Zdrada - portal zdradzonych - News: Co robić???

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siÄ™

Nie możesz się zalogować?
PoproÅ› o nowe hasÅ‚o

Ostatnio Widziani

zona Potifara
Crusoe00:10:27
# poczciwy00:49:43
bardzo smutny00:51:22
A-dam01:23:36

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Zraniona378
21.03.2024 14:39:26
Myślę że łzy się nie kończą.

Szkodagadac
20.03.2024 09:56:50
Po ilu dniach się kończą łzy ?

Szkodagadac
19.03.2024 05:24:48
Ona śpi obok, ja nie mogę przestać płakać

Zraniona378
08.03.2024 16:58:28
Dlatego że takie bez uczuć jakby cioci składał życzenia imieninowe. Takie byle co

Zraniona378
08.03.2024 12:35:50
Bo cały wpis się nie zmieścił

Metoda 34 kroków

Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.

1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu.
5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proÅ› o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to CiÄ™ zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.RozmawiajÄ…c nie koncentruj siÄ™ na sobie.
33.Nie poddawaj siÄ™.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.

Co robić???Drukuj

Zdradzony przez partnerkę/dziewczynęWitam Jakiś czas temu poznałem dziewczynę , w której się zakochałem ,na której 2 x razy się już zawiodłem i którą nadal bardzo kocham. sytuacja 1 Twierdzi ,że jedzie do rodziców i ,że zostaje u nich na noc wraca na drugi dzień , co niestety okazuje się wielką ściemą bo noc spędza u faceta , który do niej kręcił, przyłapana na gorącym uczynku wypiera się ,najpierw mówi ,że jest u rodziców i że o co mi chodzi a jak powiedziałem jej ,że jestem na dole widzę gdzie jest zaparkowany jej samochód to płacz. Po tej sytuacji odszedłem nie chciałem jej znać... Przyjechała do mnie do pracy rozmawialiśmy ponad godzinę postanowiłem jej zaufać niestety :/ Twierdziłą ,że jego nie było w domu a ona opiekowałą się psem. Sytuacja 2. Moje kochanie ma L4 mówi mi,że skoro ma wolne to jedzie załatwić sobie sprawę związaną ze swoimi praktykami, była jakaś inna w swoim zachowaniu więc postanowiłem sobie wziąść dzień wolnego i ją sprawdzić. I znowu się niesety nie pomyliłem bo spotkała się z nim w centrum handlowym na kawie. Mnie kretyna poniosły emocje i za szybko się im pokazałem zamaist czekać na rozwój sytuacji.... Od 2 zdarzenia minęło już trochę czasu, teraz jest między nami "dobrze" planujemy wspólny ślub... Ja ciągle o tym myślę bardzo ją kocham i zależy mi na niej ale przez 2 sytuacje coś we mnie pękło. Prosiłbym was żebyście spojrzeli na to chłodnym okiem, boję się ,że ze względu na moje uczucia do niej nie jestem wstanie patrzeć na to obiektywnie. Co byś cie zrobili bedąc na moim miejscu? Jak jej teraz zufać??
7914
<
#1 | rogacz76 dnia 13.05.2013 15:27
Co byÅ› cie zrobili bedÄ…c na moim miejscu?
Jak jej teraz zufać??
Żeby zaufać tej kobiecie musiałbyś znać prawdę.
A tej prawdy właściwie w żadnym z powyższych przypadków nie usłyszałeś.
W związku z powyższym mam pytanie
Jak można planować ślub a co za tym idzie wspólną przyszłość z kimś kto już na samym starcie oszukuje ciebie?
3739
<
#2 | Deleted_User dnia 13.05.2013 15:29
Nie jesteś w stanie patrzeć obiektywnie i pewnie nie masz sobie co czynić za to wyrzutów. Wodzi Cie za nos, o zaufaniu w takich razach raczej nie ma co myśleć. Wypada się ostro zastanowić co dalej. Czy naprawdę warto inwestować siebie w ten trochę dziwny układ. Chyba, że dobrze się czujesz w trójkącie. Decyzja należy oczywiście do Ciebie.
Gość: milord
<
#3 | Gość: milord dnia 13.05.2013 16:20
>>>>>planujemy wspólny ślub...<<<<<
Ty w sumie kpisz czy o drogę pytasz? W takich momentach jest ten pierwszy raz gdy trzeba umieć oddzielić intencje od słów. Zostaw ją jako doświadczenie, przestań idealizować i nie wracaj do przeszłosci. Ona Cię nie oszukuje tylko zwyczajnie robi w bambuko i konia w połączeniu z wielbładem w jednym.
9438
<
#4 | Sethesh dnia 13.05.2013 17:44
Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że ja naprawdę ją kocham , wiem ,że dla was to jest śmieszne bo prawdopodobnie nie dostrzegam tego co oczywiste.
Mieszkamy razem od jakiegos czasu, wiekszosc wolnego czasu przebywa ze mna wiec zostala by tylko jej praca.
Wiem ze w waszych oczach wychodze na frajera, ale naprawde boje sie o to ze ona jest teraz naprawde wporzadku w stosunku do mnie a ja odchodzac popelnie blad i tego sie najbardziej boje.
Moj problem polega na tym ,ze jestem za bardzo uczciwy i przez mysl by mi nie przeszlo zeby wywinac jej jakiolwiek numer, tego nie rozumiem caly czzas powtarza mi ze mnie kocha.
Nie mam zamiaru sie nad soba uzalac po prostu jest mi ciezko podjac jakokolwiek decyzje, nie chce miec pozniej do siebie pretensji ze jednak popelnilem blad.
Przepraszam za brak polskich znakow
Gość: skoobi
<
#5 | Gość: skoobi dnia 13.05.2013 18:25
Nie podjęcie decyzji o zakończeniu związku też jest decyzją.Więc skoro to decyzja to i ona może być błędna.Jak z tego wynika , Ty nie boisz się podjęcia decyzji tylko odpowiedzialnośći.Możemy napisać co powinieneś zrobić , ale nikt z nas na siłę za rogi Cię od niej nie odciągnie.
6755
<
#6 | Yorik dnia 13.05.2013 20:32

