijają przecież człowieka. Jeśli nie mamy do czynienia z zaburzeniem psychicznym (tacy się nie zmieniają, bo jest to po prostu niemożliwe), lecz ze zwykłą łajzą, to czasem i łajza może tak dostać w doopę, że przeżyje ekspiację i zmieni się w tzw. porządnego człowieka.
Jednak nie o to chodzi w sprawie Pawła- tu chodzi to, że ta panna, ta konkretnie i konkretnie dla niego właśnie, że ona była toksyczna i jako taka jest do skreślenia. Może ona innego będzie nawet i szanowała (nigdy nie wiadomo- róznie może być), ale naszego Pawła ona na pewno nie będzie poważała. On jest dla niej erzacem i właśnie dlatego Paweł powinien zakończyć ten układ. To nie jest dobra dla niego znajomość.
11816
<
#5 | ogarnijsie dnia 29.11.2014 17:06
Mono popieram Cię. Jeśli dana łajza zdradzi to oznacza tylko brak szacunku do osoby. Szacunku empatii i jakichkolwiek uczuc. Dlatego jestem zdania że najlepiej odejśc i nie robic sobie złudzeń że coś sie zmieni dawac kolejnych szans bo to na nic. Robi się tylko z siebie osobę proszącą o uczucia zainteresowanie a oni i tak mają to w dooopie. jestem zdania że karma wraca i wróci też kiedyś do tego buractwa
3739
<
#6 | Deleted_User dnia 29.11.2014 17:40

Cytat

Zeszliśmy się było jak w bajce i pewnego wieczoru nie wytrzymała i się przyznała do wszystkiego

Pawelxxx, decyzja oczywiście jest wyłącznie Twoją, ale skoro tu napisałeś, jak sądzę, nie jesteś pewien wyboru, prawda? Chciałbyś potwierdzenia, że masz rację, że nic dobrego z tego związku nie będzie etc. Tak?
Powiem w ten sposób...
Zdrada na początku, a w zasadzie przed początkiem, bo jeszcze rodziny nie stworzyliście, nie najlepiej rokuje.
Zdrada, kiedy zdradzacz sam się przyznaje, jak dla mnie jest sygnałem, że nie o premedytacji możemy tu mówić, a bardziej o pomyłce, złym wyborze etc.
Jedno z drugim powyższym nieco sprzeczne w Twojej sytuacji, prawda?
Zapytam więc - macie za sobą jakieś wcześniejsze doświadczenia z innymi partnerami?
Kto planował w niedalekiej przyszłości ślub?
Ile macie lat?
Gdybam, ale wydaje mi się, że zwyczajnie coś ją przerosło, może czegoś nie doświadczyła, a chciała.
A może rzeczywiście to łajza Z przymrużeniem oka

Cytat

Minęło już pół roku ,mieszkamy razem, stoję w miejscu , to już nie jest to , jest mi wszystko obojętne, nie zależy mi , nie czuję się jak bym był w związku

