Metoda 34 kroków dla kryzysu w małżeństwie na odzyskanie pewności siebie w oczach partnera.
1.Nie śledź, nie przekonuj, nie proś i nie błagaj.
2.Nie dzwoń często.
3.Nie podkreślaj pozytywnych elementów związku.
4.Nie narzucaj się ze swoją obecnością w domu. 5.Nie prowokuj rozmów o przyszłości.
6.Nie proś o pomoc członków rodziny-masz wsparcie teściów póki są po Twojej stronie.
7.Nie proś o wsparcie duchowe.
8.Nie kupuj prezentów.
9.Nie planuj wspólnych spotkań.
10.Nie szpieguj, to Cię zniszczy.
11.Nie mów 'kocham Cię'.
12.Zachowuj się tak, jakby w Twoim życiu było wszystko w porządku.
13.Bądź wesoły, silny, otwarty i atrakcyjny.
14.Nie siedź, nie czekaj na żonę/męża , bądź aktywny, rób coś.
15.Będąc w kontakcie z nim/nią postaraj się mówić jak najmniej.
16.Jeżeli pytasz co robił/a w ciągu dnia, przestań pytać.
17.Musisz sprawić, że Twój partner zauważy w Tobie zmianę, że możesz żyć dalej z nim/nią lub bez niej/niego.
18.Nie bądź opryskliwy lub oziębły, po prostu zachowaj dystans.
19.Okazuj jedynie zadowolenie i szczęście.
20.Unikaj pytań dotyczących związku do chwili, gdy zechce sam/a z Tobą o tym rozmawiać.
21.Nie trać kontroli nad sobą.
22.Nie okazuj zbytniego entuzjazmu.
23.Nie rozmawiaj o uczuciach.
24.Bądź cierpliwy.
25.Nie słuchaj co naprawdę mówi do ciebie.
26.Naucz się wycofywać, gdy chcesz zacząć mówić.
27.Dbaj o siebie.
28.Bądź silny i pewny, mów cicho i spokojnie.
29.Pamiętaj, że jeżeli zdołasz się zmienić,Twoje konsekwentne działania mówią więcej niż słowa.
30.Nie pokazuj zagubienia i rozpaczy.
31.Nie wierz w nic co usłyszysz i 50% tego co widzisz.
32.Rozmawiając nie koncentruj się na sobie.
33.Nie poddawaj się.
34.Nie schodź z raz obranej drogi.
Na Wszystkie Twoje pytania odpowiedziałem. Nawet wtrąciłem do tego inne osoby. Czy w którymś punkcie o czym piszę nie zgadzało się z rzeczywistością? A to, że Ci nie pasuje do twoich wyobrażeń, nie masz ochoty odpowiadać, to już inna sprawa.
Czy Ty czytasz ze zrozumieniem? Żebym miał coś więcej do dodania w sprawie Klaudii już dawno bym to zrobił. Z czego mam się tłumaczyć? Czy mam coś wymyślić?
Może na początku rozszerzysz to, a ja się do tego odniosę?Czy jesteś aż tak pewny, że mam się z czego tłumaczyć? Jeżeli jesteś pewny swoich racji to wyjaśnij dlaczego?
Post doklejony:
Jeżeli chodzi o moje samopoczucie, to ma się świetnie. Z niecierpliwością czekałem finału, kiedy wreszcie zdasz sobie sprawę co napisałeś. Chyba, że te słowa z tą Klaudią nie mają poparcia w faktach a chciałeś tylko, abym poczuł się oskarżony. Irytuje mnie tylko jedno, że jak zwykle kolejna sprawa nie zostanie wyjaśniona. Ale nie ma co wymagać, kiedy ktoś zachowuje się jak chłopiec.
Post doklejony:
Ty byś takie teksty wyciął? A dlaczego, kiedy ja bym np. nie chciał żebyś tego robił? Jeżeli one padają w dyskusji, to Ty masz prawo z tego się wytłumaczyć, a ja do tego się odnieść. Chyba żeby oskarżony chciałby, aby zostało wycięte to ok, albo kiedy jest to typowy spam.
