Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio Widziani

# poczciwy00:58:05
zona Potifara05:56:47
Pogubiony06:35:05
Saddest09:16:51
mrdear10:10:16

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

NowySzustek
29.03.2024 06:12:22
po dwóch latach

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

żona zdradzała i odeszlaDrukuj

Zdradzony przez żonęByliśmy małżeństwem 7 lat, w chwili obecnej jesteśmy w trakcie oczekiwania na sprawę rozwodową. Ale od początku, kiedy wychodziliśmy za mąż było wszystko cudownie pięknie jedno w drugie zapatrzone i nie widzące świata oprócz siebie. Przed ślubem urodziła się córeczka. 3 lata związku małżeńskiego przebiegały bardzo dobrze, mieszkaliśmy razem, różnie się dogadywaliśmy ale potrafiliśmy dojść do porozumienia. Problemy zaczęły się pojawiać po tym czasie, zmienność żony, brak porozumienia, różne podejścia na problemy. W styczniu 2011 roku dowiedziałem się że żona mnie zdradza, spotyka się ze swoją miłością sprzed lat... po dlugich rozmowach błaganiach i płaczu udało nam się dojść do porozumienia, wybaczyłem żonie ale nie zapomniałem tego co robiła przez kilka miesięcy z innym mężczyzną. Powstał nasz synek. Przez okres 1.5 roku wszystko jakoś się układało i wróciło do normy, pojawiły się problemy finansowe, różne kłótnie sprzeczki, nie dogadywaliśmy się co do wolnego czasu, ona wolała iść na rower ale beze mnie, ja zostawałem w domu z dziećmi.w lutym 2013 roku byliśmy na wyjeździe z okazji rocznicy ślubnej w górach, było wspaniale miło. Po powrocie żona zgasła, zero czułości, kłótnie, jej wszytsko przeszkadzało, odpychała mnie. Zaczęłem coś podejżewać, bo pojawiły się wyjazdy służbowe, szkolenia i za każdym razem powtarzała że kiedyś zostanę sam... w lipcu 2013 roku kiedy wróciłem pracy nic nie zostało, zabrała w ciągu jednego dnia wszystkie dzieci rzeczy, trochę mebli i sprzętu, nasz samochód, zastałem bałagan... dowiedziałem się że wyprowadziła się 200 km ode mnie. Przez miesiąc błagałem prosiłem o powrót o to żeby nie robiła tego bo dzieci, bo przeszłość która byla super. Wyprowadziła się z dziećmi do niego, do byłem miłości... nie mogłem się pozbierać. Założyłem konto na jednym z portali randkowych. Poznałem pewną dziewczynę, spotykaliśmy się układało się fajnie, dopóki żona nie dowiedziała się. Zaczęła jej wypisywać różne rzeczy na serwisach społecznościowych, że ja to i tamto, że cały czas ją kocham itd. Później kolejny raz i kolejny. W między czasie mi popsuła psychikę, dzwoniła obwiniała o wszystko, groziła że jak nie dam więcej alimentów to nie zobaczę dzieci, narzucała widywania dzieci kiedy i na ile. Ten problem trwa do dziś, zostalem sam bez żony, dzieci, przyjaciółki która nie wytrzymała presji i odeszła bo uwierzyła żonie. Zdrada jak każda, ale boląca bo mimo wybaczenia choć trudno przyszło wróciła znów do tego czynu i to z większym impetem. Już pół roku mija jak nie jesteśmy razem i jak chcę sobie coś ułożyć na nowo musi wejść z butami w moje życie. Pomóżcie co mogę zrobić, jak się zachowywać w stosunku do niej...
3739
<
#1 | Deleted_User dnia 12.01.2014 23:55

Cytat

po dlugich rozmowach błaganiach i płaczu udało nam się dojść do porozumienia

Czyje były w/w lamenty: Twoje czy żony? Domyślam się, ale określ dokładnie.