Cytat

Twierdziłą ,że jego nie było w domu a ona opiekowałą się psem.

Szeroki uśmiechSzeroki uśmiechSzeroki uśmiech Jakiś owczarek alzacki, to pewnie był ? Szeroki uśmiech

Jej potrzebna jest szkoła życia. Znajdź sobie jakąś fajną kocicę, znikaj na noc, a tej swojej mów, że nic się nie dzieje, tylko od czasu do czasu jak nikogo nie ma w domu kocicą musisz się zaopiekować, a ponieważ zwierzątko potrzebuje czułości, to jej futerko musisz czesać całą noc.

Jak przykro patrzeć, że ktoś potulnie jest marionetką w czyichś rękach. Po ślubie to dopiero poczuje się pewnie. Zaproponuj jej seks grupowy, to może chociaż nie będzie Cię robić w wała Z przymrużeniem oka
Przecież ona ma Cię za kompletnego ****ka, który służy za bezpieczną przystań. Przy takim facecie jak Ty, to dopiero taka pokaże na co ja stać.

Musisz koniecznie zaprzyjaźnić się z tym portalem, bo na długie lata Ci jeszcze posłuży.
3108
<
#7 | B52 dnia 13.05.2013 20:57
"Prosiłbym was żebyście spojrzeli na to chłodnym okiem, boję się ,że ze względu na moje uczucia do niej nie jestem wstanie patrzeć na to obiektywnie.
Co byÅ› cie zrobili bedÄ…c na moim miejscu?
Jak jej teraz zufać??"- Wcale jej nie ufac, a co zrobić? Kopen w ****en!Ślub- po.....ło Cię?Wpieniłeś mnie do białości tym wpisem.Zycie sobie marnujesz na toto.Obudź się!
8308
<
#8 | PanKracy dnia 13.05.2013 21:04
Ty wiesz o dwóch razach, ale tak do końca to nic nie wiesz. Wierzysz ,że tylko dwa, czy tylko mówi ci o dwóch? bo tyle razy ją nakryłeś.. Ile tego było tak naprawdę? też nie wiesz. Wiesz jedno, że twoja dziewczyna potrafi bezczelnie kłamać patrząc ci w oczy. Wiesz ,że wie jak manipulować tobą i grać na twoich uczuciach. Wiesz również ,że wychodząc na spotkanie z kochankiem wiedziała co robi i wiedziała ,że to złe, bo jak sam powiedziałaś była jakaś nieswoja. Pomyśl jak będzie w ciąży?, Czy będziesz pewien ,że to twoje?. A jak za kilka lat będziesz w delegacji lub w pracy za granicą to będziesz pewny , że jest ci wierna?.
Ogarnij się i myśl głową a nie fiutem, póki jeszcze nie jest za późno. Albo jak Ci to pasuje to bierz ślub ,ale pamiętaj że za żonę bierzesz kobietę z tym trzecim. O ile fizycznie na jakiś czas odpuści, to gwarantuje Ci ,że w jej głowie będzie siedział do końca życia, zresztą w twojej też.
Gość: gosia zet
<
#9 | Gość: gosia zet dnia 13.05.2013 21:32
Podsumuję tak-zdradzała Cię i okłamywała, ale kochasz, i -jak sadze- na tym etapie nie jesteś w stanie działać inaczej niż być z nią. Prawdopodobnie wynika to z przynależnej Twojej młodości naiwności ( obym się myliła). Proponuje wiec tylko jedno - nie planuj ślubu, pożyjcie trochę razem, poobserwuj...Rozwód naprawdę bardzo dużo kosztuje, i nie myślę tu o finansach. Piszesz, ze "trochę" czasu upłynęło od zdrady-"trochę" tzn ile?
I jeszcze jedno-czasem warto zaufać intuicji, a Twoja wyraźnie ma wątpliwości co do partnerki- wiec poczekaj z decyzjami o domu, potomku i sadzeniu drzew...
3739
<
#10 | Deleted_User dnia 13.05.2013 21:45
Kłamstwa nie zwiastują niczego dobrego, są zazwyczaj wstępem do znacznie większej patologii. Te z gatunku tych oczywistych, zapodawane ci przez twoją dziewczynę sugerują jednoznacznie, że ona ma cię za głupka. Nikogo, kogo choć trochę się szanuje, nie wspomnę o miłości nawet, nie faszeruje się takimi debilnymi tłumaczeniami, oczywiście popartymi szlochami, jak to u takich manipulantek zwykle bywa. Dlaczego kupujesz chłopcze te kłamstwa? Dlaczego pozwalasz wodzić się za nos...teraz ciągnąć nawet za rogi?
Jakie ty masz deficyty, że tak dajesz się upokarzać?
I tu myślę warto zacytować B52.... Ślub- po.....ło Cię?
Gość: skoobi
<
#11 | Gość: skoobi dnia 13.05.2013 23:26

Cytat

Po ślubie to dopiero poczuje się pewnie. Zaproponuj jej seks grupowy, to może chociaż nie będzie Cię robić w wała


Średni pomysł.Już widzę tego posta : "Co mam robić ? Razem z dziewczyną i jej kolegą uprawiamy seks grupowy.tzn oni idą do łóżka - a mi każą psa pilnować.Poradźcie coś.Pies nie chce mnie słuchać."
Gość: skoobi
<
#12 | Gość: skoobi dnia 14.05.2013 08:16

Cytat

Twierdziłą ,że jego nie było w domu a ona opiekowałą się psem.