W takich wypadkach myślę że należny skontaktować się z osobą która została pomówiona i wtedy podjąć decyzję.
Jeśli chcecie rozmawiać spokojnie, to proszę bardzo:
Jeśli ukrywanie kim jest Shigoto było oszustwem, to w takim razie admini i paru użytkowników również byliby oszustami. Oni też wiedzieli kim jestem. Dlaczego tego nie zrobili? Odpowiem, żeby nie było, że im także chcę dokopać (akurat chcę paru osobom, ale nie tym). Dlatego, że dotrzymali zobowiązania, poufności i prywatności innych.
Skoro oni mogli ukrywać prawdę i przez to nie są oszustami, to dlaczego LSR nie mógł mieć innych zobowiązań, które dotrzymywał?
Teraz kwestia doboru adminów:
Cytat
Reasumując...moją błędną decyzją było przyjęcie na admina kogoś, kto wcześniej nie istniał, ponieważ nie wzięłam pod uwagę ludzkiej podejrzliwości i jakby nie było szukania czegoś na kształt spisku....
Cytat
Żebyś był jako LSR to każdy by inaczej spojrzał na Ciebie, pamiętając Twoje wcześniejsze zasługi i pomoc jaką ofiarowałeś innym.
To oznacza, że :
1) Działanie Shigoto było gorzej odbierane niż takie samo działanie jako LSR. Czyli negatywna ocena LSRa była przynajmniej przesadzona (nie mówię, że przez to Shigoto był dobry, ale z pewnością oceniono go gorzej niż wynikałoby tylko z oceny działań)
i/lub
2) Admini zostali podejrzewani o rodzaj kliki (że biorą po znajomości a nie względu na merytoryczną ocenę)
Przecież wiemy, że temat doboru adminów nie istnieje dla nowych użytkowników (bo Ci nie zastanawiają się kim jest admin X czy admin Y). Istnieje tylko dla tych co są dłużej. Czyli dla tych, co już powinni być nieco bardziej racjonalni w ocenianiu innych. Rozumiem, że nie są. Jeśli nawet jest klika, to wracamy do punktu nr 1- czy nie oceniono administracji nie za działania, ale za uprzedzenia?
Morfeuszu:
Tekst wyciąłbym z tego względu, że jest to jawne naruszenie czyjejś prywatności. Gdybym napisał taki tekst jako anonim (nie jako spam w formie 14 wpisów, tylko jako jeden wpis) osoba tak zaatakowana miałaby poważny problem. Poważniejszy niż Ty teraz. Wolę jeden raz za szybko wyciąć niż jeden raz ma mało (bo nie wszyscy są w tak dobrym stanie by przyjąć to na klatę) Dlaczego uważasz, że wszyscy by sobie z tym poradzili. Zacytuję Rekonstrukcję:
Cytat
... Mnie też niedawno krew zalała, jak bezczelny eks powiedział, że miałam kochanka (...)No i mu się udało...wiem, że powinno po mnie spłynąć to chamskie prymitywne kłamstwo, ale niestety nie spłynęło. Przyznaję się bez bicia, że mnie ruszyło jak jasna cholera. Ze wściekłości, żalu ,bezsilności przepłakałam całą noc.
LSR ,
Napisales to juz wczesniej.
W sprawie LSR/Shigoto zostal popelniony blad.Bylo nim podanie przez Ciebie prywatnych informacji ,ktore pozwalaly powiazac LSR z konkretna osoba z reala.
Po tym dobrego wyjscia juz nie bylo.Trzeba bylo wybierac mniejsze zlo.
Dla mnie najmniejszym bylo nie przyjmowanie Twojego wcielenia jako Shigoto do grona adminow.Zreszta i tak predzej czy pozniej nawet jakbys adminem nie zostal powiazano by Shigoto z LSR , ale w tym wypadku ewentualne szkody wizerunkowe ponioslbys Ty a nie administracja.Zreszta jezeli by powiazano LSR z Shigoto to i aktywnosc pod nickiem Shigoto bylaby bezcelowa z takiego samego powodu jak rezygnacja z nicka LSR.
I to tyle w temacie zawezonym do LSR/Shigoto.