Jeśli klamka zapadła i jesteś pewien, że z tej mąki chleba nie będzie, faktycznie szkoda czasu na męczarnie. Jesteś?
11830
<
#7 | Pawelxxx dnia 01.12.2014 10:02
Jesteśmy dorośli, po 30 lat , nie mieliśmy przed sobą tajemnic o wszystkim wiedziała ,niczego nam nie brakowało. Jestem facetem z zasadami ,sam sobie się dziwię ,że jeszcze to ciągle i tak postępuje . To co zrobi w jaki sposób i jak mnie potraktowała porównuje do patologii.
3739
<
#8 | Deleted_User dnia 01.12.2014 17:14
Napisz nam czy zakończyłeś ten cudowny "związek", czy też dalej tkwisz w tym dziadostwie? Napiszesz nam o tym?
6755
<
#9 | Yorik dnia 01.12.2014 21:33
Zbyt lakonicznie wszystko opisałeś.
Ale dla 30 letniej kobiety nie jesteÅ› facetem, tylko wygodnÄ… przystaniÄ….
Możliwe, że traktuje Cię jak brata.
Nic z tego nie będzie;
Mówiąc Ci co ją gryzło, zrzuciła decyzję i ciężar swoich decyzji na Ciebie; sama nie potrafi od Ciebie odejść, choć wie, że powinna;
Przy takim układzie, gdzie jej nie zależy, przy byle okazji wypina się innym, licząc na to, że trafi na lepszego od Ciebie;
Coś czuję, że powiedziała Ci tyle ile chciała, bo łykasz wszystko jak młody pelikan. Jest kuta na 4 łapy.
Wydaje mi się też, że to nie był pierwszy i ostatni raz, jak i to, że nie poroniła tylko ciążę usunęła.
Nawet tego nie potrafisz sprawdzić.
Nie ma to wszystko może większego znaczenia, ale jesteś jakiś niemrawy;
11830
<
#10 | Pawelxxx dnia 02.12.2014 09:42
Mono, zakończyłem ,przyjęła to dość dobrze trochę płakała, przepraszała. Nie ma gdzie mieszkać ,obiecała ze do końca roku się wyprowadzi ,boje się ze w tym czasie zmięknę, staram się nie przebywać w domu, organizuje sobie tak czas żeby jej nie widzieć ,wieczorami jest trochę gorzej ale daje radeUśmiech
Wiem że najgorsze jest jeszcze przede mną.
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 02.12.2014 11:12

Cytat

ednak nie o to chodzi w sprawie Pawła- tu chodzi to, że ta panna, ta konkretnie i konkretnie dla niego właśnie, że ona była toksyczna i jako taka jest do skreślenia.

Na litość boską! Na jakiej podstawie Ty dziewczyno takie "diagnozy" stawiasz ??? bo niestety, ale nie na podstawie rzetelnej wiedzy, a jedynie na podstawie "widzimisię".
Żadna osoba z wykształceniem wyższym, a już na pewno z wykształceniem z zakresu psychologii nie odważyła by się, po przeczytaniu wypowiedzi wyrwanej z kontekstu czyjegoś życia, na postawienie takiej diagnozy.

Cytat

Pewnego wieczoru słyszę 'zrywam z tobą ', spakowała torbę i wyjechała do rodziców na weekend, myślałem chwilowy kryzys będzie ok.
sorry ... ale kobieta zrywa z tobą, pakuje się, wyjeżdża.... a ty ... luzik? Wypłacze się, wróci do pana z podkulonym ogonem i będzie wszystko oki?
Twoja partnerka jasno dawała do zrozumienia, że ma jakiś poważny problem, do tego stopnia, że się spakowała aby odejść, a Ty na luziku oceniłeś, że to "chwilowy kryzysik" Uśmiech))) Powiedz jeszcze, że zaraz po jej wyjściu włączyłeś mecz w TV i otworzyłeś piwo Uśmiech))
11830
<
#12 | Pawelxxx dnia 02.12.2014 11:56
Amor , tak jestem winny że nie potrafiła ze mną szczerze porozmawiać ,że mnie oszukiwała trzy miesiące i się zeszmaciała na imprezie. Moja wina. Twój komentarz jest dla mnie śmieszny tak jak dla Ciebie moja historia.
3739
<
#13 | Deleted_User dnia 02.12.2014 12:18

Cytat

Amor , tak jestem winny że nie potrafiła ze mną szczerze porozmawiać ,że mnie oszukiwała trzy miesiące i się zeszmaciała na imprezie. Moja wina. Twój komentarz jest dla mnie śmieszny tak jak dla Ciebie moja historia.