Skoro jego nie było w domu to wychodząc musiał zamknąć drzwi na klucz.
Ona jakoś musiała się do mieszkania dostać.Więc albo ma klucz do jego mieszkania Uśmiech , albo zapukała pies zapytał się kto tam i jak usłyszał jej imię to jej otworzył drzwi.Skoro pies jej otworzył drzwi bo znał ją to to też o czymś świadczy.
9438
<
#13 | Sethesh dnia 14.05.2013 09:23
Skoobi nie bawia mnie twoje ostatnie 2 wpisy dla ciebie to jest zabawne dla mnie...
Co sie tyczy wpisu o podejmowaniu decyzji i odpowiedzialnosci to masz racje.
Zgadza sie wiem o 2 x razach nie wiem o pozostalych i pewnie nigdy sie nie dowiem i prawde powiedziawszy nie chce wiedziec, bo jest juz mi wszystko jedno jesli onia chodzi.
Decyzje juz podjalem, mam do siebie w ch.... pretensji, ze dalem sie robic w wala ale ja naprawde slepo wierzylem w to, ze uda sie mi ja zmienic, nie wiem moze poprzez uczucie ktorym ja obdarzylem, teraz widze ze sam zapedzilem sie w bledne kolo a ona to bezczelnie wykorzystala i manipulowala na potege.
W zasadzie to nie mialem sie do kogo z tym zwrocic bo bylo mi wstyd mowic cokolwiek na ten temat, w necie jednak latwiej bo daje zludne poczucie anonimowosci.
3739
<
#14 | Deleted_User dnia 14.05.2013 09:50
Wpływu na zmianę innej osoby nie mamy.Musisz sobie to uzmysłowić i przyjąć do wiadomości.Zmienić możemy tylko siebie,tzn.zweryfikować nasze poglądy,granice,na co się godzimy,a na co nie.I tego się trzymać.Wówczas w takich sytuacjach,jaka Ciebie spotkała, jest krótka piłka.Dobrze jest na początku znajomości,związku ustalić granice,zasady,to co jest ważne dla nas i się tego trzymać.Wiesz,jest takie powiedzenie,,miłość jest ślepa,lecz małżeństwo otwiera jej oczy"Ty masz to szczęście,że zdrada u Ciebie była jeszcze przed ślubem.Wyciągnij wnioski dla siebie i do przodu.
Gość: milord
<
#15 | Gość: milord dnia 14.05.2013 09:53
Posłuchaj mnie Sethesh uważnie. Sporo facetów było kiedyś w podobnej sytuacji co ty teraz. Jak się ma te dzieścia kilka lat to wybory są bardzo proste. Zazwyczaj na zasadzie > jak kocham to ona nie zdradziZ przymrużeniem oka Człowiek bywa do tego stopnia ślepy, że nawet jak wszyscy dookoła kładą do łba "odstaw ją" to i tak będzie się starał zrobić odwrotnie. Powiedz mi, co musi się stać byś to zakończył? Musisz zobaczyć jak to robi z innym? Czy też ockniesz się dopiero wtedy gdy ona poinformuje Cię łaskawie, ze jednak kocha kogoś innego i planują ślub? Uwież mi facet. Są na tym świecie kobiety o które nie warto walczyć. Spotkasz też takie, które cię skrzywdzą i nawet nie będą widziały w tym większego problemu. Więc weź i się bardzo poważnie zastanów bo gdzieś obok moze być taka, która czeka na twój gest > tylko jesteś slepy i tego nie widzisz.