Niestety, strzeliłeś sobie w przysłowiowe kolano znajomością z dziewczyną w trakcie jeszcze małżeństwa, ponieważ tym samym straciłeś przewagę, którą mógłbyś mieć w sądzie, gdyby tylko żona dopuściła się zdrady.

Moim zdaniem...Zakończ jeden etap, ochłoń, pobądź sam, żeby nie przenosić starych emocji do nowego związku, a potem dopiero myśl o nowej osobie.
10687
<
#2 | kotar86 dnia 13.01.2014 00:33
ja byłem stroną przeważającą w pogodzeniu się... dzięki za swoją opinie
3739
<
#3 | Deleted_User dnia 13.01.2014 00:37
Uwaga w sumie ogólna...To, co w większości tutaj na portalu głosimy i do czego tak nawołuje nie tylko ed65 (ja też)...Trzeba "przeczołgać", jak to ktoś ostatnio określił, inaczej ogromna szansa na replay.
10128
<
#4 | 10128 dnia 13.01.2014 01:17
Pamietaj, kobiety nie szanuja "mieczaków". W Twoim przypadku to sie sprawdziło na sto procent.
Postepowanie twojej żony można określić jako próbę zachowania sobie możliwości powrotu do Ciebie, a dlaczego myśli że może wrócić ?
Czytaj powyżej !
Nie rozumiem jak ona może Cie szantażować,od takich spraw są sądy, ktore wyznaczają wysokość alimentów i jeśli są problemy z ustaleniem widzeń z dziećmi także i to.
Piszesz że błagałeś ją aby wróciła, nie przekreślała super przeszłości. Jakiej super przeszłości, tego pukania na boku, to jest dla Ciebie super przeszłość?
Chłopie takie okazy się zdarzają, bez serca, mózgu, niestety.
Im więcej będziesz o nią zabiegał tym bardziej będzie Cie traktować jak psa. Nie jeden z tego portalu juz to przerobił na sobie.
Krótkie cięcie i nie ma jej w Twoim życiu.
Nie odpowiadaj na telefony, zaczepki i co tam ona jeszcze wymyśli.
Jeśli będzie utrudniać widzenia do sądu z babą i tyle.
I zacznij żyć, zacznij byż szczęśliwy a nic jej bardziej nie wpieni jak właśnie Twoje szczęcie.
Powodzenia i działaj.
10607
<
#5 | Advokat_D dnia 13.01.2014 01:57
Ech, wielkich rad ci tu nie udzielimy. Musisz spojrzeć prawdzie w oczy. Rozumiem, że alimenty są już zasądzone, brakuje tylko rozwodu. Weź adwokata, dobrze radzę, żeby nie wyszło że ją maltretowałeś w małżeństwie i molestowałeś dzieci - i jeszcze będziesz musiał płacić alimenty na nią. O niej zapomnij, dziećmi cię szantażuje - i niestety chyba ich nie odzyskasz. Wynajmij adwokata, to najlepsza opcja, niech przypilnuje w sadzie byś nie był uznany za winnego.
9767
<
#6 | milord dnia 13.01.2014 10:40
JW ma rację. Masz kolano do leczenia. Teraz jedynym wyjściem jest nagrywanie wszystkich rozmów z żoną. Będziesz musiał jakoś przekonać sąd, że wina leży po jej stronie. Że jest wredna i bezczelna. Dobrze by było gdyby wyzywała i groziła. Że nie tylko Cię zdradziła, ale chce też zniszczyć Ci życie. I trochę się streszczaj bo może się okazać, ze z takim egzemplarzem to tamten długo nie wytrzyma. Nie wiem jak rozwiązać sprawy majątkowe. Na kogo jest zarejestrowany samochód? Szkoda, że nie zrobiłeś zdjęć tej demolki... Czasami jest tak, ze żona to żona ale kradzieże w rodzinach (to już odnośnie auta) też się zdarzają. Narobiłes sporo błędów. Będziesz musiał prostować dwa razy dłużej > ale Advokat ma rację, ze bez adwokata tu się chyba nie obędzie. Za dużo rzeczy do ogarnięcia na żywo.
5808
<
#7 | Nox dnia 13.01.2014 10:47
czy wniosek o rozwód złożyłeś,,z winy żony"?