W szerszym kontekscie jest to problem zarzadzania informacja na linii admini-userzy.Ale na ten temat pisalem w garazu w watku "podzial" wznowionym przez Rbita.Mialem tam opisac dokladnie jakie bledy popelniono po stronie administracji i podac moim zdanim przyczyny w tym glowna nieodpowiednie delegowanie uprawnien i obowiazkow.Ale nie bylo odzewu.Mam nadzieje , ze temat zostal przepracowany miedzy adminami i wnioski wyciagniete.
Celnie spuentowal to wtedy Morfeusz.Jakby zostawiono problem do rozwiazania zainteresowanym stronom to skonczyloby sie na podaniu sobie reki i piwku w realu.
Glowna idea portalu ( specyfika tematu idee ta uwypukla) to taki schemat :
problem w realu >>>>> pomoc tutaj >>>>> mniejszy problem w realu
Do tego nie jest konieczna mozliwosc powiazania danych personalnych z historia danej osoby.W wiekszosci przypadkow moze to zaszkodzic.Wlasnie ta linia demarkacyjna miedzy osoba w realu a jej wirtualna historia opisana tutaj jest podstawa dzialania portalu.Tej linii nie ma prawa nikt przekroczyc.Nie chodzi tylko o aspekt etyczny , ale o czysty pragmatyzm.Jezeli dojdzie na portalu do zdarzen pozwalajacych na identyfikacje historii opisanej tutaj z konkretna osoba z reala to oznacza jedno.Portal przestaje istniec , ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Wszyscy zdajemy sobie sprawe , ze portal uzaleznia ale jest miejscem unikalnym.
Pomijam celowo problem jakim jest powstanie szkod wyrzadzonych realnie osobom , ktorych dane zostana w czesci ujawnione tutaj.
Stad moja prosba o bezwgledne egzekwowanie przypadkow naruszen tej podstawowej zasady.W jakiejkolwiek formie.Tu nie ma miejsca na poblazliwosc,lub zwlekanie z decyzja.Admin powinien miec mozliwosc strzelania bez ostrzezenia.
Jeśli ukrywanie kim jest Shigoto było oszustwem, to w takim razie admini i paru użytkowników również byliby oszustami.
JW Już wyjaśniła w tej sprawie. Sprawdziłeś się jako LSR, więc dlaczego jako osoba kompetentna nie mógłbyś jej pomóc w prowadzeniu portalu? Ale to, że chciałeś zmienić nic, to była Twoja osobista sprawa i ona nie miała na to wpływu. Z drugiej strony, żeby była na tyle doświadczona, że wiedziałby, że Twoja zmiana nicku narobi tyle zamieszania, to jestem pewny, że nie zostałbyś administratorem jako Shigoto, ale warunkiem byłoby żebyś ponownie był LSR-em. Oczywiście zawsze można ją obwinić za dobranie ekipy, jednak tylko Ty osobiście jesteś odpowiedzialny za swoje poczynania. Możliwe, że sprawa rozeszłaby się po kościach, żeby administrowanie Twoje nie zaczęło być tak krytykowane a Ty zacząłbyś zdobywać coraz większe poważnie i zaufanie wśród użytkowników. Niestety tak nie było, a zmiana nicku w tym nie pomogła i spowodowało rozczarowania. Teraz patrząc z perspektywy czasu, każdy Sadmin powinien te doświadczenia wziąć pod uwagę i następnym razem już tak nie ryzykować, aby nie nie było powtórki z przeszłości.
Cytat
Działanie Shigoto było gorzej odbierane niż takie samo działanie jako LSR.
Tak, jako Shigoto poszedłeś w jakieś skrajne poczynienia, nie dało się normalnie na forum dyskutować, bo Ty za byle jakie g(ó)no kasowałeś posty. Kiedy byłeś LSR-em, tego nie było. I jak sam pamiętasz sam Ciebie wtedy broniłem, kiedy były jakieś niejasności. Możliwe, że powodem takiego zachowania były doświadczenia z przeszłości i chciałeś, aby to się nie powtórzyło. Jednak obrałeś zły kierunek moim zdaniem.