Gość: skoobi
<
#16 | Gość: skoobi dnia 14.05.2013 10:18
Moja intencja bylo otworzenie Twoich oczu.I to dobrze,ze tak zareagowales.To znaczy,ze wracasz do realnego swiata i podejmiesz dobra decyzje, a to czy mnie lubisz czy nie nie ma znaczenia.
6755
<
#17 | Yorik dnia 14.05.2013 10:42
Ciężko pogodzić się z faktem, że ktoś tak bliski może cierpieć na zoofilję Z przymrużeniem oka Leczenie tego jest bardzo ciężkie, a na ogół nie możliwe.
Gość: zdradził mnie a ja go kocham
<
#18 | Gość: zdradził mnie a ja go kocham dnia 14.05.2013 14:40
Doskonale wiem co czujesz. Ja też zostałam zdradzona. Patrzył mi czule w oczy mówił, że kocha a wychodząc z mojego łóżka szedł do drugiego cieplutkiego łoża do kochanicy. Kocham go, nie umiem odejść ale potwornie męczę się. Nigdy bym za niego nie wyszła. Boje się jak tylko wychodzi z domu. Może jak uczucie minie to wtedy będzie mi łatwiej odejść. Mam bardzo mieszane uczucia - od euforii gdy jest przy mnie po strach gdy zamyka drzwi. Ponoć tacy ludzie się nigdy nie zmieniają. Decyzja należy do Ciebie. Ja na Twoim miejscu powstrzymałabym się na razie. Ślub nie zając nie ucieknie. Powodzenia. W razie pytań pisz 723788777. Pozdrawiam. I powodzenia!!!
9438
<
#19 | Sethesh dnia 15.05.2013 08:42
Wczoraj posranowilem z nia porozmawiac i szczerze wam powiem , ze to wszystko zaczyna mnie przerastac.
Znamy się dość krótko bo trochę ponad rok sytuacje ,które opisałem wydarzyły się na samym początku, ona była krótko po rozstaniu z miłością swego życia, chciała odreagować , nie potrafiła mi zaufać, bała się ,że znowu ją zranią...
O ile jeżeli chodzi o pierwszą sytuacje to wiadomo po co tam pojechała, odnośnie spotaknia w tym centrum handlowym to powiedziała mi ,że pojechała tam wtedy po to żeby powiedzieć mu żeby się od niej odp.... ale szczerze mówiąc nie wierze...
Wierze jej natomiast ,że żałuje ,że tak postąpiła.
Jak narazie rozpierdala mnie od środka, do końca tygodnia chce się wyprowadzić i zakończyć to wszystko, cały czas jednak bardzo ją kocham i jest mi w chu... ciężko pogodzić się z tym wszystkim, dla was to pewnie żadne rozterki ale mnie to strasznie dobija...
8308
<
#20 | PanKracy dnia 15.05.2013 09:19

