Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
WITAJCIE mam mętlik w głowie od jakiegoś czasu w telefonie swojej kobiety czytam smsy od jej przełożonego nie są to to służbowe a raczej jak kochanków.Mam je zgrane na płytce. Dziewczyna mówi że nie ma sobie nic do zarzucenia że to tylko on pisał te smsy. Mamy dziecko tamten gość też jest w związku ma żonę dwoje dzieci. Co powinienem zrobić on rozwalił mój związek czy zanieść jego żonie tą płytkę niech sobie poczyta.dodam że mam zamiar się dziś z nim spotkać
Afis , przede wszystkim uspokoic emocje
Skoro wg Twojej oceny sms zawierają treść wskazującą na romans przemyśl jak się zachować
Można zażądać zerwania kontaktu ( ale jak pracują razem będzie to trudne) , można zobaczyć jak sytuacja się rozwinie
Jeżeli chodzi o żoną gościa , musisz to przmemyśleć ,wiele razy ludzie tutaj zastanawiali się jak to zrobić , czy robic , jakie konsekwencje będą
opanuj nerwy , złość i chęć dokopania jemu i jej
Inaczej będziesz walił na oślep i czasem niewinni dostaną rykoszetem
Powodzenia
panie kolego, ustalić fakty, zebrać dowody...pozew rozwodowy przygotować i nie przejmować się faktem, że gość ma rodzinę...
obydwoje są dorośli, konsekwencje są proste... jezeli zyjecie bez ślubu... wyprosić za drzwi wiarołomną...ale po zebraniu dowodów...to jest wojna w której nie bierze się jeńców
Fenix i zgryzowaty mają rację. Nawet kolejność dobrze zachowana
Nie sądzę, żeby spotykanie się dziś było dobrym pomysłem. Nie daj się wyprowadzić z równowagi. Jedyne co teraz możesz osiągnąć, to ich zejście do podziemia. Szkoda, że przyznałeś się do tego, co wiesz. Ale mleko rozlane. Spróbujmy więc odwrócić to na Twoją korzyść. Dziś będziesz miał wspaniałą okazję, żeby ze stoickim spokojem oznajmić przełożonemu, że jeszcze dziś wieczorem Twoja żona ze spakowanymi walizkami stanie pod drzwiami jego domu. Nie możesz przecież stawać im na drodze do szczęścia.
Rozmowę nagrywaj - koniecznie!! Z trzech powodów - w razie czego - sprawa rozwodowa/rozejście się/itp.; dzięki temu być może nie dasz tak łatwo ponieść się emocjom - a to bardzo ważne; jeśli fagas jest mamlasem, zawsze można puścić na odchodne zdradzającej, żeby wiedziała dla jakiego ciapy rozwaliła rodzinę.
Poza tym przetrzep jej komputer i telefon - to podstawa!!!
Oczywistość - gdyby inicjatywa i tego typu smsy były tylko po jego stronie, a partnerka byłaby czysta jak łza - nie godziłaby się na taki mobbing to raz, a dwa - powiedziałaby Ci.
Co powinienem zrobić on rozwalił mój związek czy zanieść jego żonie tą płytkę niech sobie poczyta
Twój związek, afis, rozwaliła żona/partnerka. Niuniuś tylko stworzył sprzyjające okoliczności, które ona wykorzystała, wszak on nie był Ci do niczego zobowiązany. Ona tak, zakładając, że obydwoje wiążąc się ze sobą, zakładaliście żyć w monogamii.
Jeśli chcesz poinformować żonę niuniusia, to jedynie po to, by miała wybór, jak Ty "co dalej".
przetrzepałem cały telefon i są tylko smsy od niego. on na nie nie odpisywała by najmniej tak wygląda z historii smsów odzyskałem ponad 1000 smsów. tłumaczy się że ona nie zwracala na to uwage uwierzyć ?
Jezeli on ma rodzine i upewnisz sie ze maja romans idz do niego z dyktafonem
i zapytaj ile zaplaci za kazdy numerek z twoja kobieta na ile ja wycenia
jezeli nie poda to powiesz jego zonie, jak wyceni usluge oczywiscie musisz miec to
nagrane pusc nagranie twojej kobiecie
Oczywiście, że nie możesz wierzyć.
Nie zwracała uwagi na takie ilości sms od własnego przełożonego? To przecież jakieś jaja. Oczywiście, że nie możesz wierzyć!!!
Dwa fakty, budzące wielkie wątpliwości:
1. nie powiedziała Ci o nich
2. nie znalazłeś żadnych sms od niej do niego (a to oznacza, że nie masz również dowodu, że kazała mu spadać).
Przejrzałeś jej komputer? Wgrałeś program szpiegowski? Stać Cię na detektywa? Doszło do spotkania z fagasem? Jak zachowuje się partnerka?
ona korzysta z mojego komputera także. o to jestem spokojny.Do spotkania raczej nie doszło tak wynika z smsów. detektyw tu nic nie da bo po pracy jest od razu w domu nie chodzi na imprezy itp. zachowuje sie normalnie tak można powiedzieć wie że ja już wiem sama dała mi telefon żebym mógł ściągnąć ostatnie 1000smsów. a co myslicie o wariografie?
Gość: diagnoza
" Doszło do spotkania z
fagasem? "
Facet jest jej przełożonym wiec raczej spotykają się co dzień w pracy.