Cytat
Przecież wiemy, że temat doboru adminów nie istnieje dla nowych użytkowników (bo Ci nie zastanawiają się kim jest admin X czy admin Y). Istnieje tylko dla tych co są dłużej.
I bardzo dobrze że są ci, co są dłużej, bo wtedy nowi użytkownicy przyjęli wszystko jak leci, bo nie mieliby porównania. Co dla nas (starszych) byłoby absurdem w kierowaniu portalem, dla nich byłoby normalnością.
Cytat
Tekst wyciąłbym z tego względu, że jest to jawne naruszenie czyjejś prywatności. Gdybym napisał taki tekst jako anonim (nie jako spam w formie 14 wpisów, tylko jako jeden wpis) osoba tak zaatakowana miałaby poważny problem. Poważniejszy niż Ty teraz. Wolę jeden raz za szybko wyciąć niż jeden raz ma mało (bo nie wszyscy są w tak dobrym stanie by przyjąć to na klatę) Dlaczego uważasz, że wszyscy by sobie z tym poradzili.
Wiec najmniejszym złem byłoby, aby zaraz coś takiego wykasować, następnie porozumieć się z osobą, która była zaatakowana, a kiedy ona wyraziłaby zgodę z powrotem wkleić. Wtedy dyskusją zaczęłaby się podobnie do tej teraz. Jeżeli jednak nie zgodziłaby się, bo to naruszałoby jej prywatność, to admini powinni poinformować wszystkich, aby wszelkie pytania kierować do osoby, która została zaatakowana, bo oni bronią tylko czyjejś prywatności. A czy ta osoba odpowiedziałaby na ewentualne pytania, to zależałoby tylko od niej. Wiec w tym wypadku wszyscy byliby zadowoleni, a admini czyści, nie oskarżani za ukrywanie co się dzieje na portalu, czy kasowanie postów (spamu).
My tu gadu, gadu a Ty LSR dalej udajesz że nic się nie stało w sprawie Klaudii. Prawie w każdym poście upominam Cię, abyś coś w tej sprawie więcej wyjaśnił.
LSR (sorki kobiety) zachowujesz się jak przysłowiowa baba. Zadaje Ci konkretne pytania w sprawie tej "kochanicy", a Ty zamiast konkretnie odpowiedzieć, to gadasz o wszystkim, tylko nie w tej chwili najważniejszym, czyli o swoich ciężkich oskarżeniach w moją stronę. Albo zaczniesz zachowywać się jak mężczyzna, albo ta dyskusja nie ma sensu. Wyjaśnij mi sprawę Klaudii a później możemy jeszcze pogadać o ewentualnych sprawach, kiedy byłeś Shigotor17;em.
Post doklejony:
Cytat
Po tym dobrego wyjscia juz nie bylo.Trzeba bylo wybierac mniejsze zlo.
Dla mnie najmniejszym bylo nie przyjmowanie Twojego wcielenia jako Shigoto do grona adminow.
Też mam takie samo zdanie i pisałem o tym wcześniej.
<<<<Czy pewne moje słowa były specjalnie wrzucone - Tak. Chcę by Morfeusz poczuł jak to jest gdy trzeba wyjaśniać rzeczy na które nie mamy ochoty. Czy to prawda? - Niech odpowie sam. Czy to było chamskie i nieprzyzwoite? Tak.
Wiecie dobrze, że ja bym takie teksty (o Klaudii) wyciął. Tak by żaden Morfeusz nie musiał później nic wyjaśniać ani Admin Bruno wtrącać trzy grosze.
Dlaczego podniosłem niektórym ciśnienie? Bo nieraz widzimy chamstwo dopiero wtedy gdy dotknie nas samych.>>>>
Tu morfeuszu masz wyjasnione o co chodzi z Klaudiabo domyslam sie ,ze tylko taki cel mial LSR dlatego nie zostalo wyciete
Sinead, taką wersję także zaznaczyłem we wcześniejszym poście. Jednak, kiedy LSR oficjalnie tego nie potwierdzi, można się tylko domyślać. Więc dalej czekam...
Jeżeli okaże się to prawdą, to tylko potwierdzi moje myślenie o zabawie w piaskownicy i nie tylko w tym wątku.