Cytat

Sethesh dnia maj 15 2013 07:42:57: dla was to pewnie żadne rozterki ale mnie to strasznie dobija...


Tu prawie wszyscy mieli rozterki ,rozpacz, myśli samobójcze, psychiatra, bezsenność, brak apetytu,niemoc do pracy i działań.ale nie każdy potrafił podjąć taką decyzje jak ty. Za jakiś czas będzie lepiej. Jedni potrafią żyć w trójkącie, inni nie,mimo iż próbowali wybaczyć, starali się. U ciebie minął już prawie rok a ty nadal cierpisz. Nie katuj się już ,bo się wykończysz.
Gość: milord
<
#21 | Gość: milord dnia 15.05.2013 10:25
Kiedyś dojdziesz do wniosku Sethesh, że niektóre związki, nim człowiek zdąży wziąć ślub > są jak świnka. Lub raczej grypaZ przymrużeniem oka Prócz brania Gripexu Max trzeba to zwyczajnie przeczekać aż przejdzie. No i z tego co napisałeś > potraktowała Cię jako antidotum na poprzedni taki związek. Takich rzeczy nie mówi się komuś, kto niby jest ważny bo czy chcesz czy nie i tak zapadnie Ci to w pamięć. Wyjaśnij z nią wszystko do końca już teraz bo nie ma na co czekać i zaraz to Ty będziesz dla niej ex.Bo ona niby z Tobą jest > ale sprawdza czy nie trafi się coś lepszego.
9438
<
#22 | Sethesh dnia 15.05.2013 11:32
No mnie PanKracy właśnie dopadadło, a to przez to ,że caly czas wydaje mi się ,że źle robię kończąc ten związek.
Z drugiej strony staram się myśleć racjonalnie i tak jak napisaliście " takie kłamstwa to wstęp do większej patologii" i mając świadomość tego jak może być później muszę to zrobić teraz aczkolwiek robie to wbrew sobie.
Żałuje ,że się w to zangażowałem i jest mi tym bardziej żal bo dałem jej całego siebie.
Dalej nie potrafie sobie wyjasnic w zaden racjonalny sposob czemu tak postapila.
Bardzo dziekuje Wam wszystkim za rady, naprawde bardzo mi pomogliscie i fajnie ,ze w koncu moglem to z siebie wyrzucic i bedzie mi lzej....
6755
<
#23 | Yorik dnia 15.05.2013 12:08
Sethesh, mÄ…dry facet jesteÅ›.
W jaki sposób to zakończysz to Twoja sprawa, ale życia sobie nie możesz marnować planując z tą panią świetlaną przyszłość.
Tak jak milord powiedział, ona szuka i jak znajdzie kogoś dla niej lepszego, to będziesz ex. Nie zależnie czy przed ślubem, czy po ślubie.
Ciekawe, co było przyczyną rozpadu jej wielkiej miłości ?
9438
<
#24 | Sethesh dnia 15.05.2013 12:41
Yorik tak do konca to nie wiem ale zakladajac, ze powiedziala mi prawde to glowna przyczyna tego, ze sie rozeszli bylo to ,ze on traktowal ja jak szmate, podobno byl tez strasznym materailista, bardzo czesto sie klocili i podobno duzo pil.