A być może i prywatnie.
Pytanie raczej powinno brzmieć co ta kobieta robi w pracy(ogranicza się do wykonywania obowiązków służbowych)i po za tą pracą?.Czy zdarzają jej się nadgodziny,późniejsze niż zazwyczaj powroty,imprezy integracyjne,wyjazdy służbowe,itd.
Komentarz doklejony:
bo po pracy jest od razu w domu
nie chodzi na imprezy itp. zachowuje
sie normalnie tak można powiedzieć
To znaczy o której i ile godzin trwa jej ta praca?
Co rozumiesz przez normalne zachowanie?
Komentarz doklejony:
" wie że ja już wiem sama dała mi
telefon żebym mógł ściągnąć
ostatnie 1000smsów."
To tylko teoria ale może tak też być bo zakończyła romans a koleś nie chce odpuścić i nadal pisze smsy.
Dwie sprawy trochę dziwią.
Jej pozorna bierność wobec takiego zachowania przełożonego oraz chyba to że,raczej specjalnie nie ukrywała się z tym wszystkim przed tobą.
Może chciała byś o wszystkim dowiedział się w taki sposób bo nie miała odwagi sama ci to powiedzieć?.
Może nie wyraziłam się zbyt jasno. Pytanie, czy doszło do spotkania z fagasem dotyczyło spotkania autora wątku z fagasem. Bo tego dotyczył mój pierwszy komentarz i o tym pisał afis.
nie doszło do spotkania jest na urlopie gdzieś nad morzem gościu jest jest kierownikiem kierowników widzą się raz na tydzień w firmie nie mają możliwości za dużo ludzi itp. pracuje 8 godzin zdarza jej się zostać po godz.ale wtedy o tym wiem często jestem tam nie zapowiedziany odbieram ja z pracy itp nic nie za uwarzyłem teraz jest jej głupio bo wie że jakieś konsekwencje będzie musiała ponieść
Hola,hola chłopie.
Nie zapędzaj się aż tak bardzo.
Najpierw sprawdź czy to co mówi potwierdza się w tym co robi.
Możesz napisać co ona mówi?Jak się tłumaczy z tych smsów i czy powiedziała ci wszystko tzn jak i od kiedy to się zaczeło i dlaczego nie reagowała lub jeśli reagowała to w jaki sposób?
Jeśli wogóle coś mówi.
Konkrety a nie domysły.
Jak narazie znamy tylko twojc wersję
1.Znalazłeś nie skasowane sms od niego do niej.
Wśród tych sms-ów nie było sms-ów od niej do niego.
2.Odzyskałeś skasowane sms-y.Sytuacja się powtórzyła.Wśród odzyskanych sms-ów były tylko sms-y od niego do niej , a nie było żadnego od niej do niego.
Jakie wnioski jestes w stanie wyciągnąć z treści sms-ów?
Czy jesteś w stanie zdobyć historię połączeń dla tego numeru ?
Czy zauważyłeś zmianę w jej zachowaniu w czasie pokrywającym sie z korespondencją sms :
-noszenie przez nią telefonu przy d...
-zmiany w seksie
-zmiany fryzury, wizyty na siłowni , nowa garderoba itd...
Jeżeli nie ma żadnych innych symptomów zdrady tylko te sms to na razie możesz mieć pretensje tylko o zatejenie tego faktu przez nią .
Same smsy od niego do niej -jeżeli nic w ich treści nie wskazuje na coś więcej- to za mało.
Na razie możesz zostaje prewencja.Nie wiem jaka dokłądnie jest sytuacja ,ale wizyta u jego przełożonego- może coś pomóc.
Jeżeli treść sms-ów delikatnie ociera się o stalking możesz zaproponować partnerce wniesienia oskarżenia na policję.
Jej reakcja może trochę powiedzieć.
co do słów to była krótko że nie ma sobie nic do za rzucenia a na te smsy nie reagowała powiedziała że około 2 miesięcy pokrywa to się z tym co zdobyłem
Bardzo mało piszesz o zachowaniu żony. A to mogłoby wiele wyjaśnić. Jest jej głupio, bo wie, że musi ponieść konsekwencje? Dość dziwne sformułowanie... Jak to rozumieć?
Piszesz, że robiłeś jej niezapowiedziane wizyty. Już wcześniej ją o coś podejrzewałeś?
Nie łudź się, ze nie mają czasu. ten zawsze się znajdzie.
Wgrałeś program szpiegowski do komputera?
Wiesz, osobiście wariograf potraktowałabym jako ostateczność. Może moje myślenie jest przedpotopowe, ale wciąż miałabym wątpliwości co do wyników. Wiadomo, że wariograf można oszukać. No a jeżeli faktycznie nie ma romansu? Na jej miejscu zastanowiłabym się dwa razy, zanim zdecydowałabym się na życie z partnerem, który badał mnie wariografem. Jasne, że po tych sms i jej nieinformowaniu Ciebie mogłeś mieć wątpliwości co do jej wiarygodności. Ale może wiedziała, jaki jesteś zazdrosny (te niezapowiedziane wizyty), może bała się utraty pracy (brak reakcji na mobbing), może inne pracownice też dostają takie sms (brak reakcji to najlepsza reakcja).
Niewiele piszesz o zachowaniu żony, o Waszej relacji.
Ja stawałabym na głowie, żeby ją sprawdzić dyskretnie.