Ta historia nie jest śmieszna, jest tragiczna.
Twierdzisz, że ona jest winna temu, że nie potrafiła z Tobą szczerze porozmawiać?
Przeczytaj raz jeszcze, co napisałeś:

Cytat

spakowała torbę i wyjechała do rodziców na weekend, myślałem chwilowy kryzys będzie ok

I powiedz mi, na jakiej podstawie ta kobieta miała Ci zaufać?
Jeśli w ten sposób traktowałeś tak poważny sygnał, to pewnie nigdy nie lekceważyłeś pomniejszych Uśmiech)))
Oszukiwała, czy wpakowała się w kłopoty i nie miała odwagi powiedzieć prawdy? ... bo widzisz, to jest subtelna różnica.

Nie każdy zdradzony jest ofiarą, czasem jest katem, do którego zdradzający próbuje uciec.

Cytat

Mój związek z kobietą był bardzo udany ,tak przynajmniej myślałem

no widzisz, czasem mylimy nasze życzeniowe z realnym Uśmiech

ale jesli bardzo chcesz i tego potrzebujesz, to mogÄ™ CiÄ™ :cacy
tak Pawełku masz rację, ona jest jedną winną , zeszmaconą Uśmiech))) toksykiem Uśmiech)))))))
3739
<
#14 | Deleted_User dnia 02.12.2014 12:39
Amor człowiek toksyczny to taki który uderza w Ciebie swoimi negatywnymi emocjami , które służą do manipulacji i osiągania celów , stosując min szantaże emocjonalne i szereg innych zachowań po których odechciewa Ci się żyć, śmiać. Od takich ludzi należy trzymać się z daleka, a ich emocjonalne gierki (typu odejdę wracam) dusić w zarodku dla swojego nieocenionego dobra psychicznego. Nie trzeba mieć wyższego wykształcenia (choć mam) żeby zorientować się kto dla mnie est toksyczny a kto nie , z kim obcowanie daje mi radość, a z kim nie mam ochoty przebywać i żyć.

Amor napisała:

Cytat

sorry ... ale kobieta zrywa z tobą, pakuje się, wyjeżdża.... a ty ... luzik


jeżeli ktoś watpi w uczucie do mnie, to z całym szacunkiem ale moją rolą nie jest ganianie za tą osobą i przekonywanie jej o sile jej uczucia do mnie . Taka osoba musi to zrozumieć sama i dojś do odpowiednich wniosków, bądź przyznać się przed samym sobą że już po prostu nic do nas nie czuje. Ani rolą kobiety ani mężczyzny w normalnych relacjach nie jest uganianie się za partnerem lecz podstawą jest dialog. Ważny zwłaszcza dla osób które decydują się być ze sobą po zdradzie- ponieważ ten dialog nie polega na monologu jednej strony i wykładzie jak to partner nas kocha ale dialog jest obustronnym staraniem i wolą obustronną naprawy.
Niestety trudno nawiązać dialog z osobą która zabiera zabawki i idzie sobie z naszego podwórka. ... ( zwłaszcza że to "biedne" dziewczę miało swoją tajemnicę i nosiło w sobie dziecko innego mężczyzny).


Cytat

Twoja partnerka jasno dawała do zrozumienia, że ma jakiś poważny problem, do tego stopnia, że się spakowała aby odejść, a Ty na luziku oceniłeś, że to "chwilowy kryzysik" smiley))) Powiedz jeszcze, że zaraz po jej wyjściu włączyłeś mecz w TV i otworzyłeś piwo smiley))


Na jego miejscu zaprosiłabym jeszcze kumpli na mecz i zmówiła pizzę. Miał walić głową w ścianę?

Cytat


I powiedz mi, na jakiej podstawie ta kobieta miała Ci zaufać?

Cytat

Oszukiwała, czy wpakowała się w kłopoty i nie miała odwagi powiedzieć prawdy?


Amor , oni nie mówią prawdy z prostego powodu- gdyż są zwykłymi tchórzami, ot cała tajemnica.

Cytat

Nie każdy zdradzony jest ofiarą, czasem jest katem, do którego zdradzający próbuje uciec.