7375
<
#8 | B40 dnia 13.01.2014 12:13
milord śmiem twierdzić że z tamtym egzemplarzem już są problemy. Soją drogą byli są fajni do bzykania itp. Niedokończona miłość.
Jej zachowanie w stosunku do nowej partnerki wiele tłumaczy. Osobiście uważam że już są u nich duże problemy. Wie że powrotu raczej nie ma. Nasuwa się wniosek (zaznaczam moja subiektywna opinia), skopciła porzucając Ciebie, zobaczyła że książe to nie książe. Więcej szejk Amal też z niego nie jest (stąd parcie na alimenty). Ogólnie porażka. Jestem nieszczęśliwa (myśli) więc Tobie również nie pozwolę byś był szczęśliwy. Musisz się od niej odciąć i nie wierz w żadne jej słowo. Jak widać już obwinia Ciebie że pomogłeś jej podjąć cudowną decyzję. Niestety z dziećmi - kontakty, będzie robić problemy na maxa. Tylko dobry adwokat. Jedyne co powinno was łączyć to dzieci. Nic więcej jako osoba - dla ciebie nie istnieje. Ktoś kogo miałeś nieszczęście spotkać.
9767
<
#9 | milord dnia 13.01.2014 14:48
>>>milord śmiem twierdzić <<<
Niespecjalnie musisz coś "śmieć twierdzić" BetrayedZ przymrużeniem oka Po co byłaby ta cała wojna o alimenty gdyby załapała kogoś bezpłodnego marzącego o dzieciach i rodzinie i bezgranicznie bogatego? Czy w takich wypadkach ktokolwiek rozumie słowo "alimenty?" Ona tam jest od nadmuchiwania, swoje dzieci musi utrzymywać sama i dlatego ta walka o alimenty bo musi i dla niej wystarczyć. Dlatego napisałem by facet się streszczał.
10687
<
#10 | kotar86 dnia 14.01.2014 00:48
pozew złożyłem na początku listopada bez orzekania o winie, aby jak najszybciej skączyć tą walkę i przepychankę aby zapomnieć i nie dać jej szans szantażów itd. Czekam na termin sprawy i mam adwokata ponoć dobrego w takich sprawach.
3739
<
#11 | Deleted_User dnia 14.01.2014 08:21
Czy adwokat uświadomił Cię, czym skutkować może brak orzeczenia o winie?
Rozumiem chęć jak najszybszego zakończenia tej przepychanki, tyle tylko, że może się okazać, iż przez kolejnych ładnych parę lat masz problem z bezrobotną ex, której pogorszył się status materialny...
Dobry adwokat powinien Ci wyjaśnić potencjalne skutki tak obranej drogi.
7236
<
#12 | Nick dnia 14.01.2014 10:00
bez orzekania o winie ???? :szoook
no to szykuj kasę.
Alimenty które od Ciebie zasądzi z pewnością przydadzą się jej kochankowi. Nie odpuści sobie tej okazji, żeby wydoić męża kobiety która służy mu też do ...wydojenia Uśmiech
Brutalne słowa, ale rzeczywistość którą sobie szykujesz jest nie mniej brutalna.
i pamiętaj - alimentów nie można się zrzec. Żadne umowy, notarialne papierki itd. Należy się i już. Jak Ci obieca że nie będzie chciała i potwierdzi to papierkiem bądź umową ( np. jak mi dasz dom to nie bedę chciała od Ciebie alimentów :szoook) to ten papierek sobie od razu powieś na haku w wychodku. Tylko do tego się nada.
4498
<
#13 | rekonstrukcja dnia 14.01.2014 10:08
Niby tak, ale pamiętajmy że Polska to nie "zgniły Zachód". U nas problemem jest wywalczyć przed sądem normalne a nie śmieciowe alimenty dla dziecka , a co dopiero dla osoby dorosłej , nawet takiej która dostała rozwód z orzeczeniem winy drugiej strony. Jedyne co ta pani będzie mogła , to bezproduktywnie pozawracać głowę naszemu portalowemu koledze.
7063
<
#14 | ed65 dnia 14.01.2014 11:27
Dzień dobry