Mi natomiast chodzi po glowie pytanie czy on nie mial poprosyu podobnej sytuacji do mojej.
Mam dzisiaj bardzo duzo przemyslen na temat tego calego zwiazku i tak jak ktos napisal ,ze jestem" bezpieczna przystania " mial racje, teraz rozumiem jej olbrzymie parcie na dziecko, pospiech ze slubem...
Na dniach mialem kupic mieszkanie ,pieniedzy tez nie brakowalo ani nie brakuje,praktycznie kazda wolna chwile bylismy razem, nigdy nie byla zostawiona sama sobie, jezeli chodzi o seks tez bylo wporzadku, czego jej kur.... brakowalo nie mam pojecia.

Gość: milord
<
#25 | Gość: milord dnia 15.05.2013 14:07
Upsssss?
>>>>teraz rozumiem jej olbrzymie parcie na dziecko, pospiech ze slubem...<<<<
Myślicie podobnie jak ja? Jakie jest prawdopodobieństwo, że jak Sethesh się z nią ożeni to dostanie 3,5 kilowego wcześniaka w prezencie? A im później on się zdecyduje tym wcześniejszy będzie wczesniak? Pił bił i wyzywał > a jednak spędziła u niego noc... Kłamiąc przy okazji w różnoraki sposób. Sprawdziłeś tyle rzeczy to moze sprawdź i to? Są na tym świecie kobiety, które na dawcę wybierają jednego a na ojca innego. Ociągasz się... Szuka gdzie indziejSzeroki uśmiech
9438
<
#26 | Sethesh dnia 15.05.2013 14:39
Milord chyba troche zamotalem facet od ktorego odeszla przyjmijmy ,ze to pan n , po kilku miesiacach po rozstaniu z tamtym poznala pana f, u niego spedzila wtedy noc, spotykajac sie juz wtedy ze mna. Jak by nie bylo ja juz nie potrafie jej zaufac, nawet jezeli teraz to prawda, ze licze sie dla niej tylko ja i rzeczywiscie sie zmienila ,najzwyczajniej w swiecie jej nie wierze i tego juz sie nie da zmienic.
W ciazy napewno nie jest ,gdyby byla ale zaznaczam nie jest to musialbym myslec przedewszystkim o dziecku, zeby sie urodzilo zdrowe.... a pozniej testy dna.
Dla tego w sumie jestem w komfortowej sytuacji ,bo moge najzwyczajniej w swiecie odejsc...
Gość: rekonstrukcja
<
#27 | Gość: rekonstrukcja dnia 15.05.2013 14:50
No widzisz Sethesh, Twoja szklanka jest do połowy pełnaZ przymrużeniem oka. Nie ma to jak się zetknąć z prawdziwie niekomfortowymi historiami, których na ZDRADZIE.pl znajdziesz do wyboru do koloru. Po kilku godzinach tej "przyjemnej" lektury będziesz fikał koziołki ze szczęścia, że w odpowiednim momencie ta Twoja panna gwałtem emocjonalnym otworzyła Tobie oczy.