Kontynuując ten tok myślenia nie wiem czy zauważyłeś LSR, ale podobnie co w przypadku Shigoto, tak tutaj, zabrakło Ci wyobraźni. Czy zdajesz sobie sprawę, że tylko ośmieszyłeś się i nic przez to nie zyskałeś? Myślisz że w ten sposób sprawiłeś mi ból? NIE, na początku mnie rozbawiłeś do łez. Później dalej brnąłeś w ślepy zaułek i podobnie jak w przypadku Shigoto bronisz swego t(y)łka do upadłego. Następnie zacząłem Ci współczuć , bo wydaje mi się, że jesteś w porządku gość tylko chyba pogubiłeś się i niepotrzebnie robisz z siebie durnia. Więcej zyskasz kiedy zajmiesz się naprawianiem a nie pogrążaniem się. To, że popełniłeś błąd wcielając się w rolę Shigoto nie dyskwalifikuje Cię, żebyś dalej pozostał tym, kim byłeś jako LSR. Wszyscy popełniamy błędy, ale sztuką jest przyznanie się do niego. Przecież nie musisz być kimś doskonałym.
LSR, jeżeli ktoś nie jest winny, to obojętnie jakie bzdury byś pisał, to i tak nie dopniesz swego, nie tędy droga Dlatego ciągnę ten wątek aby udowodnić, że nie należy zaraz uciekać z portalu, bo ktoś tam coś napisał. Przecież można spokojnie wyjaśniać a później pójść razem na piwo. A wiem, że w tym wszystkim nie ja jestem Twoim problemem. Ja tylko przypomniałem Ci o pewnych sprawach...
Powinieneś przeanalizować jeszcze raz co się stało i dlaczego zostałeś odsunięty jako administrator a nie mieć pretensje do całego świata. Ja wiem, że bardzo się wtedy zaangażowałeś i chciałeś jak najlepiej. Nie wyszło-trudno. Ale proszę, przestań dalej robić cyrk, zacznij zachowywać jak facet, bo obecne zagrania nie przysparzają Ci chwały.
Nikt nie ma obowiązku - masz rację. Jednak jest to sprawa indywidualna każdego z nas. Kiedy ktoś zostanie oskarżony o coś, czego nie zrobił, nic nie ma do ukrycia, to dlaczego nie może tego wyjaśnić?
Nie zawsze piszę przyjemnym językiem - to prawda. LSR-owi nie przypadło do gustu co napisałem na początku - ok. Jednak nie wyssałem tego z palca. Więc coś jest nie w porządku, kiedy ktoś od razu sięga po takie pseudoargumenty. Zachwianie emocjonalne? Ale aż do tego stopnia?
Jeżeli LSR kuli ogon, nie ma zamiaru oficjalnie potwierdzić naszych przepuszczeń a później ewentualnie mnie przeprosić, to prosiłbym administrację coś z tym zrobić, aby takiej osobie ponownie nie przyszło do głowy na takie numery. Nie każdy ma tyle cierpliwości co ja.
<<<Kiedy ktoś zostanie oskarżony o coś, czego nie zrobił, nic nie ma do ukrycia, to dlaczego nie może tego wyjaśnić? >>>
Wlasnie dlatego,ze nie ma takiego obowiazku Nie musi jesli nie chce..juz nie wiem jak inaczej to napisac zeby bylo zrozumiale
Morfeuszu- odnośnie wycięcia tekstu (tzn ja bym wyciął tekst o Klaudii, a Ty nie)
Cytat
Morfeusz;Wiec najmniejszym złem byłoby, aby zaraz coś takiego wykasować, następnie porozumieć się z osobą, która była zaatakowana, a kiedy ona wyraziłaby zgodę z powrotem wkleić.
Nie zawsze można pokazać tekst oskarżonej, bo nie zawsze ta osoba jest w stanie go przyjąć w tym momencie (pamiętajmy o tym). W skrajnych przypadkach oskarżona zawsze wiedziała o tym.