Kotar
A niby to dlaczego nie chcesz orzekania o jej winie?
Znasz powiedzenie: miękkie serce= twarda doopa?
Rozwód bez orzekania o winie, to dla Ciebie zagrożenie łożenia na utrzymanie krewny w przypadku popadnięcia przez nią w niedostatek.
Zażądaj również przeprowadzenia testów na ojcostwo jeżeli chodzi o syna.
Wiele wskazuje, że nie Ty jesteś jego biologicznym ojcem lecz ten ****opląt
Nie wiem, czy Twój prawnik poinformował Ciebie wystarczająco jasno o prawnych skutkach rozwodu bez orzekania o winie.

Rozwód bez orzekania o winie ma swoje plusy ale jeden poważny minus.
Niesie konsekwencje w kwestii alimentów między rozwiedzionymi małżonkami.
Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy(KRO)
Art. 60.
§ 1. Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.
§ 3. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa.
Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni.

Kolejny myk .
Twoja qrewna nie wyrazi zgody na rozwód, zmieni zdanie.
Bo uzna, że jej się to nie opłaci i zechce znowu do Ciebie wrócić(ale z kochanka nie zrezygnuje, zejdą do podziemia)
Tym bardziej, że są małoletnie dzieci i wcale nie jest pewne, czy sąd orzeknie rozwód.
Mediacje, terapia r30;.
Separacjar30;.

Chcesz się z nią dalej męczyć, czy też chcesz się uwolnić od niej raz na zawsze i układać swoje życie na nowo?

Kotar
Wiem, że chcesz jak najszybciej pozbyć się tej qrewny ze swojego życia ale r30;..
Masz zrobić to mądrze, w sposób dla Ciebie najkorzystniejszy, skutecznie Ciebie od niej uwalniający.
A najlepszym i najskuteczniejszym rozwiązaniem będzie wykopanie jej z Twojego życia na zawsze z orzeczeniem jej winy.
Swoją drogą jestem ciekawy, skąd lafirynda miała namiar na Twoją przyjaciółkę.
Mieszka 200 km od Ciebie, ma dzieci. Skąd ten qrwiszon się dowiedział?
Czyżby Ciebie śledziła?

Czemu nie zgłosiłeś kradzieży samochodu?
Wyczyszciła Tobie mieszkanie a Ty jak ta za przeproszeniem doopa wołowa nie zrobiłeś z tym kompletnie nic.
Masz ewidentnie wygraną sprawę( zdrada, porzucenie rodziny), tylko musisz być zdeterminowanym i przygotowanym na jazdy, jakie Tobie zacznie w trakcie sprawy robić.
Jak z nią się będziesz spotykał, to zawsze miej obok siebie świadka.
Bo sama siebie może podrapać albo przyłożyć sobie w twarz, a oskarży Ciebie, że ją pobiłeś.
I nie traktuj tego jak żart.
Ja piszę to najzupełniej poważnie.
Do jakich kroków jest zdolna się posunąć, aby spieprzyć Tobie życie, sam się przekonujesz na własnej skórze
To psychofag w kobiecym wydaniu, traktujący Ciebie jak swoją własność.
Jest zdolna do wszystkiego, może się posunąć do najgorszej podłości

