Rozwód jak wojna 2 | [0] |
whiteangel | 20. Kwiecień |
grzegorz28 | 20. Kwiecień |
Starbuck | 20. Kwiecień |
oszustka | 20. Kwiecień |
rafex | 20. Kwiecień |
Mari1999 | 03:19:48 |
bardzo smutny | 06:47:09 |
makasiala | 08:17:07 |
Julianaempat... | 09:43:04 |
Matsmutny | 10:58:20 |
Aniu, zdradzacze to z reguły takie małe szumowiny, które się boją stracić wygodne życie i działają wg zasady mieć ciastko i zjeść ciastko. Wybaczyłaś jedną zdradę, teraz on pozwala sobie na odnawianie jakiś tam starych kontaktów, zaproponuj mu remont mieszkania skoro się gamoniowi nudzi, albo krótko - znudziło Ci się życie przy moim boku, szukasz wrażeń? pomogę Ci się spakować na nowe życie, albo wóz albo przwóz, nie można pozwalać jeździć po sobie w imię miłości, jesteś już chyba za dużą dziewczynką.
pozdrawiam
Dzieci masz odchowane ...finansowo z tego co piszesz też sobie radzisz ...trzeba zająć się sobą ...i jestem ciekawa jakbyś wróciła od fryzjera z nowymi ciuchami i wieczorem wyszła z domu mówiąc że idziesz na kawę ze 'starym przyjacielem" co by zrobił i jaka byłaby jego reakcja skoro dla niego kontakt z przyjaciółką jest taki "niewinny" ...trzymaj się pozdrawiam i nie daj się
bo nie o odpowiedzialność tu chodzi, lecz o normalne wygodnictwo.
O czymże ma Cię małżonek informować, kiedy wcale nie chce odejść i Cię opuścić? On życzy sobie pod Twoją nieobecność zabawiać się bez zobowiązań, korzystać z życia a jednoczesnie z rodzinnego zaplecza.
Jak juz tu tysiąc razy napisano nie możesz walczyć sama.
Wyrzucić lub przeczołgać do zdarcia kolan i łokci, może otrzeźwieje.
zajmij siÄ™ sobÄ… a nie utrzymuj darmozjada.