Wariograf ? To może lepiej wywieźć ją do jakiegoś kraju ,który nie ratyfikował konwencji w sprawie zakazu tortur.
Wariograf nie jest skuteczny w 100 % , a zresztą rogacz ma rację -to gruba przesada.Twój , a właściwie Wasz problem teraz to brak zaufania.
I żadne środki techniczne tego nie zmienią.
afis dnia czerwiec 09 2013 18:20:42
jeszcze zostaje mi rozmowa z nim którą oczywiście będe nagrywał wtedy wszystko złożyć w całośćl
Nie miej zbyt wielkich nadziei.Jeżeli coś ich łączy i będą mieli możliwość kontaktu to nie będziesz tego w stanie odróżnić od sytuacji gdy nic ich nie łączy .W obydwu wypadkach wersje będą się pokrywać.Jak odróżnisz oba przypadki?
Gość: diagnoza
Nie wiem jak ty ale gdybyby ktoś wysłał mi 1000 smsów o jakiejś nawet nic nie znaczącej treści w ciągu zaledwie 2 m-cy to wkurzyłbym się i na 100 % zareagował dość stanowczo.
Miałem kiedyś podobną sytuację od tzw nn numeru i dostawałem zaledwie kilkanaście smsów oraz kilka głuchych sygnałów na dobę (w nocy także) a porządnie mnie to wkurzało.Dopiero info do tej osoby o (faktycznym )zgłoszeniu jej numeru na policję i prokóratora załatwiło sprawę.
Od tego czasu mam spokój.
Rogacz76 mam wrażenie, że już drugi raz podejrzewasz mnie o skrajną tępotę. A co pisałam w swoim pierwszym komentarzu...? No właśnie.
Ale z komentarza na komentarz coraz bardziej dziwi mnie postawa Afisa. Dlatego moje przypuszczenia zataczają coraz szersze kręgi. Jeśli Ty po tak zdawkowych informacjach masz już wyrobione zdanie, podziwiam Twe zdolności psychoanalityczne.
Diagnoza udało mi się odzyskać ostatnie 1000 smsów nie napisałem że to wszystkie od niego
Komentarz doklejony:
ja na razie tylko przypuszczam nie mam jeszcze zdania o tym wszystkim uwierz mi że chciał bym się obudzić i myśleć że to tylko sen
Się wtrącę... Mam taka teorię , uciułaną z obserwacji historii na naszym forum ( trudno ostatecznie zanaleźć w realu setki znajomych zdradzonych, którzy od a do zet opowiedzieliby dzieje swojej zdrady , albo po tylekroć samemu zostać zdradzonym ) : Do "nowych" zdradzonych - dajcie sobie ludzie spokój z tymi rozmowami wyjaśniającymi. Jak żyję, nie zanotowałam , żeby któryś zdradzacz opowiedział co i jak, na proste otwarte pytania. Na ogół to jest takie kalectwo i rzeźba w gie, że czasem bardziej wyniszcza niż świadomość zdrady. Niesmaczne , durnowate kłamstwa, kretyńskie wymówki i cała plejada absurdów , wykrętów i tanich bajeczek rodem z mchu i paproci. Wiem po sobie, że mnie to bardziej wyniszczało, wyprowadzało z równowagi, doprowadzało niemal do szaleństwa, nie wspominając o ubliżaniu mojej inteligencji , jakakolwiek ona by nie była ( chyba nawet przedszkolak by się obruszył , bo aż tak naiwny nie jest ).
Chłopcze daj sobie spokój z tą rozmową, rentgenu w oczach nie masz, więc nic Ci ona nie da. Udaj, że łyknąłeś wersję żony , uzbrój się w cierpliwość i kontynuuj to śledztwo.
w jej zachowaniu nie ma żadnej zmiany tak samo się ubiera tak samo się czesze to samo je - taki sam **** -telefon zawsze leży na wierzchu.Co do nie zapowiedzianych wizyt to po prostu tak sobie nigdy nie podejrzewałem jej. wczoraj gdy z nią rozmawiałem o tym to powiedziała że nie ma nic na sumieniu i ignorowała te smsy boi się że zrobię dym w firmie a i ją zwolnią bo jak nie patrzeć można to podciągnąć pod molestowanie albo stalking tym bardziej że to jest jego służbowy tel
rekonstrukcja
Ta tzw.rozmowa etc jest potrzebna i nawet owocna ale dopiero na etapie gdy już mamy własne informacje.
Potwierdzamy lub nie nasze fakty a nie dajemy wiarę zdradzaczom.
Oczywistym też jest że,taka rozmowa nie wniesie raczej wiele dobrego gdy jesteśmy w dołku psychicznym
Diagnoza
Trochę uprzejmości i mniej nerwów.
Ok?
Nigdzie nie napisałem tego co sobie wydedukowałaś.
Afis, całkiem być może , że ten fagas zagiął parol na Twoją żonę, a jeśli Ty jesteś z tych bojowo nastawionych ( a może ciut zaborczych? ), to mogła się bać powiedzieć. Tylko, że to jest prawdopodobna wersja, jeśli spełnione dwa powyższe warunki, a na to to sam sobie szczerze odpowiedz. Bo jak nie jest tak ( że Ty zaborczy i w gorącej wodzie kompany) , to wersja żony wypada tak mało prawdopodobnie, że ją między bajki włożyć.