Cytat

tak Pawełku masz rację, ona jest jedną winną , zeszmaconą smiley))) toksykiem smiley)))))))

:szoook-

Paweł całe życie przed Tobą, nie daj ponieść się nienawiści do tej kobiety, nie wyszło Wam z wiadomych powodów i tyle. Twoje zdrowie psychiczne i spokój ducha przede wszystkim.
Ja Ci życzę powodzenia i spokoju. Trzymaj się .

Komentarz doklejony:
I jeszcze jedno Paweł- tkwiłam w związku z toksyczną osobą wiele lat płacąc słono za swoją głupotę i wyciągając lekcję na przyszłość i cieszę się że są ludzie tacy jak Ty którzy potrafią odejść we właściwym momencie.
3739
<
#15 | Deleted_User dnia 02.12.2014 13:09

Cytat

Amor , oni nie mówią prawdy z prostego powodu- gdyż są zwykłymi tchórzami, ot cała tajemnica.

Lisbet Uśmiech)) jacy "ONI" ? Nie ma nic bardziej szkodliwego w ocenie drugiego człowieka niż generalizacja.Ona może pomóc w nakresleniu problemu, ale na pewno nie w jego rozwiązaniu Uśmiech

Cytat

Amor człowiek toksyczny to taki który uderza w Ciebie swoimi negatywnymi emocjami , które służą do manipulacji i osiągania celów , stosując min szantaże emocjonalne i szereg innych zachowań po których odechciewa Ci się żyć, śmiać. Od takich ludzi należy trzymać się z daleka, a ich emocjonalne gierki (typu odejdę wracam) dusić w zarodku dla swojego nieocenionego dobra psychicznego. Nie trzeba mieć wyższego wykształcenia (choć mam) żeby zorientować się kto dla mnie est toksyczny a kto nie , z kim obcowanie daje mi radość, a z kim nie mam ochoty przebywać i żyć.

Sorry lisbet, ale fakt, że obcowanie z jakąś osobą nie sprawia Ci przyjemności wcale nie oznacza, że dana osoba jest toksyczna Uśmiech))))))
I niestety trzeba mieć za sobą nieco więcej wiedzy niż przeczytane 2 książki i 3 artykuły, aby bawić się w diagnozowanie.
Już kiedyś Yorik o tym wspominał, ale jak widać nie doszło. Takie sugestywne wmawianie ludziom "prawd oświeconych", może im bardzo zaszkodzić. Nieodwracalnie skrzywdzić.
Osoby zranione, żyjące po zdradzie w silnym mętliku emocjonalnym, są bardzo podatne na takie manipulacje.
Tylko kto tu jest wtedy toksyczny?
3739
<
#16 | Deleted_User dnia 02.12.2014 13:23
Oni- czyli osoby które zdradzają. Nie jest to żadna tajemna wiedza, wystarczy poczytać historie na forum w jaki sposób z reguły prawa wypływa na jaw...

Cytat


Sorry lisbet, ale fakt, że obcowanie z jakąś osobą nie sprawia Ci przyjemności wcale nie oznacza, że dana osoba jest toksyczna


Sorry AmorZ przymrużeniem oka ale umiem rozróżnić zwykły dyskomfort bo kogoś nie lubię od relacji toksycznej gdzie zachowanie danej osoby jest dla mnie właśnie toksyczne.

I nie widzę niczego złego w wyjściu z takiej relacji po to aby otaczać sie osobami nietoksycznymi, szczęśliwymi i poprawiającymi mi humor Szeroki uśmiech Nie ma nic gorszego niż trwanie w relacji która ma smak trucizny.