Tak jak Tobie doradza Milord- wszystkie rozmowy z nią nagrywaj, zabezpieczaj maile i korespondencję jaką od niej otrzymujesz, w tym wszystkie SMS-y, jakie Tobie wysyła.
Co do alimentów- na dzieci owszem, jednak najpierw ustal , czy jesteś ich biologicznym ojcem.
Bo tak jak napisałem, qrewna się puszczała, a skutki finansowe jej qrestwa będziesz ponosić Ty,
Nie masz co z pieniędzmi robić, że masz zamiar łożyć na utrzymanie nie tylko qrewny ale również na utrzymanie nie swoich dzieci?
Skonsultuj to wszystko ze swoim prawnikiem.
Po konsultacji z nim zgłoś do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przez nią przestępstwa (tzw. stalking)
Art. 190a
§ 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca
podlega karze zbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Do tego możesz dołożyć przestępstwo z art.207 KK

Art. 207 KK. Znęcanie się fizyczne lub psychiczne.
§ 1. Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 połączony jest ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

To również jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego.

Kotar
Jak ją przetrzepie prokuratura, odechce się jej ingerowania w Twoje życie osobiste Z przymrużeniem oka
Tylko najpierw mocno zabezpiecz się dowodowo, a dopiero wtedy uderzaj.
Masz lafiryndę podaną jak na talerzu. Nie daj jej z tego talerza zwiać.
Pamiętaj
Składałeś pozew bez orzekania o winie, ale nawet w trakcie sprawy możesz zmienić zdanie.

Nick ujął to co napisałem zwięźle ale dobitnie.
Z nią jest podobnie jak z diabłem.
Im dalej od niej, tym lepiej dla Ciebie.
Żadnych umów, paktów czy tez układów
10687
<
#15 | kotar86 dnia 14.01.2014 11:27
to samo powiedział adwokat co mówi rekonstrukcja. Sąd nie lubi bezrobotnych osób, które myślą tylko o tym jak pieniądze wyciągnąć od innych. Ciężko będzie jej się starać o pieniadze na siebie, skoro sąd widzi dlaczego małżeństwo się rozpadło i jaki jest jej stosunek do widywać moich i dzieci. Będę walczył o jak najlepszy układ finansowy dla mnie oraz o bezproblemowe widywania dzieci. Mam kilka ustaleń z adwokatem i liczę że uda się wyjść na prostą z tą sprawą.
7063
<
#16 | ed65 dnia 14.01.2014 12:07
Kotar
Rozważ ze swoim prawnikiem wniosek o ściganie jej za przestępstwa z artykułów Kodeksu Karnego, jakie przywołałem.
Jak oberwie po łapach, to odechce się jej ingerowania w Twoje życie.

Skoro ona nie jest w stanie utrzymać siebie i dzieci( nie pracuje), to spróbuj zawalczyć o całą pulę- rozwód z orzeczeniem o jej winie plus opieka nad dziećmi.

Co do alimentów, nie bądź tak pewien tego, że nie zostaną zasądzone alimenty również na nią.
Bo sąd bierze pod uwagę wszystkie okoliczności, w tym sytuację na rynku pracy.

Dlatego moim zdaniem, lepiej na zimne dmuchać i rozwieść się z tą qrewną z orzeczeniem o jej winie.

Kotar
Masz ją na tacy, porzuciła rodzinę, mieszka z kochankiem.
Nie baw się w podchody, tylko walcz o najlepsze i najkorzystniejsze dla Ciebie rozwiązanie.
A moim zdaniem jest nim rozwód z orzeczeniem o jej winie.
Plus nie omieszkaj wykorzystać tego faktu, że ona nie ma pracy do walki o dzieci.
3maj się i przemyśl dokładnie wszystko to co Tobie napisaliśmy.
7236
<
#17 | Nick dnia 14.01.2014 13:06