A możesz napisać, co kierownik (od spraw zbędnych ) w tych esemeskach zapodawał? Czasem można sobie dośpiewać, co było pisane od dugiej strony, albo czy wogóle było. Może faktycznie walił kulą w płot, no to żonie wtedy bukiet szykuj i romantyczną kolację w nagrodę.
Coś mi do romansu nie pasuje, że Twoja żona "opierzenia" nie zmieniła . Nie ma siły, żeby zdradzający nie zainwestował chociaż paru groszy w lekki tuning.
Też mi się wydaje, że ze strachu, lub by mieć po prostu święty spokój o smsach nie powiedziała ci Afis.
Gdyby coś było na rzeczy, musiałabyś to zauważyć....choćby inny błysk w jej oku, nie wspomnę o innych aspektach wyglądu.
Oczywiście nie należy tego ignorować, bo w jakim niby celu sobie te sesemeski trzymała w tel., przecież mogła je wykasować skoro wagi żadnej nie przywiązywała do nich...chyba, że chciałaby mieć dowód na molestowanie w razie gdyby "ataki" kierownika zaczęły być bardziej wprost.
Miej oko na wsio...ale bez przesadyzmu
Afis, wiem, że tak nie napisałeś. Rogacz poszedł w tym kierunku (dnia czerwiec 09 2013 19:07:12).
Rekonstrukcja ładnie ujęła to, o czym próbowałam pisać wcześniej.
"Nie wiem jak ty ale gdybyby ktoś wysłał mi 1000 smsów o jakiejś nawet nic nie znaczącej treści w ciągu zaledwie 2 m-cy to wkurzyłbym się i na 100 % zareagował dość stanowczo."
Rzeczywiście. Wybacz, Rogacz. Mea culpa.:niemoc
TAM PADŁO PYTANIE CZY JESTEM ZAZDROSNY MYŚLĘ ŻE TAK JAK KAŻDY W GRANICACH ROZSĄDKU .ZABORCZY NA PEWNO NIE ALE OBRACAM SIĘ W JAK TO MÓWI DZIEWCZYNA W ZŁYM TOWARZYSTWIE SĄ TO KOLEDZY ZE SZKOŁY A ŻE MAJĄ TAKĄ A NIE INNĄ PRZESZŁOŚĆ TO MAM Z NIMI NIE ROZMAWIAĆ NIE WYPIĆ PIWKA ITP. JA TEŻ ZBŁĄDZIŁEM PONIOSŁEM KARĘ MAM NADZÓR I TO AKURAT MNIE HAMUJE STUDZI MAM WIĘCEJ DO STRACENIA NIŻ TYLKO ZWIĄZEK POSTANOWIŁEM JUTRO JECHAĆ NAD TE MORZE.NIE UMIEM TAK SIEDZIEĆ BEZCZYNIE PRAWIE WSZYSTKO MAM JUŻ ZAŁATWIONE. NR. TELEFONU MAM WIEM W JAKIEJ MIEJSCOWOŚCI JEST AUTO SŁUŻBOWE WIEM JAKIE JEST. JEST Z Z ŻONA I DZIEĆMI. MYŚLĘ ŻE JESTEM GOTOWY NA TA ROZMOWĘ. WASZE KOMENTARZE NA PEWNO MI POMOGĄ. TAK NA PRAWDĘ TĄ HISTORIE ZNACIE TYLKO WY BO NIE PÓJDĘ DO KOLEGÓW PRZYJACIÓŁ I CO POWIEM ? DZIEWCZYNA MNIE ZDRADZA ZNAM ICH WIEW JAK BY TO MOGŁO SIĘ SKOŃCZYĆ MYŚLĘ ŻE TAM GDZIE BYŁEM NAUCZYŁEM SIĘ POKORY I CIERPLIWOŚCI TO CHYBA NA DZIŚ TYLE JESZCE RAZ WIELKIE DZIĘKI !!!
Afis, nie bądź aż takim egoistą. Zostaw im te wakacje. Prawdopodobnie ostatnie wspólne. Dzieci i żona mają prawo do oddechu i cieszenia się jeszcze tym wspólnym czasem.
Margaret i rekonstrukcja już napisały jak to wygląda.A nie wygląda to na zdradę.Dziewczyna ze strachu chyba się pogubiła.jesteś zbyt porywczy i nie wiedziała pewnie jak to rozegrać w pracy.Prawdopodobnie obawiała się ,że jak się dowiesz to zareagujesz właśnie tak jak to zamierzasz robić-jednym słowem bała się kłotpotów.Daruj sobie jakiekolwiek akcje - nic na zdradę nie wskazuje.Z fagasem porozmawiaj potem jak ochłoniesz trochę.I jeszcze jedno.Jednak powinieneś podjąć decyzję razem z partnerką , bo wygląda mi na to ,że ona niewiele miała tu do powiedzenia.
A to jej mobbing dotyczy.Ona też ma swoje zdanie i ma prawo współpodejmować decyzje odnośnie dalszego postępowania.Nie dasz rady wpier... wszystkim , z którymi masz konflikty.