Pytasz:

Cytat

czego jej kur.... brakowalo nie mam pojecia.

Odpowiedź:
Kilku zwojów mózgowych.

Ciesz się chłopcze piękną pogodą, młodością i cudem odzyskaną wolnością. Tak , żebyś za kilka lat mógł powiedzieć z zadowoleniem : A wiosna była piękna tego roku...:tak_trzymaj
6755
<
#28 | Yorik dnia 15.05.2013 18:20
Sethesh,

Cytat

...on traktowal ja jak szmate, podobno byl tez strasznym materailista, bardzo czesto sie klocili i podobno duzo pil.

I nic Cię nie zdziwiło ? To tak wyglądała ta wielka miłość ?
Albo go celowo obsmarowuje..albo takiego gościa właśnie szuka, jak myślisz ?
No chyba za bardzo do jej ideału nie pasujesz, jak można wywnioskować, więc nic z tego nie będzie Szeroki uśmiech

Cytat

Mi natomiast chodzi po glowie pytanie czy on nie mial poprosyu podobnej sytuacji do mojej.

No i bardzo dobrze Ci chodzi...., przynajmniej wiesz, jak będziesz wyglądał po rozstaniu...

Bezpieczną przystań to ja napisałem, bo na takiego wyglądasz. Tacy są w cenie, więc nie masz się co martwić o przyszłość. Są takie, które to naprawdę docenią.

Cytat

Jak by nie bylo ja juz nie potrafie jej zaufac, nawet jezeli teraz to prawda, ze licze sie dla niej tylko ja i rzeczywiscie sie zmienila ,najzwyczajniej w swiecie jej nie wierze i tego juz sie nie da zmienic.

Aż tak bardzo ludzie się nie zmieniają, zmienia się tylko nasze wyobrażenie o nich lub poznajemy ich coraz bardziej. Niektórych znamy bardzo długo, a i tak potrafią nas zaskoczyć, jak małą mamy o nich wiedzę. Jak już na początku coś widać, to z czasem będzie widać jeszcze bardziej.

Ile się widzi przypadków, że wszyscy do okoła widzą, a zaślepienie jest tak ogromne, że nic nie pomaga. Marnie to się zawsze kończy.

Czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci....
Zmiana jest możliwa tylko pod wpływem bardzo silnych emocji, wypalenia w zwojach mózgowych, jeśli ktoś je posiada.
Jeśli nie, to nic nie pomoże.

Cytat

Dla tego w sumie jestem w komfortowej sytuacji ,bo moge najzwyczajniej w swiecie odejsc...

No własnie. Będzie bolało, bo bez niej źle, a z nią jeszcze gorzej, ale jeszcze kiedyś sobie wspomnisz, że jesteś szczęściarzem, bo pokonałeś swoje emocje i kierowałeś się logiką.
3739
<
#29 | Deleted_User dnia 15.05.2013 20:08

Cytat

czego jej kur.... brakowalo nie mam pojecia.