Cytat

Sąd nie lubi bezrobotnych osób, które myślą tylko o tym jak pieniądze wyciągnąć od innych. Ciężko będzie jej się starać o pieniadze na siebie, skoro sąd widzi dlaczego małżeństwo się rozpadło i jaki jest jej stosunek do widywać moich i dzieci
Jeden sąd lubi drugi nie lubi Szeroki uśmiech
Zależy którą nogą wstał z łózka i w która stronę wieje wiatr.
"Ciężko" to nie znaczy że jej sie nie uda. Zalezy od jej pranika i dowodów które dostarczy dla poparcia swoich roszczeń.
A tym na pewno Cie zadziwi.

Jej skutecznośc w zrujnowaniu Twojego życia jest bardzo duża.
Miałeś o tym okazje się przekonać. Nawet Twoje próby ułozyła sobie zycia PO - skutecznie storpedowała.

Dlaczego chcesz się zdać na łaske i niełaske innych skoro masz podstawy do orzeczenia o jej winie, , masz prawo uniknąc wszelkich roszczeń, dalszych sądownych przepychanek które bedą zrzerały Twój czas i ..pieniądze - przynajmniej na prawnika ?

Moze o to własnie chodzi Twojemu prawnikowi ?
Wszak masz ponoć dobrego adwokata :kapitulacja.
Ale dla siebie czy dla klienta ?

Dlaczego nie walczysz o to co Ci ukradła ?
4498
<
#18 | rekonstrukcja dnia 14.01.2014 13:46
Po części wszyscy mamy rację. Faktem jest, że jeśli ta pani uprzyjemniając Tobie życie działała i działa na Twoją krzywdę, to powinieneś przynajmniej spróbować pociągnąć ją do odpowiedzialności za pośrednictwem sądu , ale jak to jest z tą odgórną sprawiedliwością, niestety sporo osób z naszej gromady miało okazję niemiło się przekonać.

Nie oceniajmy z góry kompetencji prawnika Kotara, bo przewody sądowe rządzą się swoimi prawami i mało kto z ludzi spoza "branży" potrafi dobrze ocenić potencjalne straty i zyski. Fakty i dowody , to tylko początek , a wygrywa tylko ten , kto dobrze nimi potrafi zagrać, a nie ten któremu my na portalu na zdrowy rozsądek przyznalibyśmy rację.
5808
<
#19 | Nox dnia 14.01.2014 18:40
jeżeli twoja żona zachowuje się tak jak się zachowuje-nie doceniając tego że nie chcesz wywlekać jej win w sądzie to dlaczego idziesz jej na rękę?Ona nie zasługuje na rozwód bez winy,a ty chyba nie zasługujesz na to by płacić jej alimenty przez kilka lat.Przemyśl dokładnie wszystko.gdzie ci się spieszy?możesz powołać jej kochanka na świadka.Nie wierz w żadne obietnice,jak dotrzymuje słowa,jaka jest uczciwa miałeś możliwość się przekonać.Dlaczego po rozwodzie miałoby być lepiej?Co zyskasz idąc jej na rękę?jej zachowanie się nie zmieni.Może jeżeli na papierze będzie miała napisane że jest winna rozpadowi związku to zrozumie.A ty kiedyś dzieciom na papierze pokarzesz że to nie ty rozwaliłeś rodzinę.

Komentarz doklejony:
pokażesz.
7375
<
#20 | B40 dnia 14.01.2014 20:01
Kotar po kolei - pierwsze adwokat nie jest niezły jest jak każda papuga zależy u jedynie na kasie (słowa mojego przyjaciela) tak jest najszybciej. Rozwód bez orzekania winy kasa do kieszeni i po sprawie.
Pierwsze jak najszybciej zmień pozew z orzekaniem o winie z tego co wiem można to zrobić nawet w trakcie sprawy.
Drugie - w stosunku do żony zachowujesz się właśnie jak taki misiek z postu Rekonstrukcji (zadziwia mnie różnica postrzegania sprawy Szok)