Amor pamiętaj również o tym , że każdy ma prawo do wypowiedzi na tym forum niezależnie od tego czy poglądy przez niego głoszone nam się podobają czy nie- nie Ty o tym decydujesz.
Ten portal to jest panel dyskusyjny .
PozdrawiamSzeroki uśmiech
3739
<
#17 | Deleted_User dnia 02.12.2014 17:46
Paweł,
Amor , tak jestem winny że nie potrafiła ze mną szczerze porozmawiać ,że mnie oszukiwała trzy miesiące i się zeszmaciała na imprezie. Moja wina. Twój komentarz jest dla mnie śmieszny
nie bierz sobie do serca tego, co pisze Amor, bo ona jest z zupełnie innej bajki, niż Ty. Przeczytaj jej historię, to zrozumiesz.
Ona wkurza się, gdy ktoś ma inne zdanie, bo jest aktualnie matką Teresą od zdradzających- trzeba brać na to poprawkę i nie przejmować się tym, co pisze.
Dobrze, że zerwałeś ten cudowny związek- to droga donikąd. Mam nadzieję, że nie wymiękniesz do czasu jej wyprowadzki.
Ciekawe dlaczego ta dziewczyna ubłagała Cię, byś pozwolił jej zostać w Twoim mieszkaniu jeszcze do końca roku. Może będzie chciała grać na zwłokę? Podejrzewam, że boczniak, z którym zaciążyła też nie pali się do związku z panną, która potrafi zdradzać i okłamywać swojego wieloletniego partnera- gdyby było inaczej, to przecież ona juz od dawna mieszkałaby u niego.
Masz niezłomne zasady- nie łam ich więc i nie daj się wciągnąć w patologię.
Wszystkiego dobrego.
3739
<
#18 | Deleted_User dnia 02.12.2014 17:55

Cytat

Sorry Amorsmiley ale umiem rozróżnić zwykły dyskomfort bo kogoś nie lubię od relacji toksycznej gdzie zachowanie danej osoby jest dla mnie właśnie toksyczne.
to chyba dobrze Uśmiech ale nie wmówisz mi, że jesteś w stanie ocenić, czy toksyczną jest kobieta,której na oczy nie widziałaś Uśmiech a o której jej własny partner pisze również :

Cytat

Mój związek z kobietą był bardzo udany


Cytat

Amor pamiętaj również o tym , że każdy ma prawo do wypowiedzi na tym forum niezależnie od tego czy poglądy przez niego głoszone nam się podobają czy nie- nie Ty o tym decydujesz.
i daleka jestem od odbierania innym prawa do wypowiadania się na tym forum Uśmiech)))
razi mnie manipulowanie w klimacie "babskiego sołtysa", czy "dojnej Jagny" i tylko tyle

ale masz racje nie powinnam reagować aż tak ostro

Komentarz doklejony:

Cytat

nie bierz sobie do serca tego, co pisze Amor, bo ona jest z zupełnie innej bajki, niż Ty
Uśmiech)))))))))))))))

Cytat

Przeczytaj jej historiÄ™, to zrozumiesz.
Uśmiech))))))))))))))))))

Cytat

Ona wkurza siÄ™, gdy ktoÅ› ma inne zdanie, bo jest aktualnie matkÄ… TeresÄ… od zdradzajÄ…cych
Uśmiech)))))))))))))))))
3739
<
#19 | Deleted_User dnia 02.12.2014 18:12
Amor, proponuję, żebyś trochę wyluzowała. Reagujesz histerycznie- widzisz jakiś sens w takich wybuchach?
Ja nie muszę znać osobiście tej panny- przeczytałam wypowiedź Pawła, uwierzyłam mu na słowo (niby dlaczego miałby kłamać i wymyślać jakieś kosmiczne historie o tej dziewczynie?) i oceniłam tę dziewczynę po jej czynach oraz po tym, jakiego spustoszenia narobiła ona w psychice Pawła. To jest dla mnie wyznacznik, a nie filozofowanie i certolenie się, gdy sprawa jest prosta jak drut.
Wyluzuj dziewczyno. Paweł naprawdę nie musi wiązać planów na przyszłość z tego rodzaju kobietą- nie ma bowiem żadnego powodu, by on marnował sobie życie z kimś, kto zdradził go, okłamywał i potraktował, jak koło zapasowe albo cóś w tym stylu. Daj spokój- nie ma takiej możliwości, byś przekonała mnie do swoich argumentów.
3739
<
#20 | Deleted_User dnia 02.12.2014 19:14

Cytat

Reagujesz histerycznie
Nie znasz mnie i nie wiesz jak reaguję. Nie masz o tym zielonego pojęcia Uśmiech ale ponownie manipulujesz i sugerujesz bzdury, aby tylko zdeprecjonować Uśmiech

Cytat

przeczytałam wypowiedź Pawła, uwierzyłam mu na słowo

co sugerujesz, że niby ja mu nie wierzę?