Cytat
Morfeusz;Jeżeli jednak nie zgodziłaby się (dopisek mój -rozumiem, że chodzi o ponowne wklejenie), bo to naruszałoby jej prywatność, to admini powinni poinformować wszystkich, aby wszelkie pytania kierować do osoby, która została zaatakowana, bo oni bronią tylko czyjejś prywatności. A czy ta osoba odpowiedziałaby na ewentualne pytania, to zależałoby tylko od niej. Wiec w tym wypadku wszyscy byliby zadowoleni, a admini czyści, nie oskarżani za ukrywanie co się dzieje na portalu, czy kasowanie postów (spamu).
Admini byliby jak nazwałeś "czyści", ale osoba którą zaatakowano mogłaby sobie nie poradzić. Nie zawsze ma siłę jak Morfeusz i LSR by walczyć o swoje (rozumiem, że gdyby był tekst dot. np. użytkowniczki Reinkarnacja w momencie, kiedy nie była w najlepszym nastroju, to uznajesz, że wtedy mielibyśmy ją zbombardować pytaniami, czy to prawda, że nie mąż ją, ale ona męża zdradzała?)
Cytat
Morfeusz;Z drugiej strony, żeby była na tyle doświadczona (dop chodzi o Jakich Wiele), że wiedziałby, że Twoja zmiana nicku narobi tyle zamieszania, to jestem pewny, że nie zostałbyś administratorem jako Shigoto
Zgadzam się. Też jestem tego pewien (ja też nie poszedłbym w takie rozwiązanie.)
Cytat
Morfeusz;Oczywiście zawsze można ją obwinić za dobranie ekipy, jednak tylko Ty osobiście jesteś odpowiedzialny za swoje poczynania.
Tutaj zgoda odnośnie odpowiedzialności za swoje działania, ale nie za całą sytuację.
- Sobie mam do zarzucenia tylko dwa konkretne działania usunięcia wpisów - zbyt pochopne
- Sobie mam do zarzucenia - brak umiejętności przewidzenia takiej sytuacji (choć jak pokazuje historia - nikt nie miał) więc to słaby zarzut.
- Do negatywnego odbioru działań przyczynili się i to chyba nawet w większym stopniu niż Shigoto Morfeusz, (i 2 osoby - ale nie wiem jak mam się odnosić, bo jedna zmieniła nick a drugiej nie ma na portalu
- To nie tak, że działania Shigoto były odebrane negatywnie w 100% - były wypowiedzi osób, które mnie nie znały pokazujące, że sprawa nie jest tak jednoznaczna.
- Liczba interwencji jako Shigoto była niemal identyczna jak u LSR'a. Policzyłem i poinformowałem o tym 2 adminów, i otrzymałem odpowiedź, że kwestia w czym innym (z tamtymi wypowiedziami się zgadzam) Jeśli trzeba, to proszę o zwolnienie z prywatności dotyczącej tych wypowiedzi (tylko tych wypowiedzi dotyczących poprzedniego zdania, żeby nie było, że chcę coś więcej) a pokażę jak wyglądała ta rozmowa.
W zasadzie nie chodzi mi o wtrącanie się w dyskusje, bo każdy ma prawo do wymiany poglądów i nie o to chodzi. Moja sugestia dotyczyłaby tylko kwestii technicznej. Nie lepiej wymienić się telefonami na PW i dojść do konsensusu w kilkanaście minut niż ciągnąć od tygodnia wywody, które nie zawsze zazębiają się w meritum.
tezeusz napisał/a:
W zasadzie nie chodzi mi o wtrącanie się w dyskusje, bo każdy ma prawo do wymiany poglądów i nie o to chodzi. Moja sugestia dotyczyłaby tylko kwestii technicznej. Nie lepiej wymienić się telefonami na PW i dojść do konsensusu w kilkanaście minut niż ciągnąć od tygodnia wywody, które nie zawsze zazębiają się w meritum.
Moja sugestia tez tylko w kwestii technicznej.
:topic
O !!Admin zaimplementowal teleportacje przez PW.Nie wymieniajcie sie telefonami ,lepiej podajcie sobie swoje numery telefonow..A mozna przez PW wymieniac sie tez zonami?Kota dodaje gratis.Co prawda to nie moj kot , ale zona tez jakby nie do konca.Zreszta biorac pod uwage specyfike portalu to i tak nie ma co liczyc na wymiane z pierwszym/ostatnim wlascicielem.Tylko do osmego grudnia w pakiecie plyn do pielegnacji poroza.