Nick zacytuję

Cytat

Jeden sąd lubi drugi nie lubi smiley
Zależy którą nogą wstał z łózka i w która stronę wieje wiatr.
"Ciężko" to nie znaczy że jej sie nie uda. Zalezy od jej pranika i dowodów które dostarczy dla poparcia swoich roszczeń.
A tym na pewno Cie zadziwi.


i jeszcze to:

Cytat


Jej skutecznośc w zrujnowaniu Twojego życia jest bardzo duża.
Miałeś o tym okazje się przekonać. Nawet Twoje próby ułozyła sobie zycia PO - skutecznie storpedowała.


Człowieku co ty robisz. Zawsze bedzie zachowywać się jak byś był jej własnością - BO NIE DOSTAŁA PO DOOPIE. Proste jak drut. Niestety ale oni boją się ludzi silnych. Na razie to ona rozdaje karty.

I jeszcze jedno Rekonstrukcja cytuję:

Nie oceniajmy z góry kompetencji prawnika Kotara, bo przewody sądowe rządzą się swoimi prawami i mało kto z ludzi spoza "branży" potrafi dobrze ocenić potencjalne straty i zyski. Fakty i dowody , to tylko początek , a wygrywa tylko ten , kto dobrze nimi potrafi zagrać, a nie ten któremu my na portalu na zdrowy rozsądek przyznalibyśmy rację


Rekonstrukcja o czym ty mówisz jakie straty jakie zyski.

Straty wymieniam:
0
Zyski:
1. uwolnienie się od małżonki,
2. pokazanie że nie ma doczynienia z głupim miśkiem
3. zabezpieczenie przed alimentami na wypadek że gość kopnie ją w d...e i Kotar będziesz wtedy płacił jak za zborze, lub nie daj boże będzie miała jakiś nieszczęśliwy wypadek (kwestia prawnika)
4. zrozumie że nie będzie z tobą pogrywać
5. temat stalkingu też bym poruszył

Nie wiem noże nie widzę tych strat ale jedyne co robi to jak nie będziesz płacił więcej to dzieci nie zobaczysz wię sorry jakie straty.

Chłopie posłuchaj co pisze większość
1. orzeczenie winy
2. usankcjonowanie prawne kontaktów
3. porozmawiaj z ex-przyjaciółką o stalkingu może zgodzi się zeznawać.

Kotar zrozum będzie niszczyć TWÓJ KAŻDY KOLEJNY ZWIĄZEK. Masz być wołem tyrającym na nią i na kochanka. Odeszla i zabrala trochę sprzętu mebli samochód??

Człowieku to był wasz majątek. Sprzęt samochód i rzeczy nabyte w trakcie pożycia są waszym majątkiem wspólnym. Podłożyła się na tacy a Ty nic z tym nie robisz.

Czym tak w ogóle Twój prawnik motywuje pozew z nieorzekaniem o winie? Kotar nie rozumiem Ciebie.

usunęłam duble
JW
4498
<
#21 | rekonstrukcja dnia 14.01.2014 20:49
Betrayed, ja tylko mówię, żeby pogadać poważnie z tym prawnikiem i dopytać się rzetelnie, dlaczego jego zdaniem Kotar powinien sobie odpuścić orzekanie. Za i przeciw , wyważyć porządnie zanim się wejdzie na najbliższe lata na roller coaster pt. rozwód z orzeczeniem. Trzeba brać wszystko pod uwagę , łącznie z tym kto jakie i przeciw komu ma dowody. Co z tego, że ona pierwsza zdradziła , skoro on też miał panny , jakby nie było w trakcie trwania małżeństwa. Ja naprawdę wszystko rozumiem i krzywdę i poczucie niesprawiedliwości , ale tym sądu nie nakarmisz. Ich to gie obchodzi.