Cytat

Paweł naprawdę nie musi wiązać planów na przyszłość z tego rodzaju kobietą

powiem Ci więcej Uśmiech on już podjął decyzję Uśmiech

Krzywdzisz go utwierdzając w przekonaniu, że przebaczenie jest tożsame z oznaką słabości, uległości, czy niskiej samooceny.
Utwierdzając go w poczuciu doznanej krzywdy, umacniając w nim negatywne emocje, zmniejszając jego zdolność obiektywnego spojrzenia na to co się w jego życiu wydarzyło, skazujesz go na dalsze życie w cierpieniu z doznaną krzywdą w tle.
Zrozumienie i wybaczenie nie ma nic wspólnego z tym,czy osoba zostanie w związku ze zdrajcą, czy odejdzie.

Komentarz doklejony:
Tak długo jak długo będzie w sobie podtrzymywał nienawiść, żal, zgorzknienie i trwał w oskarżeniach, tak długo będzie cierpiał. Fizyczne odejście od zdrajcy, zmiana miejsca zamieszkania, nie załatwia tego problemu.
Powinnaś o tym wiedzieć, skoro już sobie poradziłaś Uśmiech
3739
<
#21 | Deleted_User dnia 02.12.2014 19:47
Amor, chyba masz dzisiaj zły humor.
Co Ty wypisujesz?
Paweł zakończył związek z niewłaściwą dziewczyną, bo nie chce zmarnowac sobie reszty swojego życia- to jego świadoma i przemyslana decyzja, którą ja oczywiście, popieram z całego serca. Co mają tym wspólnego jego emocje? Przecież wiadomo, że chłopak bedzie wszystko przezywał, tak jak i do tej pory przeżywa(raczej trudno jest mu się dziwić- każdy normalny człowiek przeżywałby coś takiego), jednak emocje to jedno, a decyzja o zakończeniu toksycznej relacji, to drugie.
Już się z Ciebie dzisiaj śmieję, wiesz? Zamotałas się dziewczyno kompletnie- sama jesteś kłebkiem złych emocji. Z jednej strony nasłuchasz się różnych teorii na tej swojej terapii, wychodzisz z kwadratową głową, a z drugiej strony, tak na zdrowy chłopski rozum, Ty przecież wiesz doskonale o tym, że życie z człowiekiem, który Ciebie zdradza (ok. no niech juz Ci będzie- zdradził Cię ze starą śmierdzącą babą) jest związkiem podwyższonego ryzyka.
Dla własnego zdrowia psychicznego nie powinnaś chyba czytać moich komentarzy.
Nie będę już reagowała na Twoje zaczepki.
5808
<
#22 | Nox dnia 02.12.2014 19:48
...Tak długo jak długo będzie w sobie podtrzymywał nienawiść, żal, zgorzknienie i trwał w oskarżeniach, tak długo będzie cierpiał....-ma prawo czuć to co czuje i ma prawo nazywać rzeczy po imieniu....Fizyczne odejście od zdrajcy, zmiana miejsca zamieszkania, nie załatwia tego problemu....NIE ,on powinien jej wybaczyć ,zrozumieć,zaproponować dozgonną przyjaźń i od tego momentu pocieszać ją po kolejnej wpadce wykazując zrozumienie.
3739
<
#23 | Deleted_User dnia 02.12.2014 19:50

Cytat

Fizyczne odejście od zdrajcy, zmiana miejsca zamieszkania, nie załatwia tego problemu.


ale znacznie przyspiesza rekonwalescencję, a nawet może być tak , że czasowe oddalenie sie od partnera sprzyja przemyśleniu pewnych spraw i podjęciu dalszych kroków czy to dążących do naprawy związku , czy też życia bez partnera, czy pracy nad sobą.