Witam DIAGNOZA JA NIE MAM ZAMIARU ROBIĆ ZADYMY PRZY RODZINIE PO PROSTU POWIEM MU CO MYŚLĘ O TYM WSZYSTKIM ZERO CHAMSTWA PEŁNA KULTURA. NAJLEPSZE JEST TO ŻE TO POSZŁO TROCHĘ ZA DALEKO A PEWNYCH RZECZY SIĘ NIE COFNIE.CO DO DZIEWCZYNY TO NIE MOGĘ TEGO ZROZUMIEĆ PRZEZ 5 LAT JESTEŚMY RAZEM UFAŁEM JEJ A TERAZ CO? JA CZUJE SIĘ TAK JAK BYM DOSTAŁ NOŻEM W PLECY I TO JESZCZE O NAJBLIŻSZEJ OSOBY TO MNIE BOLI WSZYSTKO CO ROBIŁEM TO Z MYŚLĄ O NIEJ I MAŁYM WSZYSTKO DLA NICH. DRUGA KWESTIA TO Z TEGO CO SIĘ ORIENTUJE TO ON ZNAŁ MOJĄ SYTUACJĘ MOJĄ PRZESZŁOŚĆ CZY MA ZOSTAĆ BEZKARNY JAKIEŚ KONSEKWENCJĘ POWINIEN PONIEŚĆ ZOBACZYMY PO JUTRZEJSZEJ ROZMOWIE JAK ON SIĘ BĘDZIE TŁUMACZYŁ CO POWIE ? JUTRO NAPISZĘ CO Z TEGO WYSZŁO DZIĘKI ZA POMOC POZDRAWIAM
skoobi
No tak.Minimum 17 smsów dziennie od kolesia i dziewczyna milczy bo boi się swojego faceta który podobno jest porywczy?.
Nie wiem,nie wiem ale może przewrażliwiony może jestem akurat w tym temacie.
Nie dziwi nikogo że,dziewczyna nie szukała pomocy w tym?.
Jakoś za miękko po niej to spłyneło by traktować jej reakcję za normalną.
Większość kobiet które znam po takiej ilości smsów była by wściekła.Dekikatnie mówiąc.
A może ta"adoracja"jej się podobała i stąd to milczenie?
Komentarz doklejony:
Ps.
Załóźmy źe to był mobbing.Ok.
Ale jeśli tak to pojawia się pytanie jak pod względem psychicznym odbiło się to na tej dziewczynie?.
Mobbing to głównie działanie na psychikę pracownika a co za tym idzie musiało to wywołać stres który byłby zauważalny także po pracy.
Jestem własnie ciekaw jakie było zachowanie tej kobiety gdy była w domu i autor poruszał temat pracy w rozmowach.
zachowuje sie normalnie tak można powiedzieć wie że ja już wiem sama dała mi telefon żebym mógł ściągnąć ostatnie 1000smsów.
Jakie 17 sms -ów dziennie.To Twoja interpretacja.Te 1000 smsów to ostatnie 1000 smsów .To sms od różnych osób.Nie wiadomo dokładnie ile tych smsów od niego.Wobec tego Twój tok rozumowania na tym przynajmniej etapie jest przedwczesny.Jeżeli będziemy wiedzieć ,że to było 500 smsów to niewiele to zmieni.
Ale jeżeli było to 100 to już wygląda to inaczej.Poza tym zakłądając nawet te 100 smsów to jeszcze część temat części z nich mógł mieć niewiele wspólnego z mobbingiem.Z tego co wiemy na pewno nie możemy wyciągnąć wniosku ,że od gostka dostała 1000 sms w dwa miesiące i wszystkie to był mobbing.
Przychylam się do opinii Margaret i rekonstrukcji-nie pierwszy raz zresztą.
Cytat
CO DO DZIEWCZYNY TO NIE MOGĘ TEGO ZROZUMIEĆ PRZEZ 5 LAT JESTEŚMY RAZEM UFAŁEM JEJ A TERAZ CO? JA CZUJE SIĘ TAK JAK BYM DOSTAŁ NOŻEM W PLECY I TO JESZCZE O NAJBLIŻSZEJ OSOBY TO MNIE BOLI WSZYSTKO CO ROBIŁEM TO Z MYŚLĄ O NIEJ I MAŁYM WSZYSTKO DLA NICH.
@Afis
Jeżeli wiesz więcej niż piszesz to nie licz na to ,że uda się nam Tobie pomóc.Nie mamy szklanej kuli i kota .Nie czytamy też w myślach.Na podstawie tego co napisałeś dziewczyna nie wbiła noża w plecy.Nic na to nie wskazuje.Rozmowę odłóż -wycisz się trochę.
Nikt nie pisał ,że facet ma nie ponieść konsekwencji.Nie widać powodów do pośpiechu.Dowody -sms- masz i one nie zginą.
Rozumiem stan w jakim jesteś , ale naprawdę emocje nie są dobrym doradcą.
skoobi
Albo ja czytam nieuważnie albo ty
cyt.
" afis dnia czerwiec 09 2013 16:26:27
przetrzepałem cały telefon i są tylko
smsy od niego. on na nie nie
odpisywała by najmniej tak wygląda
z historii smsów odzyskałem ponad
1000 smsów. tłumaczy się że ona nie
zwracala na to uwage uwierzyć ?"