Tezeuszu, generalnie zgadzam się (to co pomiędzy mną i Morfeuszem - na PW)
Od roku czasu jednak są powielane informacje (na ogóle) które są dla mnie krzywdzące i nikt tego nie widzi (nie chce widzieć - nawet ten, kto pamięta, że to nie tak dokładnie wyglądało)
Ktoś rzuca oskarżenia na mnie (podczas gdy mnie nie ma na portalu). Nikt nie reaguje.
Jak mam się bronić? na PW? tzn:
hasła o oszustwie na ogóle a odpowiedź na PW?
LSR, pisałem abyś oficjalnie napisał sprostowanie dotyczące Klaudii. Na takim portalu pomówienia o cudzołóstwo są poważnym oskarżeniem. Chyba bardziej łopatologiczne tego wyrazić nie mogłem. Jeżeli w tej kwestii jest wielki problem, aby go rozwiązać, więc myślę że nie ma co się zagłębiać w bardziej złożone sprawy.
LSR
Dalej robisz ze mnie idiotę? Jestem w tym wątku. Czy widzisz jak się zakończył, czyim postem i jaką zawiera treść? Czy muszę jeszcze dopisać 10 kolejnych, aby to wszystko było bardziej wyraziste? Myślałem że jednak doczekam się, że jakoś wyjaśnisz co do tej Klaudii jasno i wyraźnie, bez żadnych zagadek w twoich stylu, a przynajmniej naprowadzisz mnie abym mógł coś zrobić w tej sprawie.
Czy ostatni post i te wcześniejsze w tym wątku nie komunikują moich pytań co do twoich oskarżeń? Do tej pory nie uzyskałem wyjaśnień. I ty jeszcze twierdzisz że nie uciekasz jak tchórz? Jak nie, to dlaczego do tej pory moje zapytania stanęły w miejscu?
"Czy muszę jeszcze dopisać 10 kolejnych postów aby wyjaśnić", że sam byłeś zwolennikiem takiego załatwiania spraw?
Czy muszę dopisywać, że wg Ciebie jak ktoś chciał napisać coś obraźliwego na kogoś innego, to trzeba było na to pozwolić i zostawić to tak jak jest? Sam byłeś tego zwolennikiem (ja akurat byłem temu przeciwny!!!!!!!). Więc to co miałem, to już zgodnie z Twoimi zaleceniami zrobiłem - czego chcesz więcej?
Cytat
Lepiej jak o innych, to zostawić i niech się martwi dana osoba, ale jak o morfeuszu, to niech już martwi się ten co pisze.
Ależ dalej uważam aby nie kasować postów (chyba że wyjątkowych wypadkach). To nie znaczy, że jeżeli to nie będzie do końca wyjaśnione, nie będzie ewentualnych przeprosin itd. itd, winowajca, dalej będzie mógł się tu bezkarnie panoszyć i uczestniczyć w dyskusjach. Chodzi mi o to, aby na portalu nie było niedomówień i w miarę możliwości sprawy były wyjaśniane. Jeżeli ty wysunąłeś oszczerstwa w moją stronę, ja Cie proszę abyś do tego się odniósł, bo czuję się niewinny, ty olewasz, siejesz dalej propagandę, to powinieneś ponieść za to konsekwencję. Jeżeli jestem winny - ok, jeżeli jednak nie prostujesz swoich słów, sprawa dalej wisi - powinieneś zostać wyrzucony.
Jeżeli będzie to konsekwentnie egzekwowane, to ten kto notorycznie obraża, rzuca wyzwiskami, bezpodstawnymi oskarżeniami, 10 razy wcześniej się zastanowi, czy może bezkarnie to napisać i pluć na innych. Ale jeżeli nawet to zrobi a później wyjaśni, przeprosi, to będzie mógł dalej uczestniczyć jako user. Kiedy zacznie pogrywać jak ty to robisz, udzielać się bezkarnie i śmiać się w oczy admiralicji, to zamęty na tym portalu dalej będą i coraz więcej ludzi będzie kasowało swoje nicki i odchodziło. Trochę jestem na tym portalu i kiedyś odchodzenie z portalu odbywało się naturalnie, bez "delete". Teraz jak czytasz jakiś wątek, to często trudno połapać się czyj jest post, bo nie ma nazwy usera.