Dlaczego tyle osób bierze rozwód aby szybko , odwraca się na pięcie i odcina się od pochrzanionej przeszłości ? Bo te zaoszczędzone nerwy i lata ,to najcenniejsze trofeum , które można wynieść z takiego bagna. Tylko tyle dla jednych , aż tyle dla innych.

Kolejna rzecz , którą poruszasz jest tylko w pozornej sprzeczności z tym , co piszę ja. Być może jest tak, że Kotar jest misiem, ale być może jest tak , że nim nie jest. Nie mnie oceniać, nie jestem ani nie byłam z nim i na podstawie tego, co tu napisał raczej nikt się nie powinien wypowiadać, bo jest stanowczo za mało danych , poza tym musiałaby się wypowiedzieć dziewczyna która z nim żyła.
9767
<
#22 | milord dnia 15.01.2014 11:10
Słuchajcie. Dobry prawnik jest jak dobry fliziarz. Kto chciałby mieć spartoloną łazienkę z odpadającymi kafelkami i cieknące krany? Zmianę orzeczenia można zrobić niemalże przed mowami końcowymiZ przymrużeniem oka Grunt by zaciągnąć tą lafiryndę do sądu. Ona ma jak najmniej wiedzieć co Kotar wie a tym bardziej co zamierza. Na sali sądowej ma ją i jej adwokata spotkać totalna masakra. A skąd wiedziała, że się logował? zmień lub ustal natychmiast hasło do komputera. Jeśli ona lub jej cyc znają się mniej więcej na tych rzeczach to możliwe, że mają snifera. Program półlegalny pozwalający zdalnie śledzić poczynania w sieci śledząc odpowiednie łączeZ przymrużeniem oka Lub np. najpierw Kaina, który rozwali Twoje hasło a następnie snifera. Ale to jak efekt UFO w samochodzie. wolno mieć > ale nie wolno używaćZ przymrużeniem oka Masz to wygrać i wogóle inna opcja nie wchodzi w grę. Resztę opisał Ed. Z resztą jak on coś napisze to wogóle można już tylko iść zrobić sobie kawy lub na piwoSzeroki uśmiech
6428
<
#23 | mark1000 dnia 17.01.2014 04:57
Wku.....a mnie takie pisanie ze ktos jest mięczakiem. To ten mięczak kocha nad życie ,to ten mięczak przebacza i wie co to UCZUCIE. To on jest dorosły i wartościowym człowiekiem. Tylko zadał się z nieodpowiednią osobą która jest niedojżała do uczucia bo nierozumiała i nienauczyła się ani rodzice choć czasem uczą a i tak do nich nic nie dociera. Co to miłośc ,cierpliwość i wiele innych żeczy . Tacy ludzie widzą tylko Rzeczy materialne i osoby z którymi rzyją przeliczają na pieniądze. TO dno moralne. Żądają uczucia , miłosci itd. długo by na ten temat pisaĆ

Komentarz doklejony:
Kto tu kogo ma uczyć kogoś co jest dobre , Ja? , może jakiś koleś lub baba co wypisują na portalach?Własnie po nich widać kim są. Oceniają , nakazują , uczą drugich jak żyć co robić itp. A gówno wiedzą . Cyrk, Każdy wie jak ma żyć . to ich dwoje ma do tego dążyć żeby stać się jednością i poza nimi nikogo innego nie widzieć. Czyli wpatrzonym być jak w obrazek. Bo ta miłość ma wszystko WYBACZAĆ do konca. A KTO tego nie potrafi to jest nic nie wart. I zawsze wina leży po JEDNEJ STRONIE. Bo niepotrafiła KOCHAĆ. To na tyle moi drodzy.
7236
<
#24 | Nick dnia 17.01.2014 10:38
mark1000, ogromne emocje Tobą targają.
Za ogromne na człowieka.

Potrafiłbyś się ich pozbyć ?
Uwolniłbyś umysł od złych emocji, które utrudniają życie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?