Skoro wg Twojej oceny sms zawierają treść wskazującą na romans przemyśl jak się zachować
Można zażądać zerwania kontaktu ( ale jak pracują razem będzie to trudne) , można zobaczyć jak sytuacja się rozwinie
Jeżeli chodzi o żoną gościa , musisz to przmemyśleć ,wiele razy ludzie tutaj zastanawiali się jak to zrobić , czy robic , jakie konsekwencje będą
opanuj nerwy , złość i chęć dokopania jemu i jej
Inaczej będziesz walił na oślep i czasem niewinni dostaną rykoszetem
Powodzenia
obydwoje są dorośli, konsekwencje są proste... jezeli zyjecie bez ślubu... wyprosić za drzwi wiarołomną...ale po zebraniu dowodów...to jest wojna w której nie bierze się jeńców
Nie sądzę, żeby spotykanie się dziś było dobrym pomysłem. Nie daj się wyprowadzić z równowagi. Jedyne co teraz możesz osiągnąć, to ich zejście do podziemia. Szkoda, że przyznałeś się do tego, co wiesz. Ale mleko rozlane. Spróbujmy więc odwrócić to na Twoją korzyść. Dziś będziesz miał wspaniałą okazję, żeby ze stoickim spokojem oznajmić przełożonemu, że jeszcze dziś wieczorem Twoja żona ze spakowanymi walizkami stanie pod drzwiami jego domu. Nie możesz przecież stawać im na drodze do szczęścia.
Rozmowę nagrywaj - koniecznie!! Z trzech powodów - w razie czego - sprawa rozwodowa/rozejście się/itp.; dzięki temu być może nie dasz tak łatwo ponieść się emocjom - a to bardzo ważne; jeśli fagas jest mamlasem, zawsze można puścić na odchodne zdradzającej, żeby wiedziała dla jakiego ciapy rozwaliła rodzinę.
Poza tym przetrzep jej komputer i telefon - to podstawa!!!
Oczywistość - gdyby inicjatywa i tego typu smsy były tylko po jego stronie, a partnerka byłaby czysta jak łza - nie godziłaby się na taki mobbing to raz, a dwa - powiedziałaby Ci.
Cytat
Twój związek, afis, rozwaliła żona/partnerka. Niuniuś tylko stworzył sprzyjające okoliczności, które ona wykorzystała, wszak on nie był Ci do niczego zobowiązany. Ona tak, zakładając, że obydwoje wiążąc się ze sobą, zakładaliście żyć w monogamii.
Jeśli chcesz poinformować żonę niuniusia, to jedynie po to, by miała wybór, jak Ty "co dalej".
i zapytaj ile zaplaci za kazdy numerek z twoja kobieta na ile ja wycenia
jezeli nie poda to powiesz jego zonie, jak wyceni usluge oczywiscie musisz miec to
nagrane pusc nagranie twojej kobiecie
Nie zwracała uwagi na takie ilości sms od własnego przełożonego? To przecież jakieś jaja. Oczywiście, że nie możesz wierzyć!!!
Dwa fakty, budzące wielkie wątpliwości:
1. nie powiedziała Ci o nich
2. nie znalazłeś żadnych sms od niej do niego (a to oznacza, że nie masz również dowodu, że kazała mu spadać).
Przejrzałeś jej komputer? Wgrałeś program szpiegowski? Stać Cię na detektywa? Doszło do spotkania z fagasem? Jak zachowuje się partnerka?
" Doszło do spotkania z
fagasem? "
Facet jest jej przełożonym wiec raczej spotykają się co dzień w pracy.
A być może i prywatnie.
Pytanie raczej powinno brzmieć co ta kobieta robi w pracy(ogranicza się do wykonywania obowiązków służbowych)i po za tą pracą?.Czy zdarzają jej się nadgodziny,późniejsze niż zazwyczaj powroty,imprezy integracyjne,wyjazdy służbowe,itd.
Komentarz doklejony:
bo po pracy jest od razu w domu
nie chodzi na imprezy itp. zachowuje
sie normalnie tak można powiedzieć
To znaczy o której i ile godzin trwa jej ta praca?
Co rozumiesz przez normalne zachowanie?
Komentarz doklejony:
" wie że ja już wiem sama dała mi
telefon żebym mógł ściągnąć
ostatnie 1000smsów."
To tylko teoria ale może tak też być bo zakończyła romans a koleś nie chce odpuścić i nadal pisze smsy.
Dwie sprawy trochę dziwią.
Jej pozorna bierność wobec takiego zachowania przełożonego oraz chyba to że,raczej specjalnie nie ukrywała się z tym wszystkim przed tobą.
Może chciała byś o wszystkim dowiedział się w taki sposób bo nie miała odwagi sama ci to powiedzieć?.
Nie zapędzaj się aż tak bardzo.
Najpierw sprawdź czy to co mówi potwierdza się w tym co robi.
Możesz napisać co ona mówi?Jak się tłumaczy z tych smsów i czy powiedziała ci wszystko tzn jak i od kiedy to się zaczeło i dlaczego nie reagowała lub jeśli reagowała to w jaki sposób?
Jeśli wogóle coś mówi.
Konkrety a nie domysły.
Jak narazie znamy tylko twojc wersję
1.Znalazłeś nie skasowane sms od niego do niej.
Wśród tych sms-ów nie było sms-ów od niej do niego.
2.Odzyskałeś skasowane sms-y.Sytuacja się powtórzyła.Wśród odzyskanych sms-ów były tylko sms-y od niego do niej , a nie było żadnego od niej do niego.
Jakie wnioski jestes w stanie wyciągnąć z treści sms-ów?
