Rozwód jak wojna 2 | [0] |
Rozwód jak wojna | [0] |
poul29 | 18. Kwiecień |
madzia2013 | 18. Kwiecień |
Kaita | 18. Kwiecień |
savior29 | 18. Kwiecień |
monia26021984 | 18. Kwiecień |
bardzo smutny | |
justynaaa | |
Crusoe | 00:22:36 |
makasiala | 01:22:39 |
# poczciwy | 01:44:28 |
Niestety, jeśli nic nie zrobisz to będziesz się bał na dłużej z domu wyjść żeby ktoś nie zajął twego miejsca. Zbieraj dowody i życzę wytrwałości.
Cóż Ci doradzić kiedy Ty właściwie masz czarno na białym.
Żeby był to jakiś jednorazowy wyskok,nie wiem zauroczenie,zakochanie itp,ale tutaj aż bije po oczach fakt,że kobieta ma wielki problem z sobą.
Kilku na raz ? Żeby to jeszcze do pisania,to ciężkie do zrozumienia takie rozszczepienie jaźni ale jeszcze w przeciągu dwóch tygodni 2 gości zaliczyć?
Ile zdrad jesteś jeszcze w stanie znieść, wybaczyć, rzrozumiećr1;?
Naprawdę chcesz nadal tak obskoczoną kobietę nadal?Toż to obrzydliwe.
Co chcesz ratować? Jedyne na co powinno Cię stać to czuć odrazę i pogardę do takiej kobiety.Kolekcjonerka jakaś czy jak?
Pójdź lepiej ty do psychologa i wykopaj się z tego fikcyjnego małżeństwa bo tylko Cie to niszczy a masz szansę na normalną kobietę i życie.
Szanse można by dać gdyby zaistniała pomyłka,zagubiła się,mielibyście problemy w małżeństwie ale tylu mężczyzn? ona jest chora i sama powinna sobie z tym radzić.
Ty patrz na siebie,syna co możesz dla was zrobić najlepszego a "Pani nie wyżyta" niech zmaga się z tym syfem sama. Wiedziała jak w niego wejść niech wie jak sobie poradzić.
Przed takimi osobami się ucieka i chroni.Niszczą naszą wiarę,zaufanie,poczucie wartości,zabijają w nas wszystko co najpiękniejsze,nie powinno się mieć żadnej litości ni skruchy nad nimi.
Można wybaczyć jedną zdradę(choć dziś uważam ,że żadnej) ale nie maraton.
I jeszcze to perfidne tłumaczenie,że nie wie dlaczego.Kpiny totalne i lekceważenie.
To co Cię dotknęło nie jest normalne,jakbyś nie chciał jej usprawiedliwiać.
Ktoś kiedyś napisał tu mądre słowa,że zdradę można zakwalifikować do zabójstwa i to ze szczególnym okrucieństwem.To co zrobiła (robi) Twoja żona to wynaturzenie.
Sorry nie dobrze mi :_jezyk
Z cała pewnością mogę powiedzieć, ze czy było by ich 1 czy 15 zawsze będą wracały jakies myśli, pewnie filmy wkrecane w głowę. Zawsze będzie pytanie jak można zdradzać w domu - dla mnie świątyni (moja małżonka również nie miała z tym problemu ).
Jednak gdy zamierzasz podjąć próbę ratowania związku poszukaj historie Apologoise (jeden z forumowiczów) ma coś wspólnego. Być może tam są jakies nadzieje i kierunki, które Ci podpowiedzą (z tego co wiem Apolowi udało się uratować związek a było pod górę).
Arecki - decyzja jest trudna i nie musisz jej podejmować dziś czy zostać czy odejść. Jeśli jednak próbować naprawiać to jest to droga zajebbb.... wyboista trudna i z mega plecakiem i nie zawsze jest szczęśliwe zakończenie.
Oczywiście racjonalnie na chłodno - kończ Wasc ale sam wiem, ze rzadko działamy czysto matematycznie (sam powinienem działać matematycznie, a jednak z rożnym skutkiem ale na dziś jestem ze swoją kobieta. - co będzie jutro jak większość z tych co zostali- nie wiem).
Cytat
A Ty ulegasz i zawsze byłeś uległy ? Przepraszam za określenie ale to zdarza się przeważnie frajerom, którzy dbają o swoje damy a o siebie nie, ulegają wszystkim ich zachciankom nie patrząc ile to kosztuje. Przykre jest to że i dzieci powoli widzą że jak matka korzysta z frajerstwa ojca to dlaczego ono nie może.