Niech admini jednak to przemyślą, aby więcej nie było tych absurdów i wzajemnych wyzwisk. Garaż jest taką wolnością, ale nawet tam obowiązują jakieś zasady.
Dlatego po raz kolejny raz proszę cię LSR abyś oficjalnie sprostował swoje oszczerstwa na temat domniemanej Klaudii na takim specyficznym portalu jakim jest zdradzeni.info. Nie obchodzi mnie jakie były tego pobudki, co chciałeś osiągnąć.
Domagam się oficjalnego, łopatologicznego, czarno na białym wyjaśnienia w związku z twoimi oskarżeniami w moją stronę
Jeżeli tego nie otrzymam, a Ty nie poniesiesz przez to żadnych konsekwencji, to będzie tylko świadczyło o bezradności ekipy tu zarządzającej. A film pt. "róbta co chceta" będzie trwał w najlepsze. Jeżeli w tym wszystkim chodzi o liczbę kliknięć tej strony z powodu reklam, to mogę zrozumieć, jeżeli jednak o dobro nowo zdradzonych, to nie pojmuję takiej bezkarności.
Mógłbym nie pisać jako LSR ale jako "anonim". Po moim wpisie wynieść się i zostajesz wtedy ze swoim wyjaśnieniem. - Teraz Ci pasuje takie rozwiązanie? Dalej będziesz mógł pisać, że to jakaś ściema i nie znasz żadnej Klaudii. .... a reszta zostanie jak w kawale o portfelu "...ale niesmak pozostał"
Wyjaśnię wszystko z konkretnymi osobami, kto jest kim o ile przyznasz, że taka wolność słowa jest po prostu głupia, bo można kogoś skrzywdzić. Tym bardziej mówię o osobach słabszych niż LSR i Morfeusz a takich tu jest większość.
Jeśli uznajesz, że można pisać wszystko - to dlaczego miano by cokolwiek robić z "anonimem" który tylko raz opisze parę spraw?
Ja mówię o userach ogólnie znanych na portalu a nie spamie czy jednorazowych wpisach. Mówię o długich toczących się dyskusjach a nie rzucanych hasłach przez anonimów. To, że coś zasugerowałem, to nie znaczy, że nie trzeba byłoby to sprecyzować dokładniej.
Pewnie że można kogoś skrzywdzić. Dlatego napisałem o tych wyjątkowych wypadkach, kiedy post powinien być usunięty. Ale nie mówię żeby to robić z byle jakiego powodu, bo ktoś coś tam napisał tak jak ty to nagminnie robiłeś , że nie można było prowadzić normalnej rozmowy. Wchodząc w to społeczeństwo liczmy się z tym, że w większym czy mniejszym stopniu nasza prywatność będzie naruszona.
Myślę że można byłoby zrobić tak, że jakieś teksty naruszające prywatność od razu wycinać i zachowywać, później kontaktować się z userem (do którego te wpisy należą) co z tym zrobić. Jeżeli zgodzi się na publikację i chęć wyjaśnienia wszystkiego to ok, jeżeli nie, to pytania zainteresowanych userów dlaczego to zostało zrobione, będą właśnie skierowane do źródła, czyli kogoś, kogo dotyczą wycięte posty. W tym momencie admini nie są atakowani, bo nie są upoważnieni aby robić coś wbrew usera, który zakazał upubliczniania czegoś, czego nie chce.
Domagam się abyś w mojej sprawie wyjaśnił na tym portalu a nie konkretnymi osobami. Jeżeli rzuciłeś hasło na forum publicznym, to teraz na tym forum dokończ.
Więc doczekam się tych wyjaśnień czy po raz kolejny uciekniesz jak tchórz?
Edytowane przez rekonstrukcja dnia 14.08.2013 12:22:23