Bynajmniej nie spluwam na widok byłego partnera a nawet o zgrozo potrafimy pożartować i przebywać w jednym pomieszczeniu . Po prostu z czasem pewne sprawy i ludzie obojętnieją i tyle.
3739
<
#24 | Deleted_User dnia 02.12.2014 20:00

Cytat

ma prawo czuć to co czuje i ma prawo nazywać rzeczy po imieniu

prawo ma Uśmiech ale ma też prawo do tego aby poczuć się lepiej i wyjść już z tego piekła chorych i krzywdzących go emocji Uśmiech

Cytat

Minęło już pół roku ,mieszkamy razem, stoję w miejscu


Cytat

ale znacznie przyspiesza rekonwalescencję, a nawet może być tak , że czasowe oddalenie sie od partnera sprzyja przemyśleniu pewnych spraw i podjęciu dalszych kroków czy to dążących do naprawy związku , czy też życia bez partnera, czy pracy nad sobą.
tutaj w pełni się z Tobą zgadzam Lisbet Uśmiech

Komentarz doklejony:

Cytat

Amor, chyba masz dzisiaj zły humor.

Cytat

Zamotałas się dziewczyno kompletnie-

Cytat

jesteś kłebkiem złych emocji.

Cytat

Z jednej strony nasłuchasz się różnych teorii na tej swojej terapii


Mono dalej manipulujesz i pogrywasz dziewczyno Uśmiech
I nadal wypisujesz bzdury Uśmiech

Oświecę Cię, ale terapia u psychologa nie polega na wysłuchiwaniu "różnych teorii" Uśmiech)))))))

Cytat

Ty przecież wiesz doskonale o tym, że życie z człowiekiem, który Ciebie zdradza (ok. no niech juz Ci będzie- zdradził Cię ze starą śmierdzącą babą) jest związkiem podwyższonego ryzyka.

Ciesze się, że się poprawiłaś Uśmiech Martwi mnie fakt, że nadal próbujesz mnie zarazić swoimi wątpliwościami Uśmiech
Powiem Ci nawet więcej, z czystym spokojem ( w przypadku mojego męża) zmierzę się z tym problemem Uśmiech

Cytat

Dla własnego zdrowia psychicznego nie powinnaś chyba czytać moich komentarzy

to miłe z twojej strony, że tak bardzo martwisz się o moje zdrowie psychiczne Uśmiech)))

a swoją drogą wiesz, że ta "stara, śmierdząca baba", też rzekomo została zdradzona przez swojego poprzedniego partnera Uśmiech)) i rzekomo z powodu tego bólu zaczęła się tak puszczać i szukać Old Spicea Uśmiech))
wypisując do mojego męża słodkie "należy Ci się szczęście i wszystko co najlepsze w życiu", "skoro pojawiłam się ja to znaczy, że jej już nie kochasz"
11881
<
#25 | pyra dnia 17.12.2014 21:48
Pawelxxx, chciałabym takiego uczciwego faceta jak Ty Smutek dlaczego ludzie zawsze się mijają...
11830
<
#26 | Pawelxxx dnia 22.12.2014 12:31
zaczyna doskwierać mi samotność ,panna wyprowadziła się prawie trzy tygodnie temu zero kontaktu ,nie wiem gdzie mieszka co robi i czy sobie radzi , co mnie bardzo martwi i irytuje .
6959
<
#27 | zgryzolowaty dnia 22.12.2014 13:33
panie kolego, proszę nie dzwonić, nie dowiadywać się... ma pan tutaj niezła ofertę a nawet kawałek domu w perspektywie... :-) ja nie mam szans nie praktykuję porad u wróżek... jakby co to wrózka panu powie co się dzieje...

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?