Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
bardzo smutny | 02:36:48 |
makasiala | 04:06:46 |
Julianaempat... | 05:32:43 |
Matsmutny | 06:47:59 |
Przegrana | 08:16:21 |
Może po tych 7 latach coś sie w was wypaliło , a ślub braliście z rozpędu?
Daj sobie czas na przemyślenie, na uczciwe za i przeciw. czy jestes w stanie wytrzymać takie stany męża, czy jesteś w stanie żyć dalej wiedząc już , że mąż potrafi zdradzić. Nie macie dzieci , może teraz będzie łatwiej sie rozstać.
Może daj wam jakiś limit czasu w którym zadecydujesz opierając sie przede wszystkim na własnych uczuciach i analizie zachowania męża. I wtedy podejmij decyzję.
Sprawdź może czy aby na pewno on chodzi na tą terapię.
Nie podoba mi siÄ™ tutaj brak zainteresowania sex-em z tobÄ…!.
U mężczyzn czasami nie potrzeba nawet uczucia żeby mieć ochotę, a próbowałaś jakieś przebieranki żeby go podniecić?
Może jakaś seksowna bielizna?
Może w innym miejscu byś go podnieciła. (łazienka, samochód itp.)
Dziwne!!
Chce ratować, chodzi na terapię (sam) a w domu zero pociągu do Ciebie.
Oj miej się na baczności bo coś tutaj nie gra.
Kochać kogoś i nie mieć do niego pociągu?
Próbuj wszystkiego i odpuść w ustalonym dla siebie czasie.
Ale obawiam się że on po prostu Ciebie już nie kocha.!
Mąż z całą pewnością cię nie kocha i jeśli jesteś mądrą osobą, to powinnaś postąpić tak, jak postąpiła tamta panna- wystąp o unieważnienie tego małżeństwa, nie tylko o rozwód, lecz własnie o unieważnienie. Niczego nie ratuj, bo tu niczego nie ma- jakim więc cudem miałabyś uratować coś, czego nie ma? Unieś się honorem i nie czekaj na mannę z nieba, bo potem, nie daj Boże, zajdziesz w ciążę i dopiero wtedy zacznie się dla ciebie gehenna.
Wycofaj się z tego smutnego małżeństwa.
Wiem, że to on ją zostawił, bo potem jak pisała do niego maile czy smsy to wszystko mi pokazywał. Ona tutaj też jest ofiarą. Uwierzyła w tą miłość. Na terapie też sądzę, że chodzi bo co jakiś czas dzieli się tym co dzieje się na terapii, co terapeutka powiedziała, nawet jeśli to nie są dobre rzeczy o nim.
A do seksu zachęcałam go różnymi sposobami. Seksowne koszulki- były. Dotykanie. Seksowne zdjęcia i smsy. Zrobiłam mu oral w kinie myśląc, że to trochę go przełamie. Nic nie działa. Myśle, że to n ie chodzi nawet o nią tylko o ślub. To ślub zmienił jego postawę do mnie o 180 stopni.
Daję sobie czas do końca sierpnia. Za dwa tygodnie mąż chce zabrać mnie na wakacje - niespodziankę na prawie miesiąc czasu. To chyba będzie taki test..
Dobrze robisz- daj sobie czas do końca sierpnia- potem nie będziesz wyrzucała sobie pasywności albo zamykania się na problem. Jeśli masz do czynienia z facetem, który ma takie zaburzenie, to wasze małżeństwo i tak się nie utrzyma- musisz być tego świadoma i nauczyć się tego, że jego problemy nie mają nic wspólnego z tobą ani z jakąkolwiek inna kobietą, no nie odbieraj tego osobiście, bo nie ty jesteś problemem- ten facet ma poważny problem. On nie nadaje się do zamkniętego związku, bo w jego pojęciu on się dusi. Ten facet kocha cię, ale problemy, jakie ze sobą ma są od niego silniejsze- mało prawdopdobne, by udało mu sie to opanować, na dodatek opanować na stałe. Będziesz żyła z tym człowiekiem w wiecznym strachu, że znowu coś go sieknie i nigdy nie będziesz pewna jutra. Współczuję ci. Poczytaj sobie o tym zaburzeniu- lepiej zniesiesz jego ucieczkę, bo nie będziesz odbierała jego odejścia osobiście. Powodzenia.