Sethesh,
W OGÓLE nie zadawaj sobie takich pytań! Co cię to obchodzi chłopie?
Co najwyżej warto byłoby samego siebie zapytać ....czego mi brakuje, czego chcę....a czego na pewno nie chcę?
Na sobie sie skup i na swoich oczekiwaniach....tj. zdrowy egoizm.Z przymrużeniem oka
Masz kasę, jesteś samodzielny, wierność masz w genach, uczciwość także...więc żyj pełnią życia. Jak jakaś dama dotrzyma ci kroku, pozwól jej iść ze sobą, jeśli nie puść bez żalu wolno. Nie skupiaj się na jakiejś zamotanej, kłamliwej kobietce, która nie potrafi docenić tego co jej oferujesz.
Gratuluję...przeglądasz na oczy i myślę, że cudem uniknąłeś najgorszego kroku w swoim życiu.
PowodzeniaUśmiech
7914
<
#30 | rogacz76 dnia 17.05.2013 12:09
Sethesh
Odejdź i zajmij się swoim życiem.Układaj je na nowo nie biorąc pod uwagę miejsca w nim dla tej kobiety.
Jeśli ona zrozumiała swoje błędy to podąży za tobą jeśli nie to będziesz miał odpowiedź na główne pytanie.
9438
<
#31 | Sethesh dnia 20.05.2013 13:51
Witajcie ponownie znowu walkuje temat, rozmawialem z nia na temat rozstania i to co sie stalo roz... mi psyche totalnie mianowicie powiedziala mi, ze sie na mnie naprawde otwarla ,ze zrozumiala ,ze swoim zachowaniem zrobila mi wielka krzywde, zaklina sie na wszystko ,ze mnie nie zdradzila.
Co najgorsze powiedziala , ze jak odejde to sobie cos zrobi, bo nie bedzie wstanie zyc z poczuciem winny ze to zniszczyla...
3739
<
#32 | Deleted_User dnia 20.05.2013 14:16
Jeśli ulegniesz szantażowi, sam za chwile nie będziesz potrafił z tym żyć.
Swoją drogą emocjonalne wymuszenie to element, na który najczęściej dają się złapać osoby, które albo są słabe i uwaga te, które wydaje im się ze są autonomiczne i samodzielne. Ekstrema zawsze bywają zgubne to taki paradoks, jednak właśnie z takich paradoksów składa się życie.


Co do samej decyzji - z opisów wychodzi że jesteś oszukiwany ale to tylko Twój przekaz, sam musisz zdecydować. Powodzenia
9438
<
#33 | Sethesh dnia 21.05.2013 08:31
Kur... ja juz nie potrafie sobie z tym poradzic.
Boje sie ,ze ona rzeczywiscie mowi szczerze, ze to sie nigdy nie powtorzy, boje sie sie ze odchodzac popelnie blad i strace kogos bardzo waznego, z drugiej strony...
3739
<
#34 | Deleted_User dnia 21.05.2013 09:32
Hm,typowy szantaż emocjonalny.Pogrywa sobie na Twoich uczuciach i zaczyna się związek toksyczny.Zgadnij dla kogo?Marny sposób,żeby kogoś zatrzymać.Dobrze wie,co może stracić.Działa jak kalkulatorek,a zachowuje się jak dzieciak,któremu chcą zabrać lizaka.Tak nie zachowuje się osoba dojrzała emocjonalnie.Weż,wyluzuj i nie zmuszaj się do czegoś,czego nie chcesz.Według mnie,wspólne plany powinny być odsunięte daleko,daleko w przyszłość.Zrób sobie od niej przerwę,wyjedż gdzieś,na spokojnie przemyśl,czy tak ma wyglądać Twoje życie.Od Ciebie zależy,na co godzisz się,a na co nie.Pozwól opaść emocjom,póki co szarpiesz się jak ryba w sieci.Jednym słowem,daj sobie czas,tyle ile potrzeba.Przeważnie musimy dostać duuuuuużo kopniaków w du(ps)ko,żeby się ocknąć i przejrzeć na oczy.Ty widocznie za mało ich dostałeś,stąd ten galimatias w Tobie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?