Drogi kolego nie dbamy o siebie, nie szanujemy się w imię miłości do drugiej osoby. Wyniki pojawiają się w różnym czasie i zależą od tego na ile frajer pozwoli i kiedy przestanie spełniać oczekiwania. Wtedy czas szukać nowego frajera a na świecie ich nie brakuje.
Zadbaj o dowody i zabezpiecz je. Jeśli chcesz seksu ze swoją żoną to zażądaj badań na HIV I HPV.
Cytat
A kto ma szukać ? Ty ? Czy ona ? Kto chce sobie poprawić życie niech szuka nowego gniazda.
Szanuj siebie i zadbaj o siebie. Pomyśl o synu, bo dzieci same wyczuwają że coś się święci.
PS. Zdrady to chyba wierzchołek wszystkich problemów małżeńskich? Nic więcej poza zdradami Ci nie przeszkadzało?
Cytat
czy one to wyczytujÄ… w jakiÅ› poradnikach?
Ostro poszła: trzech w krótkim okresie, sex wirtualny, fotki... Musiała biedactwo przeżywać załamanie nerwowe, albo uderzenia hormonów. A może utraconej młodości szukała? W kazdym razie to wszystko Twoja wina , bo o nia za mało dbałeś a ona potrzebowała ciepła i oparcia ... znam to wszystko z autopsji.
Jak słusznie wskazał dirty:
Cytat
ale możesz spróbować. Jeżeli tylko stale będziesz miał powyższe zdanie przed oczami. Rozumiem też, że to Ty chcesz szukać mieszkania. Chcesz odejść bez dalszej walki, aby cierpienie i ból skończyły się jak najszybciej. To też jest jakieś rozwiazanie, byle wokół ciebie byli znajomi i przyjaciele. Nie daj się wyautować z życia.
Odwiedzaj forum codziennie.
Cytat
A czemu ją zostawiłeś samą?
Często tak spędzaliście czas oddzielnie?
żyliście razem czy osobno?
wrażenia jej potrzebne były i dobre rżnięcie tyłka, ciekawe czemu? z braku czy ciekawości?
Zbieraj dowody, pod żadnym pozorem nie ujawniaj ich, albo przydadzą się aby udowodnić jej że kłamie albo w sądzie jako materiał dowodowy.
Teraz walczysz o siebie, nie proś o miłość. Waszego małżeństwa nie ma, jak myślisz że jest to tylko iluzja. Niestety obraz Twoje żony jest inny niż malowała go Twoja psychika. Zajmij się jakimś hobby, spotykaj się ze znajomymi.
Zadbaj o siebie, zadbaj o sen, który w takim stanie jest trudny do zrealizowania.
Teraz mogę wypowiedzieć umowę najemcą na dole i tam sie przenieść, ale czy ja chce mieszkać z nią pod jednym dachem? Jest dużo myśli planowania sam jeszcze nie wiem co zrobię. Moja siostra poprze każdą decyzje, moim rodzicom jeszcze nie powiedziałem, mama bardzo choruje nie chce jej denerwować. Po tym wszystkim moje plany są raczej na rozstanie, dowody mam na jej zdradę, także nie jest źle.
Nie jest dla mnie z Twoich opisów jasne co tzn. Ze ona się stara i ze ona bardziej Cię teraz kontroluje.
By myśleć o odbudowie to jak mantrę powtarzam ona musi na nią zaparacowac, zasłużyć potem musi być etap wspólnego szukania co poszło nie tak bo oboje coś tam spieprzyliscie.
Tylko pytanie czy ona realnie pracuje czy Ty chcesz? Technikalia pod tytułem mieszkanie w jednym domu - nie chciał bym tak to trochę jak oczekiwanie, ze może jednak niby odchodzę ale czekam aż mnie przekona, przeprosi w odpowiedni sposób. To takie odejście na pół gwizdka raczej na zrobienie wrażenia, ze jesteś gotowy na to.
Jeśli odejść to na serio myśląc również o przyszłości może z kims kiedyś - jak się będzie miała czuć ta przyszła ewentualna (stad moj dyskusyjny wniosek ze rozważasz to jako niby odejście). Stad wydaje mi się ze Arecki Ty chcesz trwać w tym i motasz się stad forum unijne pozorne ruchy. Byś dobrze zrozumiał - nie biczuje za to raczej szczerze pomysl jakie intencje prawdziwe kierują Tobą.
Opisz trochę więcej jak się stara, tłumaczy - z boku będziemy choć trochę mogli powiedzieć co uważamy choć opinie będą różne na 100%.
Komentarz doklejony:
Ps. O tych techniakliach miało brzmieć, ze wyglada to trochę jak oczekiwanie z Twojej strony....
Ps2 stad forum i inne pozorne ruchy ...
Sorry sÅ‚ownik w telefonie 😉