Czy jesteś w stanie zdobyć historię połączeń dla tego numeru ?
Czy zauważyłeś zmianę w jej zachowaniu w czasie pokrywającym sie z korespondencją sms :
-noszenie przez nią telefonu przy d...
-zmiany w seksie
-zmiany fryzury, wizyty na siłowni , nowa garderoba itd...
Jeżeli nie ma żadnych innych symptomów zdrady tylko te sms to na razie możesz mieć pretensje tylko o zatejenie tego faktu przez nią .
Same smsy od niego do niej -jeżeli nic w ich treści nie wskazuje na coś więcej- to za mało.
Na razie możesz zostaje prewencja.Nie wiem jaka dokłądnie jest sytuacja ,ale wizyta u jego przełożonego- może coś pomóc.
Jeżeli treść sms-ów delikatnie ociera się o stalking możesz zaproponować partnerce wniesienia oskarżenia na policję.
Jej reakcja może trochę powiedzieć.
Piszesz, że robiłeś jej niezapowiedziane wizyty. Już wcześniej ją o coś podejrzewałeś?
Nie łudź się, ze nie mają czasu. ten zawsze się znajdzie.
Wgrałeś program szpiegowski do komputera?
Wiesz, osobiście wariograf potraktowałabym jako ostateczność. Może moje myślenie jest przedpotopowe, ale wciąż miałabym wątpliwości co do wyników. Wiadomo, że wariograf można oszukać. No a jeżeli faktycznie nie ma romansu? Na jej miejscu zastanowiłabym się dwa razy, zanim zdecydowałabym się na życie z partnerem, który badał mnie wariografem. Jasne, że po tych sms i jej nieinformowaniu Ciebie mogłeś mieć wątpliwości co do jej wiarygodności. Ale może wiedziała, jaki jesteś zazdrosny (te niezapowiedziane wizyty), może bała się utraty pracy (brak reakcji na mobbing), może inne pracownice też dostają takie sms (brak reakcji to najlepsza reakcja).
Niewiele piszesz o zachowaniu żony, o Waszej relacji.
Ja stawałabym na głowie, żeby ją sprawdzić dyskretnie.
Wariograf nie jest skuteczny w 100 % , a zresztą rogacz ma rację -to gruba przesada.Twój , a właściwie Wasz problem teraz to brak zaufania.
I żadne środki techniczne tego nie zmienią.
Afis, odpisując jednym zdaniem na nasze pytania, nie pozwalasz sobie pomóc.
Cytat
jeszcze zostaje mi rozmowa z nim którą oczywiście będe nagrywał wtedy wszystko złożyć w całośćl
Nie miej zbyt wielkich nadziei.Jeżeli coś ich łączy i będą mieli możliwość kontaktu to nie będziesz tego w stanie odróżnić od sytuacji gdy nic ich nie łączy .W obydwu wypadkach wersje będą się pokrywać.Jak odróżnisz oba przypadki?
Nie wiem jak ty ale gdybyby ktoś wysłał mi 1000 smsów o jakiejś nawet nic nie znaczącej treści w ciągu zaledwie 2 m-cy to wkurzyłbym się i na 100 % zareagował dość stanowczo.
Miałem kiedyś podobną sytuację od tzw nn numeru i dostawałem zaledwie kilkanaście smsów oraz kilka głuchych sygnałów na dobę (w nocy także) a porządnie mnie to wkurzało.Dopiero info do tej osoby o (faktycznym )zgłoszeniu jej numeru na policję i prokóratora załatwiło sprawę.
Od tego czasu mam spokój.
Ale z komentarza na komentarz coraz bardziej dziwi mnie postawa Afisa. Dlatego moje przypuszczenia zataczają coraz szersze kręgi. Jeśli Ty po tak zdawkowych informacjach masz już wyrobione zdanie, podziwiam Twe zdolności psychoanalityczne.
Komentarz doklejony:
ja na razie tylko przypuszczam nie mam jeszcze zdania o tym wszystkim uwierz mi że chciał bym się obudzić i myśleć że to tylko sen
Chłopcze daj sobie spokój z tą rozmową, rentgenu w oczach nie masz, więc nic Ci ona nie da. Udaj, że łyknąłeś wersję żony , uzbrój się w cierpliwość i kontynuuj to śledztwo.
Ta tzw.rozmowa etc jest potrzebna i nawet owocna ale dopiero na etapie gdy już mamy własne informacje.
Potwierdzamy lub nie nasze fakty a nie dajemy wiarę zdradzaczom.
Oczywistym też jest że,taka rozmowa nie wniesie raczej wiele dobrego gdy jesteśmy w dołku psychicznym
Diagnoza
Trochę uprzejmości i mniej nerwów.
Ok?
Nigdzie nie napisałem tego co sobie wydedukowałaś.
Komentarz doklejony:
JA NA RAZIE SPADAM BO CZYM BARDZIEJ MYŚLĘ O TYM TO ZACZYNA MNIE NOSIĆ
Afis, całkiem być może , że ten fagas zagiął parol na Twoją żonę, a jeśli Ty jesteś z tych bojowo nastawionych ( a może ciut zaborczych? ), to mogła się bać powiedzieć. Tylko, że to jest prawdopodobna wersja, jeśli spełnione dwa powyższe warunki, a na to to sam sobie szczerze odpowiedz. Bo jak nie jest tak ( że Ty zaborczy i w gorącej wodzie kompany) , to wersja żony wypada tak mało prawdopodobnie, że ją między bajki włożyć.
A możesz napisać, co kierownik (od spraw zbędnych ) w tych esemeskach zapodawał? Czasem można sobie dośpiewać, co było pisane od dugiej strony, albo czy wogóle było. Może faktycznie walił kulą w płot, no to żonie wtedy bukiet szykuj i romantyczną kolację w nagrodę.
Coś mi do romansu nie pasuje, że Twoja żona "opierzenia" nie zmieniła . Nie ma siły, żeby zdradzający nie zainwestował chociaż paru groszy w lekki tuning.
Gdyby coś było na rzeczy, musiałabyś to zauważyć....choćby inny błysk w jej oku, nie wspomnę o innych aspektach wyglądu.
Oczywiście nie należy tego ignorować, bo w jakim niby celu sobie te sesemeski trzymała w tel., przecież mogła je wykasować skoro wagi żadnej nie przywiązywała do nich...chyba, że chciałaby mieć dowód na molestowanie w razie gdyby "ataki" kierownika zaczęły być bardziej wprost.
Miej oko na wsio...ale bez przesadyzmu
Rekonstrukcja ładnie ujęła to, o czym próbowałam pisać wcześniej.
Jak widać masz problem z interpretacją postu.
Rzeczywiście. Wybacz, Rogacz. Mea culpa.:niemoc
Margaret i rekonstrukcja już napisały jak to wygląda.A nie wygląda to na zdradę.Dziewczyna ze strachu chyba się pogubiła.jesteś zbyt porywczy i nie wiedziała pewnie jak to rozegrać w pracy.Prawdopodobnie obawiała się ,że jak się dowiesz to zareagujesz właśnie tak jak to zamierzasz robić-jednym słowem bała się kłotpotów.Daruj sobie jakiekolwiek akcje - nic na zdradę nie wskazuje.Z fagasem porozmawiaj potem jak ochłoniesz trochę.I jeszcze jedno.Jednak powinieneś podjąć decyzję razem z partnerką , bo wygląda mi na to ,że ona niewiele miała tu do powiedzenia.
A to jej mobbing dotyczy.Ona też ma swoje zdanie i ma prawo współpodejmować decyzje odnośnie dalszego postępowania.Nie dasz rady wpier... wszystkim , z którymi masz konflikty.
No tak.Minimum 17 smsów dziennie od kolesia i dziewczyna milczy bo boi się swojego faceta który podobno jest porywczy?.
Nie wiem,nie wiem ale może przewrażliwiony może jestem akurat w tym temacie.
Nie dziwi nikogo że,dziewczyna nie szukała pomocy w tym?.
Jakoś za miękko po niej to spłyneło by traktować jej reakcję za normalną.
Większość kobiet które znam po takiej ilości smsów była by wściekła.Dekikatnie mówiąc.
A może ta"adoracja"jej się podobała i stąd to milczenie?
Komentarz doklejony:
Ps.
Załóźmy źe to był mobbing.Ok.
Ale jeśli tak to pojawia się pytanie jak pod względem psychicznym odbiło się to na tej dziewczynie?.
Mobbing to głównie działanie na psychikę pracownika a co za tym idzie musiało to wywołać stres który byłby zauważalny także po pracy.
Jestem własnie ciekaw jakie było zachowanie tej kobiety gdy była w domu i autor poruszał temat pracy w rozmowach.
Cytat
Jakie 17 sms -ów dziennie.To Twoja interpretacja.Te 1000 smsów to ostatnie 1000 smsów .To sms od różnych osób.Nie wiadomo dokładnie ile tych smsów od niego.Wobec tego Twój tok rozumowania na tym przynajmniej etapie jest przedwczesny.Jeżeli będziemy wiedzieć ,że to było 500 smsów to niewiele to zmieni.
Ale jeżeli było to 100 to już wygląda to inaczej.Poza tym zakłądając nawet te 100 smsów to jeszcze część temat części z nich mógł mieć niewiele wspólnego z mobbingiem.Z tego co wiemy na pewno nie możemy wyciągnąć wniosku ,że od gostka dostała 1000 sms w dwa miesiące i wszystkie to był mobbing.
Przychylam się do opinii Margaret i rekonstrukcji-nie pierwszy raz zresztą.
Cytat
@Afis
Jeżeli wiesz więcej niż piszesz to nie licz na to ,że uda się nam Tobie pomóc.Nie mamy szklanej kuli i kota .Nie czytamy też w myślach.Na podstawie tego co napisałeś dziewczyna nie wbiła noża w plecy.Nic na to nie wskazuje.Rozmowę odłóż -wycisz się trochę.
Nikt nie pisał ,że facet ma nie ponieść konsekwencji.Nie widać powodów do pośpiechu.Dowody -sms- masz i one nie zginą.
Rozumiem stan w jakim jesteś , ale naprawdę emocje nie są dobrym doradcą.
Albo ja czytam nieuważnie albo ty
cyt.
" afis dnia czerwiec 09 2013 16:26:27
przetrzepałem cały telefon i są tylko
smsy od niego. on na nie nie
odpisywała by najmniej tak wygląda
z historii smsów odzyskałem ponad
1000 smsów. tłumaczy się że ona nie
zwracala na to uwage uwierzyć ?"